Eveline Cosmetics C-Perfection, Przeciwzmarszczkowe serum do twarzy z witaminą C 

Główną zaletą tego produktu w mojej opinii jest jego działanie rozjaśniające - świetnie rozjaśnia przebarwienia już po kilku użyciach. Dodatkowo nadaje skórze blasku i sprawia, że jest ona rozpromieniona. Konsystencja jest dość kleista, więc warto wziąć to pod uwagę przy zakupie. Jedną gwiazdkę odejmuje za brak działania przeciwzmarszczkowego - lub ja go nie zauważyłam.

Nie spodziewałam się, że produkt przeciwzmarszczkowy może tak skutecznie działać na skórę, która jeszcze nie zdążyła wejść w bardziej wymagający etap. Od pierwszego użycia zauważyłam, jak moja cera nabiera świeżości i blasku. Lekka formuła serum szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną i jedwabistą w dotyku. To dosłownie jak codzienna dawka energii zamknięta w małej buteleczce. Najbardziej zachwyciło mnie, że serum nie obciąża skóry ani nie pozostawia tłustej warstwy. Już po kilku dniach zauważyłam, że drobne zaczerwienienia i oznaki zmęczenia zaczęły znikać. Skóra stała się bardziej wyrównana, promienna i pełna życia. Mimo że serum dedykowane jest przeciwzmarszczkowej pielęgnacji, traktuję je jako świetne wsparcie w prewencji. Dzięki niemu wiem, że moja skóra dostaje to, co najlepsze, a efekty są widoczne już teraz. To dla mnie kosmetyk wszechczasów, który udowadnia, że dbanie o cerę warto zacząć jak najwcześniej!

Serum w szklanej buteleczce z pipeta, konsystencja olejowa wchłania sie dość dobrze, ale pozostawia lekko lepka warstwę, Zużyłam jedna buteleczkę. Niestety poza niewielkim rozświetleniem skory nie zauważyłam żadnego efektu. Jednak uważam ze w swoim przedziale cenowym jest ok właśnie jako serum rozświetlające, nie polecam jednak jeżeli ktoś oczekuje działania przeciwzmarszczkowego.

Serum jest wspaniałe. Wg mnie działa - zgodnie z obietnicami producenta. Dodatkowo szybko się wchłania i nie powoduje rolowania innych produktów do pielęgnacji czy makijażu - co niestety zdarzało mi się z innymi produktami z witaminą C

Serum od Eveline kupiłam około roku temu. Opakowanie - ciemna buteleczka, ładna szata graficzna, produkt posiadający pepitę. Zapach - bardzo delikatny, mało wyczuwalny. Konsystencja - olejowata. Produkt nie został moim ulubionym - do tego bardzo mu daleko. Po regularnym stosowaniu - nie widziałam nawet najmniejszej zmiany/ poprawy na mojej skórze. Zmarszczki, mimo że mam ich baaaardzo niewiele, nie zostały zneutralizowane, tak więc nie spełnił swojego założenia. Nie polecam, bo za tą cenę można kupić coś lepszego.

Zużyłam jedną buteleczkę i nie wiem ile bym musiała produktu używać, żeby zauważyć efekt przeciwzmarszczkowy. Produkt ma zaledwie 18 ml, szybko się go zużywa i owszem rozjaśnia przebarwienia i to dosyć szybko, ale jest duże stężenie witaminy C i to mocnego jej wariantu, może podrażnić (u mnie nie było takiego przypadku, ale nie używałam jej codziennie).

Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego serum, ale niestety u mnie nie sprawdziło się. Po nałożeniu pozostawiało na skórze lepki nalot, co znacząco wpłynęło na komfort stosowania. Po zastosowaniu tego serum zauważyłam, że moja skóra wydawała się być wygładzona, jednak niestety równocześnie pojawił się wysyp, który wpłynął na ogólny stan mojej cery. Mam problematyczną cerę. W młodzieńczych latach zmagałam się z trądzikiem, co może wpływać na moją obecną reakcję na ten produkt. W przypadku osób, które kiedyś walczyły z trądzikiem, wybór kosmetyków staje się jeszcze ważniejszy, a niestety to serum nie spełniło moich oczekiwań. Wierzę jednak, że każda skóra jest unikalna i wymaga indywidualnego podejścia do pielęgnacji - oddałam koleżance i jest zadowolona :)

Serum zamknięte jest w ciemnej butelczce za co leci plus. Ma delikatny zapach, ale dla mnie jest praktycznie niewyczuwalny. Przy regularnym używaniu zauważyłam różnice w wyglądzie mojej skóry. Mam cerę mieszaną oraz wrażliwą. Serum mnie nie podrażniło. Używałam go tylko na noc. Fajnie rozjaśniało i w sumie uspokajało skórę twarzy. Nie kupię go ponownie tylko z jednego powodu. Ma żółtawy kolor, który zostaje na twarzy aż do zmycia, czasem również na ubraniach. Być może na ciemniejszej karnacji nie jest to zauważalne.

Serum Eveline Cosmetics, C-Perfection, Przeciwzmarszczkowe serum do twarzy z witaminą C polecił mi kosmetolog jako uzupełnienie mojej pielęgnacji twarzy. Serum świetnie sprawdza się w każdej porze roku rozświetlając i zmniejszając nierówności skóry. Dzięki swojej lekko lepkiej konsystencji poprawia utrzymanie makijażu. Produkt zapakowany jest w szklaną buteleczkę z pipetą, dzięki której dozowanie produktu jest łatwe i higieniczne. Zdecydowanie polecam przetestować, zwłaszcza że cena produktu nie jest wygórowana ;)

Nie zaszkodził mojej cerze. Używany codziennie rano zdecydowanie rozświetlił przebarwienia - większe potrzebują znacznie więcej czasu, aczkolwiek widać różnicę. Nie uczulił, nie podrażnił i nie zapchał. Ma przyjemny zapach i korzystanie z niego to przyjemność. Używany rano pod makijaż i krem SPF nie wpływał negatywnie na trwałość makijażu. Z pewnością do niego wrócę, to już moje drugie opakowanie.

Serum ma oleistą, tłustą konsystencję. Jest bardzo odżywcze. Nie podrażnia skóry. Niestety nie do końca sprawdza się przy mojej mieszanej skórze. W strefie T moja skóra nie toleruje dobrze tej tłustej formuły. Jestem natomiast bardzo zadowolona z działania przeciwzmarszczkowego. Drobne linie stały się praktycznie niewidoczne! Serum jest wydajne i wygodne w aplikacji.

Zachęcona pozytywnymi opiniami zakupiłam serum. I muszę powiedzieć, że zakupu nie żałuję. Przy regularnym stosowaniu naprawdę działa. Wygładza, niweluje przebarwienia i daje efekt Glow. Koleżanka pytała mnie czy robiłam botoks na czole, takie rozświetlone. Naprawdę warto się nad nim pochylić, a zwłaszcza, gdy jest w promocji. Buteleczka jest z ciemnego szkła, jednak po ponad mesiącu zauważyłam, ze kolor serum zrobił się nieco ciemniejszy. Niestety nie wiem czy ma to jakiś wpływ na działanie, na szczęście mam już końcówkę i planuję zakup kolejnego opakowania.

Mam prawie 40 lat i skórę z tendencją do powstawania przebarwień dlatego tak chętnie sięgam po sera z witaminą C. Pomagają one w walce z upływającym czasem a także mają właściwości rozjaśniające. To serum C perfection poznałam dzięki Maxineczce która go zachwalała. Kosmetyk zamknięty jest w małej buteleczce z ciemnego szkła a do dozowania używamy załączonej pipetki. Działa ona sprawnie i idealnie odmierza odpowiednia ilość płynu który jest w pomarańczowym kolorze ale po wsmarowaniu w skórę nie pozostawia żadnej koloryzującej powłoki. Trochę się lepi co nie jest bardzo przyjemnym odczuciem. Jest bezzapachowe. Nakładam go zarówno rano jak i wieczorem. Przyznaję że troszkę drażni mnie ta kleistość bo krem tylko delikatnie zmniejsza ten problem. Faktycznie po kilku użyciach zauważyłam rozpromienienie cery. Nabiera ona zdrowego wyglądu . Po zużyciu jednej buteleczki nie zaobserwowałam rozjaśnienia przebarwień a tym bardziej zmniejszenia zmarszczek. Zgodzę się że skóra wygląda młodziej, jest nieco gładsza w dotyku. Nabiera blasku, znika poszarzały koloryt i wizualnie jest ok. W składzie mamy dwie stabilne postacie witaminy C w stężeniu 20%. Kwas felurowy który idealnie współgra z witaminą C, poprawia koloryt, przeciwdziała fotostarzeniu, rozjaśnia. Kompleks trzech rodzajów kolagenu które wygładzają skórę, poprawiają jej elastyczność i sprężystość, napinają skórę Hydrolat z neroli (gorzkiej pomarańczy) o właściwościach regenerujących, odżywczych, tonizujących Kwas hialuronowy dba o odpowiednie nawilżenie. Syn Ake syntetyczny neuropeptyd który pomaga w walce ze zmarszczkami. Produkt dobry i możliwe że jak trafię na promocje to go kupie jeszcze raz ale w międzyczasie szukam dalej jakiegoś ulubieńca z witaminą C Plusy -dostępność -cena na promocji ok. 23 zł , regularna ok.40 -skład -delikatnie poprawia koloryt Minus -odrobinę lepi się na skórze

Najlepsze serum na przebarwienia jakie miałam. Mała buteleczka z pipetką a skrywa takie cuda w środku. Serum używałam dwa razy dziennie. Świetnie się sprawdza pod makijaż, bo pozostawia na cerze lekką lepką powłokę. Doskonale poradził sobie z moimi letnimi słonecznymi przebarwieniami. Ten produkt także świetnie nawilża. Doskonale pasuje do niego krem z tej samej serii. Z racji na zawartą w składzie witaminę C produkt ma charakterystyczny dla tej witaminy zapach, ale mnie to ABSOLUTNIE nie przeszkadza :) CUDO CUDO CUDO!!!

Serum do twarzy jest bardzo przyjemne w stosowaniu a w dodatku nie podraznia, drobne zmarszczki sa wygladzone lecz te większe dalej sa widoczne i to minus. Rozne przebarwienia sa mniejsze. Cena jest dobra

OPAKOWANIE: Szklana butelka z pipetą. Dozowanie produktu odbywa się bezproblemowo. Produkt nie marnuje się, nie rozlewa się poza opakowanie. Ze względu na przyciemnone szkło butelki, jest możliwe kontrolowanie zużycia produktu a olejek nie jest narażony na działanie światła. KONSYSTENCJA: Produkt posiada oleistą, raczej tłustą konsystencję, która najbardziej sprawdzi się osobom o cerze suchej oraz normalnej. Nie sądze, by osoby z cerą mieszaną lub tłustą polubiły się z tą konsystencją. Serum jest bardzo odżywcze i może powodować obiążenie cery mieszanej lub tłustej. DZIAŁANIE: Stosuję produkt głównie w porannej rutynie pielęgnacyjnej, przed kremem nawilżającym oraz spfem. Na mojej suchej skórze serum dobrze się wchłania i dobrze współgra z pozostałymi kremami. Makijaż utrzymuje się na tym serumm bardzo dobrze przez cały dzień. Nie zauważyłam żadnego świecenia się twarzy, rolowania czy warzenia się produktów kolorowych. Działanie serum można bardzo szybko zaobserwować. U siebie zauważyłam wyrównanie kolorytu oraz rozjaśnienie przebarwień. Dodatkowo cera jest promienista i ładnie rozświetlona. Jestem bardzo zadowolona z efektu i uważam, że serum z Eveline bije na głowe niektóre droższe produkty z tej kategorii. WYDAJNOŚĆ: Serum jest bardzo wydajne. Spokojnie wystarczy na ok. 2 miesiące regularnego stosowania.

Serum Eveline, C-Perfection z vit C zakupiłam w Hebe w promocyjnej cenie , zapłaciłam za nie ok 20 zł. Według zapewnień producenta serum posiada właściwości przeciwzmarszczkowe o zaawansowanej formule a to dzięki składnikowi jakim jest Syn-Ake, który wspomaga spłycanie zmarszczek, nadaje skórze bardziej młodzieńczy wygląd. Serum zawiera aż 20% kompleksu witaminy C który zapewni skórze promienny wygląd, ujednolica koloryt skóry i redukuje oznaki zmęczenia, dodatkowo w składzie znajdziemy kwas ferulowy, który reguluje wydzielanie sebum, przywraca sprężystość skóry, witaminę E, bakuchiol i pro- collagen stymulujący produkcję kolagenu oraz redukujący przebarwienia, nawilżający i rozświetlający ekstrakt z owocu yuzu, oraz nawilżający kwas hialuronowy. W serum znajdziemy połączenie dwóch bioaktywnych form vit C jak Ascorbyl glucoside( Cg) oraz Ascorbyl tetraiso-palmitate które są stabilne, odporne na działanie światła i temperatur, wnikają w w głębsze warstwy naskórka i znacznie dłużej zachowują swój potencjał aktywności w skórze. Dodatkowo vit C w połączeniu z kwasem ferulowym ma działanie antyoksydacyjnie, ochronne i odmładzające, dlatego serum idealnie sprawdza się się na dzień, pod krem czy filtr Spf. Produkt zapakowany jest w ładny, podłużny kartonik na którym znajdują się niezbędne informacje na jego temat, opis, skład oraz termin zużycia produktu od chwili jego otwarcia. Kolorystyka jest charakterystyczna dla całej seri Serum Eveline C Perfection, utrzymana jest w kolorach złoto- pomarańczowych. Kosmetyk zamknięty jest w szklanej, przyciemnianej buteleczce i ma pojemność 18 ml, lecz mimo to jest dość wydajnym produktem. Do produktu została dołączona wygodna, szklana pipetka ze złotą zakrętką, produkt całościowo wizualnie prezentuje się bardzo elegancko. Serum ma lejącą, lekko oleistą konsystencję o żółtym zabarwieniu. Jego zapach jest nieco apteczny, delikatnie przypominający witaminę C,utrzymuje się przez dłuższą chwilę na twarzy. Moja cera jest mieszana, skłonna do podrażnień, często lubi się zapychać, posiada przebarwienia hormonalne i zmarszczki, na początku serum stosowałam jak zaleca producent czyli dwa razy dziennie na twarz, szyje i dekolt, mimo oleistej konsystencji szybko się wchłaniało, nie zapchało mnie, nie było mrowienia twarzy jakie miałam podczas stosowania innych produktów z vit C, Jednakże moja strefa U była delikatnie przesuszona ,dlatego pózniej stosowałam je jedynie przy nocnej pielęgnacji i nic się nie działo. Serum dobrze współgra z każdym kremem ( trzeba pamiętać z jakimi składnikami nie wolno go łączyć) a także z filtrami spf. Serum nie barwi skóry twarzy, jednak na dłoniach po pewnym czasie zauważyłam żółto- brunatne pręgi, trudne do zmycia. Podczas jego stosowania nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów jakie obiecuje producent, zawarte w serum składniki na pewno nie pozostają dla mojej skóry obojętne. To co zaobserwowałam to to, iż serum delikatnie pomogło mi zredukować przebarwienia, stały się bledsze, dodatkowo po jego użyciu skóra odzyskała naturalny blask, stała się bardziej promienna i wyglądała zdrowo. Jednak czuję jakichś niedosyt, spodziewałam się po jego użyciu lepszych efektów o jakich obiecywał producent, raczej nie sięgnę po nie ponownie mimo korzystnej ceny.

Osobiście nie przepadam za oleistymi konsystencjami, jednak to serum chociaż posiada tą cechę to przypadło mi do gustu. Producent informuje, że po tej propozycji użytkownik może oczekiwać: redukcji przebarwień, wyrównania kolorytu, wygładzenia zmarszczek, wzmocnienia struktury skóry, intensywnej regeneracji i nawilżenia oraz dodania skórze blasku. W mojej ocenie jest to dobra pielęgnacja, która po dłuższym stosowaniu potrafi wpłynąć korzystnie na kondycję skóry. Aktywne działanie nie jest może aż tak skuteczne jakbym ja tego oczekiwała, ale cierpliwość popłaca i wtedy widać korzyści. Po raz kolejny potwierdziła się teza, że moja cera lubi się z kosmetykami, które posiadają w sobie witaminę C. W składzie można wyodrębnić również takie tajniki do pięknej skóry jak: kwas ferulowy, tri-collagen, pro-collagen, green collagen, marine collagen, hydrolat neroli, kwas hialuronowy i syn-ake. Serum można aplikować zarówno na dzień jak i na noc, gdzie ja chętniej stosuje na tę późniejszą porę, aby wszystko mogło się dobrze wchłonąć. Eveline zadbało o piękny i intensywny zapach, a nuta wiodąca to energetyzująca cytryna. Skóra po użyciu jest taka natłuszczona, ale z przyjemny, subtelny sposób i pozostawia lekko lepką przyczepną warstwę. Cera jest odżywiona, świetlista i nawilżona oraz gotowa na całonocną regenerację. Konsystencja jest bardzo płynna wodnista i należy od razu rozsmarować ją po twarzy, aby nie spłynęła. Aplikacja poza tym, że wymaga zdecydowanego i szybkiego działania przebiega bezproblemowo. Uważam, że obietnice producenta w dużej mierze zostały spełnione. Pojemność mojej sztuki wynosi 18ml, co jest dość nietypowym rozwiązaniem i uważam, że nie jest to zbyt wiele. Wydajność jednak się broni, ponieważ wystarczy użyć małej ilości, zaledwie kilku kropel, aby pokryć pożądany obszar. Jakość jest wysoka, tak samo jak bezpieczeństwo, ponieważ preparat nie spowodował u mnie żadnych podrażnień, ani skutków ubocznych. Cena jest dla mnie akceptowalna, a dostępność jest dobra zarówno w internecie jak i w punktach stacjonarnych. Opakowanie jest bardzo przemyślane, ponieważ buteleczka zajmuje bardzo mało miejsca oraz wyposażona jest w wygodną pompkę, która dozuje pożądaną ilość produktu. Wizualnie forma podania oraz etykieta trafiają w mój gust. Reasumując jestem zadowolona z tego zakupu, chociaż mały minus daje za to, że jednak oczekiwałam po nim większej skuteczności po zużyciu pełnowymiarowego egzemplarza.