Clinique 3-step Skin Care System, Clarifying Lotion 2 Tonik do cery suchej i normalnej

5 gwiazdek za działanie. Jednak trzeba się liczyć z tym, że mamy do czynienia z dużą ilością alkoholu. Mojej skórze alkohol nie przeszkadza. Jestem pewna, że moja cera jest odświeżona i oczyszczona.

Uzywam go do przygotowania cery pod makijaz , sprawdza sie idealnie. Polecam stosowac po koleji serie 1 plus do tego 2 lub 3 w zalezonisci jaki mamy typ cery

Używam od kilku lat, kiedy zaczęłam walkę z niedoskonałościami cery, zwłaszcza tymi podskórnymi. Tonik sprawdza się u mnie bardzo dobrze, choć po każdej skończonej butelce robię sobie przerwę ok. 1/1,5 msc. Robię to po to, by skóra nieco odpoczęła od codziennego złuszczania (wtedy robię peeling enzymatyczny raz w tygodniu), a przy okazji utwierdzam się w przekonaniu, że ten tonik jest u mnie niezbędny :) wracam do niego i widzę ogromną różnicę już po kilku dniach stosowania. Tonik pomógł mi w walce z trądzikiem i tak już został na stałe. Moja skóra jest bardzo dobrze doczyszczona po etapie mycia twarzy, odświeżona, przygotowana na kolejny etapy. Codzienne stosowanie toniku złuszcza martwy naskórek, działa przeciw wypryskom, zmniejsza wytwarzanie sebum, rozjaśnia cerę.

Tonik dostałam w prezencie, używam go pomimo tego, że według producenta jest do cery suchej (moja jest mieszana/tłusta że skłonnością do wyprysków/wągrów etc). U mnie tonik pomógł zmniejszyć ilość wyprysków i wydzielanego sebum, skolei zaskórników nie ruszył. Nie poleciałbym go osobie z cerą suchą, ponieważ produkt jest lekko wysuszający i czuć w nim alkohol (nieprzyjemny zapach, przez pierwsze kilka dni powodował niewielkie zaczerwienienia/podrażnienia). Cena skutecznie odstrasza przed kupnem. Zamiast wydawać fortunę wolę poszukać tańszych zamienników.

Sama po ten tonik chyba bym nie sięgnęła. Cena mnie odstrasza, a w kwestii oczyszczania skóry trądzikowej dobrze sobie radziły u mnie pateczne produkty w dużo niższej cenie. Tonik znajdował się w kalendarzu adwentowym Clinique. Stąd mam wersję miniaturowa 60 ml. Tonik jest polecany do cery suchej i normalnej. Ale, cery suche, strzeżcie się! Bo tonik złuszcza przez wysuszanie. Wiec uwaga, żeby nie zrobić sobie kuku. A teraz przejdźmy do pełnej recenzji. Zacznijmy od tego, jaka jest #MOJA SKORA 1. Przez wiele lat baaardzo tradzikowa, leczona dermatologicznie, poznała mnóstwo kosmetyków przeciwtrądzikowych - i aptecznych i drogeryjnych. Obecnie raz w tygodniu stosuje retinol o małym stężeniu. 2. Cera mieszana - przetluszcza sie w strefie T, przesuszona na pozostałej częsci twarzy (zwlaszcza teraz, zima) 3. Moja poranna i wieczorna pielegnacja prawie zawsze ma conajmniej 3 kroki: mycie twarzy żelem => tonik => krem do twarzy. Tak wiec tonik byl zazwyczaj stosowany po umyciu twarzy zelem lub pianka. Czasem dochodza dodatkowe kroki zwiazane z demakijazem, ale kroki żel_> tonik-> krem - one są zawsze #OPAKOWANIE Tonik w wersji "miniaturowej" 60 ml jest w plastikowej buteleczce , odkręcanej. Buteleczka jest podobna do pełnowymiarowej wersji produktu, duży plus za to ;) Opakowanie pozwala na szybkie wydobycie odpowiedniej ilosci kosmetky, ale uwazajcie zeby nie wydostało się za dużo ;) #ZAPACH Zapach niestety jest mocny, bardzo alkoholowy. Nie oszukujmy sie - już zapach zapowiada działanie tego toniku. I wcale nie jest ono delikatne. Ja zrobiłam ten bład, że na początku wdrożyłam go jako tonik "day by day". I stosowałam codziennie wieczorem (rano był delikatniejszy tonik). I moja cera naprawdę zapłakała. Ale o tym poniżej #DZIALANIE + odświeża + usuwa martwy naskórek + bardzo bardzo oczyszcza, dociera naprawde "głęboko", ale w dużej mierze to kwestia duzej ilosci alkoholu w skladzie:( + dobrze oczyszcza pory + wyszusza ropne zmiany MINUSY: - początkowe użycie spowodowało wysyp małych krostek (oczyszczanie) - jednocześnie bardzo, ale to bardzo rpzesuszył mi skorę! Pomimo stosowania głęboko naiwlżajacego kremu, a potem nawet siegniecia po niezawodny olejek busajna, moja cera była mocno przesuszona. Zajęło mi chwilę doprowadzenie jej do porządku - podrażnia oczy - nawet jak omijacie ich oklice, to u mnie "opary" były dosc uciazliwe - uwaga na stosowanie na rany potradzikowe - bo bedzie płacz -uczucie wysuszenia i ściagniecia po uzyciu - wysoka cena - to samo moge osiagnac tanszymi alkoholowymi srodkami aptecznymi Ja teraz używam toniku 1-2 razy w tygodniu - nauczona doswiadczeniem zmieniłam swoja pielegnacje. W sumie, to teraz jest mój oczyszczacz porów. Gdy robie sobie czyszczenie porow, tj wczesniej kwas alicylowy i potem maseczka z zielonej glinki - to kwas zastapilam tym tonikiem. Tonik stosowany w taki sposob sprawdza się, ale samodzilenie, do codziennje pielegnacji, na pewno nie. Mi przesuszyl nawet miejsca, gdzie wydzialalam duzo sebum! Daje 2 gwiazki, bo: * tonik moim zdaniem nie nadaje sie do cery suchej, nawet do normlanej, nie do codzienngeo stosowania - wiec minus 1 gwiazdka za rozjad w stosunku do podstawowych obietnic * tonik jest baaaaaaardzo alkoholowy - zapach, uczucie ściagniecia * w tej cenie moge miec takie same wlasciwosci w znacznie niższej cenie w aptece Gdyby był reklamowany jak inne "mocne" toniki, pewnie dostalby 4-5 gwiazdek za dobra robote. Ale gdy opis rozjezdza mi sie z dzialaniem - no cóż, ocena spada.

Płyn złuszczający zakupiłam w zestawie startowym – 3 kroki wraz z innymi mini kosmetykami do przetestowania. W składzie znajdziemy mentol, glicerynę, kwas salicylowy i alkohol. Właściwości złuszczające tego produktu zostały wzbogacone o delikatne składniki nawilżające jak wyciąg z oczaru wirginijskiego. Płyn przeznaczony jest głównie dla 2 typu cery czyli mieszanej w stronę suchej. Według producenta zaleca się stosowanie go dwa razy dziennie, nakładanie na twarz wacikiem z pominięciem okolic oczu, lecz myślę iż przy takim stosowaniu mógłby mnie wyszuszyć. Płyn złuszczający został zamknięty w twardej butelce, wykonanej z matowego, przezroczystego plastiku, zakręcany jest korkiem w zielonym kolorze. Płyn ma delikatny lekko fioletowy kolor lecz na płatku kosmetycznym podczas użycia, jest niemal przezroczysty. Niestety posiada dosyć mocny alkoholowy zapach który jest na początku drażniący ale z czasem staje się mentolowy. Płyn stosuje 2 razy w tygodniu tylko na noc, zapewnia on mojej skórze bardzo przyjemne uczucie świeżości i orzeźwienia. Dobrze usuwa z niej wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia jak sebum, resztki po makijażu i martwy naskórek. Płyn nie powoduje u mnie żadnego uczucia mrowienia które miałam po Pixi Glow Tonic ani uczucia ściągnięcia i wysuszenia cery. Dzięki niemu moja mieszana cera jest gładsza, bardziej promienna, zmniejszyła się również ilość niespodzianek wyskakujących na twarzy. Bardzo chętnie sięgnę po pełnowymiarowy produkt.

Płynu nr 2 używam ok kilkunastu już lat. Pamiętam, że to była miłość od pierwszej buteleczki. Pomimo, że z alkoholem, produkt nie wysuszał i przepięknie złuszczał skórę, pozostawiając ją gładką i rozświetloną. Po kilku latach używania non stop, od kilku lat kupuję go na okres jesienno-zimowy. Nie wiem, co się stało, ale ostatnią butelkę, co prawda dużą, 400 ml męczę już drugi sezon i prawdopodobnie więcej nie kupię. Płyn nadal nie wysusza, ale ma od pierwszego użycia całkowicie inny zapach i złuszczenie wraz z rozświetleniem też daje jakby mniejsze. Wiem, że firma jakiś czas temu zmieniała opakowania 3 kroków i odnoszę wrażenie, że również coś w składzie zmienili.

Nie mam nic do zarzucenia - producent deklaruje, że produkt świetnie oczyszcza cerę i jest to prawda. Mi osobiście zapach w ogóle nie przeszkadza. Przy regularnym stosowaniu rzeczywiście skóra jest gładsza i rzadziej pojawiają się niespodzianki. Znikają też zaskórniki.

Od dawna nie miałam żadnego produktu pielęgnacyjnego z Clinique, jednak w listopadzie 2020kupiłam na promocji ich kalendarz adwentowy. Tonik przeznaczony jest do spektrum cery od suchej do mieszanej - ja mam tę ostatnią, bez skłonności do przesuszania za to z pojawiającymi się od czasu do czasu (raczej rzadko) niedoskonałościami. Jeśli chodzi o zwalczanie niedoskonałości i zapobieganie powstawania nowych, to faktycznie tonik działa (kwas salicylowy w składzie).

Ten złuszczający płyn (nie jest to tonik wyrównujący pH skóry) śmierdzi alkoholem i mentolem, pozostawiając na skórze uczucie mrowienia. Trzeba uważać na okolice oczu. Tonik zgodnie z opisem złuszcza - robi to przez wysuszenie naskórka. Nie jest to produkt delikatny, nie wiem jak może być reklamowany jako produkt dla skóry wrażliwej. Sprawdza się do punktowego wysuszania wyprysków, ale używając na całej twarzy można zrobić sobie krzywdę. Samo opakowanie nie jest wygodne. Duże, ciężkie, z dużym otworem, rozlewa się.

Myślałam, że alkoholowe toniki zostały w latach 90. Okazuje się, że renomowana marka sprzedaje je w najlepsze. Kupiłam cały zestaw (razem z pianką i kremem) po zapewnieniach koleżanki, że ma wrażliwą cerę i stosuje tylko Clinique. Jeśli stosuje ten tonik to może właśnie dlatego ma wrażliwą cerę...

To bez wątpienia mój ulubiony i najlepszy płyn jakiego używałam.Nigdy przed nim nie czułam żeby moja skóra była tak oczyszczona.Smierdzi alkoholem niemiłosiernie i szczypie w oczy ale jego działanie rekompensuje to w pełni.Nie należy do tanich ale jest wydajny i wart każdej wydanej złotówki.

Kupiłam go jakiś czas temu. Sprzedawczyni Clinique w USA zachęciła mnie do zapoznania się z 3 stopniową pielęgnacją. Jednym z elementów jest demonstracja, która ma udowodnić, że lotion jest niezbędny. Tzn. że po użyciu mleczka wacik wciąż jest brudny. I dopiero po użyciu Clarifying Lotion staje się czysty. Kupiłam wtedy całą 3 stopniową pielęgnację. Moim zdaniem ten lotion (bo to nie tonik) jest zdecydowanie zbyt agresywny dla skóry suchej (i właściwie jakiejkolwiek). Jego głównym składnikiem (oprócz wody) jest alkohol denaturowany. To mocny alkohol, który usuwa warstwę hydrolipidową skóry. W związku z tym skórą rzeczywiście jest czysta, ale i staje się sucha i zaczyna domagać się nawilżenia (tu Clinique nawilżający lotion jest jak znalazł). To zdecydowanie nie jest pielęgnacja dla mnie. Zdecydowanie zbyt agresywna, niepotrzebna, wysuszająca. Nigdy więcej tego produktu nie kupiłam i nie kupię. Pomijam nawet wygórowaną cenę. Uważam, że szkodzi mojej skórze.

Najlepszy tonik jaki kiedykolwiek kupiłam. Podczas jego używania zauważyłam zmniejszenie występowania wyprysków na mojej twarzy, które zaczęły pojawiać się od momentu kiedy zaczęłam nosić maseczki ochronne. Produkt nadmiernie nie wysusza. Jego minusem jest paskudny zapach - jak taniego zmywacza do paznokci, ale mnie to akurat nie zniecheca. Cena wprawdzie dość wysoka, ale duża butelka produktu wystarcza na około 4 miesiące, więc dla mnie jest to do zaakceptowania. Na pewno kupie ponownie.

Używam go z przerwami do dobrych kilku lat. Nie bawię się już w małe buteleczki, kupuję te duże. Używam najczęściej wieczorem. Pięknie złuszcza, odświeża i rozjaśnia skórę. Zaskórniki ładnie znikają, pory się zmniejszają. Dla mnie to jest niezastąpiony kosmetyk w mojej łazience. Używamy razem z mężem. Jest mega wydajny.

Jest to produkt, który poleciła mi Pani w Sephorze. Byłam do niego sceptycznie nastawiona. Jednak już po pierwszym użyciu zauważyłam efekty. Uwielbiam to uczucie odświeżenia i oczyszczenia. Dodatkowo powoduje delikatne złuszczenie. Używam codziennie tego produktu rano i wieczorem. Zdecydowanie problem z niedoskonałościami znika, a ja mogę cieszyć się piękną skórą.

Pomimo tego że mam cerę mieszaną w stronę tłustej, kupiłam przypadkowo tonik nr 2, który jest dla mieszanej w strone suchej zamiast 3. Powiem szczerze że na początku nie byłam do niego przekonana bo strasznie było czuć alkochol i podrazniał oczy. Po dłuższym stosowaniu zaczełam sie do niego przekonywać. Zawsze po zmyciu makijażu przemywam nim twarzy i usuwa resztki podkadu ktory płyn micelarny nie domył. Stosuje go również po umyciu twarzy po czuje wtedy że mam taką czystą odświerzoną twarz, a jednoczeście nawilżoną. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu i kupiłam już drugie opakowanie.

Piekna, elegancka buteleczka z twardego plastiku (na szczescie tylko 60ml) w kolorze jasny fiolet, znana, renomowana marka Clinique- coz moze pojsc nie tak? Odkrecam buteleczke zeby napawac sie zapachem zapwene filokow.... a tam bam alkohol denat na drugim miejscu w skladzie, az oczy lzawia jak sie sztachnie. Ale do rzeczy: jako wlascicielka wrazliwej, naczynkowej, mieszanej cery strasznie sie mecze z tym tonikiem juz ktorys tydzien... co zaczne uzywac kilka dni (na bezdechu oczywiscie) to tak mnie wysuszy ze pozniej musze kilka dni sie smarowac najsilniejszymi nawizaczami jakie mam zeby wrocic do porzadku. Zdecydownie za silny i wrecz drazniacy nie tylko zapachem ale i dzialaniem. Zostawia twarz szorstka i zaczerwieniona. Powiedzialabym ze wrecz podkresla rumien. Mysle ze bede uzywac go tylko od wielkiego swieta zeby jakos ta buteleczke wykonczyc. Od czasu do czasu, szczegolnie podczas wysypu niedoskonalosci przed okresem moze nie bedzie mial takiego destrukcyjnego dzialania. Do cer tlustych pewnie sie sprawdzi tylko ze jest specjanie reklamowany jako do mieszanych i normalnych tak wiec strach pomyslec jak wyglada wersja do skory tlustej. Nie polecam.