Elizabeth Arden 5th Avenue NYC Premiere EDP 

Skusiłam się na zakup EA Premiere po preczytaniu wielu pozytywów i zachwytów na fragrze. Jest to zapach szalenie balsamiczny, duszący,jesienny, wg mnie nawet trochę rumowy. Idealnie współgra z jesienną aurą za oknem, otula niczym szal. Niestety jest to zapach, który zupełnie mi się nie podoba i na moje nieszczęście jest niebywale trwały, projekcja trwa ok 10 godzin. Nie przypomina on w ogóle innych odsłon 5th Avenue, które pokochałam.

Kolejny flanker Piątej Alei, z dość licznej kolekcji wypuszczonej w ciągu kilku ostatnich lat. Jest w czym wybierać, ja pozostaję wierna oryginałowi, Style i Nights. Bardzo chciałam poznać kolejną odsłonę, szczególnie że w Naturze była dostępna w całkiem dobrej cenie. Kiedyś w rozmowie pochwaliłam się tym zamiarem z koleżanką. Na drugi dzień wparadowała do pracy wypsikana NYC Premiere. Taki to typ :) W zasadzie to dzięki niej mogę wyrazić opinię na temat zapachu, bo ja ostatecznie nie zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego flakonu. Dostałam malutką próbkę tego zapachu by móc spróbować na sobie. Nie jestem przekonana czy mogłabym go nosić. Trochę mi się znudził, bo codziennie czułam go w pracy. Nie jest to zły zapach i może się podobać, koleżanka jest zadowolona. Mnie uderza otwarcie zapachu pieprzno-cytrusowe. Ale to szybko mija, potem całość łagodnieje i robi się bardziej kwiatowa. Czuję orchideę ale inną niż w Euphorii. Plusem tego zapachu jest faza końcowa, w której wyczuwam najwięcej, tonki, bursztynu i piżma.

Kupiłam je w ciemno. Szalony zakup okazał się bardzo udany. Trafiłam na zapach piękny, ciekawy i rzadko spotykany. Fiolet opakowania odpowiada nutom zapachowym. Czuje śliwki, orchidea, hiacynty...piżmo i karmel. Ach jak ja żałuję, że nie potrafię opisywać zapachu. Jest słodko i otulajaco. Zapach jest tak idealny, wręcz genialny. Pasuje na jesień i zimę. Otula zapachem i ciepłem. Nie jest duszacy i nie powoduje bólu głowy. Świetna trwałość na ciele (cały dzień ) na ubraniach dłużej. Raczej nie ma dużej projekcji, ale jest wyczuwalny przez otoczenie. Kilka osób pytalo mnie o ten zapach. Elegancka butelka, solidne szklo, ładne opakowanie. ..za taką cenę -doskonałość roku. Bardzo wydajne. Uwielbiam je, pasują mi. Czyli pani po 30, która nigdy nie dorosła. Starajaca się w pracy wyglądać elegancko z nutą "kiczu" (jakieś cwieki, jakieś fuksje) nie spodoba się młodym osobom i lubiącym orzeźwienie. Jestem w takim wieku, że niektóre rzeczy robię z premedytacją. Jeśli będzie potrzeba użyje go w kościele, radujac się z innymi :) Zapach pasuje zarówno do jeansów i białej koszuli, jak i sukienki w kwiaty i skórzanej ramoneski. Zastanawiam się czy afrodyzjakirm w tym przypadku nie jest "fasola tonka". Miałam chyba kilka perfum z tym składnikiem i zawsze kradł serce. (Hmm a far away) Zapach urzekający i powabny

Świetny zapach na co dzień, ale i na większe wyjścia. Trudno mi znaleźć perfumy, które mi się podobają. Używam go zamiennie z Black Opium. Flakon jest bardzo ładny, jednak nie oddaje oryginalności zapachu. Perfumy są bardzo trwałe, utrzymują się cały dzień. Polecam!