La Roche-Posay Toleriane Ultra Fluide Intensywna pielęgnacja kojąca do twarzy i pod oczy

Toleriane to seria skierowana do ultrawrażliwców. Moja skóra czasem ma swoje kaprysy, więc ufając od lat marce La Roche-Posay zaczęłam sięgać po właśnie tę serię. Ultra Fluide to chyba najlżejsza opcja z tej serii, którą używałam do tej pory. Krem, nawet na mojej mieszanej cerze, wyśmienicie sprawdza się pod makijażem, przy okazji wzmacniając moją skórę. Jest to naprawdę godny zaufania produkt, w dodatku bezzapachowy i bardzo bezpieczny w składzie. Zawsze "czuję się" po nim o wiele lepiej, koi i łagodzi podrażnienia już po kilku użyciach. Nie stosowałam go długotorowo i ciągle, bo nie należy do najtańszych, ale w sytuacji kryzysowej poza Sensitive Creme (który jest bardziej bogatszy i odżywczy) jest to doskonały pomocnik, by ukoić skórę i dobrze ją nawilżyć bez jakiegokolwiek obciążania. Na ogromny plus jest to, że nadaje się idealnie pod oczy, a na kolejny plus, że to opakowanie airless, co wciąż rzadko się zdarza, a dzięki temu jest naprawdę długo przydatny po otwarciu. Polecam gorąco, zwłaszcza po "kąpielach" słonecznych. Nawilży i ukoi idealnie!

Krem-perełka! Bardzo delikatny, acz skuteczny. Wielki plus, że bez obaw może być stosowany na okolice oczu - to prawdziwe szczęście znaleźć taki krem w tak dobrej cenie i o tak wszechstronnym zastosowaniu. Przynosi ulgę suchej i/lub podrażnionej skórze - nawet po retinoidach. Opakowanie bardzo wygodne i ograniczające dostęp powietrza - produkt jest więc sterylny, świeży, aktywny i bez zanieczyszczeń. Skład - bardzo przyjemny dla skóry - substancje kojące, odbudowujące barierę naskórkową, nawilżające - coś, co każda skóra pokocha. Ja stosuję go na wieczór, bo jednak zostawia delikatną warstewkę na twarzy, lecz też dzięki temu daje uczucie nawilżenia i ukojenia skóry. Baardzo wydajny - stosuję od 3 miesięcy co wieczór i jeszcze sporo go zostało. Opakowanie eleganckie, proste i medyczne - duży plus za zakrętkę, która uniemożliwia przypadkowe rozlanie się produktu. Brak zapachu - wielki plus dla moich okolic oczu, które w końcu nie łzawią po użyciu produktu. Mimo wszystko, mógłby być ciut tańszy. Zaufana, sprawdzona marka, polecam.

Krem dobrze nawilża, nie zauważyłam po nim żadnych niepożądanych efektów ubocznych. Ogromnym plusem jest to, że nadaje się pod oczy i przez większość czasu właśnie do tego mi służy. Od innych kremów pod oczy dostaje zwykle zapalenia spojówek, dlatego też ten krem jest moim ulubieńcem i wracam do niego od wielu lat. W trakcie terapii retinolem lub kwasami służy mi też jako zwykły nawilżacz, jednak jeśli skóra jest mocno wysuszona/ podrażniona używam cięższych kremów (np. cicalfate), gdyż on sam nie należy do tłustych. Osobiście uważam go za rewelacyjny produkt nawilżający pod oczy i używając go do tego celu jest niezwykle wydajny a sporo tańszy od kremu pod oczy z tej samej serii.

Fluid dostałam od koleżanki, która niestety produkt troszkę podraznil, wiec ja postanowiłam dac mu szanse (za prawie 100 zł raczej sama bym go nie kupiła). Na mojej skórze sprawdził się ok, bo nawilzyl, szybko się wchłonął i rano obudziłam się z ukojona skóra. Podoba mi się innowacyjne i ładne opakowanie, krem nie ma zapachu, ale spodziewałam się większego wow, bo skład chyba tez jest ok :) Pod makijaz nie używałam, ponieważ może pozostawiać tłusta warstewkę, ale po przypudrowaniu niektórym może się sprawdzić. Także krem ok, ale nie w tej cenie.

Kupiłam krem zachęcona przez Panią w aptece mimo iż poszłam po zupełnie inny (nawilżający również z La Roche). Moja skóra różnie reaguje na kosmetyki - raz jest wrażliwa a raz zupełnie niezniszczalna. Ostatnio przeszłam dużo zabiegów z kwasami w związku z (mam nadzieje) okresowym problemem z trądzikiem, złuszczaniem, wysuszaniem itp. Postanowiłam kupic krem który w żaden sposób nie będzie podrażniał mojej skóry i dodatkowo ją nawilży. Niestety. Po DWÓCH dniach używania mimo, iż po kosmetyczce moja skóra była dość gładka, zapchał mi całą twarz tak, że mam teraz totalny wysyp. Stan zapalny na stanie zapalnym. Dodatkowo zostawia lepką warstwę która utrzymuje się cały dzień. Jakby mi ktoś założył świecącą folię na twarz. Bardzo żałuję tego zakupu, a jest czego bo krem kosztował ponad 80 zł.

Na produkt trafilam przez przypadek, byl na promocji i Pani w aptece mi go polecala. Kupilam i nie zaluje! Po pierwszych dwoch tygodniach uzytkowania skora byla nawilzona i ukojona. Ten krem doskonale dziala na moja skore, wycisza wypriski i zaczerwienienia. Skora jest jedrna i nawilzona. W dodatku mozna go stosowac w okolicach oczu. Po trzech opakowaniach zmienilam krem, zeby przetestowac inne polecane, ale mysle, ze za niedlugo do niego wroce, bo moja skora totalnie go kocha.

Krem dostałam w prezencie bo niestety cena jest odstraszająca i sama nie zdecydowałabym się go kupić. W sumie miałam mieszane uczucia co do tej firmy ponieważ kiedyś jeden z kosmetyków La Roche Posay mnie uczulił a dokładnie to chyba Effeclar. Moja cera jest sucha, naczynkowa i niestety problemowa. Z reguły ciężko dobrać mi krem który będzie spełniał wszystkie moje oczekiwania. Mimo, że mam 35 lat to na mojej twarzy po trzydziestce zaczął pojawiać się trądzik .Krem zapowiadał się idealnie choć jak napisałam wcześniej podeszłam do niego z dystansem. Konsystencja kremu bardzo lekka, przyjemna, łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Ważnym atutem okazało się, że krem jest bezpieczny dla skóry wokół oczu i mogłam go użyć bez zamartwiania się , że podrażni mnie tj kiedyś Effeclar. Również krem La Roche Posay nadaje się pod makijaż. Jeśli chodzi o nawilżenie to jestem pozytywnie zaskoczona, ponieważ czułam że skóra oddycha cały dzień. Poza tym to opakowanie bardzo przypadło mi do gustu przede wszystkim dlatego, że jest takie higieniczne i zaopatrzone w pompkę. No i krem jest dość wydajny, naprawdę dobrze nawilża skórę, Używam kremu od paru tygodni i jestem bardzo zadowolona bo w porównaniu do poprzedniego kosmetyku tej firmy, w żaden sposób mnie nie podrażnił.

Trafiła mi się kolejna próbka tym razem 2ml i żałuję, że tak mało! Jest to nic innego jak łagodzący krem na podrażnienia. Stworzony specjalnie dla skóry normalnej i mieszanej skłonnej do alergii i podrażnień. Krem przynosi ukojenie i komfort przy podrażnieniach. Ja akurat przetestowałam go na moich rankach po pryszczach (tak, wiem nie wyciska się pryszczy). Łagodzi podrażnienia i wg producenta ma też spowodować, ze nie pojawia się kolejne. Ma bardzo delikatną i lekką, kremową konsystencje. Bardzo szybko się wchłania, bez pozostawiania tłustej warstwy. Produkt tak jak inne kosmetyki La Roche-Posay nie zawiera w swoim składzie parabenów oraz środków zapachowych, alkoholu, barwników i lanoliny. Pierwsze efekty widoczne gołym okiem- a taka mała próbka starcza na max pięć użyć. Bardzo fajny produkt, szkoda, że trafił mi się taki malutki.

Krem trafił w moje ręce, a właściwie w okolice oczu, w momencie, kiedy pod oczami wystąpiło ogromne uczulenie. Po kuracji leczniczej, która naturalnie podziałała na skórę wysuszająco, szukałam czegoś silnie nawilżającego i równocześnie delikatnego dla skóry. I znalazłam właśnie ten krem. Nie ma on właściwości anti-aging, nie sprawi, że spłycą się nasze zmarszczki, ale na pewno silnie nawilży skórę i to już w krótkim czasie. Mi pomógł właśnie po wysypie krostek i zadziałał kojąco na skórę. Podejrzewam, że osoby które maja silne uczulenia mogą być z tego produktu zadowolone. Ja po zakończonej kuracji i podleczeniu skóry, przerzuciłam się na mocniejszy składowo krem. Plus oczywiście za opakowanie 'torebkowe', dzięki temu produkt można zużyć do ostatniej kropli. Dodatkowo pompka wydaje odpowiednią ilość produktu.

Kupiłam go zachęcona przez panią w aptece, mimo że miałam wybrać inny krem. Początkowo myślałam, iż jest naprawdę niezły, ale po pewnym czasie zauważyłam, że moja cera (dopiero niedawno doprowadzona do stanu niemal idealnego) zaczęła się zapychać. Nie chciała bym być niesprawiedliwa w mojej ocenie bo wiem jak łatwo wywołać u mnie taki efekt. Jednak wszystko wskazuje na ten krem. Poza tą jedną, ogromną wadą widzę w nim tylko zalety: - wspaniała, higieniczna buteleczka, która pozwala na wykorzystanie produktu do końca - świetnie się rozprowadza - wspaniale się wchłania - nawilża - nie pozostawia lepkiej warstwy - nie podrażnia, nawet okolic oczu Wady: - (jak wyżej) edit: od kilku dni nie stosuję już tego kremu i teraz wiem na 100 % że to on mnie zapychał ! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 buteleczka

Krem trafił do mnie w ramach testu. Radość była ogromna bo to pierwszy produkt tej firmy jaki miałam okazję stosować, a od dawna mi się to marzyło, odtraszały mnie tylko ceny i - jak widać - skutecznie. Moja cera jest specyficzna i bardzo problemowa. Ciężko mi dobrać odpowiedni krem. Z reguły jak przypasuje mi jakiś to staram się go trzymać choć mam szczęście ostatnio do wycofań moich produktów ze sklepów. Skóra mojej twarzy charakteryzuje się w dalszym ciągu trądzikiem (mimo że okres dojrzewania mam za sobą) oraz skrajnie różniącymi się strefami sucha-tłusta. Krem z opisu - bajka." Stworzony dla mnie" - pomyślałam. Bo i do cery mieszanej, kojący, nietłusty, nawilzający. Konsystencja wydaje się bardzo lekka, wodnisto-żelowa, choć ma się jednocześnie poczucie że produkt jest "konkretny", że ma co zaoferowac naszej skórze. Rozprowadza się bardzo łatwo, niezwykle przyjemnie, szybko. Wchłania się wręcz ekspresowo. Skóra momentalnie łapie oddech, miejsca suche, podrażnione są złagodzone, nawilżone, ukojone. Te tłuste z kolei są jakby zbalasnowane i również nawilżone. Podobał mi się fakt że jest bezpieczny dla skóry wokół oczu. Nie lubię się bawić rano w kremy pod oczy i fakt że produkt mogę użyć na całą twarz - bez ryzyka wysuszenia czy podrażnienia tak delikatnych okolic - miało dla mnie olbrzymie znaczenie i jest to bezapelacyjnie w mojej ocenie duży plus. Krem świetnie nadaje się pod makijaż. Nie jest zupełnie lekki, zostawia delitakną powłoczkę ale to nie przeszkadzało w nakładaniu podkładu, nic mi sie nie rolowało. Współpraca była przyjemna i miła. Nawilżenie było całodniowe. Nawet będąc 12h w pracy nie czułam dyskomfortu np na czole które jest najbardziej suche jeśli chodzi o twarz. Nie było też efektu przeciwnego do suchości - przetłuszczenia. Schody zaczęły się po ok 3 tyg stosowania. Zaczęły się pojawiać małe krosteczki, drobna kaszka - szczególnie na czole. Nie rzucało się to bardzo w oczy, musiałam się dobrze przyjrzeć twarzy w lustrze. Co dzień pojawiało się ich więcej, aczkolwiek nie dorównały wielkością gulom które zwykłam mieć. Były to zmiany w sumie małe ale już dobrze widoczne a ich ilość co dzień się powiększała. Dziwny to wysyp. Z reguły jak mnie coś zapychało to szybko i ostro. Ewentualnie jak pojawiło się uczulenie miałam czerwone placki na buzi i to ostro swędzące, czasem wyskakiwały liszaje. Tutaj było podstępnie. Niby krem dla wrażliwców, alergików a coś psuło mi skórę z dnia na dzień. Po skończeniu kremu objawy minęły jak ręką odjął. Ponad to buteleczka śliczna, estetyczna, minimalistyczna, widać ile zostało produktu i przede wszystkim higieniczna bo zaopatrzona w pompkę, która często lubiła się zacinać. Buteleczka dodatkowo znajduje się w kartoniku. Pojemność niestandardowa bo tylko 40 ml. Wydajność oceniam bardzo dobrze choć nie jest ono zazwyczaj moim kryterium do oceny. Podsumowując byłby to krem bardzo dobry gdyby nie to podstępne "coś" co krzywdziło moją cerę. Krem naprawdę fajnie nawilża, koi wysuszone partie, nie przetłuszcza cery, skóra wokół oczu była zaopiekowana... Wierzę że komuś będzie w pełni odpowiadał. Chcąc być sprawiedliwą daję mu 3 gwiazdki. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe - 40 ml