Calvin Klein Ultimate Edge Lip Gloss Błyszczyk w słoiczku

Znalazłam ten błyszczyk w Irlandii nie wiem czy jest dostępny w Polsce. Znajduje.sie w ofercie drogerii Cara PH. Opakowanie plastikowe okrągłe. Wytrzymały dobrze natłuszcza usta

Błyszczyk kompletnie nie wart swojej ceny, bo w tym przypadku jest ona za markę, a nie za jakość. Błyszczyk bardzo szybko się zjada, zapach ma nijaki, fakt faktem dobrze nawilża usta, ale w tej cenie można kupić i 5 dobrze nawilżających pomadek, błyszczyków.

Kupiłam błyszczyk przez internet z czystej ciekawości. Nigdy wcześniej na niego nie trafiłam, postanowiłam zbadać go sama. +Kolor. Z początku nie byłam z niego zadowolona gdyż mój monitor przekłamał odcień i spodziewałam się czegoś innego. Z czasem jednak Plum który okazał się półtransparentnym bordobrązem wydał mi się ciekawy. +Ładnie się mieni, ma maleńkie, subtelne drobinki. Na szczęście bez kiczu i brokatów -Efekt na ustach jest zupełnie nijaki i neutralny. Ładniej wygląda na dłoni -Zapach. Niestety, sztuczny, drażniący, absolutnie nie pasujący do produktu kosmetycznego. Identyfikacja owego zajęła mi rok. Środki czyszczące używane w toaletach Toi-Toi... -Opakowanie. Proste, okrągłe, plastikowe. Niestety szybko i łatwo obciera się i rysuje co wygląda nieestetycznie. A większość życia przeleżał w pudełku. Nie wiem czy miałam go ze sobą więcej niż raz -Cena. Jak na śmierdzące mazidełko o nijakich właściwościach cena jest absurdalna. Niestety użytkowanie tego produktu nie było dla mnie przyjemnym doświadczeniem. Każda kolejna szansa którą mu daję przychodzi mi z wielkim trudem a moje zdanie o nim się nie zmienia. Znam i mam wiele produktów do ust dających dużo lepsze efekty-nie tylko wizualne. Co więcej nie cuchną toaletą i nie kosztują 50 zł. Reasumując- nie polecam. Nie wart złamanego grosza.

+zapach +wydajny +duży wybór kolorów -niestety cena nie adekwatna do produktu (lepiej poszukać taniej na internecie ) -/+opakowanie male do każdej torebki jednak trzeba mieć przy sobie pędzelek albo nakłada palcem Produkt chyba nie wart zbytniej uwagi