Vichy Dermablend, Fixateur Poudre Puder utrwalający

Jako posiadaczka cery mieszanej z przetłuszczającą się strefą T moge powiedzieć, że to jedyny puder, który utrzymuje mi mat przez cały dzień. Świetnie wygładza i wyrównuje koloryt cery, skóra wygląda świeżo i naturalnie. Co najważniejsze nie bieli mimo, że jest biały jak śnieg ale po nałożeniu go widzimy, że nie rozjaśnia podkładu. W gorące dni utrzymuje także mat na cerze. Opakowanie jest ogromne i starcza na bardzo długo. Puder jest drobno zmielony. Opakowanie pudru wygląda na luksusowe. Wiele razy upadło na podłogę i nadal jest całe. Dzięki otworom w pudrze dajnie dozujemy ilość pudru, której potrzebujemy. Dodatkowo jest puszek, który do poprawek napewno się przyda.

Puder-mistrz! W ostatnich miesiącach stał się moim ulubieńcem i doskonale się sprawdza na mojej mieszanej cerze. Świetnie wygładza, wyrównuje, koryguje i sprawia, że skóra wygląda świeżo i naturalnie. Do tego fantastycznie utrwala makijaż, w tym jest chyba najlepszy, bo nawet w ciepłe dni makijaż wraz z pudrem wytrzymują praktycznie cały dzień. Jestem zaskoczona trwałością i jakością pudru, na pewno do niego wrócę, bo po prostu można na nim polegać! Puder kupiłam w drogerii internetowej. Przyznam, że cena regularna mocno zniechęca, ale to co mnie skłoniło do kupna to promocja 50% oraz duże opakowanie. Jest tu ponad 20 gramów, więc jak na puder jest to bardzo duża pojemność i wystarcza na wiele miesięcy. Jak weźmie się pod uwagę wydajność i pojemność to nagle się okazuje, że ta duża cena nie jest taka straszna, bo rozkłada się na wiele miesięcy używania. A opakowanie jest naprawdę super - solidne, trwałe, odporne na upadki. Ma bardzo dobrze zaprojektowane otwory, z których nasypuje się puder. Są odpowiedniej wielkości, rzadko mi się zdarzało, żeby pudru wysypało się za dużo, otwory umożliwiają kontrolowanie zawartości i spokojne dozowanie. Do pudru dołączony jest puszek - całkiem fajny, dość spory, łatwo nim robić poprawki w ciągu dnia. Nie używałam go zbyt często, bo puder sypki nakładam praktycznie zawsze pędzlem, ale na tyle na ile go używałam to zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Puder jest bardzo drobny, jest świetnie zmielony, nie tworzy na skórze plam ani nie osiada grubszymi warstwami. Tworzy wręcz woal, delikatnie omiatam nim twarz, a on fantastycznie się stapia ze skórą i nie zostawia sztucznego, pudrowego efektu. Skóra jest gładka, jednolita, makijaż wygląda doskonale i nic się nie odznacza. Jak wspomniałam wcześniej, niezaprzeczalnym atutem jest utrwalanie makijażu. Praktycznie do wieczora, do momentu demakijażu, cały makijaż niezmiennie trwa na mojej twarzy i praktycznie nie wymaga żadnych poprawek w ciągu dnia. Ja jedynie matuję pudrem prasowanym strefę T, bo mocniej mi się przetłuszcza, ale poza tym makijaż trzyma się w niezmienionym stanie przez cały dzień. Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że puder mocno bieli, bo sam w sobie jest śnieżnobiały. Takie też opinie zauważyłam w innych recenzjach. Według mnie mocno zależy czego oczekujemy od pudru. Dla mnie puder utrwalający, transparentny służy właśnie do zmatowienia, utrwalenia makijażu i ujednolicenia skóry. Nie nakładam go dużo, parę razy omiatam pędzlem po całej twarzy i efekt jest wtedy całkowicie naturalny. Jeśli ktoś pudrem chce coś zakryć czy mocno zmatowić to może nie być do końca zadowolony. Dla mnie ten puder to strzał w dziesiątkę, bo skóra wygląda zdrowo, bez płaskiego matu. Jest idealnie gładka, naturalna, wygląda świetnie. Puder nie podkreśla żadnych niedoskonałości, nie wchodzi w zmarszczki, nie uwydatnia miejsc, które chcemy schować. Jest drobniutki, idealnie stapia się z cerą i makijażem. Nie ma zapachu i jest bardzo delikatny dla twarzy. W ogóle nie wysusza pomimo lekkiego matującego efektu jaki tworzy. Do tego nie brudzi, nie zostawia plam np. na ubraniu czy po dotknięciu palcami. Nie mogę się go nachwalić, ten puder dla mnie naprawdę nie ma żadnych wad. Wydaje się idealny dla cery mieszanej - nie wysusza, a jednocześnie delikatnie matuje, dostarcza równowagi jakiej potrzebuje moja kapryśna mieszana cera. Nie zostaje mi nic innego jak tylko polecić ten puder, zwłaszcza posiadaczkom skóry mieszanej. Bardzo ładnie, naturalnie wygląda na twarzy, a do tego jest świetnym utrwalaczem makijażu, a to przy przetłuszczającej się skórze jest sporym wyzwaniem. Jestem z niego niesamowicie zadowolona i na pewno zostanie ze mną na dłużej!

Puder nie powala, chyba że ceną, to na pewno. Kupiłam no bo Vichy, powinno super działać. Poszłam specjalnie do apteki i pewnie jeszcze dodatkowo przeplacilam, no ale.... Ile bym za niego nie zapłaciła, nie da się go używać. Strasznie podkreśla suche skórki, jest na twarzy biały jakbym przypudrowala się mąką. Dawałam mu wiele szans, ale niestety nie sprawdził się. Mam wrażenie, że gdybym przypudrowala się zwykłym talkiem uzyskalabym lepszy efekt. Liczyłam, że tak ceniona marka jak Vichy wypuści o wiele lepszy kosmetyk, tym bardziej że podkłady są super. Puder niestety nie.

Ten puder leżał zapomniany w mojej toaletce a teraz latem postanowiłam go wyjąć i powrócić do niego. Pudruje nim twarz delikatnie i niewielką ilością, utrwala podkład, nie bieli podkładu ani skóry bo robi się niewidoczny za to matuje ale nie jest to mocny mat bo takiego efektu nie lubię. Trwałość makijażu jest bardzo długa i nie muszę praktycznie w ciągu dnia robić poprawek makijażu

Od kilku lat stosuję ten puder jako wykończenie makijażu. Zbiera nadmiar sebum i matuje. W dodatku utrwala makijaż. Minus jest taki, że trzeba często myć załączonæ gąbeczkę, jednak można używać z pędzelkiem.

Puder nie powala swoim utrwaleniem, jest gładko zmielony, nie bieli cery ale uważam ze nie jest warty swojej ceny po prostu cena nie idzie za jakością produktu. Puder jest mały przez co niewydajny, mam cerę mieszana i niestety zbyt długo nie utrzymuje mi się mat na cerze. W drogerii można kupić o wiele lepszy i o wiele tańszy puder.

Najlepszy z pudrow utrwalajacych jakie miałam, poleca się na lekki makijaż oraz wykończenie bardziej efektywnego. Nie daje efektu maski, dobrze się miesza z innymi kosmetykami, jest bezzapachowy, delikatny i nie zatyka porów:) Łatwy w demakijażu :)

Szukając dobrego pudru w drogerii Pani poleciła mi ten. Nigdy nie stosowałam transparentnych pudrów, mało o nich wiedziałam. No ale Ochy , Achy i ogólny zachwyt Pani sprawił, że go kupiłam. Takie spontanicznie wydane 70zł na puder, za którym nie przepadam. Bardzo drobniutki, opakowanie ułatwiające aplikację. Owszem, jest efekt wygładzenia , ale strasznie rozjaśnia twarz. Wyglądam jak duch samej siebie. I to nie jest kwestia nadmiaru pudru, bo nakładałam go raz mniej, raz więcej i efekt ten sam. Stosowałam przeróżne formy aplikacji od puszku dołączonego do pudru po pędzle. To samo. Mam też wrażenie że mocno podkreśla przesuszoną skórę.

Do jego zakupu zachęciła mnie przede wszystkim duża pojemność i kilka pozytywnych opinii jakie o nim przeczytałam. Miałam dość kupowania co chwilę kolejnego pudru, bo mi się skończyły, więc postanowiłam kupić coś dużego i mam Vichy. I serio jest ultra wydajny. Używam go już z 3 miesiące, może nawet tyć dłużej a nie zużyłam może z 1/4. Ale jest tu aż 28 gram produktu. Puder ma bardzo estetyczne i solidne opakowanie. W środku mamy piszemy, także porządny, można używać, chociaż jak dla mnie puszek ma tylko zapobiegać wysypywaniu się pudru w opakowaniu. Po prostu wolę nakładać puder BeautyBlenderem albo pędzlem. Puder jest drobno zmielony. Nie jest jakiś super miękki i jedwabisty, ale też nie taki suchy jak wiele pudrów typowo fixujących. Jest biały, ale raczej nie bieli. Chyba, że nałożymy za dużo, to przez chwilę jest lekko widoczny na skórze, ale szybko się w nią wtapia. Bardzo dobrze fixuje makijaż i widzę, że nakładam go mniej niż innych pudrów, bo dobrze ten makijaż gruntuje i likwiduje uczucie takiego lepienia się podkładu. Puder ma wykończenie bardzo naturalne. Nie jest ono matowe. Skóra ma taki delikatny naturalny błysk. Nawet jak przesadzimy z tym pudrem, to on się dosyć szybko wtopi i nadal będzie taki lekki efekt. Natomiast nie do końca dobre jest robienie nim poprawek, bo wtedy lekko się makijaż zaczyna ciastkować. No chyba że nałożymy go najpierw ultra mało i później dołożymy także ultra mało. W odczuciu na skórze także ultra lekki. Nie czuć go wcale. Nie wysusza i nie ściąga skóry. Także nie zapycha a mam do tego skłonności. Mam cerę mieszaną, dosyć suchą i wrażliwą, ale też przetłuszcza się w strefie T. Od pudru oczekuję zmatowienia skóry a także utrwalenia makijażu by nic mi się w ciągu dnia nie starło. Utrwalenie jest naprawdę dobre. Makijaż trzyma się dobrze przez ok.7/8 godzin i nawet na nosie się trzyma niemal idealnie mimo noszenia maseczki w pracy. Mat jest średni. Raczej bym nie powiedziała, że on matowi cerę. Ta skóra wyświeca się tak jak zawsze, czyli u mnie obecnie mniej więcej 3/4 godz.i się lekko błyszczy. A że ten puder nie daje matu a naturalny efekt to jakby to świecenie mocniej widać. Aktualnie testuję pewien puder rozświetlający, który rozświetla a przy tym właśnie trzyma długo mat i to dłużej niż tej puder z Vichy, który ma matowić. Na lato sprawdzał się kiepsko. Zaraz się świeciłam i to mocno. Natomiast teraz gdy jest chłodniej sprawdza się lepiej. Co nie zmienia faktu, że mojego ukochanego sypkiego fixującego pudru z Artedeco nie przebije. Myślę, że jest to puder dla cery mieszanych, normalnych, ewentualnie suchych jako puder utrwalający. Do cery tłustych z pewnością się nie sprawdzi jako puder matujący.

Niestety nie podzielam ogólnego zachwytu nad tym produktem. Po pierwsze nie matowi na zbyt długo tłustych partii twarzy, za to przesusza policzki. Po drugie wyraźnie bieli, twarz wygląda jak posypana mąką, mimo użycia bardzo niewielkiej ilości. Po trzecie uwidacznia pory i drobne zmarszczki. Po czwarte ZAPYCHA!!! Ogólnie po całym dniu twarz wygląda fatalnie. Jest to zdecydowanie najgorszy puder jakiego do tej pory używałam. Od tej firmy i za te pieniądze spodziewałam się czegoś nieco lepszego

Puder otrzymujemy w kartonowym pudełeczku utrzymanym w kolorystyce biało-czarno-złotej. Całość utrzymana jest w przyjemnej dla oka, kolorystyce, nawiązującej do pozostałych kosmetyków z serii Dermablend, natomiast szata graficzna jest charakterystyczna dla produktów marki Vichy. Zamknięty w plastikowym pojemniku i wyposażony w miękką gąbeczkę pod ktora znajdziemy puder o pojemnosci 24gram, Idealnie nadaje sie do torebki opakowanie skrywa gabeczkę, co sie idealnie sprawdza w podrozy. Produkt powinnismy wykożystać do 24 miesiecy po otwarciu. Vichy Dermablend to puder transparentny, sypki. Ma bardzo drobno zmielona strukturę. Wtapia się idealnie w makijaż tworząc matowa powłokę. Transparenty puder jest całkowicie biały, ale nie zmienia koloru wybranego podkładu, dzięki czemu skóra zachowuje naturalny wygląd. Nie podkreśla niedoskonałości: zaskórników i skórek. Skóra staje się miękka, idealnie gładka i przyjemna w dotyku. Przestaje się błyszczeć, zachowując perfekcyjne zmatowienie przez długi czas. Przystosowany do skóry wrażliwej i alergicznej. Nie zawiera parabenów. Lekka pudrowa warstwa nie obciąża skóry i nie podkreśla niedoskonałości. Sprawia, że perfekcyjny makijaż utrzymuje się nawet do 18 godzin. Vichy Dermablend Puder utrwalający transparentny przeznaczony jest do codziennego stosowania, by zachować naturalny wygląd skóry i zapewnić perfekcyjne wykończenie makijażu.

Oj ile nadziei pokładałam w tym pudrze! Okazał się dla mnie małym koszmarkiem. Puder ten nie matowił zbyt dobrze mojej mieszanej cery, poza tym nakładał się dość nierównomiernie, plackami. Mocno wybiela cerę, jest bardzo lotny. Jak za tą cenę to jest bez szału.

Kupiony razem z podkładem, chyba już ze 2 lata temu :) Z podkładem się tak bardzo nie polubiłam, jednak puder to zdecydowanie mój faworyt. Zdecydowałam się na niego ze względu na cerę ze skłonnością do alergii i podrażnień. U mnie niestety standardem są efekty specjalne w postaci swędzenia, pieczenia itp. Dodatkowo suche, delikatne poliki i przetłuszczająca strefa T. Dlatego zależało mi na produkcie, który zrobi "co trzeba" - czyli zamaskuje świecenie, utrwali podkład, da naturalny efekt, a przy tym wszystkim nie zaszkodzi. I ten puder okazał się strzałem w 10! :) Zamknięty w bardzo wytrzymałym (sprawdzone wieloma upadkami) pudełeczku z gąbeczką. Tej ostatniej nie używam, gdyż ciężko byłoby dopasować odpowiednią ilość, znacznie lepiej aplikuje się dużym pędzlem. Już niewielka ilość sprawia, że buzia ma ładnie wyrównany, matowy efekt. Nie pozostawia białych śladów, nie robi efektu mąki na twarzy, ładnie się trzyma. Latem i po większym wysiłku po kilku godzinach wymaga poprawy w strefie T. Naprawdę dobrze wydane pieniądze, starcza na baaaardzo długo :)

Puder Vichy faktycznie jest śnieżnobiały i nie podrażnia, jak zapewnia producent - u mnie jednak kompletnie nie sprawdza się na tłustej strefie T, a tego najbardziej szukam w kosmetykach utrwalających. Na policzkach i całej reszcie twarzy utrzymuje się dość długo, jestem w stanie uwierzyć nawet w te 16h, jednak w miejscach problematycznych kompletnie sobie nie radzi. Plus za opakowanie, które jest solidne, przezroczyste i zawiera puszek spełniający swoje zadanie. Wydajność również bardzo w porządku.

Puder jest fajny, na pokładzie super, nie zostawia białego efektu, ale po spoceniu niestety pojawiają się białe paski z nadmiarem produktu. Pomimo tego i tak kupię następny! Jest wydajny.

Pomimo swojej lekkiej konsystencji delikatnego pyłku idealnie kryje i matuje skórę. Idealne dostosowuje się do kolory mojej skóry i utrzymuje efekt matowej skóry przez kilka godzin. Kupiłam już trzecie opakowanie. Polecam!

Przetestowałam go w wielu sytuacjach. Sprawdza się doskonale zarówno na co dzień, jak i podczas większych wyjść. Nie zawiódł mnie na weselu, czy imprezie w klubie. Nawet po pobycie w zatłoczonym lokalu makijaż prezentował się świeżo i ładnie. Puder też nigdy mnie nie zapchał, ani nie spowodował nadmiernego przesuszenia cery. Myślę, że nie ma się co dalej rozwodzić, ja dołączam do grona jego fanek, a Wam polecam wypróbowanie go na własnej skórze. Jeśli szukacie kosmetyku matującego, skutecznie utrwalającego i przy tym wygładzającego cerę, będziecie zadowolone! :-)

Nie sądziłam, że jakiś puder sypki będzie w stanie wywołać u mnie tak miłe wrażenie. Mam cerę mieszaną i wiele kosmetyków sobie z nią nie radzi. Puder doskonale matuje na wiele godzin, o czym szczególnie przekonałam się w letnim sezonie. Niewiele kosmetyków potrafiło do tej pory utrzymać moją skórę w ryzach i zapewnić jej długotrwały mat. Niestety zauważyłam, że przy regularnym stosowaniu ten efekt nie jest już aż tak spektakularny. Polecałbym używać go raczej na większe wyjścia, nie koniecznie na co dzień (lub stosować zamiennie z innym), ponieważ z czasem zauważyłam, że moja skóra zaczęła się do niego przyzwyczajać. Puder utrwalający od Vichy może również lekko bielić, natomiast dla mnie to plus, ponieważ mam jasną cerę i większość podkładów jest dla mnie odrobinę za ciemna. Puder nie tworzy maski, ani plam, wygląda naturalnie, nie zapycha, nie uczula. Bardzo podoba mi się jego opakowanie- proste, eleganckie, a przede wszystkim bardzo wytrzymałe. Słoiczek zakręca się bez problemów i nie trzeba się bać o to, że kosmetyk niespodziewanie rozsypie się w kosmetyczce. Dzięki temu, że jest przezroczyste, łatwo można kontrolować jego ilość w opakowaniu. Dołączony puszek jest dobrej jakości, miły w dotyku i łatwo się nim pracuje. Przez dziurki sitka nie wysypuje się zbyt wiele pudru, idealnie dozuje ono potrzebną ilość kosmetyku. Nie wiem jeszcze, czy nabędę następne opakowanie, gdyż jeszcze mam sporo tego pudru i chciałabym znaleźć jednak jakiś tańszy odpowiednik.