Bohoboco Coffee White Flowers EDP 

Uważam, że Bohoboco ma w swojej ofercie zapachy, które można kochać lub ich nie lubić. Zapachy są bardzo wyraziste, intensywne, budzą emocje i trudno przejść obok nich obojętnie. Nie każdy zapach przypadł mi do gustu, część mi się nie podoba. Na początku czułam nuty cynamonu, goździka, czekolady, które wprowadzają w ciepłą, przyprawową atmosferę, pełną tajemniczości i intensywności. Bardzo lubię dodatek cynamonu i goździków do kompozycji zapachowych. W miarę jak zapach się rozwija, główną rolę przejmuje kawa, której głęboka, gorzka nuta dominuje. To połączenie daje poczucie elegancji i wyrafinowania, ale niestety zapach kawy zdominował te perfumy i to on jest wyczuwalny przez cały dzień. Pachnę dokładnie tak jak kawa, jak zapach parzonej kawy, kiedy wchodzi się do kawiarni. Nie jest to mój zapach, nie podoba mi się. Żałuję, że kawa zdominowała pozostałą kompozycję zapachową, która jest po prostu niewyczuwalna. To zapach, który przyciąga, jest bardzo trwały, czuć go na skórze przez długie godziny, a jego obecność pozostaje na ubraniach jeszcze przez kilka dni. Sądzę, ze będzie idealny dla osób, które pragną wyjść ze swojej strefy komfortu i poszukać czegoś naprawdę unikalnego. Ja zostaję przy swoich faworytach.

Perfumy bardzo oryginalnie pachną, na pewno są wyjątkowe i zwracają na siebie uwagę. Głównie czuć kawę, ale lekka nuta kwiatowa dodaje im zmysłowości i delikatności. Trwałość jest bardzo mocna, zdecydowanie zostanę przy tym zapachu na długo.

Bohoboco to pierwsza polska marka perfum jaką poznałam i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona! Jednak Polacy potrafią tworzyć unikalne kompozycje! Bohoboco Coffee White Flowers to zapach, którego długo szukałam - ciepłe nuty czekolady, wanilii, rumu i przede wszystkim kawy! Zapach idealny na zimową porę. Dla fanek nie tylko kawy, ale i korzennych zapachów. Trwałość jest bardzo dobra - długo się utrzymują, opakowanie to istne dzieło sztuki. Pewnie nie są to moje ostatnie perfumy tej marki

Uwielbiam zapachy niebanalne, alegoryczne, które wielokrotnie zmieniają swój ton podczas noszenia. A przede wszystkim kocham kawę (i czekoladę). Miałam okazję wypróbować próbkę tego zapachu i jestem wniebowzięta. Charakterystyczna, trwała kompozycha, która niczym maleńkie atomy wchłania się wgłąb skóry. Koniecznie muszę zdobyć pełnowymiarowy produkt.

Muszę się przyznać do swojej ogromnej słabości - nuty kawy w perfumach, która zaczęła się od Motale Kabul Aoud, poprzez następne i tak do teraz. Na Bohoboco trafiłam przypadkiem, zaintrygowana połączeniem nuty kawy z białymi kwiatami, postanowiłam je mieć. Nie zawiódł, to kawa, taka z dużą dozą słodyczy za sprawą czekolady i białych kwiatów, podbitą rumem. Początek trochę syntetyczny, po jakimś czasie ładnie się rozwija. Dobra kompozycja, elegancka, niebanalna o wyśmienitej projekcji jak i trwałości. Dla miłośników nut kawy, jak i tych którzy lubią zapachy otulające na zimowe wieczory. Flakon również godny pochwały. Polecam, perfumy warte zakupu.