-mam wszystkie wersje tych palet od MUR, tej konkretnej chyba są 2 i przyznam, że ma wiele wad, na pewno nie zdecydowałabym się na ponowny zakup,
-wiele tutaj jest kolorów dziwnych, takich, które ciężko będzie wykorzystać na co dzień, jakieś takie ceglaste, wręcz czerwone i pomarańczowe róże i brązery, żółcie, złota, no bez sensu,
-rozświetlacze bardzo zawodzą, są super subtelne, bardziej jak pudry rozjaśniające,
-paleta pyli się na umów, te pudru się kruszą, są wszędzie, cała toaletka uwalona, to nic fajnego,
-z taką konsystencją się fajnie nie pracuje, sypie się, nawet nie wiem il produktu zostaje na pędzlu, a ile po drodze się gdzieś gubi,
-wydajność nie jest dobra, szybko widać denko,
-efekty jakie dają te kosmetyki są za subtelne przez to,
-a jak na złość, te mocne, czerwone kolory pigmentacje mają dobrą i robią brzydkie plamy, ciężko je rozetrzeć,
-te kolory są nietwarzowe, ja jestem jasną blondynką o jasnej karnacji, ale jakoś tych kolorów wcale i na nikim nie widzę,
-róże są zbyt czerwone, brązery pomarańczowe, a rozświetlacze mają dziwne kolory i mało błyszczą,
-ścierają się i zanikają, szalik je ściera, dotyk, same też znikają, po 2 godzinach od nałożenia już nie ma po nich śladu niestety,
-praca z nimi jest nieprzyjemna, zachowują się jak tanie kosmetyki z kiosku, nie polecam,
-opakowania MUR są takie same i nigdy nie wiem co właśnie biorę z toaletki,
+brak problemu z dostępnością,
+pracują z każdym pudrem i podkładem,
+nie dają efektu maski/tapety,
+tanie (chociaż jakość idzie w parze z ceną),
+zmywają się bez problemu,
+nie podkreślają w żaden sposób niedoskonałości
Lubię niektóre produktu MUR, uważam, że dorównują tym drogim, ale nie mogę tego powiedzieć o tych paletach.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie