Sylveco Lekki krem `Nagietek 

Testowanie kolejnych produktów od Sylveco jest dla mnie prawdziwą przyjemnością, bo nawet jeśli nie do końca się polubimy, to i tak nie jest to nigdy wtopa. Krem nagietkowy ma naprawdę lekką i przyjemną konsystencję. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie jest dodatkowo perfumowany, pachnie tak, jak pachnie maść nagietkowa, jeśli ktoś zna. Idealnie zgrywa się z makijażem, nie powodując rolowania. Łagodzi drobne podrażnienia, sprawdza się też na okolice oka. Jest wydajny, a jego dozowanie jest higieniczne. Uważam, że jest wart swojej ceny, a moja normalna skóra 30+ polubiła go.

Posiadam skórę przesuszoną z trądzikiem. Ten krem pomógł mi w znacznym stopniu odbudować barierę skóry. Nie miałam po nim dodatkowych wyprysków, nie czuję żeby był zapychający - faktycznie sprawia wrażenie lekkiego. Ma specyficzny zapach, który mi osobiście kojarzy się z zapachem ziemniaków. Niektórym może to przeszkadzać, według mnie jednak pachnie świeżo i przyjemnie. Moja skóra zdecydowanie go lubi. Na plus dodatkowo opakowanie, które jest higieniczne. Jedynym minusem jest to, że nie wiadomo ile kosmetyku zostało, jednak to moje pierwsze opakowanie od października więc śmiało mogę powiedzieć że jest dosyć wydajny. Dla skóry skłonnej do podrażnień i wysuszonej zdecydowanie na tak.

Krem ma wygodne opakowanie z pompką co ułatwia dozowanie kosmetyku i jest bardzo higieniczne. Niestety nie można kontrolować ilości zużytego kosmetyku. Krem sam w sobie nie jest zły, chociaż nie określiłabym go jako lekki. Rozprowadza się na skórze w miarę ok i całkiem nieźle wchłania pozostawiając na skórze uczucie nawilżenia. Przeszkadza mi jednak dość specyficzny zapach, typowy dla kosmetyków naturalnych. Na mnie nie zrobił jakiegoś wielkiego wrażenia i nie kupiłabym go ponownie.

Cudowny! Doprowadził w końcu moją cerę do fajnego stanu, bo było z nią kiepsko, Nawilżył przesuszone miejsca, złagodził miejsca po wypryskach, wygładził:) jestem bardzo zadowolona, Sylveco nie zawodzi:) Jeśli ktoś ma problem z zapachem niektórych kosmetyków naturalnych, namawiam żeby się przeprosić z tym zapachem, ja tak zrobiłam i nie żałuję:)

Krem swietnie naWilża, Jestem w cIąży i borykam Się z suchą cerą, używałam różnych kremów, nawet dermatologicznych do skóry atopoweJ i dopiero ten poradził sobie z problemem nie zapychając przy tym skóry. Do tego świetnie się wchłania- idealny pod makijaż i pięknie pachnie.

W próbki tego kremu zostałam hojnie obdarzona przez jedną z drogerii internetowych. A że krem jest wydajny, to całość posłużyła mi na ok miesiąc stosowania wieczorem lub rano - w zależności na jaką pielęgnację miałam ochotę o danej porze. Niech nie zmyli Was miano lekkiego, bo jest on uważam dobrej treściwej konsystencji, absolutnie nie jest wodnisty ani żelowy. Dla mnie to idealna gęstość pozwalająca kosmetykowi super przeniknąć w głębsze warstwy naskórka, a jednocześnie stworzyć przyjemną odżywczą warstwę na powierzchni. Twarz po jego nałożeniu jest świetlista, ale nie tłusta, co mojej suchej skórze bardzo odpowiada - dzięki glow nabieram promienności, zdrowego młodego wyglądu. Co do działania to zauważyłam u siebie: - nawilżenie - szybsza regeneracja w miejscach uszkodzenia naskórka (np po wypryskach) - przywrócenie komfortu skóry i odnowa naskórka po zabiegach domowych jak np kuracje kwasowe, maski oczyszczające ze złuszczającymi/oczyszczającymi składnikami czy peelingi - ochrona przed czynnikami zewnętrznymi (nawet suche powietrze i słońce nie zrobiło mi z twarzy suchej rodzynki;)) - porządne odżywienie z racji świetnych składników zawartych w kremie Na pewno kupię ten krem w wersji klasycznej, bo próbki skradły moje serce. :)

Nigdy żaden krem nie zadziałał tak fantastycznie na moją wyszuszoną skórę twarzy jak ten! Pachnie przepięknie, nawilżył skórę już po kilku dniach stosowania! Uzależniłam się. Polecam każdemu z wyszuszoną i ściągnięta skóra :-)

Polecam serdecznie ten produkt. Stosuję całą serię i jestem bardzo zadowolona z zakupu. Krem dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania. Mam skórę suchą i nawilżenie już widać po pierwszym użyciu. W promocji na pewno zdecyduję się kupić kolejne opakowania.

Poszukiwałam idealnego kremu, który sprawdzi mi się pod makijaż oraz dobrze nawilżającego...OTO ON!! Używam go od kilku miesięcy codziennie rano i wieczorem. Szczerze nie wyobrażam sobie teraz wymienić go na inny!! Dzięki niemu pozbyłam się problemu widocznych suchych skórek oraz uczucia ściągnięcia na twarzy. Super konsystencja nie pozostawia tłustego filmu, nie piecze w oczy, a makijaż nałożony po aplikacji tego kremu wygląda nieskazitelnie. Połączony z nowym olejkiem z tej serii to totalny must-have!!! Serdecznie polecam :)

Niezawodny ulubieniec, do którego zawsze wracam jak syn marnotrawny ilekroć spróbuję czegoś nowego z kategorii kremu do twarzy. Cera trądzikowa mieszana - kocham za efekt ukojenia, wyciszenia, ale jednocześnie nawilżenia

Lekki krem nagietek od Sylveco kupiłam w aptece kolejny już raz. Minimalistyczna szata graficzna opakowania jest skromna w kolorze pomarańczowym, napisy czarne i białe. Wszystkie informacje dotyczące produktu zostały podane w czytelny i łatwo przyswajalny sposób min. data ważności produktu, skład, obietnice producenta, PAO 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia, pojemność 50 ml, itp. Krem umieszczony jest w poręcznej lekkiej tubie wykonanej z wysokiej jakości plastiku w kolorze białym z naklejką. Dozownik jest bardzo higieniczny to pompka typu airless. Krem przeznaczony został dla każdego typu skóry mama celu łagodzić, odbudować warstwę hydrolipidową, regenerować i z tym się zgadzam. W składzie kremu mamy: *ekstrakt z kory brzozy *ekstrakt z nagietka *oleje roślinne *masło karite *alantoinę Krem jest bardzo lekki w białym kolorze, szybko się rozprowadza i wchłania. Bezzapachowy co pomaga wrażliwym cerą i uniemożliwia wystąpienia podrażnień przez dodatek substancji zapachowych. Krem od pierwszych chwil łagodzi podrażnienia skóry wrażliwej i suchej jak moja związanych ze skutkami środowiska min. zimnem, wiatrem, słońcem czy reakcja alergiczna wywołaną innymi kosmetykami. Na plus krem można stosować na okolice oczu nie wywołuje on żadnych przykrych niespodzianek typu pieczenie, szczypanie czy podrażnienie. Zdecydowanie polecam na okres wczesnowiosenny i jesień. Dobrze dogaduje się z makijażem i kremem SPF. Stosuje od kilku lat iż chęcią wracam.

Ten krem chyba najczęściej pojawia się w mojej pielęgnacji w ostatnich latach, szczególnie latem gdy skóra jest mniej narażona na przesuszanie. To taki pewnik po który sięgam w ciemno. Tak jak sugeruje nazwa jest to lekki krem nawilżający. Dla bardzo suchej skóry albo w okresie grzewczym może być zbyt lekki; ja w takich chwilach (szczególnie zimą) wzbogacam go olejkiem. U mnie sprawdza się zarówno na dzień jak jak i na noc; szybko się wchłania, nie kłóci się z makijażem, nie zapycha i nie podrażnia. Przyspiesza gojenie niedoskonałości, nawilża i odżywia. Pachnie bardzo neutralnie. Naturalny skład to oczywiście wielki plus. Podoba mi się też higieniczne opakowanie airless.

Dziwi mnie stosunowo niska ocena ogólna tego kremu, ponieważ ja osobiście uważam go za cudowny produkt...ale nie zawsze i wszędzie. On jest rewelacyjny do zadań specjalnych - czyli jak coś zaczyna się dziać, np przesuszenie spowodowane ogrzewaniem i zimnym wiatrem, wrażliwość po użyciu kwasów, czy ŁZS. Gdy czuję, że skóra staje się niemiło napięta i nadwrażliwa to sięgam właśnie po ten krem, ale nie stosuje go ciągle, tylko przez pewien czas, a następnie wracam do lżejszych form kremów nawilżających i odżywczych na noc. Co ważne gdy moja skóra reaguje pieczeniem na kwas hialuronowy, a nawet na niektóre kremy okluzyjne, ten krem daje rade i nie piecze! Natomiast stosowany ciągle faktycznie zaczyna przetłuszczać skórę. Mnie osobiście nie zapchał ale ja go sobie dozuje więc nie mogę stwierdzić czy by tego nie zrobił gdybym go stosowała przez miesiąc dzień w dzień.

Moja skóra jest bardzo wymagająca - po dwóch kuracjach izotekiem jeszcze czasami potrafi coś wyskoczyć. Jest masa kosmetyków które mnie zapychają. Szukałam czegoś delikatnego będąc w ciąży i ten krem mega się sprawdził. Ładnie nawilża, skóra jest miękka, jest bardzo wydajny. Jeden z nielicznych kremów który zużyłam cały i kupiłam drugie opakowanie. Po nim mam spokój z niespodziankami, skóra w ciągu dnia się nie przetłuszcza, ładnie zachowuje się pod makijażem.

Jak tak się dłużej zastanowię, to wszystkie kremy do twarzy jakie testowałam były po prostu nawilżające. Natomiast ten krem użytkowało mi się naprawdę z przyjemnością. Krem jest nawilżający i błyskawicznie się wchłania do tego konsystencja jest jak krem - delikatna pianka. Buzia jest miękka w dotyku i świetnie zgrywa się z makijażem. Zapach jest bardzo przyjemny delikatnie ziołowy, ale nie jest to mocno wyczuwalne. Po tym kremie nie wyczuwam żadnego wysuszenia wieczorem. Kosmetyk absolutnie mnie nie zapchał, do tego mam wrażenie jak by skóra była zregenerowana i gładka. Na pewno zakupię ponownie produkt. Skład jest bez zarzutów. Miałam miniaturkę 30 ml, którą znalazłam w kalendarzu adwentowym i kosmetyk starczył mi na prawdę na bardzo długooo. Polecam!!!

Muszę przyznać że byłam bardzo sceptycznie nastawiona bo średnio działają na mnie naturalne kosmetyki i często mam z nimi pod górkę. Krem został polecony przez panią kosmetolog na YT i postanowiłam jednak dać mu szansę. Moja cera ostatnia bardziej skłonna do trądziku o dziwo dość dobrze zareagowała na ten krem. W moim przypadku krem się zupełnie nie wchłania i jest nieco widoczny na skórze przez dłuższy czas. Ale jest to coś co wyjątkowo wybaczam bo poza tym produkt jest bardzo dobry. Przede wszystkim nie powoduje większego wysypu (a to już w moim przypadku sukces). Jest w miarę delikatny, choć czasem miałam wrażenie że mojej zaognionej cery nie ujarzmia i powoduje lekkie szczypanie. Ale moja cera po serii zabiegów laserowych jest też dość specyficzna. Co najważniejsze krem nawilża skórę, a trzeba pamiętać że nawet cera tłusta wymaga nawilżenia. Stosowałam go codziennie i nawet polubiłam na tyle że planuję go jeszcze kiedyś kupić, chyba że znajdę coś lepszego.

Mam cerę mieszana. Tylko ten krem jest dla mnie idealny. Lekki, szybko się wchłania, nie uczula, nie zapycha. Zapach delikatny i ulatnia się po aplikacji. Bardzo fajny pojemnik z pompką

Kupiłam krem nagietkowy ponieważ skończył się mi brzozowy, a stwierdziłam że ten z nagietkiem będzie idealny na okres jesienno zimowy i na czas rozpoczęcia mojej przygody z retinolem. O nagietku i jego właściwościach regeneracyjnych słyszałam i wiedziałam już od ładnych kilkunastu lat. Krem zamknięty jest w moim ulubionym typie opakowania, które oczywiście zapomniałam jak się nazywa, dla mnie to opakowanie próżniowe. Jest dość gesty i bardzo delikatnie pachnie. Mam cerę mieszaną z rozszerzonymi porami i przebarwieniami i u mnie wchłania się w miarę szybko, około 4-5 minut. Bardzo dobrze działa na podrażnienia, zaczerwienienia, na moje zajady w kącikach ust. Przyspiesza gojenie i łagodzi zaczerwienienia. Czasem smarowałam również okolice bikini po depilacji i cudownie koił skórę w tej strefie. Na pewno przyda się w każdej łazience, a u mnie ma on specjalne miejsce na półce produktów obowiązkowych. Polecam