Jestem zwolennikiem olejowania, zarówno skóry jak i włosów, także z olejem z awokado znam się od dawna.
Z tym konretnym olejem awokado z Bioline dopiero się poznajemy, ale nie odbiega działaniem od np oleju awokado z nacomi czy z esent, nadal jest super ;)
Cerę mam mieszaną, skłonną do odwodnień, po 30stce i pierwsze zmarszczki.
Włosy rozjaśniane, końce suche, średnio grube i porowate (te najbardziej zniszczone wysokoporowate już ścięłam), ostatnio omijam chemiczne farbowanie szerokim łukiem co by dać im trochę życia (delikatnie pojaśniam odrost naturalnymi metodami jak miod, cytryna czy rumianek).
Olej z awokado jest tzw. olejem półwnikającym, nadaje się więc do cery mieszanej (na noc, jest dość treściwy), dojrzałej i średnioporowatych włosów jak i wysokoporowatych, ale nie ma reguły, każde włosy czy skóra reaguje inaczej na dany olej i warto testować indywidualnie. Można też zawsze robić rożne kombinacji olei.
Recenzując olejek awokado Bioline:
Dostałam go w prezencie, ponieważ to olej awokado elegancko zapakowany w wygodną buteleczkę. Sama zazwyczaj kupuje olej awokado innych marek i bywa, że taniej.
Recenzując pod względem:
OPAKOWANIA
Bardzo estetyczna buteleczka, z wygodnym dozownikiem, aplikuje na tyle, że mogę użyć go do twarzy, szyi i jeszcze maznąć końcówki włosów.
Jak jednorazowe użycie pompki zdaje się za dużą ilością warto przełożyć do buteleczki z np. kroplomierzem.
KONSYSTENCJA
Treściwy, ale półwnikający olejek, kolor żółto- zielony, zapach mało wyczuwalny.
ZASTOSOWANIE
Używać go można do WŁOSÓW:
-jako serum na końcówki po myciu włosów i odżywce do spłukiwania wtedy warto nie przesadzić z ilością aby ich nie potłuścić czy obciążyć, im grubsze i bardziej suche włosy tym mniejsze ryzyko, że tak się stanie, kwestia wprawy i testu czy tak nam odpowiada, sama tak nie używam tego olejku, ale na grubych, kręconych i suchych włosach partnera ten pomysł się sprawdza,
-jako olej dany na wilgotne włosy przed myciem, bez dawania na skalp np zmieszany też z jakąś odżywką czy maską lub bez
- jako składnik do tuningu masek czy odżywek, które są za mało odżywcze
DO SKÓRY
- olejki aplikuje się na wilgotną skórę, ja jestem zwolennikiem dawania oleju na dobrze oczyszczoną wieczorem twarz, spryskaną wodą termalną czy nawilżoną kremem lub serum. Latem/wiosną stosuje go raczej na wieczór, chwilę się wchłania, na dzień wybieram inne oleje (z nasion malin, jojoba itp.) zimą/jesienią potrafie używać go i na dzień - jako dodatkową ochronę przed warunkami atmosferycznymi.
Można też dodać kilka kropli oleju do ulubionego kremu, wzmacnia jego działanie, łatwiej się też aplikuje.
Do maseczek - dobry olej do maseczek z glinki, nie wysychają tak szybko, nie wysuszają tak skóry.
Do ciała - można stosować, jak najbardziej, ja osobiście wybieram inne oleje lub masło shea. Na pewno olej z awokado regeneruje naskórek, np po opalaniu, podobno również pomaga przy łuszczycy i egzemie, ale nie stosowałam w takim sensie :) Jest też przeciwzapalny. Na łupież go nie stosowałam (wolę w takich wypadkach miód).
EFEKTY
Jako:
SERUM do końcówek włosów- suche, grube i np. kręcone włosy dysyplinuje, wygładza i odżywia.
OLEJ NA WILGOTNE WŁOSY Z MASKĄ LUB BEZ- przed myciem, stosowany regularnie poprawia kondycje włosów, odżywia, zmiękcza, zdają się bardziej mięsiste, zdrowsze i lśniące.
Nakładając go trzeba mieć na uwadze, że nie spłukuje się tak łatwo jak np. kokos, ale dłuższe ich płukanie, ewentualnie dwukrotne umycie włosów wystarcza. Czasem zdarzało się, że po użyciu olejku awokado na noc na włosy po myciu nie potrzebowały oprócz serum żadnych innych środków do pielęgnacji.
Warto używać go tak 3-4 razy w tygodniu żeby włosów nie przeciążyć (przy codziennym myciu włosów). Kiedy myjemy włosy rzadziej wydaje mi się, że 1-2 razy w tygodniu wystarczy.
SKÓRA tu też ma mnóstwo pozytywów:
- regeneruje naskórek,
- wygładza zmarszczki, odżywia skórę,
-regeneruje skórę po działaniu promieni UV, podrażnioną, suchą, z różnego rodzaju stanami zapalnymi,
- długofalowo stosowany wygładza skórę, zmarszczki są mniej widoczne, cera bardziej odżywiona i wygładzona.
- stosowany pod oczy rozjaśnia spojrzenie, zmniejszają się sińce, ja sama nie mam za dużych, ale u mnie taki efekt daje.
Stosuje go na praktycznie każdy z wymienionych sposóbów, głównie jako olejek na noc latem i wiosną oraz i na dzień zimą, wcierany również w wilgotne włosy, dodawany do masek, do maseczek z glinki itp.
Cera i włosy po regularnym stosowaniu odwdzięczają się, olejek mnie nie zapycha, cera jest odżywiona i wygładzona, włosy bardziej lśniące i miękkie.
Jedynie co mnie nie przekonuje to zmywanie makijażu olejkiem, nie przepadam za tym sposobem, wydaje mi się, ale mogę się mylić, że ten olejek najmniej się do tego nadaje.
Reasumując:
Jeżeli olej ten przypasuje nam na tyle sposobów, to warto zaopatrzyć się w większe ilości w niższej cenie, jeżeli podoba nam się forma aplikacji Bioline i opakowanie to można dopłacić te kilka złotych więcej.
Oleje awokado dostępne w drogeriach, równiez internetowych nie różnią sie zazwyczaj między sobą (warto oczywiscie patrzec na skład, żeby był to w 100% olej awokado bez dodatków).
Czy ten konkretny kupię ponownie? Być może, porównując go do oleju arganowego z Bioline nie wypada aż tak drogo :), można znaleźć taniej olej z awokado, ale ta forma w jakiej zapakowano olej jest dodgodna i bardzo estetyczna.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie