Felicea Naturalny korektor do twarzy 

Mam jasną cerę. Kolor tego korektora jest dla mnie odpowiedni. Poziom krycia mnie zadowalał. Trwałość też. Naturalny skład, nie uczulił mnie. Jak dla mnie bardzo dobry korektor. Jedyne, co mi przeszkadzało, to krótka data ważności - nie maluję się codziennie, więc nie byłam w stanie zużyć całego przed upływem 6 miesięcy. Ale nie liczę tego za wadę, bo jest to moja osobista preferencja i jest to normalna cecha produktów naturalnych.

Korektor okazał się niezwykle kryjący. Moje cienie pod oczami stają się całkowicie niewidoczne. Skład jego jest bardzo naturalny. Radzi sobie nawet z bardzo wrażliwą cerą. Kryje również zaczerwienienia.

Kupiłam najjaśniejszy kolor, który okazał się być bardzo żółty. Moja twarz ma neutralne tony w kierunku chłodnych, więc musiałam nakładać naprawdę cienką warstwę korektora, żeby nie odcinał się kolorystycznie. Jest on bardzo treściwy i tłusty, ważył się pod oczami. Stosowany punktowo radzi sobie z mniejszymi przebarwieniami czy krostkami, z większymi już nie. Nie jest to produkt dla mnie,

O ile uwielbiam podkład z tej marki, tak ten korektor totalnie mi się nie sprawdził. Nie przykrywa kompletnie nic. Bardzo delikatnie wyrównuje koloryt okolic oczu i to tyle. Jedyny plus tego produktu to naturalny skład.

Korektor zakupiłam w Hebe razem z tuszem od Felicea. W przeciwieństwie do tuszu - korektor się sprawdził! Kosztował ok 30 zł. Korektor jest produktem weganskim, ma naturalny skład. Jest to mój pierwszy korektor w postaci „kredki”. Znajduje się w wygodnym sztyfcie. Świetnie się rozprowadza, jak masełko. Jest bardzo lekki, dobrze kryje. Idealnie się sprawdzi do cieni pod oczami nawet gdy nie nakładamy makijażu. :) Korektor nie wysusza skory, pozostawia ja delikatnie miękka, nawilżona i rozświetlona. ;) Jestem bardzo zadowolona z produktu i z pewnością sięgnę po drugie opakowanie.

Korektor kupiłam z zamiarem stosowania do przykrycia cieni pod oczami, raczej nie używam korektorów punktowo na niedoskonałości. Obawiałam się formy sztyftu, że będzie zbyt tępa i nie pozwoli na komfortową aplikację produktu na tak delikatnym obszarze. Na szczęście sztyft jest miękki i gładko sunie po skórze. Pewnie przez sporą ilość olei w składzie. Krycie jest słabe, ale jakieś jest. Dla mało wymagających wystarczy, ja czuję niedosyt. Ku mojemu zdziwieniu korektor nie warzy się. Ale! Wyświeca się i to w bardzo nieestetyczny sposób. Świeci się właściwie już od samego początku i puder na niewiele się zdaje. W odpowiednim świetle widać nawet drobinki! Nie prezentuje się to najbardziej estetycznie, kto chciałby mieć brokat pod oczami? Wygląda jak osyp z błyszczącego cienia do powiek, czyli mało schludnie. Korektor ma naturalny skład, to nie ulega wątpliwości. Dominują w nim oleje, co nie do końca mnie przekonuje. Obawiam się, że mogłyby doprowadzić do wysypu niespodzianek pod oczami przy dłuższym stosowaniu. Nie lubię stosować tak treściwych formuł zwłaszcza pod oczami. Przez swój bogaty, treściwy skład produkt jest trochę za ciężki pod oczy, gdzie zależy mi na lekkości i wypoczętym looku. Gdyby ta ciężkość jeszcze szła w parze z mocnym kryciem, to można by to wybaczyć, a tu ani krycia, ani lekkości. Jestem na nie. Należy uważać na zatyczkę, ponieważ jest mało odporna na upadki. Moja trochę się obiła i korektor poplamił mi całą kosmetyczkę. ZALETY: + skład + jasny kolor + nie warzy się + całkiem trwały jak na naturalny kosmetyk + marka cruelty-free i do tego polska WADY: + tłusty + słabe krycie + świeci się, pod odpowiednim kątem widać nawet drobinki + mało odporne opakowanie

Korektor kompletnie nie nadaje się pod oczy nie kryje nic pod oczy przy czym prawie nic nie mam, wygląda źle pod oczami po 15min od nałożenia, po kilku godz znika kompletnie. Mimo wklepywania, pudrowania no bardzo słaby produkt. Jestem zawiedziona.

Korektor jest moim niezbędnikiem ze względu na genetycznie podkrążone oczy. Szukając dobrego, ale naturalnego produktu w którymś momencie sięgnęłam po Feliceę. Niestety w przypadku cieni jest za lekki, ale za to z zaczerwieniami radzi sobie godnie. Używam go więc w tym celu i jestem dość zadowolona. Jeśli jednak potrzebujecie naprawdę mocnego krycia "worków" pod oczami to niestety nie polecam :(