The Body Shop Satsuma, Body Sorbet Sorbet do ciała 'Satsuma'

Bardzo lubię kosmetyki The body shop głównie że względu na zapachy i różne ciekawe rozwiązania, sorbet o zapachu satsumy bardzo mnie zainteresowal, szukałam czegoś lzejszego i odswiezajacego do ciała na lato. Satsuma jest jednym z moich ulubionych zapachów więc jak nadarzyła się okazja sorbecik wylądował u mnie w koszyku. Trzeba go nakładać w małych ilościach ponieważ inaczej zostawia dziwne wrażenie jakby "piasku" na ciele, w małych ilościach natomiast wchłania się całkowicie i pozostawia delikatny zapach. Generalnie jest fajny odswierzajacy ale do skóry wymagającej to nie polecam ponieważ nie daje spektakularnych rezultatów, w przypadku skóry wymagającej polecalabym masło z tbs które są zdecydowanie bardziej tresciwe. Ciekawa rzecz, warta wypróbowania oczywiście tylko na promocji bo ceny bez promocji w tbs są dla mnie absurdalne :P

Lubię kosmetyki do ciała z The Body Shop i sorbety od razu wpadły mi w oko. Zapachy są bardzo "soczyste", orzeźwiające i mocno kuszą klienta. Przeźroczyste tuby, ciekawa konsystencja - i już produkt ląduje w koszyku. Satsuma pachnie słodko, mocno owocowo. Konsystencja musowa, czuć pod palcami coś w rodzaju perełek. Dobrze się rozsmarowuje, na skórze przez dłuższą chwilę zostawia coś podobnego do silikonowej śliskiej powłoczki. Ona się wchłania, wystarczy trochę cierpliwości. Cała łazienka jest wypełniona zapachem kosmetyku, na ciele zostaje przyjemne wspomnienie owego. Nawilża i pielęgnuje skórę na zadowalającym poziomie. Bardzo miło orzeźwia, idealny balsam na lato. Wydajność średnia, cena niestety wysoka. Polecam, jeśli ktoś jest fanem konkretnych zapachów z TBS - ja mam w planach jeszcze kupno sorbetowej wersji zielonej herbaty.