Milani Conceal + Perfect, 2-in-1 Foundation + Concealer Podkład z korektorem 2 w 1

Dostałam odcień 01 Creamy Vanilla i muszę przyznać, że jest zupełnie nie trafiony - wpada w nieprzyjemne pomarańczowe tony, przez okres 3 tygodni po wakacjach był w porządku, ale teraz już niestety pora go schować, albo rozjaśniać. Podkład w konsystencji powiedziałabym, że jest gęsty, niewielka jego ilość starcza na równomierne pokrycie całej twarzy. Efekty jakie mamy po jego zastosowaniu to: zakrycie zaczerwienienia, cieni pod oczami (w stopniu takim, że nie muszę używać korektora, ale też nie jest to 100% krycie), niedoskonałości. Twarz ma wyrównany koloryt i zapewnione rozświetlenie, nie ma mowy o macie, chyba, że przypudruje pudrem matującym i użyje bazy matującej, to wtedy może efekt będzie inny. Jest to efekt niezwykle naturalny. Na twarzy podkład trzyma się bardzo długo, ostatnio po 12 h na uczelni nadal go na sobie miałam, co prawda świeciłam się strasznie, ale wiadomo, rzadko kiedy jakiś podkład po tylu godzinach dobrze wyglądał, ten zaczynał się wyświecać z tego co pamiętam po 5-6 h - nie ma tragedii. Zmywanie tego produktu odbywa się tylko poprzez dobry płyn micelarny, bo produkt sam w sobie jest wodoodporny - zrobiłam test, przejechałam mokrym wacikiem po twarzy i jedynie gdzieniegdzie trochę produktu mi się odbiło, ale i tak to był dobry efekt z którego jestem zadowolona. Po miesiącu stosowania tego produktu mogę powiedzieć, że krzywdy na twarzy mi nie zrobił, brak jakiś wysypów, wysuszenia. Jest w porządku i moja twarz pod względem działania go polubiła, ale nie polubiła tego nieszczęsnego koloru. Teraz sprawy techniczne: podkład jest w szklanej buteleczce z pompką, która dobrze dozuje produkt. Nie wiem czy te podkłady są gdzieś stacjonarnie dostępne, ale na internecie wiem, że się je da dostać za cenę około 75 zł.

Podkład dostajemy w ładnym, solidnym i szklanym opakowaniu z zakrętką, wyposażoną w pompkę, która dozuje idealną ilość produktu. Konsystencja kremowa, gęsta, ale bardzo przyjemna w nakładaniu. Wystarczy jego niewielka ilość, aby rozprowadzić go na całej twarzy. W moim przypadku to tylko jedna pompka. Zapach bardzo delikatny, przyjemny dla noska. Kolor jaki posiadam to 04 "Medium Beige" więc dość ciepły, jest to kolor orzechowy. Dla mojej nieco ciemnej i jeszcze opalonej karnacji jest w sam raz, ładnie się dopasowuje do koloru skóry. A teraz najważniejsze, działanie! Tak jak pisałam łatwo się rozprowadza i nie tworzy efektu maski. Nie zapycha, fajnie dopasowuje się do skóry, po paru minutach od nałożenia skóra wygląda lepiej, zdrowiej. Nie robi plam, czy smug. Ja nakładam jedną warstwę i jestem bardzo zadowolona, z krycia i efektu jaki daje, ale zaznaczę, że nie potrzebuję dużego/mocnego krycia. Stopień krycia oczywiście można stopniować, jak kto woli. Podczas noszenia nie czuć, że ma się podkład na twarzy. Po kilku godzinach delikatnie się świeci na mojej mieszanej skórze, ale po małym przypudrowaniu dalej wygląda rewelacyjnie. Jednym słowem jestem trzy razy na TAK!

Posiadam odcień 00 natural. Jest on w gęstej formie co bardzo lubię, troszeczkę za jasny jak dla mnie nawet zimowa pora ( ale to da się znieść), natomiast ja nie chętnie po niego sięgam. Jako posiadaczka skory suchej cieszyłam się, ze nie jest on matowy po nałożeniu ale to jak sprawuje się na twarzy nie do końca mi odpowoada. Przy pierwszej warstwie nie zakrył wszystkiego tak jak lubię (kolejna warstwa daje uczucie dużego tynku na twarzy) i po przypudrowaniu jest bardzo widoczny. Nie jest to najgorszy podkład jaki miałam, ciężko mi go zużyć dlatego mieszam często z innymi żeby nie wyrzucić go do kosza natomiast sam w sobie nie bardzo mi się podoba.

Podklad mocno kryjacy, odcien 00A PORCELAIN dobrze sie zgrywa z moim tonem skory (chlodny). Uzuty samodzielnie szybko sie wazy na twarzy i w miejscu gdzie sa widoczne pory robia sie kratery z ktorych podklad wyparowuje. Zmieszany z podkladem o wlasciwosciach nawilzajacych juz tak sie nie dzieje (proporcje 2 do 1 dla Milani). Dlugo trzeyma sie na twarzy i nie zciera. Dla mojej tlustej cery wyglada dobrze przez okolo 4 do 5 godzin w zimie, podejrzewam ze latem nie bede mogla go uzywac.

Najlepszy z podkładów jakie mialam. Jedyny, ktorego kolor jest dla mnie idealny - pomijając okres zimowy (dodaje wtedy troszkę revlonu colorstay 150 i super się łączą). Bardzo kryjący, jednak nie zapycha i nie pogarsza stanu cery. Co do gamy kolorystycznej, to znacznie się poszerzyła, wiec osoby dla ktorych 01 vanilla byl za ciemny i za żółty powinny cos znaleźć dla siebie :)

Podkład kupiłam w najjaśniejszym kolorze. Jednak dla mnie o wiele za ciemny. Konsystencja nie do końca mi odpowiada,bardzo gęsta. Krycie ok, wyglada na twarzy ładnie. Dla mnie przeciętniak. W tej cenie spotkałam się z lepszymi podkładami.

Popularny podklad, na yt i nie tylko, skusil mnie fakt, ze podklad mial byc żółty. Dawalam mu wiele szans za kazdym razem gdy go nałożę czuję sie i wygladam paskudnie. Kolor na poczatku jest żółty ale dużo intensywniej niz powinien, pozniej ciemnieje do pomarańczy. Mam najjasniejszy a mimo to jest bardzo ciemny. Nawet gdy uzyje samoopalacza ten podklad nie pasuje,nadal jest za ciemny. Oprócz złego koloru, jego trwałość to katastrofa. Bardzo szybko wazy sie i swieci. Twarz wyglada na bardzo nie swieza. Jedyny maly plus to fakt, ze buzia jest lekko wygladzona ale ten efekt jestkońcowy chyba w kazdymsumie podkladzie, takze w tych duzo tanszych. Krycie srednie. Za ta cene bardzo kiepsko. Dla cerymnie tlustej jala mam ja nie polecam. Moze inaczej wspolgra z normalna czu sucha.

Podkład swietnie kryje, ma bardzo kremowa konsystencje, nie daje uczucia ciezkosci na twarzy. Po nalozeniu skora wyglada świetnie, smialo moge powiedzieć ze wydaje sie gladsza i jednolita. Bardzo odpowiada mi gama kolorystyczna bo mam bardziej zolty odcien skory, a NIESTETY 90% podkladow ktore kupowalam byly rozowe i choć formula mi odpowiadala to kolor zniechecał. Podklad sie dobrze utrzymuje, po paru godzinach delikatnie sie swieci na skorze ale po malym przypudrowaniu dalej wyglada rewelacyjnie. Wszystkie produkty rozprowadzaja sie na nim bardzo dobrze. POLECAM WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM Z ŻÓŁTYMI TONAMI SKÓRY.

Podkład kupiłam w lecie, który byłam bardziej opalona, ale mimo wszystko odcień 02 natural jest dość ciemny. To pierwszy minus tego produktu, ponieważ przypuszczam że jasne karnacje wiele znajdą w tej gamie kolorystycznej a szkoda. Podkład używam stosując biały mixer z NYX, inaczej mogłabym do niego wrócić ponownie latem. Podkład bardzo lubię na dość gęstą konsystencje, która łatwo i bezproblemowa się rozciera. Mam wrażenie że wraz z podkładem nakładam jakiś dobry krem, ponieważ czuję że skóra jest dość dobrze odżywiona i nawilżona. Podkład bardzo ładnie stapia się ze skóra i nie chodzi w pory. To dla mnie bardzo duży plus. Jeśli chodzi o trwałość to jest w porządku, szczególnie jak się jest osobą, która lubi dotykać twarzy. Rzadko noszę makijaż dłużej niż 8h, dlatego mogę ocenić jego trwałość w takim czasie. Podkład ma bardzo dobre krycie, u mnie wystarcza jedna warstwa (mam drobne przebarwienia i popękane naczynka). Opakowanie jest szklane z pompką która dobrze działa, ale wolałabym żeby było widać ile jest w środku produktu. Dlatego ciężko mi ocenić na ile jest wydajny, nie widać zużycia. Nie mniej jednak nie trzeba go nakładać dużo, mi wystarcza spokojnie niepełna jedna pompka.

Zachęcona niesamowitymi recenzjami na YT zamówiłam próbki. Miał to być niedrogi ideał. Jakością dorównujący tym najdroższym. Ale tak nie jest. Zwykły, przeciętny, drogeryjny podkład. Gęsty, niewygodnie się nakłada. Trwałośc do 4h max. Na skórze raczej suchej. Po tym czasie zaczyna ciemnieć, warzyć się. Na korektor absolutnie się nie nadaje. Krycie średnie. Nie jest najgorszy, ale nie wart tego żeby aż sprowadzać go z USA. Podobne są dostępne w każdej drogerii.

Zachęcona świetnymi recenzjami zarówno na polskim (Maxineczka) jak i zagranicznym (Tati Westbrook z glamlifeguru) youtube postanowiłam go zakupić. W ciemno wzięłam oczywiście najjaśniejszy, nazwa "vanilla" sugerowała żółty odcień, więc nic tylko kupować. Kiedy przyszedł trochę byłam zaskoczona - podkład miał być jasny z żółtymi tonami a przyszedł raczej żółty z jasnymi tonami. Odcień 01 wyglądał na mnie jak efekt źle nałożonego samoopalacza co z moją niesamowicie jasną, prawie białą szyją, wyglądało tandetnie. Na szczęście z pomocą przyszedł mi biały mixer z NYX'a, więc 70 zł za podkład nie poszło na marne. Mimo to uważam, że gama kolorystyczna wymaga uzupełnienia o jaśniejsze, mniej żółte odcienie. Przy nakładaniu bez mixera zauważyłam, że podkład trochę się dopasowuje do odcienia skóry po godzinie i ten żółty pigment nie rzuca się już tak w oczy, ale nadal nie jest to mój idealny odcień. Co do samego podkładu to nie mogę na niego narzekać. Ma średnie krycie, które można budować. Przypudrowany ładnie się trzyma, chociaż nie dał sobie rady z moją brodą z której po kilku godzinach magicznie znika podkład (nawet jeśli jej nie dotykam). Generalnie jestem bardzo z niego zadowolona a jeśli wprowadzą mniej żółty odcień to będzie to mój KWC.