Avon MagiX, Prime and Set Spray Spray utrwalający i baza

Bardzo razi zapach spirytusu , jest to mega uciążliwe, muszę stosować go na bezdechu. Źle się go aplikuje, zamiast mgiełki lecą wielkie krople, które mam wrażenie że zaraz zaczną spływać razem z makijażem. W minusach także jest uczucia ciągnięcia skóry. Plusem jest to, że utrwala makijaż, jest dość wydajna i nie szczypie w oczy. No i ma dość atrakcyjną cenę.

Produkt zgodnie z oczekiwaniem, dobrze utrwala makijaż. Szybko schnie. Nie powoduje podrażnień ani innych alergii. Dobrze spełnia swoje zadanie. Opakowanie bardzo wydajne, wygodny spray.

Trochę tych mgiełek już było. Ta również w starej wersji. Ja ją lubię. Za cenę i dostępność. Utrwala makijaż. Szybko schnie. Na minus uczucie ściągnięcia chociaż przy mojej tłustej cerze to nawet trochę dobrze ;) czasem krople są za duże. Nie ma jakiś tandetnych drobin. To prosta, alkoholowa, matująca mgiełka.

Ja: Mam cerę suchą i odwodnioną. Naczyniową, wrażliwą i skłonną do podrażnień. Oczekiwania: Utrwalenie makijażu Opakowanie: Czarna butelka z atomizerem. Na górze plastikowa nakrętka. Atomizer czasem się zacina, i dozuje stanowczo za dużo produktu. Nie jest to mgiełka, a duże krople. Wrażenia: Jest to moje pierwsze podejście do takiego produktu, więc nie mam za bardzo porównania. Tego produktu używałam na dwa rekomendowane sposoby – jako bazę i utrwalacz. Niestety jako baza kompletnie się nie sprawdził, najpierw skóra była lepiąca, chwilę później ściągnięta, nieprzyjemna. Kosmetyki utrzymywały się tak jak zwykle. Jako utrwalacz po zrobieniu makijażu spisał się nieco lepiej. Nie był to spektakularny efekt, a żywotność makijażu przedłużyła się o parę godzin. Niestety aplikacja częściowo zmywała podkład i puder, przez duże krople. Moja sucha skóra stała się bardzo podrażniona, ściągnięta i przesuszona. Myślę, że winien jest alkohol w składzie. Niestety był to kolejny produkt Avon, który po paru użyciach wylądował w koszu. Dodatkowym minusem jest wygórowana cena w stosunku do jakości produktu.

Muszę to powiedzieć: to jest jeden z najgorszych kosmetyków jaki trafił do mojej kosmetyczki! Użyłam go może 2- 3 razy i to tylko dlatego że chciałam zdać mu szansę- mój błąd. Spray może i utrwala makijaż ale na krótki czas. Jednak to nie jest jego największym minusem. Jest nim alkohol, który jest mocno wyczuwalny zarówno jeśli chodzi o zapach produktu jak i jego wpływ na cerę. Spray bardzo mocno przesusza skórę. Rozpylony na twarz, tworzy na niej początkowo klejącą maskę, która po dłuższej chwili zastyga, tak że uśmiechając się można poczuć wyraźne ściągnięcie skóry. Dużym minusem jest też atomizer. Zamiast lekkiej mgiełka na twarz trafiają dosłownie krople produktu, które są widoczne na skórze. Przy pierwszym użyciu, tuż przed wyjściem byłam mocno przerażona. Na szczęście produkt po chwili się wchłonął a raczej wyparował biorąc pod uwagę zawarty w nim alkohol. Jednym słowem MASAKRA

To mój pierwszy produkt tego typu, więc nie bardzo wiedziałam czego od niego oczekiwać. Znajduje się w solidnym i estetycznym opakowaniu, ale aplikator nie działa najlepiej ponieważ zamiast delikatnej mgiełki rozpyla dość duże krople, choć mi to przeszkadzało tylko na początku używania preparatu, później nauczyłam się sobie z tym radzić. Zaznaczam, że nie używałam go nigdy jako bazy tylko jako spray utrwalający makijaż. Przede wszystkim produkt jest piekielnie wydajny, wciąż mam jeszcze trochę w buteleczce mimo że używam go od kilku miesięcy. Produkt scala makijaż i zdejmuje ze skóry efekt nadmiernej pudrowości. Mimo niezbyt sprawnego aplikatora nie rozmazuje makijażu na twarzy. Gdy przesadzimy z pudrem sypkim wystarczy spryskać nim twarz i nadmiar znika. Niestety po zastosowaniu sprayu czułam, że skóra jest lekko przesuszona i ściągnięta, dlatego nie wyobrażam sobie abym mogła stosować go jako bazę pod makijaż. Sądzę, że jest to konsekwencja dużej zawartości alkoholu w składzie, Pomimo tego kosmetyk nie podrażniał oczu, co uważam za plus. Generalnie nie jest to najgorszy kosmetyk, ponieważ jednak utrwala makijaż i coś tam robi, ale ja chcę przetestować produkty innych marek, żeby mieć możliwość porównania recenzowanego sprayu z innymi.

Niestety, ten utrwalacz był dla mnie całkowitym niewypałem. Bardzo mocno pachnie alkoholem, co jest martwiące (ze względu na możliwość podrażnienia skóry) i nieprzyjemne. Miałam wrażenie, że mnie wysusza. Atomizer też nie był zbyt fajny, produkował nierównomiernie kropelki zamiast ogólnej mgiełki. Nie polecam.

Produkt stosowałam jako spray utrwalający po wykonaniu makijażu pomimo, że zalecany był jako baza. Produkt jest wydajny i nieźle utrwala makijaż na kilka godzin, bo nie ma co się łudzić, że utrzyma go cały dzień. Do wad zaliczam intensywną woń alkoholu. Dozownik "wyrzuca" krople płynu, przez co musiałam osuszać delikatnie twarz.

Jestem jedną z tych osób, które uwielbiają uniwersalne/praktyczne rozwiązania zwłaszcza jeżeli chodzi o makijaż. MagiX od Avon ma swoje plusy i minusy. Mgiełka znajduje się w estetycznym, wygodnym w użyciu opakowaniu, atomizer uwalnia/dozuje równomierną, odpowiednią ilość produktu, zapachem natomiast bardzo przypomina lakier do włosów. Jako kosmetyk utrwalający makijaż spisuje się całkiem nieźle, ściąga całą pudrowość a i makijaż trzyma się nieco dłużej niż bez jego użycia. Gorzej jest z funkcją primera czyli bazy :( produkt strasznie ściąga skórę a podkład nałożony na ten "fixer" wcale nie rozprowadza się łatwiej a tym bardziej nie wygląda dobrze - plamy, efekt "ciastka", podkreślone suche skórki itp. Produkt z racji tego, że zawiera sporą ilość alkoholu w składzie nie sprawdzi się u osób z cerą wrażliwą, skłonną do podrażnień. Na plus natomiast wydajność i przystępna cena produktu. Czy polecam? Jako mgiełkę utrwalająca makijaż TAK, jako bazę zdecydowanie NIE ! Wybór należy do Was ;) Ja oceniam go na mocne trzy gwiazdki!

Mgiełka dobrze utrwala makijaż i jest bardzo, bardzo wydajna, ale w sumie w przypadku mgiełki wcale mnie to nie dziwi. Opakowanie jest solidne, dobrze wykonane, a atomizer dodatkowo dodaje plus temu kosmetykowi. Jak mówiłam mgiełka jest dobra, ale niestety działa trochę jak lakier do włosów. Po spryskaniu czuje się jakbym lakierem popsikała swoją twarz, ale wiadomo, że wtedy makijaż na pewno będzie się trzymał. Mgiełka wystarcza na naprawdę długo, a jej cena nie jest wygórowana. Jestem z niej zadowolona.

Kupiłam ten spray za namową koleżanki, która jest tym produktem zachwycona. Plusy: + Faktycznie dobrze utrwala makijaż, scala podkład z pudrem. Kiedy przesadzimy z pudrem sypkim, nie trzeba używać pędzla do omiecenia twarzy. Wystarczy psiknąć tym sprayem, zdejmuje on ów pudrowy efekt. + Dobrze się rozpyla, nie zostawia na twarzy kropli. + Nie szczypie w oczy, ale oczywiście przed aplikacją należy je zamknąć. + Po jej użyciu tusz i matowa pomadka dalej są suche, nic się nie rozmazuje. + Pompka nie zacina się. + Tani, można go kupić za kilkanaście złotych, a jest to produkt, który wystarczy na bardzo długo. Minusy: + Produkt zawiera alkohol. Jest on już na trzecim miejscu w składzie. O ile przy pierwszych aplikacjach nie zwróciłam na to uwagi, to w momencie, kiedy po demakijażu moja buzia była zaczerwieniona i nieco podrażniona, już tak. Produkt zawiera także Disodium EDTA, którego należy unikać przy stosowaniu antybiotyków. Nie wrócę więcej do tego sprayu, a swoją butelkę oddałam koleżance. Nauczka na przyszłość, by sprawdzać skład kosmetyków, co staram się robić, ale tym razem się zagapiłam. SKŁAD: Aqua, PVP, Alcohol Denat., Imdazolidinyl Urea, Disodium EDTA, Phospholipidis, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Beta-Carotene.

Spray używałam kilka razy, myślę że mogę się wypowiedzieć na jego temat ;) - śmierdzi alkoholem - robi plamy - nie utrwala makijażu - zapycha - wysusza - podrażnia oczy BUBEL

Używałam również pierwowzoru. Oprócz zmienionej szaty graficznej i tego że można go nakładać również jako bazę nie widzę żadnych więcej zmian. Jest to bardzo dobry produkt jeśli chodzi o scalenie całego makijażu. Niweluje również efekt pudrowości na twarzy. Makijaż trzyma się cały dzień ale możliwe że nie jest to jedynie zasługa fixera. Wpływ na to ma na pewno użycie bazy i zagruntowanie podkładu pudrem matującym. Ale ogólnie lubie ten produkt

Świetny spray. Stosuje jako bazę i utrwalacz makijażu, jak zaleca producent. Sprawdza się idealnie! Nie wysusza skóry, utrwala bez tworzenia skorupy, delikatny, nie podrażnia i nie szczypie w oczy. Po użyciu twarz jest delikatna i miękka, utrwala na BARDZO DŁUGO, dzięki niemu nie świece się a makijaż jest nienaruszony cały dzień. Tani i wydajny. Sprawdza się na większe wyjścia i na codzień. Polecam !