Orion Pharma Aqualan L Emolient półtłusty

Moja skóra była bardzo sucha i żaden kremy z drogerii nie potrafiły jej nawilżyć. Teraz nie mam problemu z napiętą skórą. Jest bardzo wydajny i stosunkowo niedrogi. Kiedyś używałam też Physiogel kremu, był dla mnie podobny w działaniu ale dużo droższy. Polecam :)Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Na tabeli Orion Aqualan L i tak jest jednym z najbardziej nawilżających kremów... Dziwne, bo według mnie bardzo kiepsko nawilża skórę... Aplikacja jest średnia, krem jest bowiem dosyć tłusty i toporny w rozsmarowaniu. A po krótkim czasie skóra chce pić... i wygląda na przesuszoną. Nie spodobała mi się ta propozycja Orionu aczkolwiek ich kremy uwielbiam! Ten z pewnością nie jest dla mnie. Używam tego produktu od: sierpień 2010 Ilość zużytych opakowań: 1

Na mojej mocno przesuszonej, wrażliwej, alergicznej skórze nie sprawdzil się.. Przyjemny w stosowaniu, błyskawicznie wchłania się, zmiękcza- i to tyle z PLUSÓW. MINUSY: skóra nadal jest sucha, nie likwiduje "suchych placków", ba, mam wrażenie, że jest ich coraz więcej! Wychodzą po nim syfki!! Gdy przestałam go używać- skórze ulżyło. A tak się za nim nachodziłam.. dostępny na zamówienie w aptece.. (ciekawe dlaczego..) Nie kupię go ponownie, cudem to on nie jest. Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:kończę 1

Od dluzszego czasu występowały u mnie nasilające się kłopoty z cerą i w ogóle skórą. Nie mogę stosować niczego. Dosłownie. Każdy krem z tych, które nakładałam, powodował straszne reakcje - od łuszczenia się naskórka, poprzez tworzenie się przesuszonych, czerwonych i swędzących miejsc po gigantyczne podrażnienia w postaci CAŁEJ twarzy piekącej i czerwonej niczym pomidor. Nie śmiem nawet wspominać o podkładach, pudrach czy innych wynalazkach... Nie wchodząc w szczegółowe opisy moich dawnych cierpień i dolegliwości, powiem tylko, że za radą kosmetyczki, po niezliczonych próbach dobrania sobie "czegoś na twarz", kupiłam ten emolient i... Jestem zachwycona. Z ręką na sercu polecę go każdej/każdemu z kłopotami z cerą. Zamiast pieczenia, czerwonych, swędzących i łuszczących się placków na policzkach oraz ogólnie zwiotczałej i przesuszonej skóry (na przykład na szyi czy pod oczami) wreszcie normalna, napięta, zdrowa skóra! Nie ma mowy o żadnych podrażnieniach. Preparat wchłania się natychmiast, rozsmarowuje idealnie. Zachęcam gorąco wszystkie dziewczyny do tego, by miały go zawsze w swoim arsenale. Krem można stosować nie tylko na twarz. 20 maj, 2007: Drobna korekta - odejmuję jedną gwiazdkę, bo jednak przekonałam się, że owszem, działa świetnie, ale efekt łagodzenia nie utrzymuje się dłużej niż parę godzin, a o podleczeniu tym cery na dłuższą metę jednak marzyć nie można. Od chwili wprowadzenia na Wizaż pierwotnej wersji tej recenzji minął już jakis czas. Przeszłam teraz całkowicie na Cetaphil (emulsja do mycia twarzy) oraz Cetaphil MD (stosuję to na razie jako krem do twarzy i równocześnie balsam do całego ciała). Trwałe działanie lecznicze. Używam tego produktu od: już przestałam, ale nadal polecam Ilość zużytych opakowań: skończyłam 3

Zgłosiłam do KWC, więc i ocenię :) * Ładne poręczne opakowanie * Brak zapachu * Delikatna, szybko wchłaniająca się konsystencja * Nie pozostawia tłustej powłoczki * Dobrze nawilża i łagodzi podrażnienia * Nie zapycha porów * Nie migruje do oczu * Dobry stosunek ceny do pojemności Niezastąpiony przy stosowaniu retinoidów i kwasów, kiedy skóra jest podrażniona i przesuszona. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego