Lubię antyperspiranty w tej formie. Łatwe i przyjemne w użyciu. Rexonę miałam już wcześniej w różnych wydaniach, tą kupiłam z racji pod kątem zapachu i faktycznie, nie zawiodłam się - zapach jest tu świeży, taki proszkowy i niemalże sterylny, wiecie - zapach czystości. Ja lubię takie aromaty we wszystkim wokół mnie i na sobie też lubię, więc za zapach to wiedziałam, że będzie u mnie miał wysoką ocenę.
Działanie antyperspiracyjne też jest na poziomie, ale umówmy się, ja nie mam problemu z poceniem żadnego prawie, także nie jestem super ekspertem. Zależy mi jednak na ochronie w razie czego, jeśli jednak bym z jakiegoś powodu się spociła konkretnego dnia, a poza tym używam antyperspiranty już od wielu lat, więc w jakiś sposób daje mi to psychiczny komfort, że jestem tym posmarowana i to mnie chroni.
Także tak - zapach na plus, sama formuła jak już mówiłam na plus, bo ja lubię sztyfty. Ochrona, jakiej ja oczekuję (czyli raczej niewielka, aczkolwiek w gorące dni też się sprawdził) jest spełniona, więc nie mam tu niczego złego do zarzucenia. Jedyne, do czego się mogę przyczepić, to faktycznie - jak tu koleżanka poniżej wspomniała w swojej recenzji - sztyft ten zostawia ślady na ubraniach, ALE kurde dziewczyny - to nie jest spray bezbarwny, to jest sztyft, czyli jest bryłą złożoną z substancji, którą rozsmarowujemy pod pachą, więc nie ma bata, żeby coś z tego nie przeszło na ubrania. Każdy sztyft to robił i będzie robił, bo to jest sztyft, a nie aerozol albo żelkowa przezroczysta formuła.
Update lipiec 2020: Niestety w gorące dni ten antyperpirant się nie sprawdza, jeśli jest mega gorąco i się spocę mocno to czuję od siebie nieprzyjemny zapach, także on nie chroni tak, jak powinien i już rozumiem, czemu ma niską ocenę. W zimie jest spoko, kiedy nie pocę się wcale, ale w gorące lato to nie polecam.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie