Kryolan Fixier Spray Utrwalacz makijażu w sprayu

Opakowanie to plastikowa, zgrabna butelka z prostą szatą graficzną. Kosmetyk ma wodną konsystencję i śmierdzi spirytusem. W sumie nie jest to zbytnio dziwne, bo alkohol mamy w składzie na pierwszym miejscu chociaż moim skromnym zdaniem taki kosmetyk nie powinien być nakładany na twarz. Jeśli chodzi o działanie to przedłuża trwałość makijażu chociaż jednocześnie wysusza co nie wygląda zbyt estetycznie oraz nie jest przyjemne dla skóry. Dodatkowo atomizer pryska wielkimi kroplami, które nawet po wyschnięciu są widoczne na twarzy. Nie wiem jak z wydajnością, bo nie jestem w stanie zużyć go do końca. Faktem jest to, że cena jest dosyć spora, a działanie zdecydowanie nie należy do przyjemnych. Nie polecam.

Kompletnie nie rozumiem skąd te wszystkie zachwyty pod adresem tego fixera, ponieważ w moim odczuciu wypadł naprawdę słabo. Makijaż robię praktycznie codziennie, co za tym idzie produkty które kupuję zużywam w bardzo szybkim tempie. Robiąc porządki w szafce łazienkowej zorientowałam się, że butelka tego sprayu o pojemności 50 ml dalej leży w odmętach owej szafki i mimo że minęło już pare ładnych lat od kiedy kupiłam ten produkt to w butelce była jeszcze ponad połowa jego pojemności. Jak widać nie zachwycił chociażby na tyle żeby zużyć go do końca. Po przeczytaniu wielu opinii zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie kupiłam jakiejś wadliwej partii, czy może przez to że kupiłam wersję 50 ml to dyfuzor działa inaczej niż w wersjach o większej pojemności? Nie mam pojęcia, nie miałam porównania z jego większą wersją ponieważ po kilku użyciach tego fixera ostatnią rzeczą jaką bym zrobiła to kupno większej pojemności tego koszmarnego produktu. Podsumowując ZALETY: - opakowanie 50 ml wykonane jest z grubego plastiku więc sprawia wrażenie porządnego, nakrętka nie obluzowuje się WADY: (no tutaj to polecimy) - śmierdzi spirytusem - po użyciu tego fixera twarz też śmierdzi spirytusem - dyfuzor bardzo dziwnie dozuje produkt, nie wydobywa „mgiełki” tylko podaje go w formie rozbryzgu i w rezultacie macie na twarzy losowo rozrzucone większe i mniejsze plamy, które są widoczne nawet po wyschnięciu - wysusza cerę i sprawia że wygląda niezdrowo, podkreśla zmarszczki - cena jak za tak kiepski produkt zdecydowanie za wysoka

Jest rewelacyjny jeśli chodzi o trwałość makijażu, makijaż trzyma mur beton i duża butla którą zawsze kupuję do utrwalenia swoich makijaży jest bardzo wydajna. To jest moja miłość od wielu lat. Produkt pryska się z odległości, z zamkniętymi ustami i oczami ale makijaż wytrzyma całą noc bez poprawek. Nic więcej powiedzieć nie mogę, jest mega!

Niesamowicie utrwala. Spędził sporo czasu w szufladzie zanim nauczyłam się z nim obchodzić. Atomizer jest dość słaby, więc spryskując bezpośrednio z butelki miałam wrażenie, że na moją twarz spada kilka dużych kropel. Teraz spryskuje nim gąbeczkę i wklepuję go w twarz przy jej pomocy. Przy okazji puder traci na swojej sztucznej "pudrowości" i twarz zyskuje bardziej naturalny wygląd.

Nie podważam działania fixera bo zdecydowanie REWELACYJNIE UTRWALA MAKIJAŻ NA DŁUUUUGIE GODZINY , ale trzeba się z nim odpowiednio obchodzić :) Na pewno trzeba przyzwyczaić się do intensywnego niezbyt przyjemnego zapachu, trzeba również psikać z odpowiedniej odległości bo w innym wypadku można podrażnić oczy, zlepić rzęsy wyszuszyć usta i zrobić sobie nieestetyczne plamki na twarzy. Nie można tez przesadzić z ilością fixera ( na prawdę wystarczą dwa -trzy psikniecia) Produkt dla osób które mają choć minialne pojęcie o makijążu. Laik może sobie zrobić krzywdę :)

Zacznę od tego, że produkt pachnie mocno alkoholowo. Na szczęście po kilku minutach nic nie czuć... Utrwalacz utrwala, ale miałam z nim różne przygody. Malowałam się koło 13, po 20 podkład zaczął się ścierać. Ową sytuację miałam dwa razy. Później wszystko się ,,trzymało" jak należy. Dobrze się łączy z kolorowymi kosmetykami. Nie robi skorupy, nie zapycha, nie podkreśla skórek.

Wiedziałam, że chcę zrobić makijaż sama na swój ślub, ale obawiałam się o trwałość, bo raz mam cerę mieszaną, dwa było bardzo gorąco, ale nie zawiodłam się! Utrwalacz jest jak lakier, utrzymał cały makijaż bez żadnych poprawek cała noc, mimo potu i gorąca. Jest bardzo mocny. Zapach jest okropny, ale da się przeżyć, zdecydowanie warto zainwestować!

Z tym produktem każdy makijaż jest nie do starcia!!! :) Szczególnie przy tych letnich upalach utrzymuje wszystko na miejscu :) Wystarczy 3 psiki, aby cala twarz zostala pokryta produktem :). Nie wysusza skóry:) Jest bardzo wydajny :) Najlepszy zakup!!!

Kupiłam ten produkt, ponieważ szykowało mi się kilka większych wyjść. Na przykład wesele oraz festiwal Opener i w związku z tym chciałam, żeby mój makijaż wytrzymał długie godziny nienaruszony. Muszę przyznać, że ten produkt jednak mnie rozczarował. Spodziewałam się czegoś mocniejszego. Zalety: -utrwala makijaż (jednak według mnie jest to bardzo podobne utrwalenie do zwykłego fixera z drogerii za 10zł) -wydajny -dobry aplikator -duża pojemność -nie zauważyłam pogorszenia jakości skóry, nie zapycha się po używaniu tego sprayu Wady: -po użyciu tego produktu skóra wygląda tragicznie SUCHO i staro -dziwnie podkreśla włoski na twarzy, których normalnie nie widać -według mnie powinna być dostępna mniejsza pojemność, bo nie każdy potrzebuje tego aż tyle -cena -dostępność -chwilowy, nieprzyjemny zapach -przy tarciu makijażu normalnie się ściera, brak spełnienia obietnic producenta Jak na produkt profesjonalny, wykorzystywany przy charakteryzacjach to według mnie wielka klapa.

Moim zdaniem najlepszy utrwalacz makijażu "ever". Pryskany z odpowiedniej odległości trzyma makijaż do czasu zmycia. Makijaż jest praktycznie nie naruszony. Zapach okropny, ale czego się nie robi dla idealnego efektu. Przez chwilę efekt lekkiego napięcia skóry. Trzeba uważać, żeby nie psikać się ze zbyt małej odległości bo będzie się strasznie świecić. Zdecydowanie na specjalne okazje. Drogi, lecz w 100 % warty swojej ceny.

Bardzo przydatny produkt i najlepszy utrwalacz do makijażu z jakim miałam do czynienia. Przede wszystkim jest profesjonalny i naprawdę skuteczny. Fixier Spray z Kryolanu spełnia jak najbardziej obietnice producenta. Utrwala makijaż w każdych warunkach, od rana do wieczora. Nie ma jednak problemu z jego zmyciem, kiedy przychodzi czas demakijażu. Pierwszy raz zastosowała go na mnie kosmetyczka, która wykonywała mi makijaż. Zadowolona z trwałości, którą zapewnił, postanowiłam, że też go zakupię. Posiadam już drugą puszkę. Nie należy do najtańszych kosmetyków, ale jest bardzo wydajny, bo wiadomo, że nie korzysta się z niego na co dzień, a raczej na specjalne okazje, jakieś wyjścia, imprezy czy sesje zdjęciowe, kiedy to makijaż naprawdę musi się długo utrzymać. Spryskujemy nim twarz. Początkowo czujemy ściągnięcie i „zastygnięcie” twarzy, ale po chwili wszystko wraca do normy. Nie potrzeba go wiele by spełnił swoje zadanie. Do wyboru mamy dwie pojemności. Zapach dość mocny, chemiczny, ale szybko się ulatnia. Nie zauważyłam by blokował pory i powodował jakieś wysypki, ale tak jak wspomniałam – używam go bardzo okazjonalnie. Nie jest łatwo dostępny, ale należy pamiętać, że to profesjonalny produkt więc na próżno szukać go w pierwszej-lepszej drogerii.

- Jako utrwalacz makijażu spełnia swoje zadanie. Przedłuża trwałość i sprawia że makijaż wytrzymuje całą imprezę. - po spryskaniu daje lekkie uczucie ściągnięcia ale za chwilę to mija - zapach jest dla mnie okropny ale też się po chwili ulatnia - dość drogi ale wydajny

kupilam i uzywam okazjonalnie. zawsze po uzyciu makijaz utrzymuje sie do rana. czy zimno czy goraco itp. po aplikacji czuc efekt ściagniecia , jezeli za duzo sie popryskam to buzia świeci sie jak lustro wiec trzeba uwazac. troche smierdzi przy rozpylaniu ale to po kulku sekunach ulatnia sie. ogolnie kosmetyk/produkt nadaje sie bardziej do okzajonalniego zastosowana niz do codziennego. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam go trzy lata temu, a wraz z nim puder ryżowy sypki tej samej firmy. Kosmetyk jest dość drogi i wcale nie taki wydajny, jeśli często ma się jakieś wyjścia. Powiem tak: fixer na pewno przyda się wszystkim tym osobom, które mają kłopoty z utrzymaniem makijażu na twarzy ze względu na tłustość cery, pot na dyskotece czy złe warunki atmosferyczne typu upał, deszcz (choć w ulewie nie testowałam). Jest to kosmetyk niezbyt komfortowy w stosowaniu: równomierne spryskanie twarzy to niby nie problem, ale przy zamkniętych oczach pojawia się niepokój, czy na pewno kosmetyk został dobrze nałożony. Skóra jest ściągnięta przez pewien czas, czego nie lubię. Spray rozpyla nieładny zapach, na szczęście szybko przemija. Dodatkowo uczucie zlepionych rzęs. Jak pisze poprzedniczka, jeśli za dużo psiknie się w jedno miejsce, to w tym miejscu skóra błyszczy w nieestetyczny sposób. Ale makijaż trwa i trwa, to najważniejsze. Pewnie kupiłabym go ponownie, gdyby nie fakt, że sypki puder Kryolan okazał się najlepszym utrwalaczem i nie potrzebuję żadnych dodatkowych specyfików. Używam tego produktu od: 3 lata Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

Używam wielu utrwalaczy, ale potrzebowałam większego opakowani z racji tego,że jest to bardziej ekonomiczne w zawodzie wizażysty. Myślałam,że nie będzie się zbyt dużo różnił od Kryolanu dermacolu. A jednak... plusy: +jest wytrzymały na pot, deszcz, ścieranie +nie potrzeba poprawek nawet po całonocnej zabawie minusy: -na początku aplikacji czuć efekt ściągnięcia -strasznie śmierdzi przy aplikacji (smród ulatnia się w kilka sekund) -gdy za dużo pryśniemy będziemy się świecić jak tafla lustra -A NAJGORSZYM MINUSEM jest to,że po jego użyciu wychodzą intruzi na buzi i to nie pojedynczo. Ja nie mam ogólnie problemów z cerą, jednak gdy zdarza mi się prysnąć nim skórę na drugi dzień pojawiają się pryszczole. Wrócę jednak do utrwalacz a Kryonalu lecz dermacolu. Używam tego produktu od: 4m-cy Ilość zużytych opakowań: męczę 400ml

Strasznie się zawiodłam. Nie daje żadnego efektu. Fakt, kiedy się spryskam czuję przez moment efekt ściągnięcia skóry, więc dobrze go nakładam. Jednak po 3-4 godzinach moja twarz w strefie T na nowo błyszczy jak miliony monet, czyli tak samo jak bez używania fixera. Naczytałam się opinii na wizażu i zainwestowałam, ale nie polecam. Fakt: jest dość wydajny, bo używałam go dużo (testując go ciagle ze zdziwieniem, że nie działa) a nie zużyłam nawet 1/3 opakowania. Puszka 400 ml kosztowała mnie 100zł, więc przeliczając na 50 ml to niedrogo, ale nawet baza dex cosmetics (w opiniach beznadziejna) działa lepiej niż ten fixer. Będę próbować jeszcze derma color z kryolanu, podobno są to różne rodzaje. Zobaczymy. Łudzę się, że może zależy to od typu cery? Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 zaczęte i nigdy więcej go nie kupię

Jak dla mnie - utrzymuje wszystko, na większe imprezy w życiu nie stosowałam jakichś baz pod makijaż, baz pod cienie, robię normalnie make up i pryskam tym cudem, z Revlonem Colorstay wytrzymują ze 20 godzin. Śmierdzi przy aplikacji przez chwilę i ściąga przez sekundę , ale jaki efekt! :) Napisałam, że nie wiem czy kupię ponownie, bo rzadko zdarzają mi się aż tak wielkie okazje, że mój makijaż musi tyle wytrzymać. Na imprezy wieczorne, jakieś dyskoteki przypudrowany Revlon daje radę. Fakt, spory koszt, ja żużyłam jedno duże opakowanie i jedno małe w ciągu 3 lat, jeśli będziecie rzadko używać to proponuję małe, bo i tak jest on bardzo wydajny.

Kryolan produkuje zdecydowanie najlepszy fixer, z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia - a przerobiłam sporo, w tym Artdeco... Żaden nie jest tak skuteczny, jak ten z Kryolanu. Używam go w pracy, podczas robienia makijaży na imprezy, a zwłaszcza na śluby - mam do tego sprayu pełne zaufanie i wiem, że makijaż absolutnie nie zejdzie z twarzy przed końcem imprezy... ;) Wręcz przeciwnie - wielokrotnie słyszałam, że kobitki, które malowałam, miały problem ze zmyciem makijażu. Spray działa bardzo dobrze - utrwala makijaż, czyni go odpornym na ścieranie i inne czynniki zewnętrzne, w tym wodę. Pot jest więc niegroźny - nigdy nie zapomnę, jak na moim weselu było bardzo gorąco, wszyscy na filmie się świecą, mokrzy, a ja mam idealnie satynowy, nienaruszony makijaż... ;) Mimo, że sama też byłam zgrzana - dzięki Kryolanowi, moja twarz pozostała świeża i piękna do samego rana. Fixer sprawdza się przy każdej cerze - i suchej, i mieszanej, i nawet tłustej. Spray może i nie jest najtańszy, ale jest wydajny i generalnie, moim zdaniem, warto w niego zainwestować. ;) Używam tego produktu od: kilku lat. Ilość zużytych opakowań: 3.