Oceniam odcień: 103 Light Beige
To jest taki podkład, o którym mogę powiedzieć: naprawdę lubiłabym go. No, gdyby nie parę cech, które ma. Choć ma też sporo pozytywów, więc nie mogę się o nim wypowiedzieć jednoznacznie dobrze czy źle.
Po pierwsze, odcień jest mylący, bo mimo że w opakowaniu i zaraz po nałożeniu wygląda ładnie, jednak muszę przyznać że w ciągu dnia nieco oksyduje. Tragedii nie ma, ale jednak przyciemnia się na tyle, że jest to widoczne. Latem jeszcze jakoś ujdzie, ale zimą mowy nie ma, będzie się to na mojej jasnej cerze rzucało w oczy. A dodam, że na moim typie skóry podkłady rzadko oksydują, ten więc najwyraźniej jest pod tym względem naprawdę nieudany.
Nie ma więc sensu rozwodzić się nad odcieniem, który wyjściowo jest świetny, jasny, waniliowy - bo i tak zmienia się potem w coś innego.
Konsystencja natomiast bardzo mi się podoba - lubię podkłady raczej płynne niż gęste, które są lekkie, a jednak kryjące. Jest bardzo przyjemny w nakładaniu, świetnie stapia się z cerą, nie pozostawia widocznej warstwy, nie daje efektu ciężkości.
Krycie: średnie, ale określiłabym je jako średnie z możliwością zbudowania do dobrego średniego. Dla mnie to poziom wystarczający, choć lubię mocno kryjące podkłady. Ale mam bezproblemową cerę, więc u mnie to krycie jest jak najbardziej ok. Czy sprawdzi się u osób z problematyczną cerą, ciężko mi powiedzieć.
Podoba mi się wykończenie, jakie daje ten podkład - cera wygląda równo, gładko, naturalnie a zarazem bez zarzutu. Podkład nie wygląda też sucho, co dla mnie bardzo ważne jako posiadaczki łatwo wysuszającej się cery. Nie jest też ściągający czy wysuszający podczas noszenia - spory plus.
Longstay? Parę godzin, taki prawie pełny dzień pracy, owszem. Trzyma się dobrze, mam jednak wrażenie że po tych paru godzinach zaczyna się lekko ścierać. Jednak zaznaczam, nie jest to efekt bardzo widoczny, nic się przede wszystkim nie warzy i nie ciastkuje, lekkie ścieranie najłatwiej jest uratować i tragedii nie ma. Cera wygląda nadal dobrze. Ale jednak longstay oznacza raczej, że podkład pozostanie w niezmienionym stanie aż do wieczora, tego mi trochę tutaj brakuje.
Opakowanie - szklana butelka z pompką, ja lubię takie rozwiązania. Jedyny minus, że pompka nie jest zbyt precyzyjna, trudno nią odmierzyć mniejszą porcję, raczej z zasady wylatuje zawsze spory kleks podkładu.
Celem podsumowania: może być, ale bez fajerwerków. Raczej do niego nie wrócę, tak jak nie wracam do nawet udanych podkładów, które nie są przy tym po prostu niezawodne. Na plus przemawia ładne wykończenie.
(moja cera: normalna w kierunku suchej, karnacja: jasna, ale nie blada)
Zalety:
- ładne wykończenie, wyjściowy kolor, cena
Wady:
- oksyduje w ciągu dnia, nie trzyma się w stanie nienaruszonym do wieczora jak na longstay przystało
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie