Colway Kolagen natywny `Gold` 

Nigdy nie odkryłabym tego produktu gdyby nie moja mama. Miałam skórę problematyczną od gimnazjum i testowałam tony kosmetyków. Pewnego razu przedobrzyłam, bariera mojej skóry pusciła wszelkie hamulce i nabawiłam się koszmarnego trądziku połączonego z plamami AZS, tak więc był istny dramat żeby chociaż to zakryć aby nie wygladajac jak potwor wyjść na ulicę... nie mówiąc już o jakimś załagodzeniu - co było wówczas moim marzeniem ;p Zaczęłam stosować produkty resibo które jakoś wyprowadziły moja skórę z pierwszych koszmarów. Ale trądzik, czy dziwne krosty wracały co jakiś czas aż w końcu nawet serum z resibo nie dawało rady. Wtedy mama poleciła mi produkty colway international i w tym głównie kolagen gold - ze wzgledu na zawartość w składzie oligopeptydów, nanozłota, nanosrebra, kwasu azelainowego, retinolu, chitozanu, oraz suplement collaceina - dla wsparcia jelit dzieki dwóm rodzajom kapsułek w jednej probiotyk w drugiej colostrum, lizozym i laktoferyna. Oprocz tego koniecznie krem hydro dla nawilzenia po kolagenie, do mycia żel intymny gdyż też zawiera miedzy innymi nanozłoto. Przyznaje, że pierwsze miesiące bardziej mnie wysypywalo i tak też mnie ostrzegano - to był dobry znak o tym, że skóra pracuje i zapoczątkowała proces wyrzucania, oczyszczania. Miałam mysli aby przerwać ale wiedziałam że dermatolog nie pomógł i nie pomoże. Jednocześnie zaobserwowałam dużą poprawę nawilżenia, zaczęłam mieć mniej problemów z suchymi skórkami i z zajadami, więc stwierdziłam dam radę. Około pół roku po codziennym stosowaniu obudziłam się i patrząc w lustro nie mogłam uwierzyć, to było jakby dawna skóra umarła i urodziła się nowa. Był to dla mne szok, efekt do dziś. Pielęgnacji nie zmieniłam, może nie używam już tylko golda 2 razy dziennie ale czasami zamiennie z kolagenem Pure. Przy tym wszystkim uczę się coraz więcej jak ważne jest nie tylko dzialanie z zewnatrz (minimalna delikatna pielegnacja), ale i z wewnatrz - wsparcie odporności, jelit(!!), uzupelnianie kwasów omega, wit D, magnez, wysypianie się. Z calego serca polecam produkt jak i inne tej firmy sprawdzona jakość i skuteczność!

Genialny produkt! Polecam wszystkim z cerą mieszaną, tłustą oraz trądzikową. Przyśpiesza gojenie, łagodzi stany zapalne. Świetnie wygładza i nawilża. Uwaga! Przy nieumiejętnym stosowaniu pozostawia "skorupę" na twarzy. Aby tego uniknąć skóra musi być solidnie oczyszczona. Często nasz kosmetyk do demakijażu nie usuwa niewidocznej warwy silikonów zawartych w bazie pod makijaż i w podkładzie. W takim wypadku kolagen nie jest w stanie się wchłonąć i zasycha na powierzchni skóry. Taka sytuacja może się również pojawić, jeśli zastosujemy kolagen w nadmiernej ilości. Do dogłębnego oczyszczenia skóry możemy użyć żelu do mycia twarzy z firmy Colway - który idealnie przygotowuje skórę pod kolagen, ale nie jest to konieczność, można użyć innego sprawdzonego kosmetyku. Po oczyszczeniu twarzy należy zwilżyć skórę płatkiem nasączonym wodą, następnie zaaplikować max 2 pompki kolagenu i energicznie wklepać. Od razu po wchłonięciu nałożyć krem nawilżający, Polecam tę kurację wszystkim osobom z problemami skórnymi a także osobom szykującym się na "wielkie wyjście" np. przed ślubem, które chcą w szczególnym dniu mieć piękną cerę bez niezapowiedzianych niespodzianek. Nie jestem konsultantką. Kolagen colway gold przetestowałam na sobie oraz podczas pacy z klientkami.

Pozytywne opinie są chyba pisane wyłącznie przez konsultantki tej firmy... Żel kupiłam za namową jednej z nich bo borykam się z skórą tłustą i trądzikową. Powiedziano mi ż e trzeba go wmasować w wilgotną twarz tak więc robiłam lecz po wyschnięciu robi się skorupa którą trzeba zmyć bo nie wyobrażam sobie jak można tak chodzić więc nie wiem jak można pisać że nadaje się pod makijaż.... Raczej traktuje go jako maseczkę. Przez pierwsze 2 tygodnie miałam prawdziwy wysyp pryszczy po czym konsultantka doradziła że tak powinno być bo skóra się oczyszcza, ok kolejne 2 i zero efektu... Za tyle kasy można zainwestować w lepszy krem który spełniał by chociażby funkcję kremu a trądzik najlepiej leczyć u dermatologa bo to tylko naciąganie ludzi. O wiele bardziej wolę krem z Vichy do skóry z niedoskonałościami i kosztuje ok 60 zł i można dostać próbkę przed zakupem

Kosmetyczna perełka. Stosowałam, dopóki nie przeszłam na wegetarianizm. Byłam zachwycona :-) Plusy: - Nie mam jeszcze większych zmarszczek, aczkolwiek czułam, że skóra staje się napięta i wygładzona. - Daje niesamowite ukojenie, przynosi ulgę skórze - Stosowałam nie tylko na twarz, ale również na nogi. Walczyłam z drobnymi bliznami i widać było ogromną różnicę już po miesiącu stosowania. - Kolagen nie podrażniał mi skóry - Godny polecenia skład (z - Przyjemna żelowa konsystencja - Zmniejsza pory - Pomaga w walce z trądzikiem - Doskonale się wchłania - Nadaje się pod makijaż! :-) i pod każdy krem - Dobry DLA KAŻDEGO TYPU SKÓRY Minusy: - Cena - 50ml/259 zł, niestety - nie zawsze każdy może sobie na niego pozwolić. Dużo taniej mogą go kupić konsultantki Colway - Produkt nieodpowiedni dla wegan i wegetarian. Kolagen ze skór rybich. No cóż, nie jest to jego winą ;-) Szukam aktualnie kosmetyków o podobnym działaniu, które nie są pochodzenia zwierzęcego