Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Maseczkę tą kupilam aby dopełnić kurację kwasową i wspomóc serum z tej samej serii. Szczerze przyznam, że wielką fanką masek w płacie nie jestem, wole zdecydowanie tradycyjne maseczki.
+Zauwazyłam rozjaśnienie skóry
+Buzia była wyraźnie gładsza i bardziej świetlista
-Nie zauważyłam ściągnięcia porów
-Skóra mnie nieco szczypała podczas ''zabiegu''
-Wysyp podskórnych bolących gul kilka dni później. Nie wiem, czy taki jest efekt uboczny tej maski i skóra po prostu się oczyściła, czy ten produkt mnie zapchał, ale dawno nie miałam aż tak zapchanej skóry i tylu bolących nieprzyjaciół.
-Płat źle skrojony, odstaje w wielu miejscach i nie można go dopasować do twarzy tak aby nie ostawał i przylegał.
Zalety:
+ bardzo mocno nasączony płat, który dobrze przylega do skóry i nie przesuwa się
+ intensywnie nawilża i doskonale matowi,
+ maska bardzo dobrze rozjaśnia i uspokaja skórę i już po jednym zastosowaniu widać, że zaczerwienienia skóry są wyciszone i zmniejszone,
+ działa antybakteryjnie, już po jednej aplikacji pojawiające się niedoskonałości zaczynają się goić,
+ niesamowicie wygładza skórę i ujednolica koloryt cery,
+ sprawia, ze skóra staje się promienna i wygląda na o wiele zdrowszą.
Wady:
- troszkę ciężko było mi ją dopasować do mojej twarzy (płat wydawał mi się za duży), ale mimo wszystko nie jest to dla mnie aż taka duża wada produktu, tym bardziej przy tak świetnym działaniu.
Maska uspokaja skórę, po jednym zastosowaniu widać zmniejszenie stanów zapalnych i wyprysków. Jej największa wada to dziwne wykrojenie płachty (za dużo przy skroni, mało na brodę i pod nosem).
Efekt matujący i wyciszający - Nie szczypie -Nie zauważyłam zwężenia porów
Kupi ponownie:Nie
Używa od:próbka
Wykorzystał/a:jedna próbka
Maskę przyjemnie się używa ze względu na delikatny mydlano-kwiatowy zapach i brak szczypania. Biały płat jest nasączony w sam raz, nic nie ścieka z maski, ani też nic nie zostaje w saszetce.
Wierzę w działanie złuszczające, ale nie zauważyłam zwężenia porów jak np. w przypadku maseczki Garnier z węglem i herbatą.
Jak na jednorazowe użycie, wychodzi dość drogo.
To jest najlepsza maska z płachcie jakiej używałam. Jeżeli Bielenda kiedykolwiek wycofa ten produkt to będę naprawdę zrozpaczona.
Używam jej tylko jak moja cera wariuje i zaczynają się pojawiać wypryski. Na drugi dzień po jej użyciu, moja buzia się uspokaja, a krostki od razu się zaczynają goić. Świetny produkt!
Kolejna maska w płachcie od bielendy która tak mi spasowała. Poprzednia była maska w płachcie LIFT.
Tutaj płat znów nie był tak bardzo nasączony ale świetnie się trzymał twarzy, nic nie spadało a prasowałam rzeczy z nią i patrzyłam w dół i nic.
Może również jest trochę za duża na bokach twarzy ale wystarczy umiejętnie ją nałożyć i trochę podwinąć.
Ale najważniejsze są efekty, postanowiłam z nią spróbować bo kusiło mnie serum, ale bałam się efektu przesuszenia przez kwas migdałowy, myślę wypróbuję maskę z takimi samymi składnikami i zobaczę. Efekty były takie, że skóra została niesamowicie wygładzona, pory zmniejszone, DUŻO i bardzo ciemne przebarwienia po wyciśniętych (niestety) wypryskach zostały rozjaśnione a blizny wygładzone. I to po 20-25 minutach trzymania jej na twarzy. po prostu jestem zachwycona! Na drugi dzień po nałożeniu jej wieczorem nigdy mój makijaż nie wyglądał tak dobrze i nie trzymał się tak długo.
Jednym słowem dla mieszanej w stronę normalnej i wrażliwej skóry bardzo polecam wypróbowanie kwasu, bo nigdy nie wiadomo jak nasza skóra zareaguje. Ja się dowiedziałam.
Maska pachnie tak jak serum z tej samej serii (uwielbiam to serum) - zapach dziwny, ale da się go przeżyć. Skład, też ma podobny, co za tym idzie powinna również mieć podobne działanie (wygładzenie i nawilżenie, matowienia cery) - z którego nie do końca można skorzystać z powodu zastosowanej/zalecanej przez producenta formy aplikacji.
Niestety, ale maska jest w tragicznej formie - płat jest za duży i strasznie źle się trzyma twarzy. Trzeba praktycznie leżeć, żeby się nie zsuwał, a i tak wymaga poprawek. Płat był też za mało nasączony.
Jak na jednorazowy, bardzo niewygodny użytek, cena jest za wysoka i zdecydowanie lepiej wypróbować serum (na prawdę warto).
Zalety:
wygładza
matuje
nawilża
Wady:
nie trzyma się twarzy - zły kształt i słabe nasączenie
Maska niestety jest dla mnie za duża. Kompletnie nie pasuje do mojej twarzy, dlatego ciężko mi ocenić jej faktyczne działanie. Przecięłam płat na pół i próbowałam ją jako taką dopasować ale mimo wszystko nie przylegała dobrze, a okolice oczu były zupełnie nie przykryte. Generalnie jest dość mocno nasączona i ładnie pachniała, czuć nawilżenie ale nie widziałam specjalnego działania rozjaśniającego. Dla mnie średnio.
Była to pierwsza maska z tego typu produktów. Miałam mieszane uczucia, bo nie do końca wierzę w ich moc...
Muszę przyznać, że jestem w miarę zadowolona z tej maski. Dlaczego? Otóż:
+ po otwarciu poczułam bardzo przyjemny zapach
+ łatwo zakłada się płat na twarzy
+ po nałożeniu delikatnie chłodzi skórę
+ nie ma uczucia ściągania
+ delikatnie nawilża
+ odświeża
+ oczyszcza
+ pozostawia skórę gładką i nawilżoną
co może mi przeszkadzać? To fakt, że odkleja się odrobinę z twarzy i trzeba uważać, by płat nie odleciał z twarzy.
Długo polowałam na tę maskę, aż w końcu znalazłam ją na promocji w super pharm.
Bielenda to moja ukochana firma jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji twarzy, szczególnie maseczki. Zawsze mam ich pełno po ręką, a tej brakowało mi w mojej kolekcji.
Płat zamknięty jest w małym opakowaniu, przez co jest wielokrotnie poskładany i ciężko jest go rozłożyć. Na szczęście udało mi się go nie rozerwać. Bardzo dobrze przylega do skóry, nie zwija się, zostaje tam gdzie powinien być. Płat nie jest jakoś mocno nasączony, można pomyśleć że dość skromnie. Moja skóra wypiła cały płyn z płatu, po prostu po pół godzinie wysechł na twarzy.
Maska pachnie tak samo jak kultowe serum Bielendy, chyba nawet z tej samej serii. Bardzo lubię ten zapach.
Po zdjęciu płatu moja skóra była rozjaśniona, pozostałości płynu szybko się wchłonęły. Po dwóch dniach niespodzianki na twarzy były wysuszone, przebarwienia zbladły.
Niemniej wydaje mi się ze cena maseczki jest przesadzona. Bardziej opłaca się kupić serum, które na promocji kosztuje 20 zł, a wystarcza na 3 miesiące.
Użycie tej maseczki było przyjemnym doświadczeniem, ale nie kupię jej ponownie ze względu na cenę i możliwość kupienia serum.
Zalety:
Forma, działanie
Wady:
Opakowanie, płat był mało nasączony, cena zbyt wysoka w porównaniu z ceną serum z tej samej serii
Płat jest dobrze nasączony,można go dobrze dopasować do twarzy,chociaż akurat przez wycięcia z dołu z boku maska nie do końca idealnie przylegała,ale ogólnie dużo masek w płacie nie jest tak dobrze wycięta. Zapach jest bardzo ładny. Jeśli chodzi o działanie,to się zawiodłam. Maska nie robi prawie nic,jedynie nieco rozjaśnia cerę,stanu mojej cery na pewno nie koryguje. Za 8zł jednak czegoś oczekiwałam
Coś wspaniałego dla przetłuszczającej się cery! Po zastosowaniu skóra jest sprężysta, odpowiednio nawilżona, i przez dłuższy czas nie świeci się, mimo że nałożyłam po jej zastosowaniu krem (też z serii mezo), po którym mimo wszystko szybko się świecę. Skóra nie jest ściągnięta, delikatnie jakby się klei zaraz po zdjęciu maski. Bardzo wygodna w użyciu, wystarczy nałożyć płat na twarz a potem zdjąć i wyrzucić, a jak niezbyt dużo trzeba robić to zostaje więcej czasu na relaks z maską :)
Maskę zastosowałam dłużej niż poleca producent, przetrzymałam ją chyba 30 min. aż całkiem wyschła. Nie miałam przez to problemu z jej zdjęciem, nie przykleiła się do twarzy - a tego typu maseczki lubią to robić. Jedynym minusem jest słabe przyleganie do twarzy - być może przez zbyt sztywny materiał ale z powodu takiej bzdury na pewno nie będę odejmowała gwiazdki, bo samo działanie maski jest wręcz natychmiastowe.
Mam cerę mieszaną z drobnymi niedoskonałościami. Opakowanie zawiera duży płat, który jest mocno nasączony. Jest to jednorazowy zabieg. Taki płat producent zaleca trzymać 15 minut i zmyć letnią wodą lub poczekać do wchłonięcia. Ja poczekałam aż mi się wchłonie. Skóra po zabiegu była gładka, miękka w dotyku, matowa, niedoskonałości mniej widoczne, nawilżona, oczyszczona i faktycznie poprawie kolor skóry. Naprawdę dobrze wydane pieniądze na dobrą maseczkę. Jestem bardzo zadowolona.
Kiedy już czuję, że moja skóra zaczyn być zapchana to ta maska jest takim idealnym oczyszczaczem dla niej, by znów dostała kopa i zaczęła fajnie wyglądać. Ma lekkie właściwości złuszczające, fajnie pobudza skrórę do działania, użyłam już wiele sztuk i używać będę więcej. Ma fajniejsze bardziej dogłębne działanie niż jej siostra maska mezo na noc.
Maska ma postać białej tkaniny z wyciętymi otworami na oczy i usta. Dość dobrze przylega do twarzy, jest odpowiednio nasączona. Pachnie świeżo, cytrusowo, aczkolwiek delikatnie. Po nałożeniu czuć, że działa. W miarę upływu czasu maska staje się coraz bardziej sucha (wnioskuję, że na skutek przenikania substancji w głąb skóry). Po zdjęciu, twarz jest przyjemnie miękka i gładka, odczuwalnie nawilżona. Ponadto wydaje się oczyszczona i rozjaśniona, a nawet zmatowiona. Maska uspokaja zaczerwienienia, nie podrażnia ani też nie przesusza. Pozostawia po sobie lepiącą się warstewkę, aczkolwiek łatwą do usunięcia tonikiem lub płynem do demakijażu. Nie zapycha, a co za tym idzie, nie pogarsza stanu cery.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 4
Zapach maski jest cytrusowy - kwasowy. Dla mnie całkiem przyjemny, chociaż ja wolę kosmetyki mniej zapachowe.
W trakcie zabiegu jak i po nie wystąpiło pieczenie, podrażnienie czy uczulenie.
Pozostałości płynu można zostawić ale można też i zmyć - postanowiłem przepłukać twarz wodą ( przegotowaną )
Efekt po 12 minutach noszenia produktu po zmyciu :
Skóra gładka, miękka, pory zostały zwężone, cera rozświetlona.
Na prawdę szok efekt bardzo dobry i na pewno do tej maski wrócę chociaż do tanich nie należy ( około 8zł )
Nie ma co się oszukiwać, nie zniwelowała zaskórnikow jednak przy systematycznym stosowaniu na pewno złagodziłaby wągry i mniejsze stany zapalne ( przy zastosowaniu serum - to moja obserwacja )
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania