Yves Rocher Couleurs Nature, Base Paupieres Fixatrice Wygładzająca baza do powiek

Otrzymałam w prezencie bazę pod cienie, zapowiadała się obiecująco. Opakowanie było bardzo małe, ładne, początkowo dobrze się jej używało. Kiedy była końcówka nie chciało zlatywać więc przecinałam opakowanie żeby coś wydobyć. Kolor ok, wtopił się w moja karnację, konsystencja była cudownie jedwabista, miałam wrażenie że to jakiś mus. anie miałam po nim też uczulenia a niestety mam tak w większości kosmetyków od Yves Rocher. Problemem było to że po pewnej chwili zaczęła się rolować. Po 2-3 godzinach widziałam zrolowaną bazę koło oczu co denerwowało mnie. Produkt kosztował jakieś 40zł nie wiem jak jest teraz ale wydaje mi się że to bardzo dużo jak za takie maleńkie opakowanie.

Przyzwoita wygładzająca baza w dobrej cenie, ale znam lepsze, np. Artdeco. Raczej nie przedłuża trwałości makijażu (cieni) a jeśli nawet to w niewielkim stopniu. Bardzo wydajna - mam już ją od roku , a maluję się codziennie. Wystarczy niewielka ilość tej bazy by pokryć nią obie powieki. Z pewnością wygładza powieki i ujednolica kolor skóry. Jednak chyba nie kupię jej ponownie.

Jest to moja pierwsza w życiu baza pod cień do powiek - maluję się rzadko, nie mam też w tym zakresie dużego doświadczenia. Produkt jest bezzapachowy, ma neutralny kolor. Pierwsze, co zauważyłam, to ciężko go zaaplikować równomiernie - osadza się wokół linii rzęs. Baza nie wpływa na łatwość aplikacji cieni, zarówno w postaci kredki jak i kamienia. Mam wręcz wrażenie, że trudniej się cienie rozciera... Nie wywołuje natomiast uczulenia i jest odpowiednia dla osób noszących soczewki kontaktowe. Drugi raz raczej nie kupię.

Ta baza jest naprawdę niezła, jakością zbliża się do baz Lumene i Inglot. Bazy Lumene używałam dawno temu i nie pamiętam jak to było, ale w porównaniu z bazą Inglota ma lżejszą konsystencję, co zawsze witam z radością, szczególne jeśli dotyczy kosmetyków na okolice oczu. Ma postać cielistej emulsji, zamkniętej w higienicznej tubce z wygodnym "dziubkiem". Daje lekki efekt kryjący, no i - co najważniejsze - przedłuża trwałość cienia, zwiększa też jego wyrazistość i daje mu ładne osadzenie, dzięki czemu pokrycie powieki jest bardziej jednolite i aksamitne. Cena nie jest zaporowa, ja kupiłam ją w promocji za 27,90 zł. Na opakowaniu brakuje mi składu, musiałam prosić producenta o jego podanie - jest całkiem niezły, np. nie ma tutaj parabenów. Jednak nie jest to do końca to, czego oczekuję - baza nie wytrzymuje np. czasu spędzanego w pracy.

Naprawdę działa! Zawsze byłam specyficznie nastawiona co do baz do powiek i miło się zaskoczyłam :) Przyzwoita cena, miła, delikatna, wręcz aksamitna konsystencja, nie zmienia koloru cieni, łatwo się nakłada i naprawdę przedłuża trwałość moich cieni! Trzymają się cały dzień. Na pewno będę kupowała regularnie :)

Moje oczy wymagają bazy - chowają się, więc cienie lubią się na nich rolować. Testowałam bazy z Catrice (w opakowaniu a'la błyszczyk), Artdeco (słoiczek), Joko (słoiczek wersja Virtual) i Hean w słoiczku. Ta baza okazała się równie dobrą co ta z Kiko w tubce. Opakowanie: Wygodna tubka. Da się wycisnąć całość. Dzięki swojemu opakowaniu nie zastyga, więc nie ma problemu typowego dla baz w słoiczku. Konsystencja: Lekka, kremowa. Bez problemu się wyciska na palec i się rozprowadza. Działanie: Baza bez problemu się rozprowadza na powiece,. Ładnie można ją wklepać w powiekę. Kolor jest neutralny, a wręcz poprawia kolor moich jasnych powiek - nie odznacza się na nich kolorem. Baza świetnie utrzymuje cienie - 6 - 8 godzin przy niej to norma - bez bazy moje cienie trzymają się do maksymalnie 2 godzin. Zwiększa trwałość cieni nie zależnie od ich półki cenowej. Dzięki opakowaniu w tubkę da się zużyć bazę do końca i nie zastygnie ona. Problem z zastyganiem miałam w wszystkich trzech bazach w słoiczku - i hean i Joko (gdzie gumowa konsystencja była wręcz tragiczna) i drogie Artdeco. Tu nie ma problemu, że po pół roku baza nie będzie nadawać się do niczego. Cienie przy zmywaniu bez problemu są do usunięcia - nie ważne czy płynem micelarnym, chusteczkami czy płynem dwufazowym. Nie podrażnia moich wrażliwych powiek. Oczy po nałożeniu jej nie szczypią mnie, nie mam efektu "szpilek w oczach". Dostępność / cena / wydajność: Bazy używam od miesiąca dopiero poszła odrobinka z opakowania. Cena jest spora, ale jakość bazy i opakowanie ją rekompensuje. Poza tym w YR są częste promocje dla posiadaczy karty i zakup wtedy tej bazy jest bez problemowy. Baza jest dostępna w sklepach YR i na stronie online przez co dostępność jest ok. Czy polecam? Tak. Dla tych co nie lubią baz w słoiczkach ta baza będzie świetną alternatywą. Poza tym czeka mnie jeszcze test bazy z The Balm , H&M i Makeup Revolution, ale tą bazę kupię jeszcze nie raz.