Joanna Sensual, Zmiękczający krem do stóp z kolagenem morskim 

Zmiękczający krem do stóp z kolagenem morskim marki Joanna Sensual sprawdził mi się fantastycznie. Ten produkt miał za zadanie zmiękczać skórę stóp i zapobiegać pękaniu pięt. Kosmetyk zdecydowanie zmiękcza skórę stóp za sprawą mocznika i kwasu mlekowego. Dodatkowo czułam świeżość i nawilżenie stóp przez bardzo długi czas dzięki kolagenowi morskiemu. Idealnie sprawdził się przy moich odciskach odkąd jestem "kierowcą rajdowcą". ;-) Myślę, że super sprawdziłby się również u Pań, które noszą szpilki przez długi czas i mają problem ze zgrubieniami na stopach. Konsystencja jest biała i nie jest ona ani zbyt tłusta ani zbyt gęsta (taka w sam raz). 80% to składniki pochodzenia naturalnego. Zapach jest przyjemny, świeży i przypomina mi morską bryzę. Aplikacja jest bardzo łatwa, a przy końcówce można opakowanie łatwo rozciąć. Krem kupiłam za nieduże pieniądze ok. 5 zł w drogerii internetowej i wystarczył mi na miesiąc czasu. Uważam, że cena jest naprawdę atrakcyjna w porównaniu do jego jakości, dobrej wydajności i skuteczności. Warto go przetestować i przekonać się samemu czy jest to idealny krem dla naszych stóp. :)

I jeszcze jeden krem do stóp z linii Joanna Sensual. Z którą polecam się zapoznać, gdyż balsamy oraz smarowidła do stóp naprawdę im się udały, a w planach mam też zakup kosmetyków do kąpieli. Wersja z kolagenem morskim przypadła mi do gustu najbardziej, na tyle że kończę już drugą tubkę, a w przypadku kremów do stóp rzadko mi się to zdarza, w tej kategorii jestem strasznie wybredna. Na początku ze względu na zapach, kwiatowo-mydlany, ale przyjemny oraz subtelny, kojarzący mi się z jakimś kosmetykiem, którego używałam jeszcze w gimnazjum. Po kilku dniach okazało się, że oprócz zapachu ten krem ma też świetne działanie. Jak często wspominam-mam trudne w pielęgnacji stopy. Szybko zachodzą twardym naskórkiem ze względu na ogromne skłonności do jego rogowacenia. Potrzebują więc solidnego kremu, który dobrze je zmiękczy oraz nawilży. Ten krem Joanny bardzo dobrze sobie radzi z twardą oraz suchą skórą. Niby lekki w konsystencji, ale jednocześnie treściwy, otula oraz wnika w głębsze warstwy naskórka. Zmiękcza stwardnienia, nawilża, wygładza i regeneruje suche pięty. Nawet jak przez kilka dni nie smarowałam w ogóle stóp i zaczęły wysychać, to już po paru użyciach tego produktu wróciły do formy.

Krem kupiony odruchowo, widocznie opakowanie jest zachęcające, a ja akurat potrzebowałam kremu do stóp, w szczególności do pięt. Jesienią i zimą lubię się wygrzać w gorącej wannie, co innego moje pięty, im to nie służy. Stają się wtedy suche i się łuszczą. Nie lubię tego uczucia, ani wyglądu. I tu pomógł ten krem, już po pierwszej aplikacji pięty były gładkie i nawilżone. Krem szybko się wchłania i ma fajny morski zapach. Dba o skórę, a popękany pięty - już zapomniałam co to znaczy.

Krem do stóp posiada bardzo minimalistyczne, proste opakowanie, niczym nie wyróżniające się wśród pozostałych kremów, ale również nie odstające od reszty tego typu produktów. Srebrne, niebieskie i białe napisy informują nas o tym, że krem ten zmiękcza skórę stóp i zapobiega pękaniu pięt, a także zawiera kolagen morski i ponad 80% składników pochodzenia naturalnego. Dzięki zawartości kolagenu morskiego (posiadającego zdolność magazynowania wilgoci) doskonale nawilżą i chroni skórę przed wysuszaniem. Krem ma w składzie również mocznik i kwas mlekowy, które zmiękczają zrogowaciałą skórę pięt i zapobiegają dalszemu jej pękaniu. Konsystencja kosmetyku jest lekka - biały krem doskonale się rozprowadza, szybko wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Dzięki temu chwilę po aplikacji możemy wrócić do codziennych obowiązków. Zapach kremu jest bardzo przyjemny, delikatny, w ogóle nie drażniący. Krem stosowałam głównie na noc po uprzednim starciu zrogowaciałej skóry pumeksem i muszę przyznać, że skóra moich stóp zyskała zdecydowanie lepszą „kondycję”. Myślę, że taki krem jest idealny zarówno w okresie letnim (aby stopy pięknie wyglądały w sandałach), jak i zimowym (chroni przed nadmiernym wysuszeniem). Krem możemy dostać już za około 5 złotych i uważam, że jakość tego kosmetyku zdecydowanie przewyższa swój próg cenowy. Na pewno jeszcze wrócę do tego kremu po skończeniu obecnego opakowania.

Z tego co pamiętam są trzy wersje tego kremu. Kupuję je naprzemiennie. Szału nie ma ale kupywałam droższe, które były naprawdę dużo gorsze. Krem ma gęstą konsystencję. Bardzo dobrze się wchłania i nawilża skórę stóp. Wygodne opakowanie pozwala na wykorzystanie produktu do końca. Wydajny. Nie podrażnia skóry stóp. Jakość adekwatna do ceny.

Dopiero przy tym kremie docenilam porzadna tubke - nie za twarda, nie za miekka, nie za mala, solidnie wykonana, zamykana na zatrzask typu klik ktory jest superwygodny w obsludze, ale rowniez solidnie zamyka. Za to naprawde szacun. Kremik ma idealna konsystencje, dosyc tresciwa i jest wydajny. Ladnie nawilza, troche natluszcza, ale dobrze sie wchlania (ja kremy do stop stosuje wylacznie na noc). Co do zapachu, to nigdy w zyciu nie zgadlabym,ze morski, jest dosc intensywny i moim zdaniem pachnie jak grejpfrut :D co mi troszke przeszkadza, bo nie jestem fanka ostrych zapachow ani grejpfrutow.

Krem kupiłam przez Internet za ok 4 zł. Ma bardzo ładne opakowanie, klik działa bez zarzutu. Konsystencja jest całkiem gęsta, krem jest biały, według mnie treściwy i ciężki, ale nie tłusty. Dobrze się rozprowadza, dość szybko wchłania. Ja zawsze po użyciu, zakładam bawełniane skarpetki i tak chodzę po domu. Moje stopy są zmęczone od ciągłego chodzenia w ciężkich butach. Wystarczyło raz przejechać pumeksem, dwa razy wsmarować krem w stopy i widzę różnicę. Stopy robią się miękkie, nawilżone, nie są popękanie a suche skórki nie zaciągają mi pościeli podczas snu (bo i tak się zdarzało). Mocznik wysoko w składzie, zaraz po wodzie, świetnie nawilża stópki. Zapach bardzo mi się podoba, jet właśnie taki kremowy, morski. Nie używałam zbyt wielu kremów do stóp, ale ten jet na prawdę dobry. Nie widzę w nim żadnych wad, za taką cenę polecam spróbować. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe