Inglot AMC, Mousse Foundation Podkład w musie

Podkład niestety nie jest dla mnie. Jego krycie nie jest dla mnie wystarczające. Podkreśla u mnie suche skórki i nie zakrywa zaróżowionych policzków. Jedyny plus, który ma w sobie to doskonałe wtopienie się w skórę. Jego konsystencja jest bardzo lekka, nie jest wyczuwalna na skórze.

Wygląda bardzo naturalnie! Nie ma dużego krycia, ale jestem bardzo zadowolona z tego jak wyrównuje koloryt skóry. Nie mam dużych umiejętności jeśli chodzi o makijaż, a ten podkład ich nie wymaga:) Zazwyczaj mam problem z ładnym nałożeniem podkładów/kremów bb nawet beauty blenderem (albo nie dają prawie żadnego efektu, albo wyglądają jak maska) a ten produkt nie podkreślił moich suchych skórek ani tekstury twarzy i dał naprawdę naturalne wykończenie, jednocześnie kryjąc większość przebarwień. W ciągu dnia, nawet w upale, nie czuję go na twarzy. Jest też bardzo przyjemny w dotyku. Jedynym minusem jest dla mnie niezbyt poręczne/higieniczne opakowanie i może jeszcze cena w stosunku do ilości poza promocją, ale generalnie jestem nim zachwycona.

Uwielbiam ten produkt! Żyję czasem trochę na wariackich papierach i nie mam czasu na dokładne i staranne wklepywanie specyfików w twarz. Dlatego on jest genialny dla mnie. + kocham jego konsystencję + bardzo miękki, delikatny, niesamowicie lubię go dotykać :) + nałożenie go na twarz, to kwestia kilku sekund, co dla mnie jest bardzo istotne + chyba mało osób go tak wielbi jak ja, więc często jest na wyprzedaży:) + ładnie pachnie + faktycznie efekt matujący daje od razu (co prawda na krótko) + malutki słoiczek można schować w kieszeni Minusy: - nie jest trwały, jako mus łatwo znika ze skóry - skóra potrafi się świecić już po 2-3 godzinach od nałożenia Ale i tak dla mnie jest produktem prawie doskonałym!