Marina De Bourbon Rouge Royal EDP 

Dla mnie jeden z najlepszych i najtrwalszych na rynku. Katuję już 6 może 7 butelkę. Uwielbiam zapach truskawek owiany kremową nutą. Testuje większość nowości i wciąż kupuje ostatecznie ten.

Mam miniaturkę tego zapachu, kupioną pod wpływem impulsu w Galerii Centrum. Nie jest to żadne arcydzieło perfumiarstwa - ładna i oryginalna buteleczka kryje w sobie dość przeciętny zapach - słodki i miły dla nosa, ale nic ponadto. Jest on zaskakująco trwały (mimo, że na mnie większość zapachów ulatnia się bardzo szybko), ale ma też poważną wadę, która dyskwalifikuje go jako zapach stricte górnopółkowy (w sensie klasy zapachu, nie ceny): mianowicie w ogóle się nie zmienia w trakcie noszenia. Wszystkie obecne w nim nuty pojawiają się już na samym początku i trwają - zapach po prostu z czasem słabnie, ale w zasadzie cały czas jest taki sam. Używam go w weekendy jako odskocznię od zapachów noszonych na co dzień. Czuję w nim poziomki (chyba), w znacznie lepszym wydaniu niż w pierwszym zapachu firmowanym przez księżną de Bourbon. Zapach jest łagodny, miły dla nosa, po prostu sympatyczny. Raczej nie powtórzę tego zakupu, prędzej zdecyduję się na miniaturkę Asterii.