Soraya Mania oczyszczania, Peeling enzymatyczny 3 w 1 do skóry suchej i wrażliwej 

Peeling enzymatyczny kupiłam w promocyjnej cenie (około 5 zł). Osobiście wolę peelingi tradycyjne, ale skusiła mnie obietnica blokady zanieczyszczeń oraz pozytywne opinie. Opakowanie w tubce z wygodnym zamknięciem na "klik". Konsystencja mocno kremowa, tłustawa, bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Zapach delikatny i przyjemny. I na tym kończą się pozytywy. Moja skóra 25+, trochę normalna, trochę sucha, trochę przetłuszczająca się w porze letniej, ze skłonnością do powstawania niedoskonałości. Peelingu używałam dwa razy w tygodniu przez około miesiąc. Nie zaobserwowałam obiecanego oczyszczenia ani wyrównania kolorytu. Poza tym mam wrażenie, że przytkało mi pory, ponieważ pojawiło mi się wyjątkowo dużo małych krostek. Poza brakiem efektów i wysypem krostek, ogromnym minusem jest skład peelingu. Wysoko na liście znajduje się parafina, jest tu również dimethicone (może powodować zatkanie porów), parabeny, disodium EDTA. Jak się okazało, obiecana przez producenta blokada zanieczyszczeń to jednocześnie blokada porów. Bardzo zawiodłam się tym peelingiem. Zdecydowanie nie polecam zarówno przez wzgląd na działanie jak i słaby skład. Nie zużyję go do końca.

Szału nie ma, ale za tę cenę nie ma co się go spodziewać. Produkt delikatnie oczysZcza skórę, nie ściąga ani nie podrażnia jej, ma przyjemną konsystencję i zapach, który nie drażni. Ale efektów jakichś wielkich nie ma. No i opakowanie takie sobie, zatrzask się prawie za każdym razem psuł i nie dalo się produktu zamknąć porządnie.

Peeling ma przyjemną konsystencję i dobrze się rozprowadza. Jest to peeling enzymatyczny, więc oczyszczenie twarzy jest dość delikatne. Dla bardziej wymagających osób może zbyt delikatne. Zaraz po zmyciu pozostawia ma skórze film, który nie do końca przypadł mi do gustu, ale w sumie dzięki temu skóra jest odrobinę nawilżona i nie jest ściągnięta. Kosmetyk ma biały kolor i jest umieszczony w tubce, dzięki czemu wygodnie się go używa. Wystarcza na wiele zastosowań, jest wydajny. Zapach jest dość delikatny, nie przeszkadza.

Niestety przedstawiony peeling enzymatyczny nie spełnił moich oczekiwań. Jestem na nie. Peeling jest nieskuteczny i nie złuszcza naskórka. Moim zdaniem nawet nie czuć, że skóra została oczyszczona, ale raczej zapchana.

>Ładna szata graficzna >Brak problemów z opakowaniem (produkt lekko się wydobywa, nie zdarzyło mi się też, żeby wydobyło się go za dużo, tubka kilka razy mi upadła i nic się nie uszkodziło) >Niska cena >Zapach lekki, "typowo kosmetyczny" >Wygląd i konsystencja zbliżona do kremu >Przyjemnie rozprowadza się po skórze >Łatwo się zmywa >Nawilża (oczywiście nakładam po tym dalszą pielęgnację, ale uczucie ściągnięcia pojawia się po ok. 20 min, co dla mojej suchej cery jest bardzo dobrym wynikiem) >Najlepszy efekt daje u mnie po 5 min. (nie dłużej, nie krócej) >Nie podrażnia >Oczyszczenie jest lekkie, w stronę do średniego (dla mnie używając raz w tygodniu odpowiednie) >Przy dobrym nawilżeniu poprawia teksturę skóry, znikają suche krostki >Bardzo wydajny Wady: >Dla niektórych może być za delikatny, ale to już zależy od preferencji Podsumowując: Tani i bardzo dobry, szczerze polecam osobom, których cerę jest łatwo podrażnić/wysuszyć.

Muszę przyznać szczerze że nie wiązałam z nim żadnych nadziei. Kupiłam go bo po prostu potrzebowałam peelingu na już a on był tani. I nie żałuję. Peeling dobrze oczyszcza cerę, pozostawiając ją gładką i nawilżoną ale na pewno nie napięta. Nie podraznia. Idealny do cery wrażliwej. Nie ma problemu z jego zmywaniem. Jest bardzo wydajny. Polecam polecam i jeszcze raz polecam.

Tak nawilżający peeling jest wręcz nierealny :D. Ani trochę nie podrażnia, ani nie wysusza skóry. Po aplikacji i zmyciu pozostawia bardzo przyjemną nawilżającą warstwę na skórze. Ciężko pisać coś więcej, bo jest po prostu świetny, na pewno idealny dla wrażliwych cer.

Bardzo, ale to bardzo lubię ten peeling. Kosztuje niewiele, jest niesamowicie wydajny, dosłownie dwie krople wystarczają, by pokryć całą twarz cienką warstwą. Nie podrażnia, nie wywołuje żadnych alergcznych reakcji, skóra jest po nim przyjemnie gładka, oczyszczona. Jedynie ma wrażenie, że nie nawilżona, ale w końcu od nawilżania mam kremy, których i tak zawsze po peelingu używam. Wzięłam go trochę przez przypadek w drogerii, ale zdecydowanie nie żałuję.

Peeling enzymatyczny Mania oczyszczania od Sorai, to moje drugie spotkanie z peelingiem pod taką postacią. Kosmetyk zamknięty w białej, niepozornej tubce, gdzie na pierwszy rzut oka można go łatwo pomylić z kremem do rąk. Szata graficzna opakowania jest prosta, a jego biały kolor jest kompatybilny z kolorem samego produktu. Zapach małointensywny, (taki perłowy? – przypomina mi zapach różowej odżywki z Nivei). Produkt zawiera D-pantenol, a producent oprócz złuszczania naskórka zapewnia, że peeling poprawi koloryt skóry i nawilży. Obietnica została złożona, więc oczekiwania też pewne są. Za 8.99 (w promocji) nie ukrywam jednak, że nie liczyłam na nie wiadomo jak spektakularny efekt, ale na jakikolwiek pozytywny owszem. I co? Nic. Zupełnie nic. Nie zauważyłam zupełnie żadnego złuszczania, może troszkę nawilżoną skórę, choć i ten efekt nie był długotrwały. Kwestię nawilżenia zostawiam kremom. Poprawa kolorytu skóry? Może przy dłuższym stosowaniu, ale po trzech tygodniach używania dwa razy w tygodniu nie widzę takiego. Wiadomo, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze, ale każde kolejne nie musi być gorsze, więc dałam produktowi jeszcze szansę. I co? Dalej nic, także absolutnie jestem rozczarowana tak, że nie jestem w stanie nawet opróżnić pierwszego opakowania, a że kosmetyków nie lubię wyrzucać (nawet tych nietrafionych), to postanowiłam dodać do niego drobinek i użyć go jako peelingu mechanicznego. W moim odczuciu nie wart swojej, nawet tak niskiej ceny. Zachęcona zostałam opiniami z portalu wizaż.pl, także postanowiłam zostawić tu również swoją, bo może ktoś miał podobne odczucia.

Peeling kupiłam zupełnie przypadkiem. Zobaczyłam, że jest promocja a że uwielbiam peelingi enzymatyczne to bez zastanowienia wrzuciłam do koszyka. Peeling po pierwszym razie miałam wrażenie że nic nie zrobił. Lekko doczyscil i to niekoniecznie na nosie. Teraz, po kilku zastosowaniach widzę masę jego zalet. Przede wszystkim peelinguje bez podrażnień. Nie ma mowy o zaczerwienieniach, konkretnym pieczeniu czy wysypie krostek. Zawsze przed życie lekko wilgotnym palcami masuje jeszcze to po twarzy i dzięki temu zauważyłam że mam znacznie lepiej dopracowana buzkę. Pory są ładnie doczyszczone, sprawiają wrażenie spłyconych. Buzia nie jest ściągnięta i skrzypiaca a wręcz nawilzona. Idealnie przygotowuje cere na maseczke. Polecam!

Swoją ocenę zacznę od tego, że mam skórę suchą, czyli teoretycznie ten produkt powinien być właśnie dla mnie. Od peelingu enzymatycznego oczekuję porządnego oczyszczenia. Po zastosowaniu peelingu od Sorai nie zauważyłam jednak zbyt dużej różnicy, skóra była jedynie trochę bardziej matowa. Myślę, że produkt można polecić głównie posiadaczkom skóry wrażliwej. W moim przypadku po prostu nie narobił mi krzywdy. :)

Ten produkt to moje pierwsze spotkanie z peelingiem enzymatycznym. Od jakiegoś czasu chciałam zamienić te tradycyjne na coś bezpieczniejszego dla skóry, okazało się to wspaniałym pomysłem. Produkt używałam do tej pory trzy razy a moja skóra już wyglada 100 razy lepiej, jest gładka a prawie wszystkie podskórne krostki zniknęły dodatkowo ilość nowych zmian bardzo zmalała. Mam skórę trądzikową, wrażliwą i skłonną do uczuleń ten peeling jest bardzo delikatny i nic złego z moja cerą się nie stało. W użyciu przypomina krem, który zmywamy po kilku minutach

Jest to kolejny produkt zakupiony przeze mnie przez przypadek, kupując go, nie doczytałam, że jest z przeznaczeniem dla skóry suchej i wrażliwej, lecz mogę Wam powiedzieć z ręką na sercu, że do mojej tłustej cery też świetnie się nadaje. Czyli może te przypadki wcale nie są takie zle? Produkt zawiera w swoim składzie wyciąg z moringi, który sprawia, że skóra jest super wygładzona i nawilżona. Dodatkowo w składzie znajdziemy D-pantenol, który sprawia, że skóra nie jest szorstka ani podrażniona. Zawarty również w peelingu Pollution Block Complex sprawia, że na skórze tworzy się warstwa ochronna, która chroni ją przed zanieczyszczeniami. Produkt używam 2 razy w tygodniu, a efekt na skórze jest dla mnie bardzo zadowalający. Opakowanie zawiera 75 ml produktu, jest to tubka, czyli jedna z moich ulubionych form opakowania.

jak dla mnie rewelacyjny! ja uwielbiam peelingi, ponieważ mam skórę mieszaną i w obrębie skóry suchej bardzo rogowacieje mi naskórek i nie ukrywam,że peelingi są dla mnie wtedy zbawienne. Ten jest świetny - fajnie się rozprowadza po skórze delikatnie ją złuszcza a do tego świetnie pachnie i łatwo się spłukuje.

Ma cerę bardzo wrażliwą i znalezienie peelingu, który nie uczuli, nie zaczerwieni, a oczyści moja twarz, to cud. Jednak cuda się zdarzają:)Peeling enzymatyczny 3w1 to bardzo delikatny produkt. Używam go 2 razy w tygodni . Tak jak zaleca producent: pozostawiam go na twarzy na ok. 3- 5 minut. Następnie zmywam go letnia wodą, dodam, że nie ma żadnego problemu z jego usunięciem. Po jego użyciu cera twarzy jest gładka, miękka i ewidentnie oczyszczona. Znika szorstkość, suchość twarzy. Regularne stosowanie ewidentnie poprawia kondycję skóry. W jego składzie znajdziemy moc Moringi, pollution block complex i d- pantenol, czyli składniki doskonale wygładzające, nawilżające i kojące podrażnienia. Opakowanie - 75 ml , niby małe, a mam wrażenie , że nie ma końca. Poręczne opakowanie, estetycznie zaprojektowane. Wszelkie dane znajdują się na opakowaniu.Świetny produkt, za niewielkie pieniądze. Na pewno do niego wrócę. Polecam osobom o cerze wrażliwej.

Peeling dostałam w gratisie w sklepie rossman, gdyby nie to zapewne bym go nie kupiła. Nie jest to produkt z wysokiej półki. Poraz pierwszy miałam styczność z peelingiem enzymatycznym. Skora po nim jest miekka, delikatna, promienna i oczyszczona.

Wpadłam na niego na promocji, i okazał sie super. Moja skóra sucha przyjeła go rewelacyjnie. Nawilża, wygładza, i dodatkowo działa peelingująco. widać efekty przy regularnym stosowaniu.

Peeling bardzo dobrze spełnia swoje zadanie - oczyszcza, złuszcza solidnie ale jednocześnie w ogóle nie podrażniając, jest przyjemny w użyciu, ma bardzo delikatny przyjemny zapach, no i najważniejsze - skóra po nim wygląda tak dobrze jak po niczym innym, jest rozświetlona, wygładzona, świeża, nie wysuszona (może nawet odrobinę nawilżona) i w ogóle nie podrażniona. Mimo małej tubki wydaje się dość wydajny (używam 2x tydz). Nic dodać nic ująć.