ICMC Vitella Zn Krem witaminowy z cynkiem

Bardzo dobry krem. Można by rzec - ratunkowy. Opakowanie to plastikowa tubka z zamknięciem na zatrzask. Krem nie ma tak gęstej konsystencji jakiej oczekiwałabym po tego typie produkcie. Zapach jest niewyczuwalny. Krem stosuję na przebarwienia i przesuszoną skórę. I rzeczywiście pomaga. Koi. Tyle, że długo się wchłania. Ale jeśli ktoś ma problematyczną skórę to warto się w takim krem zaopatrzyć. Do kupienia praktycznie w każdej aptece.

I za to go sobie cenie. Wszelkie niedoskonałości a nawet zaczerwienienia i zadrapania schodzą w mig. Uwielbiam ten produkt. Kosztuje niewiele i jest łatwo dostępny za dosłownie grosze. Spełnia oczekiwania producenta, nadaje się do osób które mają problemy skórne min. Takie jak ja z atopową skórą. Zapachu nie potrafię określić. Typowy krem apteczny. Trwałość bardzo długa. Działał nawet po terminie ;) polecam. Szczególnie na niedoskonałości które potrafimy rozstawać.

Krem używam do suchej, podrażnionej i skłonnej do stanów zapalnych skóry rąk. Ma bardzo ładne,estetyczne i praktyczne opakowanie w tubce. Jest bezzapachowy, o dość lekkiej konsystencji. Na pewno mogę o nim napisać, że łagodzi stany zapalne, zapobiega podrażnieniom, delikatnie nawilża. Wchłania się koszmarnie długo, to jest jego największy minus. Na szczęście nie jest tłusty, więc nie jest to przeszkodą w jego stosowaniu, po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dość łatwo dostępny w aptekach. Mogą go stosować zarówno dzieci jak i dorośli. Nie ma też przeciwwskazań w używaniu go na co dzień.

Krem ten kupiłam jako zastępstwo dla Sudocremu. W składzie też ma cynk, więc działa bardzo podobnie. Konsystencja jak na krem z cynkiem jest lekka. Łatwo jest go rozsmarować. Wchłania się bardzo, bardzo długo, ale jest to normą wśród takich kremów. Jego działanie mogę określić jako dobre. Używałam go do pielęgnacji pupy mojego malucha. Od dłuższego już czasu nie walczymy z odparzeniami, więc wierzę, że i ten krem ma w tym swoją zasługę. Ja używałam go punktowo na pryszcze, jeśli mi się jakieś pojawiły. Ładnie goił, ale też bez większych rewelacji. Myślę, że zwykła pasta cynkowa radzi sobie z gośćmi lepiej. Użyty na łydki po depilacji fajnie łagodził. Szkoda tylko, że się nie wchłaniał. Krem nie ma zapachu. Tubka jest wygodna, zamknięcie typu "klik" solidne. Cena wg mnie lekko przesadzona. Z dostępnością też bywa różnie. Nie jest to produkt, którego będę źle wspominać, ale nie został też moją perełką. Przeciętny krem i tyle. Zakupu nie powtórzę.