Krem jest bardzo gęsty i zwarty,całkiem szybko wchłania, a kiedy już się wchłonie nie lepi się na dłoniach.
Idealny krem do torebki na zimniejsze dni, kiedy to skóra ma większe wymagania, jak i na noc kiedy to nie lubimy typowo tłustych formuł.
O dłonie dbam w różny sposób, zawsze uwzględniam je w wieczornej pielęgnacji, to co idzie na twarz często trafia i na nie,czy serum, czy krem, nawet kwasy czy retinal. Dzięki temu zawsze są gładkie i rozjaśnione,ale jak każde potrzebują i nawilżania i odżywiania, bo jakby nie patrzeć są najbardziej narażone na wysuszanie, tym bardziej,że ręce myje się częściej.
Przechodząc do kremu, zakupiłam wersję 30 ml, dobrze,że jest, bo zakup kremu w takiej cenie,to jednak inwestycja.
Czy dla mnie trafiona? Tak.
Tłustsze formuły, bardziej ciężkie akceptuje tylko na noc, zawsze też wycieram wewnętrzną warstwę dłoni, bo tak mam,że pewne sensoryczne bodźce mnie drażnią, jak lepienie się dłoni w tym miejscu, lepienie się szyi,czy np widok bardzo gęstego podkładu nakładanego na twarz. Nic nie poradzę, odrzuca mnie to.
Kremy do torebki muszą być dla mnie jak najbardziej efektywne, a jednocześnie szybko się wchłaniać,no i przede wszystkim nie lepić.
Kiedy raz spróbuje się tego i nam się spodoba,to ciężko wrócić do innych :),patrząc po ilości egzemplarzy tego kremu jakie sprzedaje się na świecie, wydaje się,że osób,którym przypasował pod tym względem jest całkiem sporo i nie bez przyczyny jest tak popularny,ale to jak zawsze kwestia potrzeb i oczekiwań, a te bywają indywidualne.
Opakowanie 30 ml ma zamykana zatyczkę obecnie,tubka jest biała i plastikowa,co jest dla mnie trochę ryzykowne w torebce,ale umieszczony w jakiejś osobnej kieszonce jak do tej pory mi się nie otworzył.
Ma bardzo gęsta i zwartą konsystencję, co sprawia wrażenie,że nałożymy wręcz smalec na ręce, ale po rozprowadzeniu i chwilę "popracowaniu" nim na dłoniach bez problemu się rozprowadza i wchłania.
Co dla mnie najważniejsze nie lepi się i jako jedyny krem do tej pory nie wycieram go w wewnętrznej warstwie dłoni.
Kolejna istotna rzecz, wygładzenie,nawilżenie i odżywienie nie zanika po godzinie, dwóch, tak naprawdę do mycia rąk,a nawet podczas mycia czuć,że są osłonięte.
Zapach ma "naturalny" przyjemny,ale subtelny,nie jest mocno perfumowany,taki na 4,ale w 1 fazie może dla niektórych być drażniący,bo jest taki mydlany.
Krem nie podrażnia,wręcz łagodzi.
Dłonie są takie jak powinny być,zmiękczone, gładsze i nawilżone.
Przy bardzo spierzchniętej skórze powinien sprawdzić się grubszą warstwą,ale tak jak wspominałam na noc nakładam inne kremy czy masła, np krem z witaminą A żeby niwelować ten efekt, także to już kwestia wyboru jak będziemy go używać. Jest to wydajny produkt, na jeden raz zużywam ok cm kremu, rekompensuje to jego cenę.
Jak do tej pory trafił do mnie jeden egzemplarz 30 ml w prezencie, drugi 30 ml zakupiłam sama.
Czuje się przekonana do zakupu większego opakowania,to na pewno.
Dużo kremów do rąk jak do tej pory przetestowałam, ciężko ten przyrównać do któregoś z nich, bo kremów o tak bogatej, a jednocześnie nieklejącej się konsystencji, nie jest jakoś wyjątkowo dużo, to znaczy są,ale ich efekt dość szybko zanika po posmarowaniu, trzeba go więc ponawiać i ponawiać,co przekłada się na wydajność.
Co najwyżej krem awokado z Vis plantis, ale jego odżywianie nie trzyma się wyjątkowo długo, jest po prostu niezły w stosunku do ceny.
Tu cenę mamy konkret,ale z 2 strony..wersję 30 ml udało mi się upolować za 30 parę złotych, widziałam wersję 150 ml i w promocji za 80 złotych, patrząc po tym,że takie małe opakowanie używane za dnia starczyło mi na około dwa miesiące...to niezły wynik.
Nie jest jedynym kosmetykiem do dłoni jako używam,pewnie gdyby był jedyny,to skończyłby się po miesiącu, nie traktuje go też jako kuracji na spiechrzniętą skórę, jak wspominałam mam od tego inne tańsze opcje, jak i kosmetyki do twarzy regularnie nakładane na dłonie na noc, ten krem traktuje jako podtrzymanie takiej pielęgnacji i sprawdza się do tego idealnie.
Poza tym jest po prostu przyjemny w użytkowaniu,lubię moment jego używania, nakładania, to jak pachną nim dłonie i jak są gładkie i zmiękczone.
Nie jest to krem typowo okluzyjny i ciężki, jeśli takiego szukamy, on odpowiednio nasyca skórę masłem shea i ją osłania, też ma funkcję odżywczą, ale bez takiej warstwy odczuwalnej na dłoniach,która potrafi się niestety do wszystkiego przykleić, szczególnie do rękawiczek,ale jest akceptowalna na noc, czy pod bawełniane rękawiczki.
Na pewno nie jest to krem na "sporty zimowe", tu to trzeba mocarzy i tłustości,ale też nałożony w kilku warstwach powinien skórę zregenerować w duże mrozy.
Daje mu 5 w ocenie ogólnej, za zapach takie 4+, za opakowanie w małej wersji 4, to duże jest naprawdę ładne i chyba bardziej praktyczne.
Cena to oczywiście minus,ale jak trafimy go w promocji i nie będzie jedynym jaki używamy, ale właśnie takim "torebkowym", to nie boli aż tak bardzo.
W Polsce kosztuje ponad 100 zł w cenie regularnej, za granicą jakoś okolo 20 euro.Tyle,że jak się popatrzy po drogeriach internetowych,to ten rozstrzał cenowy bywa różny, nawet bez promocji.
Cena na oficjalnej stronie marki, to około 115 zł za 15o ml,jakoś 85 złotych za 75 ml i koło 35 zł za 30 ml.
Drogerie zazwyczaj w ofercie mają pojemność 30 ml i 150 ml,co podejrzewam,że jest celowym zabiegiem żeby skusić się na większe opakowanie,bo rzeczywiście ta dysproporcja ceny wydaje się korzystniejsza przy największym opakowaniu.
Jeśli przekonują nas recenzje i właśnie tego typu krem szukamy, to zaczęłbym od pojemności 75 albo nawet 30 ml i oceniła stopień zużycia w naszym przypadku.
Może się okazać,że tubkę 150 a nawet 75 ml będziemy zużywać miesiącami i wcale ta suma nie wyda nam się jakaś wygórowana, może być że 30 ml np zejdzie nam w rekordowym tempie a sam krem jakoś super nie zachwyci,także 35 złotych nie zaboli i nie stracimy większej sumy na krem w większej pojemności.
Sam producent nie jest w tym nachalny, daje opcje różnych pojemności,to raczej drogerie stwarzają ten dysonans.
Ja ostatecznie żałuję,że nie kupiłam od razu największej tubki po zużyciu tej, którą dostałam w prezencie.
Jestem też ciekawa wersji migdałowej,bo to właśnie o niej słyszałam,że ma najfajniejszy zapach.
Z ciekawości sprawdziłam info o testach na zwierzętach, marka nie testuje kosmetyków na zwierzętach na rynek europejski.
Niestety wkraczając na chiński rynek kosmetyczny spełnia jak każda,która tam wkracza wymóg przejścia testów w rządowych laboratoriach, które takie testy robiły bez wyjątku,ale stopniowo to prawo było modyfikowane i zmieniane.
Z tego co wiem od 2021 roku kosmetyki zza granicy importowane do Chin,zwolnione są już z tych testów, pod warunkiem certyfikatu jakości,dopuszcza się 3 wyjątki, produkty dla dzieci,nowe składniki i te które sami uznają za godne tego typu testów.
Ocenę tego zostawiam wam.
Warto sobie sprawdzić co producenci sami o tym piszą, jak i jacy wkroczyli na ich rynek i na jakich zasadach, co zmieniło się w tej kwestii, ta marka nie kryje się z tym procesem i opisuje go na swoje stronie.
Warto też pamiętać o tym,że oznaczenie braku testów na zwierzętach ma swoje drugie dno, każdy kosmetyk produkowany w UE, zgodnie z wymogami obecnie nie może być testowany na zwierzętach i oznaczanie ich w taki sposób to chwyt marketingowy poniekąd wprowadzający w błąd. Wyjątkiem są tu kosmetyki o zakresie globalnym, które jeśli nie przeszły takich testów mają to oznaczenie i jest ono wtedy zasadne.
Jeśli jest to dla nas istotne, warto prześledzić do jakiej grupy należy nasz kosmetyk, gdzie jest importowany i gdzie produkowany.
Zalety:
- Bardzo gęsty i zwarty krem,co przedkłada się na jego wydajność.
- Przyjemny,mydlany zapach,który kiedy ulotni się pierwsza faza zapachu jest delikatny.
- Miękkość i gładkość dłoni.
- Po wchłonięciu nie lepi się na dłoniach.
- Nawilża i odżywia bez mocnej warstwy okluzyjnej.
- Dostępny w kilku pojemnościach.
- Firma nie testuje na zwierzętach na europejskim rynku.
Wady:
- Cena,ale jeśli nam podpasuje i jest kremem "za dnia",to nie wydaje się duża.
- Najmniejsze opakowanie trochę nietrafione szczególnie zatyczka, przykleja się do niej a ta wydaje się trochę ryzykowna.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie