Laboratorium Kosmetyczne AVA Aktywator Młodości, Hydranov, Epidermalny kwas hialuronowy 

Serum nie spełniło moich oczekiwań więc pobawiłam się w sprawę dla reportera (lub uokik...): Producent obiecuje, że serum zawiera Hydranov, który: - Nawilża 3 razy szybciej i skuteczniej niż kwas hialuronowy - Pobudza syntezę epidermalnego kwasu hialuronowego oraz produkcję ceramidów - Wzmacnia barierę ochronną skóry i wypełnia zmarszczki - Wiąże cząsteczki wody na powierzchni skóry, zapewniając szybkie nawilżenie - Już po 4 godzinach skóra staje się bardziej elastyczna, jędrna i gładka Jak to się ma do składu? Czy faktycznie zawiera Hydranov? W składzie nie ma bezpośredniego wskazania, że Hydranov (czyli ekstrakt z Fucellaria Lumbrilicalis) znajduje się w formule. Główne składniki nawilżające to gliceryna, Sodium PCA oraz karagenian sodu (pochodzący z alg), ale nie jest to tożsame z opatentowanym Hydranov. Jeśli serum faktycznie go zawiera, powinien być wyraźnie oznaczony w składzie jako np. Fucellaria Lumbrilicalis Extract lub inna forma aktywnego ekstraktu. Czy nawilżenie będzie lepsze niż po kwasie hialuronowym? Serum bazuje na klasycznych humektantach (gliceryna, Sodium PCA), które skutecznie wiążą wodę w skórze, ale nie ma tu kwasu hialuronowego ani substancji działających na głębsze warstwy skóry w taki sposób, jak opisuje producent. Brakuje również lipidów, które wspierałyby syntezę ceramidów i wzmacniały barierę ochronną. Czy produkt faktycznie wypełnia zmarszczki? Nie ma w składzie składników o działaniu wypełniającym (np. peptydów, kolagenu, skrobi absorbującej wodę), więc efekt wygładzenia zmarszczek może być jedynie pośredni – wynikać z lepszego nawilżenia skóry, a nie rzeczywistego "wypełniania od wewnątrz". Czy wzmacnia barierę ochronną skóry? Choć Sodium PCA i gliceryna mogą pomóc w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawodnienia, brak ceramidów, skwalanu czy innych lipidów sprawia, że działanie na barierę ochronną skóry jest ograniczone. Jeśli producent obiecuje wzmacnianie bariery lipidowej, w składzie powinny znaleźć się emolienty i składniki odbudowujące naskórek. Podsumowanie : Czy skład serum odpowiada obietnicom? Nie do końca – skład rzeczywiście zapewnia nawilżenie, ale brak w nim wyraźnie zaznaczonego Hydranov, kwasu hialuronowego, ceramidów czy emolientów, które odpowiadałyby za wypełnianie zmarszczek i wzmacnianie bariery ochronnej. Obietnice producenta sugerują bardziej zaawansowaną formułę, niż rzeczywiście wynika to ze składu. Czy serum dobrze nawilża? Tak, ale w prosty sposób – przez klasyczne humektanty. Może szybko poprawiać nawilżenie, ale jego działanie nie wydaje się intensywniejsze niż standardowe serum na bazie gliceryny i Sodium PCA. Czy efekty są długotrwałe? Raczej krótkoterminowe – brak składników budujących barierę hydrolipidową oznacza, że efekt nawilżenia może szybko zanikać, jeśli nie zastosuje się po serum kremu, który zatrzyma wilgoć w skórze. Wniosek: Serum może dobrze nawilżać skórę na powierzchni, ale nie spełnia w pełni zaawansowanych obietnic producenta dotyczących regeneracji, wypełniania zmarszczek i intensywnego wzmacniania bariery skóry. Idealne dla osób szukających lekkiego, codziennego nawilżenia, ale jeśli ktoś oczekuje efektu "wow", może być rozczarowany.

To serum do nawilżenia nadaje się doskonale. Jest też dobrym wyborem przy problematycznej skórze (mieszana, czy wrażliwa), gdyż ma fajna konsystencje, nie zostawia warstwy po aplikacji, która jest łatwa i przyjemna (szklana buteleczka z pipetą na zakrętce). Produkt stosuje rano na skórę twarzy oraz szyji i jedna butelka wystarcza na około 2 -3 miesiące. Deklaracje producenta o działaniu odmładzajacym, czy regenerującym nie mają pokrycia w rzeczywistości. Dlatego oceniam średnio. Gdyby chodziło tylko o krótkotrwałe nawilżenie to dałabym 5/5.

Moja dojrzała, mieszana w przewadze skóra lubi kwas hialuronowy, gdy więc zobaczyłam ten produkt z epidermalnym kwasem hialuronowym, z którym wcześniej nie miałam styczności - postanowiłam go wypróbować. Zapakowana w kartonik buteleczka o pojemności 30 ml posiada lekko wygiętą pipetę. Nabiera ona niewielką ilość aktywatora, więc zwykle poranna czy wieczorna aplikacja wymaga powtórnego zanurzenia pipety w buteleczce. Butelka wykonana jest z brązowego szkła - od światło można dostrzec poziom zużycia. PAO wynosi 6 mcy. Produkt jest bezbarwny, zapach ma ledwie wyczuwalny. Konsystencję określiłabym jako wodno-oleistą. Dobrze rozprowadza się na skórze, dość szybko się wchłania. Pozostawia delikatnie lepką warstwę, jednak po przykryciu kremem po czasie znika. Aktywator ma działać 3 razy szybciej niż czysty kwas hialuronowy - hydranov otrzymywany z czerwonej Algi Fucellaria Lumbrilicalis ma za zadanie aktywować syntezę epidermalnego kwasu hialuronowego w skórze i stymulować produkcję ceramidów. Po takich zachętach spodziewałam się naprawdę mega nawilżenia i odżywienia, więc produkt jednak mnie trochę zawiódł. Fakt - nawilża i wygładza skórę, nadaje jej ładniejszy wygląd, uelastycznia, jednak wcale nie w większym stopniu niż inne, tradycyjne serum z kwasem hialuronowym i to wcale nie z wyższej półki. Nie było więc tu spodziewanego i zapowiadanego efektu wow. Ot, poprawny produkt, ale bez fajerwerków. Wydajnościowo przy stosowaniu rano i wieczorem i aplikacji na twarz, szyję i dekolt sprawdził się dość dobrze. Nie ma w sobie jednak niczego ponadprzeciętnego, co skłoniłoby mnie do ponownego sięgnięcia po ten produkt.

Kosmetyk zamknięty jest w brązowej buteleczce z pipetą mieszczącej 30 ml produktu. Opakowanie jest wygodne w użyciu, można zużyć serum do ostatniej kropli. Kosmetyk jest bezzapachowy co działa na plus. Konsystencja jest dość rzadka, oleista. Mimo tego kosmetyk latwo się rozprowadza i szybko wchlania. Nie roluje się, nie wyświeca, nie zapycha. Efekty widać już po kilku dniach stosowania. Może nie uważam go za "aktywator mlodoci" ale na pewno mocno nawilżył moją skórę. Odbudował też moją mocno zaburzoną barierę hydrolipidową. Jest jest zbyt wydajny natomiast cena również nie należy do wygórowanych jak za takie nawilżenie.

Bardzo przyjemne serum, które idealnie sprawdza się nałożone nie tylko pod krem, ale także samodzielnie. Śmiało można je nakładać pod makijaż, nic się nie roluje i nie odkleja. Mam cerę mieszaną i serum świetnie sprawdza się aplikowane na całą twarz - nie wzmaga przetłuszczania w tłustej strefie T, a na suchych policzkach i pod oczami przynosi ulgę wyczuwalnym nawilżeniem. Skóra jest elastyczna, gładka, ładnie, zdrowo wygląda. Polecam każdej osobie, która ma problem z szarą cerą wymagającą nawilżenia. Zdecydowanie efekty widzę szybciej niż przy innych produktach tego typu.

Serum z kwasem hialuronowym z Avy jest poprawnym serum, ale nie zauważyłam efektu wow. Stosowałam je wieczorem pod krem nawilżający. Produkt jest przezroczystym, bezzapachowym serum. Szybko się wchłania. Nie miałam problemów przy dozowaniu go pipetą. Cena jest atrakcyjna, a produkt jest łatwo dostępny. Nie zapychał ani nie podrażniał moje skóry (cera mieszana ze skłonnością do wyprysków). Nie wiem czy kupię je ponownie.

To moja 2 buteleczka. Uwielbiam te serum w końcu moja cera jest nawilżona i odżywiona. Wystarczy niewiele kropel by rozprowadzić produkt na twarz. Kupiłam na promocji w hebe. Serum nadaje się do użytku rano jak i wieczorem. Rano idealnie pod makijaż wieczorem cudowne do pielęgnacji.

Serum kupiłam z polecenia koleżanki, nie odmłodniałam, ale buzia jest super nawilżona. Serum znajduje się w brązowej szklanej buteleczce o pojemności 30 ml. Produkt aplikujemy przy pomocy pipety. Pipeta średnio nabiera serum, ale nie jest najgorzej. Konsystencja wodno olejowa. Serum jest przezroczyste. Serum leciutko się rozprowadza, szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy. Nie posiada żadnego zapachu. Fajny produkt pod makijaż, nie powoduje rolowania, spokojnie można używać bez obawy, że makijaż będzie za chwilę się wyświecał biorąc pod uwagę, że ma lekko oleista formułę, czy że podkład nie będzie współpracował. Ja zrezygnowałam z używania kremów nawilżających od kiedy używam tego serum, bo nie widzę potrzeby. Produkt bardzo dobrze nawilża skórę. Nie podrażnia skóry ani okolicy oczu, nie zapycha. Nie zauważyłam żeby miał jakiś zbawienny wpływ na moje zmarszczki, czy żeby cerze odjął lat, ale za nawilżenie przymknę na to oko. Buzia jest przyjemna w dotyku, gładsza. Efekt lepszego nawilżenie jest zauważalny już po pierwszym tygodniu stosowania. Ja włączyłam to serum w pielęgnacje pod koniec stosowania produktów z kwasami a początkiem używania produktu z retinolem i zadział naprawdę tylko na plus. Skóra jest w lepszej kondycji, wygląda zdrowiej. Produktu wystarczyło mi na 3 tyg z malutkim haczykiem. Do tego cena nie jest wygórowana.

Aktywator kupiłam na promocji. Stosuję go 2x dziennie, więc jest dla mnie wydajny. Jak dla mnie to przyjazny produkt w atrakcyjnej cenie, dający dobre nawilżenie skóry. Serum Aktywator Młodości zamknięty w szklanej, ciemnej buteleczce z pipetą. Jednak wolałabym pompkę, bo przy tak gęstej i żelowej konsystencji ciężko jest go nabierać i dozować za pomocą pipety. Serum jest bezzapachowe łatwo się aplikuje na skórę, bezproblemowo się rozprowadza no i tym samym natychmiast się wchłania. Nie obciąża i nie zapycha skóry. Jak dla mnie niepowoduje zapychania ani żadnych podrażnień. Stosowałam dwa razy dziennie - rano pod krem i makijaż oraz wieczorem po demakijażu. Świetnie nawilża skórę, sprawia że jest ona miękka i przyjemna w dotyku. ygląda na zadbaną, zdrową i promienną. P

Serum stosuję na dzień, pod krem. Miałam do niego dwa podejścia. Nie zauważyłam spektakularnych efektów. Bez kremu nawilżającego nie robi nic szczególnego.

Od pewnego czasu szukam czegoś mocno nawilżającego na dzień, pod krem. Skusiłam się na niego ze względu na cenę i tym, że marka ma dobre opinie. Niestety ale nie polubiliśmy się. Skóra była nawilżona ale tylko przez moment. Pod koniec dnia czułam, że skóra jest sucha. Być może lepiej by sobie poradziła na cerze normalnej. Podsumowując, dla mnie jest za słabe.

Stosowałam do tej pory "czyste" kwasy hialuronowe z internetowych sklepów z półproduktami i byłam zachwycona ich działaniem. Kiedy natknęłam się na to serum stwierdziłam, że w sumie biorąc pod uwagę cenę przesyłki w sklepie internetowym wyjdę na to samo co kupując to serum. Serum nakładam na zwilżoną cerę, pod krem. To serum momentalnie wysycha i muszę się spieszyć z nałożeniem kremu. Po kwasie hialuronowym moja cera jest zawsze "pulchna" i nawilżona, po tym serum natomiast tego efektu kompletnie nie widzę.

Nie jestem przekonana co do działania tego serum. Jako posiadaczka cery suchej i wrażliwej oczekiwałam od niego nawilżenia oraz uczucia jędrnej skóry. A co otrzymałam? Skórę ściągniętą bardziej niż zazwyczaj. Zaznaczam, że przed użyciem serum stosuje tonik połączony z esencją, ponieważ serum potrzebuje podkładu aby odpowiednio zadziałać. Mając porównanie do serum z marki dermofuture jestem niestety na nie, to serum nie robi nic ze skórą oprócz uczucia nadmiernie suchej jak wiór skóry.

Przykro mi ale produkt się raczej nie broni. Pod świetną nazwą otrzymujemy żelowy powierzchowny nawilżacz, oraz wspaniały opis działania preparatu. Natomiast działanie to jest w sumie żadne no poza miłym chwilowym uczuciem wody na skórze. Po zużyciu 3 buteleczek preparatu stwierdzam że nie poprawił mi nawilżenia ani nie wpłynął w żaden pozytywny sposób na stan mojej cery. Jest to tani produkt i niestety nie będzie moim odkryciem kosmetycznym. Można sobie darować.

Epidermalny kwas hialuronowy od Ava kupiłam znając wybitnie nawilżające zalety kwasu hialuronowego. Dla skóry 60 plus nawilżenia nigdy nie za dużo. Kwas hialuronowy ma znakomite zdolności wiązania cząsteczek wody, a niestety z wiekiem jego ilość w skórze maleje. Wklepywałam w twarz rano i wieczorem, na to olejek i krem. Nie wydarzyło się nic złego, ale i nic dobrego. Nie zauważyłam żadnego spektakularnego zwiększenia poziomu nawilżenia skóry w porównaniu do nawilżenia osiąganego moją zwyczajną pielęgnacją. Nie wykluczam, że dla osób, które stosują jedynie kremy dodanie kwasu może być to pożyteczne. Żałuję, że moja skóra nie odpowiedziała na ten kosmetyk bardziej entuzjastycznie. Nie wiem jaką zdolność ma ta forma kwasu w docieraniu do głębszych warstw skóry, ale efektów brak. Niemniej kwas nie podrażnia. Widziałam jakieś recenzje, gdzie ktoś spodziewał się podrażnienia "bo to kwas". Kwas hialuronowy nie ma żadnych "kwasowych" podrażniających efektów.

Jest to moja 2 buteleczka z tej serii, wcześniej używałam wersji kolagenowej. Używam codziennie rano i wieczorem w swojej pielęgnacji na hydrolat, a na to krem. Zauważyłam znacznie mocniej nawilżona skórę oraz spłycone zmarszczki. Skóra wydaje się miła w dotyku. Aplikator w postaci pipetki jest higieniczny i bardzo wygodny, ponieważ można z łatwością nałożyć tyle preparatu ile potrzebujemy.

To jak dla mnie najgorsze serum z Ava, a stosowałam już wszystkie, które były dostępne w hebe. Kończę właśnie pierwszą butelkę, ale raczej nie kupię go ponownie. Serum zamknięte jest w eleganckiej buteleczce a la apteczna. Pipetka wygodna, działająca, choć czasem w innych serach Ava miałam z tym problem (np. była dziurawa i nie tworzyła podciśnienia do wciągnięcia produktu do miarki). Stosuję jedną całą pipetkę na twarz podczas wieczornej pielęgnacji, na to zazwyczaj jakiś nawilżający krem np. Garnier Bio z lawendą. Niestety, mimo dość regularnego stosowania przez blisko 3 miesiące, nie widzę efektów. Skóra tuż po nałożeniu preparatu nie jest ani bardziej ściągnięta ani nawilżona... Dużo lepsze efekty, które naprawde było czuć miałam np, z Retinolem Ava czy serum SOS Sebum Control Ava. Tutaj nie czuję nic :( Efektu wow brak także następnego dnia rano, mogłabym się smarować równie dobrze samym kremem.... Mam cerę mieszaną ze skłonnością do wyprysków... Może dla właścicielek cery suchej to serum się sprawdzi. Dla mnie to niewypał :(

Samo serum jest zamknięte w szklanej, brązowej buteleczce z pepitką. Przypomina lek apteczny. Opakowanie jest poręczne do momentu w którym zostaje nam 0,5 cm produktu od dna. Pepitka już nie sięga i trzeba wylać na dłoń. To nie jest serum hialuronowe!!!!! To jest serum nawilżające i jako serum przeciwzmarszczkowe jego działanie jest średnie. Jako nawilżające zadowalające. Dobre staje się gdy dołożymy po serum krem. Najlepiej przeciwstarzeniowy. Serum stosujemy przez miesiąc w systemie - serum wklepane, wchłonięte w połowie i na to krem wklepany na noc. Po miesiącu 2 tygodnie przerwy i znowu wracamy do serum. Wtedy efekty są widoczne i nawilżenie skóry jest odczuwalne. Nie ma podrażnień, wyprysków, zmniejsza widoczność porów. Niestety nie działa przeciwzmarszckowo. Za to stosowane z kremem pod oczy zmniejsza obrzęk przez duże nawilżenie tego obszaru.