Niestety, ale absolutnie nie jestem w stanie polecić tego peelingu, bo jest on mocno średni w działaniu, jak dla mnie niewystarczający. Nie zachwyca, nie wygląda ładnie, jedyne co, to jest tani.
Kupując dla siebie peeling do twarzy najczęściej decyduję się na zakup propozycji w większym i bardziej ekonomicznym opakowaniu niż saszetka. Stosuję tego typu kosmetyki nawet dwa razy w tygodniu, dlatego też muszę decydować się na te bardziej opłacające się rozwiązania, bo inaczej najpewniej bym zbankrutowała. Mimo to jednak raz na jakiś czas kupuję sobie jakieś produkty w formie jednorazowych saszetek, których jeszcze nie miałam okazji stosować w celu ich przetestowania. Tym razem wybrałam dla siebie opcję od marki Perfecta z serii Oczyszczanie. Padło na wersję enzymatyczną, ponieważ to właśnie one ostatnimi czasy są najczęściej przeze mnie stosowane. Moja skóra, z racji tego, że jest mocno wrażliwa, sucha oraz reaktywna, bardzo się z nimi lubi.
Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w formie saszetki o pojemności 7ml i w swojej regularnej formie kosztuje około trzech złotych. Szczerze mówiąc jego design jakoś niespecjalnie do mnie przemawia. Saszetka jest wielokolorowa, jakby ,,zalana farbkami". W centralnej części umieszczono logo producenta, nazwę produktu, jego podstawowe właściwości, zalecany sposób użytku, opis czy oczywiście skład.
Peeling posiada iście gładką, kremową konsystencję i beżową barwę. Pachnie tak nijako, trudno mi określić, co to właściwie są za nuty, ale szczerze mówiąc nie są one najlepsze, chociaż na szczęście słabo wyczuwalne i szybko się ulatniają. Według informacji, jakie udało mi się znaleźć na stronie producenta, nie zawiera on w swoim składzie parabenów, alergenów czy barwników. Składnikiem aktywnym jest w tym wypadku ekstrakt z papai, który ma za zadanie wygładzić, usunąć martwy naskórek i zredukować niedoskonałości.
Kosmetyk zaaplikowałam na oczyszczoną buzię. Nie szczypie, nie powoduje zaczerwienień. Lekko zastyga na skórze. Po upłynięciu dziesięciu minut, zgodnie z zaleceniami producenta na opakowaniu, zmyłam go za pomocą letniej wody, nie było z tym absolutnie żadnego problemu. Poziom oczyszczenia w przypadku tego peelingu określiłabym jako średni. Delikatnie wygładza, coś tam działa w kierunku zniwelowania martwego naskórka, jednak wszelkie niedoskonałości czy wągry pozostają w niemalże nienaruszonym stanie.
Niestety, ale absolutnie nie jestem w stanie polecić tego peelingu, bo jest on mocno średni w działaniu, jak dla mnie niewystarczający. Nie zachwyca, nie wygląda ładnie, jedyne co, to jest tani. Ja zdecydowanie już więcej po niego nie sięgnę.
Zalety:
- Cena
- Kremowa konsystencja
- Wygładza
- Niweluje martwy naskórek
- Opakowanie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie