Aramis Aramis EDT 

To jest stara dobra szkola kompozycji i bogatych skladnikow. Nie mam pojecia czy ten zapach zostal poddany reformie? Kupilam swego czasu na pomaranczowym portalu, wszyscy uzytkownicyzachwyceni... do czasu stluczki. No niestety kafle pachnialy dlugo i pieknie. Ach jak pachnialy ambra, czyms skorzanym i dymnym. Cudo. Musze sie pokusic o ponowny zakup, bo to zapach nieprzemijajacy.Mozna nie nosic stale, ale jak tak jak smoking w szafie powinien byc.

Ileż to ja się naczytałem, jaki z tego Aramisa dziad, śmierdziel i w ogóle straszne, okropne i nienoszalne. Faktycznie, zapach ten może być tak odbierany... Przez kogoś, kto całe życie używa dyskotekowych ulepów typu One Million czy Invictus. Jest to dla mnie typowy skórzany szypr z dużą ilością mchu, limonki, skóry i kastoreum. Faz rozwoju na mojej skórze jest zdecydowanie więcej niż trzy i nie potrafię ich wyodrębnić. Po cytrusowo-ziołowym intro zaczyna się koncert, który trwa, trwa... i trwa. Nuty dominujące to kastoreum i skóra. Trwałość - ok. 15 h przy umiarkowanej aplikacji, projekcja jest stonowana. Uwielbiam Aramisa. Kojarzy mi się z eleganckim strojem, garniturem lub smokingiem i porą wieczorową. Zapach przez wielkie Z. Szyk, klasa, wykwintność i elegancja. Właśnie tak. Używam tego produktu od: Prawie trzy lata Ilość zużytych opakowań: W trakcie dwóch firmowych,bardzo starych próbek

To wzorzec zapachu eleganckiego, męskiego i zmysłowego. O nutach to nawet nie chcę pisac bo jak przystało na mnie musi być wytrawnie, ziołowo, szyprowo i wetiwerowo, aby mnie zachwyciło. Tak też jest. Do tego dochodzi genialna proporcja między składnikami, która czyni Aramisa moim genialnym zapachem, chociaż używam go niezbyt często. Staram się nie szufladkować zapachów i nosić je kiedy chcę, jednak z Aramisem mogę się wybrać tylko wieczorem i do tego stosownie ubranym, inaczej to jakoś mi nie pasuje. Używam tego produktu od: dwa lata Ilość zużytych opakowań: pierwsza fiolka

Jest to zapach NIEZŁY. Podoba mi się, nawet bardzo. Dlaczego nie "wspaniały"? Jest jednak odrobinę za poważny dla mnie - nieadekwatny do mojego wieku i stanu umysłu w pierwszej połowie trzeciej dekady mojego życia, nawet wśród zapachów "formalnych". Jest to wyjątkowo dobrze pomyślana kompozycja ziół i roślin, które w bardzo krzykliwy sposób wchodzą na pierwszy plan, by zupełnie zasłonić delikatną słodycz kwiatów i przypraw, która cierpliwie czeka na swoją kolej. W końcu żegna się wibracją drzewnych aromatów. Całość jest jakby połączona ciągłym strumieniem przenikających się akordów - jest to zapach niesłychanie "mokry" i czysty (może zdawać się nieco mydlany), charakter raczej chłodny. I przede wszystkim - monstrualnie mocny, bardzo trwały i dobrze wyczuwalny. Prowokuje, rzuca się w nozdrza jak dzikie zwierzę na szyję - rozbrzmiewa wokół głośno zaznaczając obecność tego, który go nosi. Uważam, że pasowałby do spełnionego zawodowo profesjonalisty w kwiecie jego wieku (kto jak się czuje, rzecz jasna - tu uwaga: dla niektórych jest to odpowiednik zapachu starości). Koniecznie do "białego kołnierzyka" - choć nie musi być biały, to kompozycja jest bardzo formalna. Dlatego o ile spełniony pan może pozwolić sobie nań na co dzień w swojej reprezentacyjnej pracy (ponieważ kompozycja nie przytłacza piżmem ani słodyczą, a zniewala czystością), to na formalne okazje pasowałby każdemu dojrzałemu, samoświadomemu mężczyźnie. Pożądam by poczuć na swojej kapryśnej skórze coś równie spektakularnego i trwałego, co zechcę nosić. Lub okazji, by chociaż wykorzystać próbkę ;) Polecam! Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: Próbka (jedna na długi czas)

Wg mnie to zapach unisex. Kupiłam go dla mężczyzny; wcześniej nie testując - tylko na tej podstawie że wszelkie opisy mówiły o tych drzewnych nutach. Miał być wyjątkowy jak Fahrenheit, ale nie tak oklepany. Po zakupie stwierdziłam, że to kompozycja, której od lat szukałam - dla SIEBIE! a szukałam zapachu łodygi słonecznika (ciekawe kto wie o czym mówię ;-) ) I tak pachnie Aramis. W każdym razie - na mojej skórze :) Bo przetestowałam na docelowym 'obiekcie' ;-) i nawet się przeraziłam że mogłam ten zapach odebrać jako odpowiedni dla kobiety - bo w kontakcie z męską skórą robi się o wiele bardziej surowy i wytrawny. Na szczęście tylko w moim odbiorze - bo zainteresowany uznał, że mu nie pasuje :jupi: A na mnie rozwija się on orientalnie, ale ciepło i przytulnie... cudo ! Nie oddam go żadnemu facetowi ;-) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1-sze

Bardzo pociągający, sexowny męski zapach. Nie można przejść obok niego obojętnie ! Działa na wyobraźnię :-) Doskonały zapach na wieczór... Dla prawdziwego mężczyzny... Wspaniały !!! NA POZIOMIE "ARAMIS LIFE" :-) DRUGI ZDECYDOWANY FAWORYT W ŚWIECIE MĘSKICH ZAPACHÓW !!! A potem długo, długo, bardzo długo nic... Używam tego produktu od:Wcale :-) Ilość zużytych opakowań:Testy w perfumeriii w obecności mężczyzny... :-)