Thierry Mugler A*Men Pure Wood EDT 

"Chłyt marketingowy" - imitujący drewno flakon do rzekomo "drzewnego" flankera A*Men\'a. No cóż, nie wyszło. To nie jest zły zapach. Ale całkowicie zbędny jako flanker klasyka, wg mnie. Owszem, występują tu kawa, wanilia, paczula. Ale to tyle, no, może jeszcze karmel i czekolada w małej ilości. Dębu i cyprysa nie czuję wcale. Trwałość 8-10 h, projekcja średnia. Czuję się trochę oszukany, nazwa wprowadza w błąd. Stąd niska ocena. Używam tego produktu od: Prawie dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: 10 ml zużyte na testy globalne.

Fanem Muglerowskiej twórczosci nie jestem, ale ten zapach zdecydowanie mi podszedł. Czystego drzewa tu nie za wiele. Przyjemny zapach, łatwy w odbiorze. Nieco osłodzony wanilią las, którego zakończenie jest mocno paczulowe. Sam nie wiem czy to co wyczuwam to nuta kawowego debu(?), a moze to sugestia spowodowana wiedzą nt nut ze składu. Tak czy inaczej Huclier tworzy ciekawe wariacje nt swoich zapachów. Nie kazdy z nich jest do końca udany, ale interpretacje twórcy są co najmniej warte przetestowania. Z PW moze wióry nie lecą ale podobaja się w zestawie z kawą i paczulą. Trwałosć kilkunastogodzinna o średniej projekcji. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100ml