Janda Siła Nici Kosmetycznych, Krem na dzień dobry i na dobranoc `Nr 1`
dodaj swoją opinię i zdjęcia do produktu
3,6 na 516 opinii
3 hity!
50% kupi ponownie
Opis produktu
Janda nr 1 krem na dzień dobry i na dobranoc widocznie wpływa na redukcję zmarszczek i wygładzenie skóry. Doskonale sprawdza się w dzień i w nocy. Formułę oparto na emulgatorach-boosterach, które wtapiają się w naskórek i wspomagają nawilżenie skóry. Krem poprawia gęstość skóry i jej napięcie, wyraźnie spłyca zmarszczki, skóra jest gładsza, miękka i aksamitna, jej jakość zaczyna się poprawiać już po 3 dniach (testy kliniczne przez 28 dni, pod nadzorem dermatologa). Krem stanowi świetną bazę pod makijaż. Ułatwia jego nakładanie i powoduje, że dłużej utrzymuje się w ciągu dnia.
Zawiera składniki:
- przeciwzmarszczkowe, zagęszczające, wzmacniające, liftingujące - dwa typy nici kosmetycznych i peptyd aktywnie odbudowujący (zwiększają gęstość włókien kolagenu nawet o 103% po 28 dniach stosowania - testy kliniczne)
- nawilżające - kwas hialuronowy pod dwoma postaciami: wielkocząsteczkowych nici (nawilżają powierzchownie) i mikrogranulek (wnikają w naskórek)
- odżywcze - oleje macadamia, arganowy, biozgodny ze skórą skwalan i olej buriti (działanie promieniochronne)
- wygładzające i zapobiegające starzeniu się skóry - ekstrakt z czarnej róży.
Skład: Aqua/Water, Cyclopantasiloxane, Glycerin, Trifluoromethyl C1-4 Alkyl Dimethicone, Hydrogenated Polydecene, Squalane, Ethylhexyl Palmitate, Arachidyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Dimethyl Isosorbide, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Rosa Hybrid Flower Extract, Pistacia Lentiscus (Mastic) Gum, Alteromonas Ferment Extract, Wheat (Triticum Vulgare) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Palmitoyl Tripeptide-5, PEG-100 Stearate, Behenyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Petrolatum, Arachidyl Glucoside, Polysilicone-11, Sodium Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Caprylic/Capric Triglyceride, Cyclohexasiloxane, Isohexadecane, Disodium EDTA, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Propylene Glycol, Diethylhexyl Syringylidene Malonate, PEG-8, Triethanoloamine, Polysorbate 80, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum/Fragrance, Phenoxyethanol, Propylparaben, Ethylhexylglycerin, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Bardzo lekki krem na dzień i na noc o przyjemnym zapachu. Szybkie wchłanianie pozwala na stosowanie przed makijażem
Świetnie nawilża skórę pozostawiając ją nawilżoną na długo. Stosuje codziennie
Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym kremem w zwykłej drogerii. Poznałam dopiero gdy dostałam w prezencie.
Wizualnie prezentuje się świetnie. Duże tekturowe pudełko coby pomieściło ze trzy takie kremy. Jaki był tego zamysł nie wiem, spodziewałam się dość dużej zawartości a tu zonk....otwieram i oczom ukazuje się zwykły szklany słoiczek o standardowej wielkości kremów do twarzy. Słoiczek jest z grubego szkła i dość elegancko wygląda na toaletce, żeby nie powiedzieć snobistycznie " drogo" jedyny minus pod koniec ciężko wybrać z jego zakamarków resztki kremu tak dziwnie jest skonstruowany. Szkło jest tak grube, że nawet jak spadnie na podłogę to bardziej bym się bała o płytki niż o potłuczenie słoika.
Zapach również jest piękny i luksusowy, nie wiem dokładnie czym pachnie ale mi przypomina jakieś delikatne białe kwiaty, skrywa gestą białą maź o aksamitnej konsystencji. Tym akurat byłam zachwycona, sunie gładko po buzi , aplikacja jest mega przyjemna , ładnie się wchłania do matu no i to by było tyle z atutów tego kremu.
Jako, że jestem posiadaczką suchej i dojrzałej cery z tendencją do niedoskonałości i zapychania ten krem wogóle nie nawilzył mi cery. Nie zapchał też
Po użyciu tego kremu cera bardzo szybko wracała do suchości i nadmiernego ściągnięcia.
Żadnego efektu wygładzenia ani nici jak obiecuje producent nie doświadczyłam. Nie wypełnia delikatnych zmarszczek , nie wygładza mam wrażenie, że nawet dodatkowo przesusza.
Zużyłam bo nie lubię marnować kosmetyków ale ten krem w moim odczuciu nie robił dla mojej skóry nic
Są dużo lepsze w tym przedziale cenowym.
Temu mówię bay bay bez żalu .
Nie mam wielkich oczekiwań co do kremów. Bardziej liczę na różne sera. Krem ma przede wszystkim nawilżać i dobrze współpracować z podkładem.
I ten krem całkiem nieźle sobie radzi. Ma gęstą, jedwabistą konsystencję, dość szybko się wchłania, choć zostawia na skórze delikatny film.
Charakterystyczny szklany słoiczek w fioletowym kolorze przypadł mi do gustu, lubię opakowania kosmetyków w stylu retro.
Sprawdza się zarówno na dzień jak i na noc dzięki swojej zarazem lekkiej i treściwej konsystencji. Na noc nakładam go więcej i budzę się rano z gładką, promienną cerą.
Krem aksamitny. Bardzo skuteczny. Można stosować na dzień i na noc. Wspaniale się rozprowadza i wchłania. Wygładza zmarszczki jak żaden inny krem. Czuć bogactwo składników. Skóra młodnieje w oczach. Naprawdę krem doskonały.
Bardzo się sprawdził jako mój niezawodny krem. Stosuję na dzień, czasami również na wieczór.
Bardzo przyjemnie się rozsmarowuje i wchłania bez tłustego filmu. Piękny zapach. Skóra po nim jest bardzo gładka, nawilżona, widać, że wypielęgnowana.
Stosuję o d paru lat i będę stosować.
Zalety:
Piękne opakowanie, szklany słoik. Fajna nazwa kremu- na dzień dobry i dobranoc.
Ładny zapach, super gładka skóra po użyciu. Bardzo przyjemny podczas nakładania.
Bardzo dobry krem, jestem mile zaskoczona. Wzięłam, bo był w promocji i pomyślałam, że jestem ciekawa jaki produkt wydała na świat Pani Janda.
Mam tłustą cerę, wrażliwą i z powodzeniem mogę używać tego kremu pod makijaż, nie zostawia filtra i nie roluje się, co jest dla mnie bardzo ważne. Dobrze się wchłania i nadaje cerze zdrowy wygląd. Nie mogę powiedzieć, ze nagle odmłodniałam, ale na pewno czuję, że moja buzia jest nawilżona i gładka. Zdecydowanie poprawił mój wygląd. Nie mam żadnych przebarwień i wyprysków, co niestety u mnie jest dość częstym zjawiskiem od źle dobranego kremu. Pięknie pachnie. Może nie jest to rewelacja, ale myślę, że jeśli trafi mi się jeszcze w promocji, to chętnie go kupie. Jest też wydajny, mam już ponad 2 miesiące, a
Nie mam jeszcze 40 lat, mam 32 i pomimo pierwszych zmarszczek , jeszcze delikatnych nie zauważyłam by krem spowodował ich spłycenie. No trudno. Jestem pozytywnie zaskoczona tym, że krem nawilzyl moją cerę, która zostawała długo miła i miękka. Po kilku tygodniach codziennego stosowania krem zapchał mi pory, ale zdecydowanie waro mieć ten krem w szafie by stosować go 2 razy w tygodniu.
Nie wiem dlaczego ma złe recenzje. Mam już trzecie opakowanie. Cera dojrzała, mieszana, z dużą tendencją do zapychania. Stosuję go na dzień, na noc jest za lekki. Pięknie trzyma się na nim podkład ( ja używam do cer dojrzałych , nie matujące np. stary HM, albo synchro glow shiseido). Nic po nim nie wyskakuje, buzia wygląda zdrowo i świeżo. Po dłuższej przerwie zawsze nie mogę się doczekać aż znów zacznę go używać. Ja na noc używam mocnych, bogatych kremów, serum i odżywiam cerę maseczkami. Dzienny krem ma przede wszystkim dobrze grać z makijażem i nie zapychać. On jest do tego świetny, ja go baaaaarzdo lubię.
Nie widzę efektów ujędrniająco-spłycających zmarszki
Kupi ponownie:Nie
Używa od:kilka miesięcy
Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
Dostałam go w prezencie. Sama bym go nigdy nie kupiła, z paru powodów po piersze czytałam o nim tutak i jakiś szczególnych zachwytów nie ma, po prostu nie budzi mego zaufani aani nowa frima ani jego reklama. Jednak wbrem temu zostałam jego posiadaczką.Najpierw zdziwłio mnie ogromnie opakowanie : duże tekturowe pudełko . Pomyślałam,że tego kremu jest więcej niż zwykłego i to w sumie byłoby na plus, ale jakież było moje rozczarowanie jak w środku tego cuda otwierają siedrzwiczki a tam..plastikowa forma a w niej normalny , zwykłaej wielkości słoiczek bądź co bądź elegancki. Jakież marnotractwo surowców! I pewnie nie oszukujemy się z taką głupotę producentów płacimy niestety więcej ..dużo wiećej pieniędzy narażając przy tym środowisko :) Nie podoba mi się to . Przerost formy nad treścią ewidentny. Krem nie spowodował u mnie zapchania, nie uczulił, nie szczypie. Przyjemnie w miarę pachnie. Konsystencja jest taka raczej bogata , przyjemna, mam wrażenie ,że to co on robi to na pewno nawiża moją skórę , treściwiej . Zostawia lekki film i nadaje się tez pod makijaż . Mam wrażenie ,że na pewno lepiej niż niejeden zwykły nawilżający , ponieważ z racji wieku 42 lata mam skłonność do przesuszania, a wmomencie jak nakładam jakiś hardcorowy podkład na dłuuugi dzień lub wieczór to ten krem i baza dają lepiej radę niż inne-nie czuję pod koniec ściągnięcia i nie mam wysuszonej skóry. To tyle jeśli chodzi o jego działanie. Na dzień, bo na noc jest według mnie znowu za słaby-wolę bardziej nawet natłuszczające środki): W sumie na dzien teraz może być, ale znowu jak rozpatrzymy używanie go wiosna -lato to u mnie odpada , a to z prostej przyczyny-nie posaiada filtrów , a ja na lato obowiązkowo filtr muszę mieć we wszystkim: i krem i podkład. To tyle o tym kremi. Czasem jak coś jest do wszystkiego-to jest do niczego.
Zalety:
słoiczek , efekt nawilżenia
Wady:
opakowanie(tektura wielka +plastik), brak działania ujędrniającego , słycenia zmarszczek czy w ogóle efektu jakiegoś spektakularnego, cena cena
Krem ma zwalczać zmarszczki- splycac je, sprawić, że cera będzie wyglądała młodo ina wypoczętą. Niestety. Nic z tych rzeczy. Ładnie pachnie, cudnie zapakowany w duże kartonowe pudełeczko, konsystencja wydawała się ok, ale ciężko się wchłania, roluje i jeszcze gorzej zrobić po nim makijaż. U mnie katastrofa. Pomyślałam, że może krem jest zbyt bogaty jak na moją cerę i podarowałam go mamie- odczucia identyczne. Bardzo się zawiodłam, liczyłam, że krem będzie hitem.
Krem kupiłam po długim namyśle. Lubię produkty typu dwa w jednym więc krem do stosowania i na dzień i na noc mógł być potencjalnym hitem. Opakowanie przemyślane i dopracowane w każdym szczególe. Estetyczne, odróżniające się nieco od innych tego typu kosmetyków no i firmowane przez wspaniałą aktorkę. Po otwarciu następuje wstrzymanie oddechu, bo producent obiecał tak wiele... Pierwsze nałożenie na twarz i ... lekkie rozczarowanie. Krem jak krem. Łatwo się nakłada, dobrze się wchłania i delikatnie pachnie. Może rano będzie lepiej. Niestety ani następnego dnia ani kolejnego nie było lepiej... Może to wina specjalistów od marketingu, którzy za bardzo przekombinowali i poprzeczka została ustawiona zbyt wysoko ? Może nazwisko pani Krystyny jest marką samą w sobie i żaden krem nie będzie tak dobry jak jej role filmowe ? Całe opakowanie zużyłam, ale wracać do niego nie mam jakoś ochoty. A w przypadku produktów do codziennej pielęgnacji chyba to jest najważniejsze żeby nie chcieć zobaczyć pustego słoiczka i a jak dno będzie widoczne jak najszybciej kupić nowe opakowanie ! Jakoś nie chce mi się kupować tego kremu nawet jeśli jest promocja tej marki !
Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Żałuję wydanych pieniędzy. Krem nie robi absolutnie nic. Równie dobrze (a może nawet lepiej) można stosować krem Celia za 6zł. Z plusów tylko design. Reszta do poprawki. Zmęczyłam go jako balsam do ciała i krem do rąk.
Zalety:
brak
Wady:
nie wystarczające właściwości dla cery dojrzałej, której jest dedykowany; właściwości poniżej średniej
Nie działa z siłą nici kosmetycznych, nie redukuje żadnych zmarszczek
Kupi ponownie:Nie
Używa od:miesiąc
Wykorzystał/a:jedno opakowanie
Krem reklamowany jako "NR1 o mocy nici kosmetycznych", więc jak najbardziej można od niego wymagać wiele.
Szczególnie, ze każda strona opakowania kremu Janda, zawiera zapewnienia o jego sile działania i mocy redukowania zmarszczek.
Według producenta krem przeznaczony dla pań od 40 do ponad 70-tki.
Jestem przed 50-tką, stosowałam krem ponad miesiąc i niestety nie zauważyłam żadnych spektakularnych efektów.
Na początku krem był przyjemny w stosowaniu, jednak po ok. 5 tygodniach zaczął mnie zapychać.
Skóra nie zyskała na gładkości i aksamitności, a zmarszczki nie uległy żadnemu spłyceniu.
Stosowałam tez krem pod oczy Janda i niestety też żadnego efektu redukującego zmarszczki i mocy nici kosmetycznych.
Ot, zwykłe kremy nawilżająco-odżywcze, ciekawie zareklamowane, aby sprzedać.
Zalety:
Odpowiednia konsystencja, dobrze się wchłania, nie roluje się z podkładem.
Wady:
Całkowity brak efektów w stosunku do obietnic producenta. Nie spłyca zmarszczek, nie zwiększa napięcia skóry, nie poprawia jakości skóry ani po 3 dniach, jak zapewnia producent, ani po miesiącu. Po 5 tygodniach zaczął zapychać. Wysoka cena w stosunku do obietnic i marnych efektów.
Duże opakowanie zawierające małe pudełeczko - sugerowanie klientkom, że zawiera większe.
Jestem w grupie 30plus, cera mieszana, a ten krem nie zapewnia mojej skóry podstawowej pielęgbacji czyli nawilżenia. Jak więc ma służyć cerze 50 plus?
Niestety, pomimo pozytywnego nastawienia, nie widzę w tym kremie nic ciekawego. Nie nawilża, nie zapewnia ochrony, nie wypełnia linii mimicznych ani trochę. Ani na dzień, ani na noc. Plusem jest, że nie zapycha i to by było na tyle. Minusem- nic nie robi. Ot, uniwersalny kremik nawilżający dla grupy wiekowej 15-20. Żałuję.
Mam 40 lat. Dobrać krem do mojej cery to naprawdę wyczyn. Testowałam już w swoim życiu kremy za kilka złotych jak i te za kilkaset- ŻADEN nie był godny pozostania ze mną na dłużej. Jedne zapychały, inne za silnie matowiły, jeszcze inne uczulały lyb błyszczały się na mojej skórze tak jakbym wysmarowała się wazeliną ;) A tu- kończę 3 opakowanie :D Krem jest cudowny. Od samego początku, już od momentu rozpakowania roztacza się auta luksusu-chociaż to krem za 50zł. Pięknie opakowany, w pięknym szklanym słoiczku kryje się gęsty, masełkowaty, subtelnie pachnący krem, który (o dziwo) bardzo dobrze się rozsmarowuje. Jest treściwy, ale w chwilę po wklepaniu w skórę- matuje ją i świetnie nadaje się pod makijaż. Nie zapycha, nie rolluje się, nie błyszczy na skórze. Zostawia satynową warstewkę. Uwielbiam go, mam wrażenie, że delikatnie rozjaśnia, skórę, oraz że wypełnia zmarszczki,. Moja skóra po nim wygląda bardzo dobrze. Teraz chcę się skusić na inne kremy marki JANDA, bo żal korzystać tylko z jednej opcji .
Jestem absolutnie zachwycona calokształtem-działaniem,opakowaniem,dbałością o szczegóły.Zacznijmy od opakowania:duzy kartonik ,na nim napisane parę miłych słów do potencjalnej klientki,niby drobiazg,ale bardzo miły ;-) Otwieramy kartonik-krem nie lata luźno po pudełku tylko jest ustawiony w plastikowym stelażu.Opakowanie-szklany słoiczek,dość stylowy,wyglądem przypominający krem Lancome ;-) Na nakretce napis-Witaj! Zawartość-krem jest delikatny,dość zbity choć dobrze się rozsmarowywuje. Dobrze nadaje się pod podkład jak i samodzielnie.Pięknie delikatnie pachnie.Jest bardziej nawilżający niz natłuszczający,zostawia na twarzy delikatny film.Działanie-dla mnie,kobiety 46-letniej,jest to działanie widoczne już po 1 dniu stosowania.Twarz jest widocznie w lepszej kondycji juz po 1 dniu.Skład kremu jest dość bogaty,ma wiele naturalnych ekstraktów,w opisie sobie zobaczcie. Sam fakt,że przy jego komponowaniu(jak i całej marki) brali udział specjaliści z Dermiki już o czymś świadczy.Krem z górnej półki jeśli chodzi o działanie jak i wygląd opakowania.Zapłaciłam za niego 48 zł w Rossmanie.Szczerze polecam!!!
Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe