Pose Cosmetics Undereye Cream Krem pod oczy

Krem znajduje się w ładnym, półokrągłym tekturowym opakowaniu. W środku bardzo elegancka buteleczka w biało, złoto niebieskich kolorach z wygodną pompką. Jak na produkt pod oczy ma dużą pojemność 30ml, jest bardzo wydajny dzięki czemu jest wart swojej niskiej ceny. Sam krem ma biały kolor, jest dosyć tłusty, łatwo rozprowadza się na skórze, ale niestety bardzo wolno się wchłania, skóra pod oczami jest błyszcząca przez dłuższy czas. Ma delikatny, ledwo wyczuwalny zapach. Mimo młodego wieku mam problemy ze skórą wokół oczu, pojawiły się tam pierwsze zmarszczki, kolor jest ciągle ciemniejszy niż na reszcie twarzy, przez co wyglądam na zmęczoną i niewyspaną. Po miesięcznym stosowaniu kremu nie zauważyłam co prawda zmniejszenia zmarszczek, ale za to cienie są dużo mniej zauważalne, skóra jest rozjaśniona, co nadaje mojej twarzy nowego, świeżego wyglądu, poza tym świetnie nawilża, a to nawilżenie jest długotrwałe. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym kremem, mimo, że działanie przeciwzmarszczkowe jest średnie to pozostałe jego zalety zupełnie mi na tą chwilę wystarczają.

Duża pojemność sprawia, że cena przestaje być straszna. Sam krem jest dość treściwy, doskonale nawilża okolice oczu, rozświetla i sprawia, że skóra jest gładka. Nadaje się również pod makijaż, ale tutaj trzeba poczekać przynajmniej 5 minut aż się wchłonie. Nadaje się zarówno dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z kremami tego typu, jak i dla kobiet 30+. Jest bardzo delikatny, nie powoduje podrażnień ani pieczenia. Zmieniłabym tylko aplikator, pompka do mnie nie przemawia. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Opakowanie jest bardzo estetyczne i kosmetyk prezentuje się naprawdę luksusowo. Krem umieszczono w praktycznej buteleczce typu airless z pompką, która się nie zacina i dozuje akuratną ilość kosmetyku. Kartonik ma zaskakujący półokrągły kształt, umieszczono na nim wszelkie niezbędne informacje (data trwałości, skład, pojemność itp.). Konsystencja jest lekka i średniogęsta. Bez problemu rozprowadza się i wchłania dość szybko. Zapach nienachalny, po nałożeniu praktycznie niewyczuwalny. Krem jest wydajny. W składzie mamy mnóstwo substancji aktywnych, które cudownie wpływają na naszą skórę. Nie znajdziemy tutaj drażniących składników, takich jak parabeny, składników ropopochodnych, formaldehydów, TEA, DEA, glikoli, ani dodatków zapachowych, także w postaci olejków eterycznych. Warto podkreślić, że krem nie był testowany na zwierzętach oraz nie zawiera też składników pochodzenia zwierzęcego. Działanie. Na wstępie zaznaczam , że mam zmarszczki w dolinie łez. Są powierzchniowe i prawdopodobnie spowodowane brakiem należytej ochrony przeciwsłonecznej we wczesnej młodości. Wracając do działania, to przede wszystkim zauważyłam, że krem bardzo dobrze nawilża, a efekt ten utrzymuje się do kolejnej aplikacji. Skóra w okolicy oczu została rozświetlona i wygładzona. Jest miła i gładka w dotyku. Krem mnie nie uczulił, nie spowodował łzawienia, ani podrażnienia oczu. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania