Cliv Premium Ginseng Berry Premium Cream Odżywczo-ujędrniający krem do twarzy z jagodami żeń-szenia

Bardzo dobry krem w ładnym opakowaniu. Naprawdę jest odżywczy i lekko ujędrnia, więc opis się zgadza. Stosowałam go razem z ampułką z tej samej serii i efekt był widoczny. Skóra po aplikacji nawilżona. Polecam

Krem o fajnej konsystencji. Skóra się nie klei, jest ładnie nawilżona. Nie zauważyłam żeby coś podejrzanego pojawiało się na twarzy. Zapach niekoniecznie przyjemny, bo właśnie czuć ten żeń szeń.

Świetny krem, dzięki niemu moja skóra jest jakby rozświetlona, mięciutka i w ogóle nie zapycha. Mimo że nie jest to lekki krem daję lekkie i przyjemne poczucie ja twarzy. Moja skóra go kocha ale chciałoby się by był odrobinę tańszy.

Krem z jagodami żeń-szenia to mój sposób na odżywienie i ujędrnienie skóry. Jego bogata formuła doskonale nawilża i regeneruje cerę, dodając jej młodzieńczego blasku. Skóra jest bardziej sprężysta i wygląda zdrowo.

Cała linia Ginseng Berry bardzo mnie interesowała już od lat. W końcu zdecydowałam się na zakup, zaczęłam od kremu i ....... jakoś mnie nie porwał. W pielęgnacji stawiam przede wszystkim na nawodnienie mojej odwodnionej cery, ale też inwestuję w preparaty, które pozwolą mi zachować dłużej młodość mojej 40letniej cery. Jak na razie idzie mi to dobrze, skromnie rzecz ujmując. - OPAKOWANIE: krem znajduje się w tekturowym pudełku w kolorze odpowiadającym szklanemu, solidnemu słoikowi, który chowa sam krem. Szata graficzna jest minimalistyczna, dla mojego oka to bajka. Do tego ten krwisty kolor... naprawdę słoik cieszy oko. - KONSYSTENCJA: krem posiada bogatszą formułę, ale nie obciąża cery, gładko i przyjemnie sunie po skórze i dobrze się wchłania. - ZAPACH: nie należy do udanych, przyznaje, jest sztucznie cytrusowy, ale nie drażnił mnie szczególnie, na szczęście nie był trwały - DZIAŁANIE: powiem szczerze, że krem jest dla mnie kosmetykiem neutralnym. Nie zdziałał nic szczególnego. Po kremie mogłabym spodziewać się podbicia mojej rutyny pielęgnacyjnej, ale po zużyciu całego opakowania, przez te kilka miesięcy stosowania kosmetyku, moja skóra, owszem nadal dobrze wygląda, ale działam tu retinolem, kwasami i intensywnym nawilżeniem. ten krem nie wniósł niczego dodatkowo. Nakładałam produkt na serum, ale potrzebowałam jeszcze na ten krem dołożyć nawilżenia, co jednak spowodowane jest wspomnianym odwodnieniem. Ponieważ ten kosmetyk nie jest skierowany na ten problem, to trudno mu tu zarzucać wadę. Owszem, nawilżył i dla skór, które nie walczą z odwodnieniem może to być wystarczające. Dlatego nie mogę tutaj brać tego za wadę. Nie. Krem fajnie nawilża. Skóra po zastosowaniu była przyjemnie gładka, miękka, ale obietnice producenta raczej są nad wyraz przerysowane.

Krem posiada bardzo dobre opinie na wielu portalach, więc tym razem nie odniosę się do jego działania, a to z jednej prostej przyczyny - zapach tak bardzo mnie drażnił, że musiałam ten krem odstawić! Kupiłam go w bardzo korzystnej promocji, czytając wiele pozytywnych opinii na temat jego działania: świetny skład, napięcie i oczyszczenie skóry, ujędrnienie. Cóż z tego... Może ten krem po prostu nie jest dla mnie, aczkolwiek na pewno warto go sprawdzić.

Zachęcona dobrymi opiniami i korzystną promocją w Hehe bez zastanowienia go kupiłam. Krem wygląda faktycznie jak z wyższej półki, ma bardzo ładny słoiczek. To chyba jedna z niewielu jego zalet. Nie zauważyłam żebym miała po nim problemy ze skórą, lecz obietnice producenta nie zostały spełnione. Nie widziałam żadnego większego nawilżenia i napięcia skóry. Krem również nie był jakoś bardzo wydajny. Zużyłam go bo było mi szkoda wydanych pieniędzy, lecz nie kupię go więcej.

Zachwycona działaniem serum- ampułki, sięgnęłam po krem z tej samej serii i się trochę zawiodłam. Krem nie jest zły, jednak po zużyciu całego słoiczka nie zauważyłam działania ujedrniajacego. Mam cerę dojrzałą, mieszaną z pierwszymi zmarszczkami. Krem zamknięty jest w bardzo ładny, ciemnoczerwony słoiczek, ma lekką konsystencję, szybko sie wchłania. Jest wydajny. Ma delikatny, lekko ziołowy, dość nieprzyjemny zapach. Krem ładnie nawilża buzię, fajnie współgra z moim podkładem, nie uczulił mnie, nie podrażnił, jednak nie zauważyłam efektów, które obiecuje producent. Nie widzę niestety poprawy jędrnosci i elastyczności mojej cery. Przyjemny krem, ale nie kupię onownie

Krem kupiłam na bardzo fajnrj promocji w Hebe. Mega się ucieszyłam, bo ma wiele pozytywnych opinii. Niestety jak dla mnie... kit. 1. Zapach - jest okropny! Owszem, można się przyzwyczaić, ale wg mnie śmierdzi stęchlizną. Mój krem był na promocji z dwiema miniaturkami, które śmierdzą identycznie, dlatego go nie reklamowałam. 2. Działanie - szczerze - nie zauważyłam spłycenia zmarszczek... Bardzo fajnie się wchłania, nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy, nawilża, jest spoko pod makijaż. 3. Opakowanie - słoiczek, mega wydajny. Gdyby ten krem.inaczej pachniał... ale niestety, wiecej go nie kupię.

Krem ten kusił mnie już swego czasu, bo widziałam o nim wiele pochlebnych opinii. Akurat znalazłam bardzo dobra promocję, więc od razu go kupilam. Krem jest zamknięty w klasycznym opakowaniu w słoiczku, więc trzeba go nabierać palcami, co trochę średnio mi odpowiada. Wolę opakowania z pompką. Krem ma przyjemną, lekką, ale zarówno treściwą konsystencję, szybko się wchłania i sprawdza się dobrze na dzień jak i na noc. Zapach troszkę mi się nie podoba, bo jest według mnie chemiczny i dość ostry, można wyczuć w nim cytrynę z czymś gorzkim. Nie wysypało mnie po tym kremie, nie podrażnił mnie. Nadaje się dobrze pod makijaż. Krem wydawałby się niemalże rewelacyjny do tego momentu, bo na mojej tłustej cerze super się sprawdza. Dość dużym minusem jest fakt, że zawiera kontrowersyjne składniki (Bht). Biorąc pod uwagę to, ile ten krem kosztuje można znaleźć wiele różnych innych kremów, nawet i tańszych, których skład jest bezpieczny w 100%. Niestety nie kupię ponownie z uwagi na skład.

Krem kupiłam z polecenia pani z Hebe. Szukałam czegoś, co przede wszystkim zagęści i napręży skórę, zaczynałam mieć ostre rysy twarzy (szczupła buzia) i wiotką skórę (mam 46 l. ). Nie wiem, czy to moja skóra jest tak podatna na jakiś składnik kremu, ale krem bardzo dobrze spełnia swoją rolę i na efekty długo nie czekałam, jestem bardzo zadowolona. Buzia ładnie zaokraglila się, skóra jest delikatnie napięta, wystające kości gdzieś zniknęły :) Dobrze współgra z preparatami kwasowymi, które nakładam na noc i z moim pudrem. Skóra ma ładny, zdrowy kolor. Polecam wypróbować.

Zarówno moją kieszeń jak i twarz czują, że jest to kosmetyk z innej półki cenowej. Krem doskonale nawilża twarz, nie roluje się i nie pozostawia tłustej warstwy. Nie powoduje zapychania porów i tworzenia nowych zaskórników . Jest lekki, przyjemny. Zdecydowanie jeszcze nie raz po niego siegne

Szukałam kremu, który delikatnie nawilży moją cerę latem - Cliv świetnie się sprawdza ! Lubię w nim chyba wszystko: począwszy od poręcznego opakowania, zapachu, konsystencji, a skończywszy na poziomie nawilżenia, jaki oferuje. W chłodniejsze dni krem stosowałam warstwowo: czekałam aż poprzednia warstwa się wchłonie i nakładałam kolejną. Zabieg powtarzałam jakieś 2-3 razy. Krem się ładnie wchłania, dobrze nawilża, nie powoduje problemów skórnych, no i ma azjatyckie pochodzenie - co bardzo lubię w kosmetykach:) Jestem zdecydowanie na tak:)

Krem Cliv Premium Ginseng Berry Premium Cream kupiłam po raz pierwszy 3 lata temu na promocji w Hebe (na jakiejś mega promocji za ok. 60 zł). Trochę czekał w kolejce na wypróbowanie ale w końcu się udało. Obecnie jestem już po dwóch opakowaniach. Mam cerę suchą, wrażliwą i zaczerwienioną. Latem moja cera jest mniej sucha ale nadal potrzebuje sporego odżywienia. Te krem sprawdził się u mnie idealnie właśnie late (zimą jednak lepiej sprawdzają mi się cięższe i bardziej treściwe kremy). Krem ma bardzo przyjemną kremową ale dosyć lekką konsystencję (porównałabym ją do serum emulsyjnego), która bardzo szybko się wchłania. Dobrze współgra z innymi kosmetykami, nigdy nie miałam problemu z rolowaniem. Pomimo, że moja cera jest wrażliwa, a krem ma perfumy w składzie, to nigdy nie odnotowałam żadnego podrażnienia. Jeśli chodzi o efekty, to krem zdecydowanie nawilża i odżywia. Po całym dniu, czułam, ze moja skóra nie jest sucha, ani ściągnięta. Nie zauważyłam zbytniego ujędrnienia, ale i tak uważam, że ten krem jest bardzo dobry. Jest coś w tym kremie, że przy każdym użyciu czuję jakbym używała luksusowego produktu. :D Myślę, że to głównie kwestia pięknego, szklanego opakowania, ale też i samej konsystencji kremu. Myślę, że kiedyś kupię ponownie (między testowaniem nowych produktów). Na pewno będę czekać na kolejną promocję.

Od pewnego czasu stosuję kolejny produkt marki Cliv a mianowicie krem odżywczo-ujędrniający do twarzy z żeń szenia. Jest to kosmetyk koreański, umieszczony w szklanym czerwonym słoiczku o pojemności 50 ml. Konsystencja kremu jest gęsta i treściwa ale świetnie się rozsmarowuje i zaskakująco szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Doskonale sprawdza się jako krem na noc ale wypróbowałam go również z rana i śmiało mogę powiedzieć, że bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż. Odnośnie zapachu jest świeży, cytrusowy dość taki charakterystyczny, ale oczywiście to kwestia gustu, mi osobiście odpowiada. Kończę już pierwsze opakowanie a zakupiłam już kolejne bo jestem mega tym kosmetykiem zachwycona.

Krem używam już od ponad 2 lat, zakupiony pierwszy raz w Hebe na bardzo dobrej promocji, zachęcona opinią Pani sprzedającej. Krem świetnie nadaje się pod makijaż jak i na noc, genialnie nawilża i wygładza skórę. Opakowanie jest szklane co zdecydowanie idzie na plus a dołączona szpatułka pomaga przy aplikacji mając długie paznokcie???? Używałam również z serum tej samej marki, efekt odświeżonej, naprężonej skóry widoczny od pierwszego użycia. Mocno polecam

Jest świetny!!! Po pierwszym użyciu widziałam już efekt! Nie mam jeszcze zmarszczek więc nie wiem czy naprawdę je wygładza, ale moja skóra jest super nawilżona i z każdym dniem widzę coraz mniej wyprysków i przebarwień (mam cerę tłustą) jeszcze żaden krem nie sprawdził się u mnie tak dobrze!

Mam cerę mieszaną ale aktualnie jestem w trakcie zabiegów u kosmetyczki po których strasznie mi ściąga twarz i do tego łuszcze się jak wąż. Po skończonym moim ulubionym kremie z Bielendy profesjonalnej tego z ceramidami na noc, szukałam czegoś nowego do przetestowania, dobrze nawilżającego i przy okazji przeciwzmarszczkowego. Pani w Hebe dość mocno go polecała a że był na promocji za 70zl to kupilam go. Zapach jest specyficzny ale mi on osobiście nie przeszkadza. Po pierwszym użyciu byl efekt wow, super napiął skórę, a poza tym dobrze nawilża a przede wszystkim bardzo fajnie koi moja skórę. Trzymam go w lodówce, rano daje genialny efekt. Po zabiegach stosuje go codziennie, na dzień pod makijaż i na noc razem z serum. Jak moja skóra się uspokaja po zabiegach to wtedy tylko na noc. Dla mnie świetnie się sprawdza i na pewno kupię go ponownie jak będzie na promocji.