Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe męskie

Lalique Encre Noire Pour Homme EDT 

4,4 na 546 opinii
flame14 hity!
63% kupi ponownie

Porównaj ceny

cocolita.pl
LALIQUE Encre Noir Woda Toaletowa dla Mężczyzn 100ml
96,99  zł
izapachy.pl
Lalique Encre Noire Pour Homme 100ml woda toaletowa
98,87  zł
E-Glamour.pl
Lalique Encre Noire woda toaletowa 100 ml dla mężczyzn
101,90  zł
notino.pl
Lalique Encre Noire for Men Woda toaletowa 100ml
102,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 63% osób
Nasi użytkownicy zostawili 46 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 10 marca 2024 o 1:11
    "Czarny Atrament"
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Historię, za sprawą której te perfumy do mnie trafiły zachowam dla siebie. Nic ciekawego, w zamian za sporą dawkę obrażania zapachu (i mnie przy okazji). Wszystko wokół tego było zwykłym odstawieniem teatru, którym nie warto się przejmować. Nic poza tym. Encre Noire znaczy tyle co Czarny Atrament. Nazwa świetnie współgra z minimalistycznym sześcianem na wskroś czarnym (nie można zobaczyć, ile cieczy w środku się znajduje) z drewnianym korkiem zabezpieczającym atomizer. Rzeczywiście flakonik przypomina elegancki kałamarz. Jeden z lepszych i ładniejszych projektów, jakie dotąd widziałam. Jak na ironię zapach nieco odbiega od tego, co widzimy... Niemniej jednak atramentowe nutki mogą zostać chwilami zarejestrowane, ale generalnie jest to zapach... "zielono-brązowy". Typowy las: igliwie, stare drewno, mokra ziemia... Niby męskie, ale moim zdaniem jest to unisex, którego używa m.in. Robert Makłowicz (chociaż prawdę mówiąc ciężko jest mi sobie go wyobrazić w tym zapachu :D). No i ja! :) Z tego co wyczytałam na fragrantice, wiele kobiet przyznaje się do podkradania tych perfumy swoim mężom, narzeczonym... Kompozycja jest bardzo prosta i konkretna, bowiem zarówno nuta głowy, jak i nuta serca zawiera pojedynczy składnik, zaś bazę stanowią dwa komponenty. Nie jestem zaznajomiona z takimi 'egzotycznymi' składnikami, dlatego piramidę zapachową, którą poznałam dzięki wujaszkowi Google, przyjmuję na wiarę. To, co nam otwiera drzwi to podobno balsamiczny cyprys. Sam. Bez żadnego towarzystwa. A gdy dojdzie do głosu serce, czujemy wetywerię, która tworzy cudowną zielono-żółtawą parę z rzeczonym cyprysem. W bazie znajdujemy otulające drzewo kaszmirowe oraz szlachetne, naprawdę szlachetne piżmo. Gdybym miała sama, bez żadnej pomocy powiedzieć, co tak naprawdę czuję w tych perfumach, to powiedziałabym, że jest to choinka. Na pewno jakieś igliwie. Sosna? Ciś? Jałowiec? Cały las iglasty? Poza tym wyczuwalne są jakieś mentolowo-cytronellowe ślady. No i drewno. Co to za drewno? Nie wiedziałabym. Zgadywałabym, że gwajakowe. No i nie zjadłabym. Dowąchałabym się w tej kompozycji z dużą śmiałością kościelnej atmosfery, więc wymieniłabym mirrę i olibanum. Której tu nie ma. Nieco romantyczne, mocno kontemplacyjne, eleganckie, troszkę tajemnicze, nietuzinkowe i niepospolite. Uwaga! Są bardzo mocne! Mogą wywoływać mdłości i na pewno nie każdemu przypadną do gustu. Ale w żadnym razie nie słuchajcie opinii "znawców", którzy przyzwyczaili swe kinole do popularnych przyjemniaczków (nic nie mam do tego rodzaju perfum! Również je lubię) zgodnych z obowiązującą linią i dla których wszystko, co choć minimalnie odbiega od ogólnie przyjętej normy jest "fuj". Fani gotyku, mroku, ciemności, wampirów, wiedźm i wilkołaków (do których w zasadzie się zaliczam) mogą się zawieść - chyba że ulegną opiniom zamieszczanym w internecie i zaczną się doszukiwać dziwnych niuansów... których nie ma. Nie, one kompletnie nie pachną złem, mrokiem, dreszczami, ani żadną ciemnością. Owszem - zapach igliwia może przywoływać wilgotne, drzewno-atramentowo-balsamiczno-leśne skojarzenia; możliwe, że związane ze starym drewnianym kościołem po deszczu. Na pewno dużo, dużo gęstego lasu iglastego! Takiego nadmorskiego, o! Nie jest to jednak żaden horror. Takie porównania są nader odległe i nad wyraz przesadzone! Przeczytałam na fragrantice, że pachną "śniadaniem Snape'a". Pomijając fakt, że przereklamowana i irytująca historyjka Harrego Pottera nie jest nawet w pobliżu kunsztu tej olfaktorycznej niecodzienności, to abstrakt jaki wyszedł z tego pierdliwego komentarza został ze mną na długo. Śniadanie Snape'a... Dobre sobie! A przepraszam, co Snape żarł na śniadanie? Czyżby cyprysa, wetywerię, drzewo kaszmirowe oraz piżmo? Jeśli tak, to istotnie te perfumy pachną jego śniadaniem. Bardzo je lubię. Są absolutnie niezwykle w swej prostocie. Odkrywcze w skąpej, ale jakże bezbłędnie zbudowanej piramidzie zapachowej. Te perfumy to dzieło sztuki. Czuć, że spotykamy się z czymś... niespotykanym. Z wielką klasą, kunsztem, ciemnym odcieniem stanowczości i dzikością. Mocne, trwałe, wyraziste, rozwojowe, zaskakujące, całoroczne (wiosna, lato, jesień, zima), dobre na każdą porę dnia i nocy.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 maja 2020 o 7:23
    Czy aż tak czarny jak atrament?
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Po swój kałamarz Lalique sięgnęłam bardzo niedawno. W międzyczasie, który upłynął od premiery, ludzkość masowo dowiedziała się, czym jest perfumeryjna nisza, internety zorientowane na zapachową rzeczywistość wyprodukowały milion recenzji i cztery razy przedyskutowały podobieństwo EN do ,,Ziemi" Hermesa, co poniektórzy zdążyli się już pokłócić, pogodzić i zmienić zdanie, no i wyszły co najmniej dwa flankery EN, które poznałam jeszcze przez pierwowzorem. Bardzo komfortowy punkt wyjścia do podzielenia się wrażeniami, nieprawdaż? ;) Encre Noire to z pewnością nie jest masowa kompozycja i nie takiej się spodziewałam. W moich wyobrażeniach buzowały kreacje dymu i ostrej, świdrującej w nosie wetiwerii. Ale... wetiweria to raczej wilgotna, ziemista i bardzo łagodna. Owszem, towarzyszy jej smuga dymu, ale nie jest to pożar biblioteki ni zapalony przy nocnych dyskusjach papieros, a ognisko w dziczy samotnie milknące w kroplach deszczu. Swoja drogą, dla mnie to bardzo ciekawy punkt wyjścia do rozważań nad nazwą zapachu. Czyżby czarny atrament posłużył do zapisania tego, co dzieje się w myślach z dala od innych ludzi, innych opowieści, z dala od świata? Nie uszło mojej uwadze (a gdyby nawet uszło, to nie chcąc czytać i tak naczytałam się o nim za wiele), że kompozycja jest bardzo prosta. Rzeczywiście, krzyku nut tutaj brak, podobnie jak dużej zmienności. Siłą jest raczej wdzięczne brzmienie wetiweru i umiejętnie postawione boczne akcenty (jałowiec, nuty drzewne). I ja go traktuję przede wszystkim w tej kategorii - jako zapach wetiwerowy. Nie czarny, nie ponury i nie wampirzy. Więcej w nim korzenia tkwiącego w ziemi i prowadzącego tam swoje tajemnicze życie niż mroku nocy okrywającego tajemnicę śmierci. Ponadto, jeśli chodzi o parametry, wyczuwalny jest jak puls, czyli z bliska i mija jak życie, czyli zdecydowanie za szybko ;) Nie mogę sobie też darować poruszenia kwestii podobieństwa do wiadomego Hermesa. Jeden i drugi mają tą sama nutę przewodnią i naturalnym jest, że mogą się z sobą mocno kojarzyć. Naturalnym jest też jednak to, że znajdzie się co najmniej pięć zapachów, które można by wyliczyć na jednym oddechu, a z którymi sprawa ma się podobnie. Prawdopodobnie nigdy nie stwierdzę, czy wolę Terre, który mimo nazwy, głowę nosi wysoko i jest zapachem szalenie przestrzennym, a do tego dość złożonym, czy Encre Noire, który rozwala system pierwotną, wilgotną wetiwerową nutą i bywa tak prosty (w pozytywnym sensie), że aż piękny. Podsumowując: Niespodzianka, nie będzie tu nic o niszy ani mrocznym klimacie ;) Napisze skrótowo: jeśli ktoś lubi wetiwerowce, to Encre Noire ma i duszę i urok i jest bezpiecznym zakupem nawet w pełnowymiarowej wersji. Jeśli ktoś tej nuty nie znosi, to wobec jej wszechobecnej dominacji, nawet nie ma po co sięgać.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 sierpnia 2019 o 17:41
    wampirzy, mroczny, niezależny
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Ten zapach jest jedyny w swoim rodzaju. Gdyby wampiry istniały i miały wybrać sobie perfum to wybrałyby właśnie ten. To jest zapach starego, drewnianego kościoła, którego ściany nasiąkły zapachem kadzidła. Jest niesamowicie mroczny, ciężki, ale seksowny i w jakiś sposób niepokojący. Na moim partnerze pachnie niesamowicie, jego skóra wydobywa z tego perfuma słodkość. Jest bardzo trwały i ma olbrzymią projekcję. Nie każdemu będzie się on podobał. To zapach dla odważnych, niezależnych, tajemniczych mężczyzn.
    Zalety:
    • mroczny, tajemniczy zapach
    • bardzo duża trwałość
    • bardzo duża projekcja
    • minimalistyczny flakon
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 31 stycznia 2019 o 15:15
    Zbyt dosłowny!!
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Zapach uznawany już za legendarny, ale mi kompletnie nie przypadł do gustu. Zbyt dosłowny!! Czy zapach powinien taki być? Moim zdaniem nie... Zapach powinien być "wariacją na temat czegoś". Tu nie mamy, żadnej wariacji, tylko DOSŁOWNIE zapach zbutwiałego kawałka drewna, leżącego w środku lasu przez 200 lat... Jeśli ktoś lubi taki "hardkor" i taką dosłowność, to mu się spodoba. Ja nie lubię. Wolę coś bardziej wyszukanego. W podobnych drzewno-ziemistych kategoriach polecam choćby Terre D'Hermes - tu ziemistość i suchość drewna jest pięknie przełamana pomarańczą - i dla mnie to jest właśnie przykład idealnie wyważonego zapachu. Encre Noire nie polecam. Lepiej dołożyć stówkę i mieć coś bardziej "noszalnego". Zapach dobry na Helloween lub na bal przebierańców (preferowany strój wampira!) ;-)
    Zalety:
    • nic
    Wady:
    • wszystko
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Dinulka
    Dinulka
    4 / 5
    8 stycznia 2019 o 14:43
    Ciekawe
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka próbek
    Im dłużej noszę, tym bardziej przystępny i mniej (typowo) męski mi się wydaje. Jednak nadal nie wychodzę z nim do ludzi, tylko wdycham w domu próbując wyrobić sobie o nim zdanie. Dla mnie to zapach dużo ładniejszy niż te, które znam z ulicy. Mam wrażenie, że męskie zapachy są do siebie bardzo podobne, charakterystyczna mocna męska nuta znana z tańszych i/lub popularniejszych pachnideł + ewentualnie czasem coś na kształt morskiej bryzy, która sprawia wrażenie, że wącha się męski żel pod prysznic, a nie perfumy. Tu tego nie ma, za to są przyprawy, drzewne aromaty i trochę mroku. Myślę, że spodobałyby mi się na mężczyźnie.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.