Bourjois Délice de Poudre, Bronzing Powder & Highlighter Puder brązujący & rozświetlacz

Ten bronzer używam już od lat i stał się kultowym w mojej kosmetyczce. Ma ciepły odcień, nie jest ani za ciemny ani za jasny, ani za brązowy ani za pomarańczowy - jest idealny a przy tym bardzo uniwersalny. Pasuje do każdego makijażu i myślę że podczas używania nie zrobimy sobie nim krzywdy. Polecam bardzo!

nie bede sie rozpisywac, to były zmarnowane 25zł rozświetlacz nie rozświetla, nie rozjaśnia, nie robi w zasadzie nic bo ciezko go nabrac na pedzelek bronzer wpada w rude tony czyli do ocieplanie skóry ok, do konturowania czy podreslenia brwi - dramat na dodatek, tego dziadostwa jest bardzo duzo i w zasadzie niemozliwe jest zuzycie tego a wiadomo-szkoda wyrzucić. moje się potłukło, pokruszyło i na szczescie mogła to wywalić bez wyrzutów sumienia ;)

Cena 60 zł jak z kosmosu. Nigdy za ten produkt nie dała bym tyle kasy. Kupiłam te paletke na dużej promocji na stronie e-zebra. Bronzer jest delikatny, na pewno nie można nim sobie zrobić krzywdy, plam. Ma ładny kolor. Rozświetlacz jest bardzo ładny ale delikatny. Nie zrobimy nim na pewno #glowkitulca. Paletka ma ładny wygląd, faktycznie przypomina czekoladkę i pachnie bardzo przyjemnie.

Czekoladkę od Bourjois kupiłam w którejś z drogerii internetowych na promocji za niecałe 20 zł, więc jeżeli kusi Was ten produkt to polecam go szukać własnie w Internecie (jak z resztą praktycznie wszystkich kosmetyków marki Bourjois, bo ceny w drogeriach stacjonarnych to przegięcie). Bardzo fajne, lekkie i praktyczne opakowanie. Zapach faktycznie przypomina czekoladę, ale jest to taka "chemiczna czekolada". Bronzer jest bardzo delikatny i naprawdę nie da się nim zrobić sobie krzywdy. Można budować jego intensywność. Sprawdzi się dobrze przy delikatnych makijażach jak i ewentualnie jako cień do powiek, chociaż nie ma co ukrywać szału nie ma. Natomiast rozświetlacz wypada jeszcze słabiej. Pigmentacja jest praktycznie zerowa. Nawet przy robieniu swatchu palcem - no nie ma żadnego pigmentu. Miałam nadzieję, że taki duet naprawdę się u mnie sprawdzi, ale spotkało mnie spore rozczarowanie. Do bronzera jeszcze sięgnę, ale rozświetlacz pozostanie już nieruszony.

mam numer 55 kupiłam z ciekawości . Chciałam mieć też dwa produkty w jednym. bronzer i rozświetlacz. Jednak bronzer jak dla mnie ma słaby pigment. rozświetlacz nie przypadł mi do gustu. Ale żeby wykończyć go używam, gdy się spieszę rano do makijażu oka ;-) bo nie zrobie sobie nimi krzywdy . nie kupie ponownie.

Bronzer kupiłam w drogerii internetowej za 20zl. Lubie produkty Bourjois wiec chcialam sprobowac czegos do konturowania. Produkt wyglada bardzo ładnie, ma ciekawe opakowanie przypominajace zamykana ksiazeczke. W opakowaniu mamy dwie kostki bronzera oraz dwie rozswietlacza. Bronzer ma cieply,oliwkowy odcień. Nalozony na twarz daje subtelny kontur, tym odcieniem na pewno nie zrobimy sobie krzywdy na twarzy ale nie osiagniemy rowniez nie wiadomo jak ciemnego konturu, gdyz kontur da sie budowac ale tylko do pewnego stopnia. Jest to bardzo przyzwoita czesc tego produktu i czesto po nia siegam do ocieplania twarzy. Przejdzmy teraz do najwiekszego bubla w historii kosmetykow. Druga czesc tzn "rozswietlacz" to jakas totalna klapa, pomylka, zero !! Nie daje wcale blysku, jest praktycznie MATOWY! Matowy rozswietlacz- tego jeszcze nie bylo. Probowalam go potraktowac wiec jak puder- rowniez klapa poniewaz produkt ma lekko rozowe drobinki w sobie, ktore lekko wybijaja sie i nieestetycznie podkreslaja jakies niedoskonalosci. Myslalam ze skoro to matowy produkt z delikatna poswiata to nada sie pod oczy ale tam rowniez polegl, gdyz podkreslil wszystko co najgorsze. Produkt ma dwie połowy- jedna dobra druga masakryczna. Mysle ze nie oplaca sie kupowac tego produktu dla dwoch malych kostek bronzera, ktory i tak w porownaniu do innych jest przecietny. Moja ocena 3 - to jedynie uklon w strone wlasnie tego bronzera, gdyz rozswietlacz dla mnie to -1