Ziaja Yego, Anty-perspirant dla mężczyzn `Bloker` 

Bloker znajduje się w poręcznym opakowaniu z kulką. Wszystko działa bez zarzutu, produkt nie wylewa się. Jego konsystencja jest wodnista. Nie powoduje plam na odzieży, nie lepi się, szybko się wchłania. Jego zapach jest klasyczny męski, odświeżający, jednak nie zauważyłem spektakularnej ochrony przed potem. Na jesień i zimę ten produkt jest ok, jednak w okresie letnim jego ochrona jest za słaba.

Przedziwny produkt. Intuicja podpowiada, że powinien być jeszcze bardziej skuteczny niż podstawowy bloker od Ziaji, bo mężczyźni pocą się raczej mocniej niż kobiety, a tymczasem blokuje pocenie bardzo słabo. Producent uznał chyba, że mężczyzna nie jest w stanie wytrzymać pieczenia pod pachami, które pojawia się czasem po użyciu podstawowego blokera, bo już na drugim miejscu w składzie jest tu gliceryna. I faktycznie dezodorant nigdy mnie nie podrażnił, ale też już po dwóch dniach zaczynałem czuć się nieświeżo. Męski zapach też dość dyskusyjny - zbyt intensywny, mało wyszukany. Wolałbym produkt bezzapachowy. Wróciłem do podstawowego blokera.

Odradzam bloker firmy Ziaja!. Mąż używa go od kilku lat i wszystko było ok. Ostatni zakup spowodował masakryczne poparzenie pod pachami, aż do pojawienia się bąbli z płynem!. Problem został zgłoszony do Ziaja, która nie widzi w tym nic złego...przerzucając winę na użytkowniku,że złe jedzenie, stres,leki,itd. Sprawa została zgłoszona do Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Bardzo lubię produkty naszej polskiej marki Ziaja. Chętnie decyduje się na nowości i w zasadzie w niewielu przypadkach coś faktycznie okazuje się buble. Jednak dodatkowo fakt, iż są to faktycznie kosmetyki tanie często rozgrzesza producenta... Sama używam blokera w wydaniu damskim i zasadniczo okazał się on naprawdę dobry, często do niego wracam. Więc takim sposobem kiedy mój mężczyzna wykończył swojej zapasy dezodorantów kupiłam mu blokera ziaja. Od początku standardowo opakowanie plastikowa tubka z zawartością 60 ml produktu. W zasadzie sporo śmiało można stwierdzić. Dodatkowo solidna zakrętka zabezpieczająca kulkę, którą aplikuje się kosmetyk pod pachę. Zasadniczo wszystko gra i buczy do samego końca bez najmniejszego problemu. Konsystencja produktu bardzo wodnista, no może lekko żelowa o białej a raczej żelowo- białej barwie. Która zaś po zaaplikowaniu na skórę staje się niewidoczna na skórze. Co istotne nie plami ubrań. Za co duży plus. Potrzeba kilka minut aby wszystko solidnie wchłonęło się w skórę, jednak podczas porannych czynności nie stanowi to żadnego problemu. Zapach oceniliśmy jako tak najprościej męski :P jak mój małżonek stwierdził :) Ja zaś wyczuwam tutaj kompozycje cytrusowe, które odziwo odpowiadają mężczyznom. Owszem zapach nie jest czymś co faktycznie czuć w ciągu dnia jednak nie ma co narzekać biorąc pod uwagę cenę... Przechodząc do najważniejszego. Ochrona. Jest to zwykły produkt, który owszem daje bardzo lekką ochronę- jednak w żadnym razie nie jest on blokerem potu. Mój mężczyzna nie jest jakoś nadzwyczaj aktywnym człowiekiem i zdarzało się, że produkt nie dawał uczucia suchości pod pachami przez cały dzień, mało tego zdarzało się to już dosłownie kilka godzin po aplikacji. Wiec pewnego rodzaju niesmak pozostał. Dodatkowo żaden z niego bloker nie daje uczucia świeżości na cały dzień, wymaga ponownej aplikacji nie wyobrażam sobie aby mężczyzna po użyciu tego dezodorantu poszedł np na siłownie. Nie ma mocnych kałuża gwarantowana. Reasumując jest to owszem zabezpieczenie ale na bardzo kiepskim poziomie. Mamy na rynku dostępne dużo lepsze tego rodzaju kosmetyki. Jednak na okres zimowy jakoś się przeplata...

Przy poszukiwaniu idealnego antyperspirantu dla mojego mężczyzny wzięliśmy pod uwagę również ten, jednak nie dał rady. Przestawał działać w trakcie dnia. Pozostawiał niemiły mokry osad i raczej już więcej po niego nie sięgniemy. Przy drugim użyciu podrażnił, więc odstawiliśmy go na półkę.

plusy: + dobrze chroni przed potem minusy: - zbyt wodnisty - paskudnie podrażnia inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: + niska cena + bardzo wysoka wydajność + szeroka dostępność + ładne opakowanie

,,Słabszy" odnosi się i do działania i do potencjału drażniącego. Ogranicza nie tylko brzydki zapach potu, ale i jego wydzielanie. Nie trzeba go używać codziennie, ale nie zapewnia idealnej suchości skóry tak, jak bloker w białym opakowaniu. Po dłuższym stosowaniu (kilka miesięcy) działanie słabnie, ale po zrobieniu przerwy, efekt znacznego ograniczenia pocenia, znów wraca. Jeśli chodzi o stosowanie, całe szczęście, skóra nie swędzi po nim aż tak, jak po białej wersji. Niestety, świąd się zdarza, szczególnie, kiedy jest nałożony na choćby lekko wilgotną skórę. W przeciwieństwie do tego w białym opakowaniu, niestety pachnie. Nie to, że ten zapach jest bardzo uciążliwy, ale nie lubię ,,kłócenia się" antyperspirantu z perfumami. Pewnie nikt poza mną tego nie czuje, no, ale wystarczy, że mnie przeszkadza ;) Plusik za to, że nie zostawia śladów na ubraniu. Jest wydajny bardziej od zwykłego antyperspirantu, chociaż - znowu porównując z białą wersją - nie aż tak.