Hean Pro-Contour Stick Kredka do konturowania twarzy

Mam kredkę w ciemnym kolorze. Jest porządnie napigmentowana, ma całkiem fajny ciepły kolor, ale niestety ciężko się ją rozciera. Zrobienie sobie kresek i wtedy próba roztarcia to udręka. Jak się jednak uda rozblendowac, to wygląda ładnie. Jest to zwykła kredka, trzeba ją temperować.

Nie przepadam za konturowaniem a jeśli już to robię to bardzo delikatnie i najlepiej sprawdzają mi się do tego produkty kremowe. Całe trio tych kredek dostałam w prezencie. Nie da się nie zauważyć, że producent mocno zainspirował się kredkami Smashbox. Kolory są ładnie skomponowane i moim zdaniem dopasowane do urody Polek (101 highlight to jasny ,waniliowy kolor, 102 brozne jasny brąz 103 contour ciemny brąz). Kredki mają dobrą konsystencje choć są dużo twardsze niż Smashbox. Przez to nieco gorzej się rozcierają i nie wtapiają się tak idealnie w skórę, ale naprawdę dają radę. Najcześciej aplikuję je bezpośrednio z kredki i rozcieram delikatnie palcami. Przypudrowane trzymają się kilka dobrych godzin. Minusem jest ich struganie. Zdecydowanie bardziej wolę kredki wykręcane. Przy struganiu sporo produktu się marnuje. Nie mówiąc o czyszczeniu temperówki. Poza tym nigdy nie uzyskamy już tak ładnego "dziubka" . Podsumowując, produkt jest w porządku. Nie są to może perełki ale zdecydowanie produkty warte swojej ceny.

Kredka w ciemnym kolorze do konturowania jest najgorszym tego typu produktem, z jakim miałam styczność. Nie da się jej blendować, robi paskudne smugi, ściąga sobą podkład. Kolor jest właściwy i na tym plusy (jakiekolwiek) się kończą. Probowałam rozprowadzać gąbką, wprost z opakowania, z gabki, pędzlem- ile można pracować z produktem, by wyglądał w jakikolwiek estetyczny sposób? Próbowałam nawet topić wkład, dodawać olejku- nic to nie dało. Nie jest wart nawet złotówki w związku z czym nawet ceny nie jestem w stanie zaliczyć na plus. Szkoda, mam w swoich zbiorach kilka dobrych produktów Hean a wypuszczane przez nich kosmetyki Kobo są naprawdę genialne.

Posiadam kredkę do konturowania numerek 103. Kredka ma bardzo ładny kolor, wygodnie się jej używa. Czytając recenzje napisane poniżej często pojawia się zarzut, że kredka źle się rozciera, moim zdaniem tego typu produktów powinno się używać „z ręki” tzn. na zewnętrznej stronie dłoni rozcieram kredkę (robię sobie taki prostokąt) i w zależności od tego czy maluje się w danym dniu gąbką czy też pędzlem przenoszę produkt na wybrane partię twarzy – produkt w ten sposób zaaplikowany jest już praktycznie rozblendowany na twarzy wystarczy parę ruchów gąbeczką i wszystko jest już tak ja należy więc proponuje w ten sposób spróbować. Uważam, że „pisanie” tymi kredkami po twarzy nie ma większego sensu i zabiera za dużo czasu, jedynym produktem którym da się moim zdaniem fajnie rysować linie po twarzy i ładnie go rozblednować jest stick z Nyxa. Wracając do tej kredki jest ona bardzo wydajna, tania, ja swoją kupiłam w internecie więc ciężko mi określić dostępność stacjonarnie, generalnie większość kosmetyków kupuję teraz w internecie. Uważam, że kredka nie jest złym produktem, jeśli ktoś szuka czegoś bo konturowania na mokro może bliżej przyglądnąć się tej kredce. Nie wiem czy kupię ponownie ponieważ ta kredka jest jedną z paru produktów do konturowania na mokro które posiadam więc będę używać bardzo długo a w między czasie pojawią się pewnie nowe produkty które kupię w celu przetestowania.

Kupiłam te kredki w internetowej drogerii mam brąz i te jasną. Obie są fajne dobrze się rozcierają , ta jasna przy mojej bladej karnacji mogłaby być ciut jaśniejsza , ale jeszcze takiej nie trafiłam. Mogłaby być trochę trwalsza ale jak za tę cenę są ok

Kredki są miękkie i kremowe, pięknie się rozcierają i można je ostrzyć temperówką. Dobór odcieni jest super - szczególnie brązu zasługują na uwagę ze względu na chłodną tonację. W rezultacie kredki dają naturalny efekt nawet na bardzo jasnej cerze. Najlepiej wyglądają gdy zastosujemy je razem - wzmacnia to efekt i kontrast kolorów.

Łatwo się nakłada i całkiem fajnie rozciera. Kolor jak dla mnie idealny. Trwałość bardzo dobra w stosunku do ceny. Kupiłam pod wpływem chwili i jestem zaskoczona. Było warto.!

Konturowanie jest dla mnie jednym z przyjemniejszych elementów codziennego makijażu. Lubię ten iluzoryczny efekt, że moja twarz wygląda szczuplej. Konturowałam zazwyczaj na sucho, ale wreszcie postanowiłam spróbować czegoś na morko i za tą przyczyną kupiłam ten stick z pełnym przekonaniem, że jak mi nie podpasuje to nie będzie mi żal, w końcu zapłaciłam za niego nieco ponad 10zł. Ta kredka ma dobry nasycony brązowy kolor, który mimo że jest dość ciemny (102 Bronze) na mojej cerze nie robi krzywdy. Mam wrażenie, że jest to taki uniwersalny kolor brązu którym powinno się konturować twarz. Jaśniejszy nie dawałby efektu. Kredka jest miękka, więc bardzo łatwo rysuję się nią linie na twarzy. Dobrze się blenduję i rozciera a co najważniejsze efekt konturowania można dobudowywać bez obawy o plamy i nierówne kształty (co często zdarzało mi się przy konturowaniu na sucho). Mimo, że producent zaleca stosowanie tego sticka pod podkład ja stosuję tą kredkę na podkład, i uważam, że taki efekt jest dużo lepszy. Warto dodać, że plusem tej kredki jest również, to że ołówek jest twardo osadzony w kredce, dobrze się trzyma co zapewnia wykonanie pewnej, dobrej linii. Jest trwała, naprawdę pod wieloma względami zaskoczyła mnie ta kredka również pod tym. Nie ściera się z twarzy i dobrze się nią fixuje całą twarz, łatwo rozetrzeć granice. Całe wieki nie kupowałam nic marki Hean, na dobre myślałam, że zniknęła z rynku a tu pojawiła się na nowo w mojej kosmetyczce w postaci tej kredki. Napewno na tym nie poprzestanę.

Kupiłam go już dawno tak żeby zobaczyć jak konturuje się kredką. Jak dla mnie to nie wypał.Na opakowaniu piszę, żeby aplikować pod podkład- nie wiem jak wybrałam kolor nr103 i pod podkładem w ogóle go nie widzę. Za to gdy położe go na podkład słabo się blenduje. A jeśli już to schodzi mi z tym dużo czasu. O wiele lepiej wole brązer w kamieniu.

Lubię czasami pobawić się makijażem i użyć wszystkich kosmetyków. Konturowanie nie jest mi obce, ale do tej pory raczej robiłam to podkładami, albo kosmetykami w kamieniu. Oglądając pracę blogerek zdecydowałam się, że spróbuję konturowania w innej formie. Padło na tę kredkę Hean, z tego co wiem występuje w 3 odcieniach, mój to typowo chłodny brąz przeznaczony do konturowania. Jak zatem się sprawdza ? Zalety : +ładny ciemny brąz, który nadaje się do konturowania +nie zbyt miękka, ani zbyt twarda, dobrze się nią pracuje +można rysować bardzo precyzyjne kształty +dobrze się blenduje gabeczką +wygląda bardzo naturalnie Wady: - niezadowalająca trwałość( o ile pomadkę, czy puder mogę poprawiać o tyle konturowania już nie! choć znika po prostu staje się mniej widoczny, więc nie jest najgorzej) - trzeba mieć specjalną, dużą temperówkę - upały jej nie sprzyjają, robi się zbyt miękka Powiem szczerze, że nie ma doświadczenia z kosmetykami do konturowania w takiej formie, jednak wydaje mi się, że są lepsze właśnie przede wszystkim w kwestii trwałości. Ta jest bardzo w porządku do codziennego makijażu, jeśli ktoś chce podkreślić kości policzkowe, będzie idealna.

Kupiłam najjaśniejszą ponieważ potrzebowałam, czegoś do rozjaśnienia nosa (najbardziej), kolorek ok ale po nałożeniu blendowanie tego odcienia jest strasznie cieżkie, a jak się wkońcu uda to kosmetyk znika.

Mam sceptyczne podejście do konturowania. Uważam, że w realnym życiu i naturalnym świetle uzyskanie naturalnego efektu konturowaniem jest bardzo trudne i że to makijaż wyglądający dobrze głównie na fotkach na Instagramie. W związku z takim podejściem nie miałam za bardzo ochoty inwestować w kredkę do konturowania za 100zł i dlatego zdecydowałam się na Hean. I powiem Wam, że za niecałe 11zł mam naprawdę fajny produkt, to był bardzo udany zakup. Kredka ma 3 odcienie, ja kupiłam najciemniejszy. Jest chłodnym brązem, ale bez odcieni szarości. Trzeba dobrze wycelować jeśli chodzi o ilość, łatwo przesadzić, ale jeśli uda nam się nałożyć odpowiednią ilość kosmetyku, kredka fajnie się blenduje. Trwałość jest całkiem przyzwoita, mam bardzo tłustą cerę, co zmniejsza trwałość jakichkolwiek produktów, a tu przez kilka godzin mimo wszystko jest OK. Użyłam kredki już kilkanaście/kilkadziesiąt razy, a jeszcze nie musiałam jej temperować, więc wydajność jest też OK. Jest bezzapachowa, skuwka mocno siedzi, więc można bez obaw wrzucić ją do kosmetyczki. Plusy: +cena +dostępna w 3 kolorach (kontur, bronzer, rozświetlacz) +trwałość +dobrze się rozprowadza +najciemniejszy kolor jest dość uniwersalny, dla typowej "polskiej" urody powinien być OK Minusy: -dostępność (ja kupiłam na mintishop.pl) -łatwo przesadzić (nałożyć za dużo) i osiągnąć nienaturalny efekt

posiadam ten szarawy brąz do konturowania kredka jest miękka i ma ładny kolor, ale bardzo ciężko się rozciera, a jak już się namachamy to właściwie znika. Dużym minusem jest wąska gama kolorystyczna, inny brąz jest ciepły i służy raczej do opalania, a nie do konturowania. Ja mam nieco ciemniejszą karnację i ta kredka mi nic nie daje. Zauważyłam również, że jest nietrwała

Jestem posiadaczka kredki brązowej i muszę powiedzieć, że jest na prawdę świetna! Jest miękka, bardzo dobrze się rozprowadza, nie robi smug i co najważnejsze- gdy po bronzerze w kamieniu nie ma śladu na twarzy po całym dniu w pracy, ta kredka pozostawia bardzo ładny i subtelny kontur.

Mam kredki w dwóch kolorach: 102 Bronze i Illuminator Champagne. Z kredki do konturowania jestem całkiem zadowolona, jest dość miękka, gładko się rozprowadza, trochę trudniej rozciera. Kolor, choć sam w sobie neutralny, jest dla mnie zbyt ciepły do konturowania, sprawdzi się jednak jako bronzer w lecie. Ogromny plus za to, że nie wybijają w nim pomarańczowe tony, a raczej beż lekko podbity brzoskwinią. Rozświetlacz Champagne to inna para kaloszy. Stosunkowo ładnie wygląda tylko, jeżeli nie zostanie roztarty. W trakcie rozcierania wychodzi z niego brokatowe paskudztwo, zamiast tafli jest disco ball. Na pewno nie będę go stosować na większe partie twarzy, ale do rozświetlania oczu czy akcentowania łuku brwiowego się nada. + super przystępna cena + neutralne kolory o dobrze wyważonej temperaturze - tylko osoby o naprawdę ekstremalnie chłodnym tonie skóry (jak ja) będą niezadowolone + przyjemna konsystencja + precyzyjna aplikacja - brokatowy rozświetlacz - konieczność temperowania - wymaga pewnej wprawy w rozcieraniu

Kredki zakupiłam z ciekawości - 11 złotych to nie pieniądze za taki produkt. Są bardzo łatwe w użyciu - rozsmarowuję je w strategicznych miejscach i rozcieram beauty blenderem. Kolorystyka jest w porządku - korektor, 2 bronzy (zimny i cieplejszy) oraz rozświetlacz z drobinkami (bardzo podoba mi się ich efekt w słońcu). Generalnie bardzo fajny zakup. Odejmuję gwiazdkę za wydajność. Po ok. 4-5 użyciach kredki już trzeba zatemperować. Temperowanie nie należy do najłatwiejszych dlatego za to też odejmę gwiazdkę.

+ miękki, o kremowej konsystencji + łatwo się blenduje + super odcień + trwały Bardzo ułatwił mi pełne konturowanie, ponieważ do tej pory używałam samego bronzera.