Yves Rocher Pure Calmille, Creme de Soin Hydratante Delikatny krem na dzień i na noc z rumiankiem

Krem jest bardzo wodnisty. Lubię lekkie konsystencje, ale w tym wypadku, aby poczuć jakąkolwiek skuteczność, trzeba tego specyfiku nałożyć bardzo dużo, przez co jest mało wydajny. Jeśli już zdecydujemy się na wykorzystanie 1/3 słoiczka na jedno użycie, to nie spodziewajmy się cudów - cera będzie tak samo ledwo nawilżona (lub nawet mniej), niż po użyciu kremu za kilka złotych, a ten kosztuje o wiele więcej... Nie kupię ponownie.

Kupiłam ten krem w promocji i to był naprawdę dobry wybór. Konsystencja jest bardzo lekka i dobrze się go nakłada. Wchłania się szybko, ale jednak pozostawia też po sobie delikatny film. Używałam go czasem w dzień, ale najlepiej sprawdzał mi się na noc. Po jego użyciu rano skóra była miękka, nawilżona i miła w dotyku. Krem świetnie sobie radził z suchymi miejscami na twarzy, pozostawiał ją w bardzo dobrym stanie. Nie podrażnił mojej skóry ani też jej nie zapchał. Zapach kremu jest delikatny i jak dla mnie przyjemny. Znajduje się w szklanym słoiczku. Minusem dla mnie jest jego cena, ale dzięki zniżce czy promocji jest już do zniesienia. Polubiłam ten krem, bo świetnie nawilża i skóra po nim jest w dobrym stanie, dlatego też kupiłabym go ponownie.

Krem dostałam przy zakładaniu karty (po komentarzach widzę, że jak większość oceniających). Na początku nie do końca spodobał mi się zapach, który mimo tego, że delikatny nie był zachwycający. Krem swoje odstał na półce i kiedy skończył mi się krem na noc zaczęłam używać właśnie tego. Sprawdził się w tej roli bardzo fajnie. Nakładałam go grubszą warstwą, żeby dobrze nawilżyć skórę. Po jakimś czasie nawet przyzwyczaiłam się do zapachu. Jednak produkt ogólnie nie wzbudził we mnie żadnych uczuć, ani tych złych ani dobrych. Jest po prostu przeciętny. W normalnej cenie kosztuje 50 zł, według mnie to dosyć sporo biorąc pod uwagę, że w tej cenie można znaleźć dużo lepszy krem nawet w samym Yves Rocher.

Dostałam krem jako gratis do zakupu. W innym przypadku nie wybrałabym go. Mam wrażenie, że krem lekko zapycha + zapach jest okropny. Poza tym konsystencja i uczucie na skórze, jakie pozostawia są w porządku.

Krem otrzymałam w prezencie za założenie karty Yves Rocher przez przyjaciółkę. Zacznijmy od wyglądu - słoik sprawia wrażenie bardzo ciężkiego i taki też jest w rzeczywistości, to jeden z powodów dla które nie polecam zabrania go w podróż, drugi - jest szklany. Przezroczyste opakowanie skrywa w sobie biały krem o lekkiej konsystencji, ale zdecydowanie bogatej w swym działaniu. Producent obiecuje miękkość i nawilżenie skóry twarzy i faktycznie te obietnice spełnia, skóra po regularnym używaniu już po tygodniu jest zdecydowanie milsza w dotyku i nawilżona. Moje suche skórki na policzkach zostały zdecydowanie zniwelowane, niestety normalna do tej pory strefa T zaczęła się mocno przetłuszczać i świecić. Kremu używam jedynie wieczorem, gdyż rano wystarczy mi sam BB, jednak mimo, że nie jestem znawcą tematu nakładania kremu pod makijaż, to z całą pewnością mogę napisać, że tej roli nie spełni. Pomimo nakładania cienkiej warstwy zostawia na skórze tłusty film, więc nie potrafię go sobie wyobrazić jako krem na dzień, chyba, że dla na prawdę bardzo suchej, łuszczącej się wręcz, skóry. Nakładany na noc zostawia o poranku skórę nawilżoną, miękką i aksamitną w dotyku, tak jakby to było kompendium tego, czego potrzebuje cera do nocnej regeneracji. Nie zapchał, nie uczulił i nie podrażnił. Zapach jak dla mnie jest kwiatowy i dość intensywny, ale nie duszący/drażniący. Osobiście się już w niego nie zaopatrzę, po pierwsze, bo lubię testować nowości, po drugie, gdyż przetłuścił mi strefę T, więc potrzebuję czegoś delikatniejszego w swym działaniu.

Używam tego kremu już od ok. 2 miesięcy i nie zauważyłam żadnych efektów. Delikatnie nawilża skórę, lecz stosuję go jedynie wieczorem, ponieważ zostawia na skórze lepki film rolujący się z podkładem. Myślę, że po skończeniu tego opakowania, nie kupię go ponownie.

Krem dostałam w prezencie, akurat kiedy skończył się mój poprzedni krem na noc, tak więc Yves Rocher zastąpił dotychczasową Orientanę. Zalety: + opakowanie - estetyczny, szklany słoiczek; + konsystencja - krem-żel, dość lekki, szybko się wchłania, ale pozostawia na skórze cieniutki film; + delikatny zapach; + rano skóra jest przyjemnie nawilżona; + nie spowodował zapychania, podrażnień ani alergii. Wady: - szklany słoiczek nie sprawdzi się w podróży, bo jest dość ciężki. - cena regularna jest zdecydowanie za wysoka (jak wszystkie w Yves Rocher - kupuję tam wyłącznie ze zniżkami 40% i więcej). Podsumowując - godny polecenia, ale też nie powalił na kolana.