Kevin Murphy Plumping Rinse, Thickening Conditioner Pogrubiająca odżywka do włosów

Bardzo lubię produktu od Kevin’s, szczególnie te zwiększające objętość. Od kilku lat używam sprayu antigravity i postanowiłam spróbować teraz odżywki. Mam włosy cienkie, delikatne i przetłuszczające sie, długość do ramion. Niestety są też pozbawione objętości. Ogólnie bardzo o nie dbam i zawsze staram się dobierać odpowiednie produkty pod potrzeby moich włosów. Odżywka ma dość treściwą konsystencję, na taką długość jak moja, tak ok wielkość dwóch paznokci. Wcieram w końcówki, zostawiam na 5min i zmywam. Odżywka ładnie pachnie, ułatwia rozczesywanie, odżywia włosy, wygładza je i stają się takie mięsiste. Ale po kilku tygodniach codziennego stosowania, zauważyłam że obciąża włosy, które pod koniec dnia zaczynają się nieładnie strąkować. Myślę, że po prostu odżywka jest za bogata na moje delikatne włosy, bo przy użyciu innych np. proteinowa z Onlybio, nie mam takiego problemu. I z tego względu odżywkę od Kevin’s wykorzystuje teraźniejsze emulowania oleju na włosach i tu też się dobrze sprawdza. Produkt jest bardzo dobry, ale cienkie włosy obciąża, więc myślę że może być doskonałym rozwiązaniem dla grubszych i gęstszych włosów.

Moje włosy z natury są bardzo cienkie i strasznie ciężko się je rozczesuje, szybko stwierdziłam że muszę wybrać jakiś produkt, który zaspokoiły potrzeby moich włosów. Asortyment marki Kevin Murphy jest bardzo rozległy jednak na początek zdecydowałam się na odżywkę Kevin Murphy Plumping Rinse. Odżywka znajduje się w bardzo estetycznej, plastikowej buteleczce o pojemności 250 ml. Samo opakowanie cieszy już oko.Kiedy otworzyłam buteleczkę i wylałam odrobinę odżywki na dłonie byłam w szoku jak ona pięknie pachnie. Zapach jest po prostu obłędny. Sama odżywka jest dość gęstej konsystencji dlatego wystarczy na włosy nanieść jej odrobinę przez co jest także bardzo wydajna. Moje włosy po umyciu tą odżywką są bardzo delikatne i miękkie jednak nie zauważyłam aby zwiększyły obojętność. Najbardziej jednak cieszy mnie fakt, że z łatwością mogę je rozczesać, a piękny zapach utrzymuje się nawet kiedy włosy już wyschną. Cieszę się, że trafiłam na ten produkt bo teraz w zaciszu domowym mogę zadbać o swoje włosy tak jak w profesjonalnym salonie fryzjerskim. Podsumowując produkt mimo iż nie należy do najtańszych to jest wart swojej ceny.

Przeczytałam dostępne tutaj komentarze i zachęciło mnie to do wypróbowania szamponu oraz odżywki Kevin Murphy Plumping. Mam włosy dość suche, lekko kręcone, chętnie wypadające ;) Niestety, mimo dobrych chęci te produkty u mnie się nie sprawdziły. Moje włosy zaczęły wyglądać jak siano, a mi bardzo ciężko było je doprowadzić do porządku. Mimo używania produktów razem, które są dla siebie dedykowane. Żaden czas trzymania odżywki na włosach nie dał im odżywienia.. Zaznaczę, że wcześniej stosowałam produkty o naturalnych składach, bez silikonow. Wierzę, że te produkty na innych włosach mogą działać korzystnie. U mnie, niestety, nie sprawdziły się, a wiele innych, dużo tańszych produktów sprawdza się znacznie lepiej. Biorąc pod uwagę wysoką cenę produktu - jestem nieco rozczarowana.

odżywkę kupiłam u swojej fryzjerki - mam cienkie, wypadające, rozjasnione włosy, przetłuszczające się ale i wysokoporowate więc niezbyt chętne do współpracy. Po pierwsze - zapach - bajka ! bardzo gęsty, wydajny, niewielka ilośc działa cuda lepiej trzymac kilka minut niz od razu spłukiwać włosy są po nim miękkie, bardzo dobrze sie rozczesują, pachną bosko, i wydaje się ich więcej, wyglądają na mocniejsze, aż miło je dotykać mimo wysokiej ceny polecam jestem bardzo wymagająca dla produktów do włosów (włosomaniaczka od 6 lat) a on na prawe jest hitem nad hity

Witam, czytając opinie zdecydowałam się na zakup. Produkt pięknie pachnie a zapach bardzo długo utrzymuje się na włosach, bardzo ułatwia rozszesywanie nawet kiedy mamy włosy skłonne do plątanina. Jednak nie zauważam aby włosy zaczęły mniej wypadać czy żeby były grubsze. Włosy są jakie były No może z różnica taka ze nie placza się tak jak plątały się szybciej i pieknie pachną.

W marce zakochałam się od pierwszego wejrzenia: cudowne opakowanie, nietestowane na zwierzętach, skład produktów bez zarzutów. Po kupnie odżywki Anty.Gravity, moje uczucie tylko się umocniło - zdecydowany faworyt, który podtrzymuje włosy u nasady zdecydowanie tworząc efekt zagęszczenia. Zachęcona opiniami, sięgnęłam po Plumping.Rinse, gdyż moje włosy zdecydowanie potrzebowały nawilżenia. Po pierwsze, zapach: bardzo trafił w mój gust, kojarzy się z orientem i utrzymuje na głowie, cudo :) Odżywka ma niesamowitą konsystencję; jakby masła do ciała, roztapiającego się pod wpływem temperatury. Po kontakcie z wodą, włosy są głęboko nawilżone, i przy uciskaniu dłonią wydają się być jakby grubsze. Bardzo łatwo się rozczesują, nie tracąc nawilżenia i trzeba przyznać, że po wyschnięciu pozostają własnie takie (mam bardzo suche włosy). Przy lekkim tapirowaniu włosy falują się, co mnie bardzo zadowala, ale czy są gęstsze? Nie powiedziałabym, i to chyba jedyny mankament produktu. Innym jest cena, ale są rzeczy, na których się nie oszczędza - Kevin Murphy zdecydowanie się do nich zalicza :) EDIT: Nie doceniłam tego produktu - po paru myciach zaczęłam stosować go od razu na mokre włosy (nie wilgotne, jak wcześniej), i efekt olśniewający! Podczas suszenia mięłam włosy w rękach, w celu uzyskania lepszej objętości, i moje fale wyglądają naprawdę szokująco gęsto w porównaniu z tym co było. Zmieniam ocenę na 5, ponieważ to kolejny produkt, który ratuje moje cienkie włosy :)

Nie obciąża moich przetłuszczających się włosów jak większość odżywek, jest odpowiednio gęsta, cena dość wysoka, natomiast rekompensuje ją wydajność odżywki. Większość produktów typu maski, odżywki nakładam na odsączone ręcznikiem włosy, natomiast tę odżywkę aplikujemy na włosy bardzo mokre zaraz po umyciu ( zalecenie producenta). Włosy zaraz po zetknięciu się z ww. produktem są bardzo miękkie i wygładzone. Dodatkowym atutem jest czas na jaki pozostawiamy ją na włosach 1-2 minuty, które w zupełności wystarczą. Osobiście gdy mam więcej czasu zostawiam ją na wet na 15-20 minut :). Produkt ten jest nie testowany na zwierzętach, zawiera cenną dla naszych włosów biotynę, proteiny i aminokwasy. Moje włosy podczas suszenia lub modelowania są bardziej wygładzone, dzięki czemu ułożenie ich staje się łatwiejsze. Jej zapach stosunkowo długo utrzymuje się na włosach i dla mnie to stanowi jedyny minus ponieważ nie należy od do moich ulubionych.

Moje włosy po ombre,potrzebują mega wsparcia.Zresztą pielęgnacja mych długich pukli :)jest moją małą obsesją.Trudno znaleść dobre odżywki,ze wspaniałym składem,ktore nie będą obciążały włosa a faktycznie go regenerowały i upiększały.Ta odzywka ma wszystko czego pragnę.Wspaniały skład,przepiekny zapach,nie obciąża i upieksza.Nie wszystkie produkty K.M mi pasują,ale ten polecam do wypróbowania.Warta tych 115zł.Pojemnośc 250ml,więc rekompensuje cenę.Odżywka jest gęsta,nie trzeba nakładac jej tonami.Kocham zapach jaki pozostawia na wlosach! Obok Saryna Key,ta rózowa kokietka Kevina jest w czołówce moich ulubionych.. Używam tego produktu od: 1,5 mca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego