Nike Pink Woman EDT 

Jako osoba, która do tej pory poszukuje dla siebie idealnego zapachu i nie może się jeszcze do końca zdecydować, jakie nuty najbardziej do niej trafiają, często testuję i wybieram dla siebie najróżniejsze zapachy od różnych producentów. Zawsze jest mi też miło, jak dostaję tego typu kosmetyki w formie prezentu. Nie jestem zbyt wybredna co do producentów czy nut zapachowych, chociaż preferuję te bardziej świeże, cytrusowe, kwiatowe czy ewentualnie słodkie. Tym razem w moje ręce wpadła propozycja od marki Nike. Szczerze mówiąc nigdy nie stosowałam perfumy czy dezodorantu od tego producenta, chodź nie będę ukrywać, że fascynowały mnie one, zwłaszcza za czasów, kiedy to pracowałam w drogerii. Wersja, którą posiadam, nosi dumną nazwę Pink. Oczywiście nie ma się tu czemu dziwić, gdyż wywodzi się ono bezpośrednio od opakowania. Wersja, którą ja posiadam ma pojemność 100 ml. Otrzymałam ją w prezencie, także nie jestem zorientowana, ile wtedy mogła kosztować, natomiast z informacji, jakie udało mi się zdobyć przeglądając strony różnych drogerii internetowych, bez problemu kupimy ten kosmetyk za mniej niż pięćdziesiąt złotych. Jedynym, uwalniającym nas od wszechobecnego różu akcentem jest tutaj sporych rozmiarów logo producenta, które ma neonową, żółtą barwę. Zapach tego produktu należy do tych bardziej słodkich. W pierwszej chwili faktycznie uderza nas konkretną, ale w dalszym ciągu stonowaną słodyczą połączoną nutami kwiatowymi. Po pełnym czasie bardziej wyczuwalna jest bardziej czarna porzeczka, czyli fajna, owocowa nuta. Dalej znajdziemy lekką wanilię, może trochę kokosa i paczulę. Całość daje nam bardzo niespotykany, ale niesamowicie przyjemny bukiet, którego aż chce się używać. Jest on słodki, elegancki oraz orzeźwiający zarazem. Sama trwałość także jest niczego sobie, perfumy spokojnie wytrzymują na naszej skórze kilka długich godzin, a że są dosyć intensywne, to nie trzeba ich używać w dużej ilości. Jestem już przy końcówce pierwszego opakowania tej propozycji od marki Nike i z przyjemnością przetestuję pozostałe wersje. Ta o nazwie Pink bardzo przypadła mi do gustu. Zdecydowanie polecam ją fanom niespotykanych połączeń i oryginalnych nut.

Woda toaletowa znajduję się w cudnym różowym flakonie ze sprawnie działającym atomizerem. Zapach bardzo ładny kwiatowy delikatny nie duszący idealny na lato. Nie podrażnia nosa ani skóry. Długo się utrzymują całego dnia nie wytrzymają ale dobre 10 godzin bez problemu. Bardzo wydajne bo nie trzba wylewać ich na siebie e dużej ilości aby było je czuć. Serdecznie polecam każdemu!

Kupilam w promocji, 100ml za 25zl. Wiecej bym nie dala, bo nie interesuja mnie zapachy z niskiej polki cenowej, ale ... postanowilam zaryzykowac skuszona testem, glownie dlatego ze zapach okazal sie wyjatkowo trwaly -po 1 psiknieciu czulam go caly dzien na wlosach. I to jest pierwszy duzy plus. Sam zapach jest z kategorii ozonowej - absolutnie nie slodki, moze troche chlodny, ja nie czuje kwiatow ani zadnych owocow. Glownie taka sztuczna, ozonowa nute znana z tanszych wod typu bi-es. Troche przypomina rozowe jablko DKNY. Nie jest brzydki, nie jest ladny. Ciezko mi go ocenic. To jest taki zapach do noszenia po domu :) Ogolnie nie jest to zly zapach, ale nie szczegolnego. Na codzien.

Zapach bardzo przypomina Chloe , oczywiście jest mniej złożony bo też sporo tańszy. Kupiłam go do noszenia w domu, na wyjścia używam oryginalnych Chloe. Jeśli ktoś nie zna zapachu jest on zimny kwiatowy z nutą jakby miodową, elegancki kojarzy mi się z bielą, zupełnie nie z ostrym różem :)

Koncern Nike stworzył coś wspaniałego, zapach świeży, niezwykle dziewczęcy idealny na wiosnę a nawet lato. Woń jest intensywna ale nie za nadto, wasze otoczenie na pewno poczuje kwiatowy powiew. Na skórze utrzymuje się przeciętnie, ale każda nuta ujawianiajaca się po czasie jest przyjmna dla nosa. Jedynym mankamentem produktu jest opakowanie, ciężkie i niepraktyczne. Design zupełnie nie pasuje do zapachu a nieprzeźroczyste, różowe ścianki uniemożliwiają nam obserwację ubytku wody toaletowej. Sama wzięłam Nike na wyjazd sugerując się wagą, jak się okazało produkt był już prawie pusty, po prostu opakowanie było niemiłosiernie ciężkie. Po pewnym czasie użytkowanie atomizer zaczął się zacinać.

Zapach nie przypadł mi do gustu... jak dla mnie za ostry, zbyt mocny. Utrzymuje się średnio 4 godziny na skórze. Opakowanie sliczne <3 nie mogę zaprzeczyć, ale jak dla mnie to jedyny plus. Polecam osobą które lubią mocne, intensywne zapachy.

Zakupiłam w promocji w Rossmannie atomizer 75 ml. Na pierwszy plan zdecydowanie wychodzi frezja i liczi. Zapach ma podobne nuty do Gucci Envy me - absolutnie nie jest plagiatem, jednak są do siebie bardzo podobne. Dla mojego nosa Nike nawet przyjemniejszy niż Gucci, którego również posiadam. Zapach typowo kwiatowy z nutką owocową, jednak dominują kwiaty. Kojarzy się z wiosną :) bardzo trwały, po spryskaniu się wieczorem, czuję go na sobie nadal rano (i to dezodorant w atomizerze) więc EDT musi mieć mega trwałość :D Polecam wielbicielkom Gucci Envy me - tańsza alternatywa a zapach bardzo podobny :) pokochacie go od pierwszego powąchania, zapewniam :) Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: 1 atomizer 75 ml