Roberto Cavalli Serpentine EDP 

Na każdą porę dnia i roku. Uniwersum. Można fukać bez żalu, nie wymaga otoczki. Stosuje na co dzień jak idę na spacer/rower/rolki. Dla mnie słodziak ale taki pospolity. Bez efektu wow. Nie stosuje na większe okazje, na uroczystości wole ukochany Cod Armaniego chociaż po reformulacji też jego trwałość daje wiele do życzenia.... Perfumeryjne koncerny odpuszczają z czasem stosując tańsze chemiczne zamienniki i szczerze bardzo brzydko z ich strony. Jest takie powiedzenie - chytry traci dwa razy.... Dobra wracając do opini, trwałość 5/6h skóra, na ubraniu 6/7h. Testy drogie Panie przed zakupem, bo zapach to bardzo indywidualna i trudna kwestia. Osobiście wypsikam ale nie kupie ponownie, jest wiele innych zapachów które zasługują na ponowne zakupy.

Tylko na testach wychodzi znośnie ale nie da się go używać jest okropnie mocny , tandetny , na pewno nie kupować w ciemno i tylko po paru testach . Jestem bardzo zawiedziona , ten zapach jest przerelkamowany i powinien trafić na bazar obok ryb i mięsa jako ewentualny zabijacz innego smorodu

Rekomendowany na wieczór? Ale dlaczego..? Ani on mocny, ani wyrazisty, ani kontrowersyjny, ani zapadający w pamięć... Kwiatowo -orientalny to też trochę za dużo powiedziane... Raczej wyraziste kwiatki i leciutka nuta kwiatu mango przez co zapach wydaje się być lekko "puszysty", układający się, jak mus, ale mimo wszystko nie daje pazura i brakuje orientalej nuty. Buteleczka fajna, zapach nijaki, ode mnie 3*, a niech ma! Używam tego produktu od: próbka Ilość zużytych opakowań: próbka

Zapach dla każdego, czyli dla nikogo.Taki ładny-kwiatowy, ciepły, delikatny, bez charakteru, nie ma ogona, nie ma pazura, bez temperamentu, kobiecy, delikatny, taki, jakich teraz mamy całe półki-drogi, a taki zapaszek hurtowy.delikatna goryczka dodaje mu subtelności.Idealny na prezent-taki niezobowiązujący.Zapewne go nie zapamiętamy, nie zwróci tez szczególnej uwagi otoczenia.Nudnawy, może być troszkę męczący, bo nic w nim si nie dzieje.Trwają kwiatki i trwaja, jedynie zmienia sie intensywność-trwałość nienajlepsza.zapach na wiosnę i na lato, zimą umyka niezauważony;(Flakon jak wszystkie tej firmy efektowny. Używam tego produktu od: kilka próbek Ilość zużytych opakowań: próbki

Jak dla mnie, to jest to zapach z kategorii tych "bezpiecznych". Taki, który można kupić mamie, albo sobie jeśli nie bardzo wiemy co lubimy, chcemy pachnieć ładnie, ale nie prowokować specjalnie otoczenia. Nadaje się do pracy, ogólnie na co dzień i właściwie sprawdzi się chyba w każdej innej sytuacji. Trochę ciepły, trochę słodki, trochę świeży, trochę elegancki...bardzo ładny i przyjemny, ale nic specjalnie oryginalnego. Dobrze się nosi, nie jest nudny ani męczący, ale też nie wywołuje jakichś dzikich emocji ;) Dobrze go mieć - można go użyć zawsze kiedy "nie wiemy jaki zapach na siebie włożyć" ;) Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: próbki

A miało być tak pięknie :( Jestem zakochana w większości złotych perfum tj. Gucci Guilty, Paco Rabanne Lady Million, Armani Idole d’Armani itp. więc po recenzjach wizażanek jak i składzie Serpentine pomyślałam, że będzie to miła i tańsza lecz napewno trafiona alternatywa. A tu klops :/ Perfum rozczarowuje już po wypakowaniu z kartonika, wygląd flakonu a dokładnie korek i atomizer są po prostu tandetnie wykonane, stylizowane na tanie rosyjskie złoto z bazaru. A zapach? .... hym też tani, płaski i nie ma w sobie nic co zniewala, jest wręcz niezauważalny. Ale pewnie dlatego nie jest tak znany i tak drogi jak wyżej wymienione perfumy.

Zapach niezwykle trwały. Należę do osób wybrednych co do perfum, zdecydowana większość mnie rozczarowuje brakiem trwałości (może to tylko na mnie nie chcą się "trzymać"? ;)). Serpentine jest niezwykłym wyjątkiem. Czuję, że pachnę :) Nie jestem zwolenniczką teorii, że jeśli perfumy są dobrze dopasowane to osoba ich nie czuje. Lubię czuć :) I Serpentine takie właśnie są. W dodatku zapach bardzo dla mnie przyjemny, zarówno w pierwszych minutach po użyciu jak i po kilku godzinach. Nie jest lekki, ale nie należy też do wyjątkowo ciężkich. Mam wrażenie, że w doskonały sposób oddaje moją osobowość. Nadaje się zarówno na dzień jak i na wieczór. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 100 ml

Bardzo się napaliłam na ten zapach, bo po samych nutach zapachowych myślałam ze to będzie coś dla mnie. Ceny w perfumeriach angielskich były bardzo niskie i o mało nie kupiłam w ciemno 100 ml. Na szczęście najpierw dorwałam dwie próbki po 1,6 ml każda. I niestety rozczarowałam sie.. Zaintrygowało mnie skojarzenie jednej wizażanki do Hot couture, ale w Serpentine nie otrzymałam ani jednej podobnej nutki. Rzeczywiście zapach kojarzy się ze złotem i w katagorii podobnej przychodzą mi na myśl Lady milion i 212 Vip. Tylko, że w Serpentine pojawią się pewna nutka ciężkośći której nie lubie, taki mały boa dusiciel który przeszkadza i zagłusza inne składniki. Zapach może i będzie bardziej pasował na wieczór, ale to nie moja bajka i jestem pewna, że na flakonik się nie skuszę. Trwałość ok 5 godzin. Pod koniec pozostaje sama wanilia przeplatająca się z sandałkiem ale wciąż z ćmiacą dozą ciężkości. Nie jest to bezpieczny zapach na zakup w ciemno ani jako prezent. Mnie trochę rozczarował. Buteleczki nie widziałam w realu ale z fotografii wygląda ciekawie. Używam tego produktu od: kilka dni Ilość zużytych opakowań: dwie próbki po 1,6 ml każda

Świetny, charakterny zapach. Taki jak lubię :) jeżeli chodzi o zapachy to popadam ze skrajności w skrajność. Używam albo bardzo lekkich albo bardzo ciężkich. Serpentine baaardzo do mnie trafia. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno 30ml

Ten zapach zdecydowanie nie jest mój,wydaje mi się płaski i jakiś taki nie do określenia ni to owoc ni to kwiat po chwili i jedno i drugie jest delikatny a to z koleji ma się ni jak do węża na flakonie(przerost formy nad treścią). Zdecydowanie to nie zapach na wieczór, jak dla mnie to nadaje się na co dzień tylko że mi on zupełnie nie pasuje. dostałam go od siostry aoddam koleżance może jej się spodoba. Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: pare psików

Z początku wydawały mi się nijakie. Z biegiem czasu jednak zaczęłam je doceniać. Dobrze jest od czasu do czasu użyć "bezpiecznego" zapachu, który nie zamęcza nosicielki i otoczenia a jest przyjemny dla nosa. "Serpentine" takie są. Kojarzą się ze złotem, to fakt, i jak do tej pory uważam, że jest to najlepiej oddane złoto w perfumach: nie nowobogackie, krzykliwe, a spokojne, z klasą, tak jak kobieta, która je nosi - nie typ choinki obwieszonej biżuterią, a dyskretna elegancja z również dyskretną, złotą biżuterią. Nie nowa Ruska, nie kobieta-choinka na imprezie. Żeby je polubić, oswajałam zapach kilka razy. Będzie dobry na wiosnę, lato. No i nuta bazy - suche, delikatne drewienko. Nie wiem, dlaczego niby miały być wieczorowe - wg mnie pasują na dzień. Buteleczka ładna. Edycja: porównałam wersję edt i edp, jest różnica! Edt jest bardziej świeża, mniej czuć nuty drzewne, edp bardziej drzewna i subtelniejsza. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:testerek

natrafiłam na niego przez przypadek jak jeszcze był dostępny w Galerii Centrum i od razu zakochałam się w tym zapachu! Lubię elegancko się nosić, ale jestem jeszcze młoda więc bez przesady, a ten zapach jest dokładnie taki! I muszę przyznać, że nieźle działa na facetów!:) Mam wiele zapachów, ale gdy użyję akurat tego, to hmmm... swojego mężczyzny nie mogę od siebie odkleić:) Używam go zazwyczaj na wieczór, ale też pasuje on do eleganckiego obiadu. Dodatkowy plus, za rzadkość występowania. Muszę jednak przyznać, że jest różnica w zapachu między EDT a EDP, te ostatnie są bardziej orientalne, przy czy te pierwsze bardziej świeże; ale może wynika to z faktu, że EDT kupiłam na allegro, a EDP w sklepie. Perfumy są chyba kwestią gustu, a te są najbardziej moje i chyba będą bardzo długo! Używam tego produktu od: 2,5 roku Ilość zużytych opakowań: 30ml EDT, 100ml EDP

Otwarcie świeże, madarynkowo-egzotyczo-cytrusowe. Bardzo szybko przechodzi w łagodną, waniliowo-kremowo-sandałową słodycz. Wszystko wciąż takie skrzące, wibrujące i nieco szampańskie. Zapach bardzo bezpieczny, przyjemny, nieinwazyjny, tzw. "prezentowy". Trudno tu o niesmak, jest po prostu ładnie. W stylu Armani Sensi czy Armani Mania - czyli miło, gładko i subtelnie. Pół gwiazdki w górę, na zachętę, bo bywało dużo gorzej. Nie wywołuje jednak u mnie szybszego bicia serca czy miękkości w kolanach, nie chce mi się do niego wracać. Kiepska trwałość (używałam EDP), co świadczy o przycięciu kosztów na komponentach. Za to buteleczka śliczna. Po wężach spodziewam się większych emocji, ale spotkania z tymże nie żałuję. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: 1

Przymiotniki jakie mi przychodzą na myśl, gdy czuję ten zapach: -fantazyjny -finezyjny -figlarny -bałamutny -rozmarzony -roztańczony to radość niczym nieograniczona, nieskrępowana, wręcz rubaszna. nie wie co to sprzeciw, to szampański nastrój zakrapiany bąbelkami. A mimo wszystko gdzieś w tle czuję tego nadzorcę, który wszystko doskonale ogarnia pod swoim czujnym okiem. Ciekawy to typ, nie powiem. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: próbka

Serpentine jest jednym z tych zapachów, które mnie wręcz uwodzą, od początku do końca jest śliczny, mandarynowy, delikatny, słodkawy. Jest to zapach prosty, raczej większości przypadnie do gustu, nie jest nachalny, ani specjalnie drażniący. Mnie się kojarzy z wieczornym spacerem brzegiem morza gdzieś na Sycylii, zachód słońca, słodkie owoce, morele, mandarynki, mango, słodkie wino. Wszystko takie nieśmiałe i pierwsze, myślę, że to mógłby być całkiem niezły zapach "pierwszo-randkowy", delikatny, ujmujący, gdzieś w głębi ciepły i seksowny. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy

jak dobrze, że jest Wizaż;) Opinie o tym zapachu rozbudziły moją ciekawość i spowodowały, że szybko nabyłam próbkę, a przecież na tę wodę natknełam się tutaj zupełnie przypadkowo. Najbardziej intrygowało mnie to, że niby orient a orientem nie jest;) I faktycznie, orientu tam nie wczuwam (na szczęście) , choć baza może i dość ciężka, dlatego Serpentine wg mnie nie nadaje się na lato i upały. Pierwsze co skojarzyło mi się tuż po zaaplikowaniu perfum to fakt, że są one mało oryginalne, ponieważ bez mrugnięcia okiem wyczułam w nich zmieszane dwie wody: Givenchy Hot Couture oraz w drugiej części wyraźniej Manię Armaniego. Serpentine to mix dwóch powyższych wód. Trochę rozczarowuje, ale podoba mi się, ponieważ obie wody bardzo lubię i obie posiadam. Dlatego też zastanawiam się czy jest sens kupwoać trzecią, niemalże taką samą?:) Serpentine jest gęste, ciężkawe i bardzo eleganckie. Czuć w nich maliny z pieprzem (Hot Couture) oraz w drugiej fazie ciepłą, rozgrzaną walilię w kwiatowo-owocowym koktajlu (Mania). Nie wiem czy pasują do kobiet dojrzałych (ja nią jeszcze nie jestem, a zapach b. mi się podoba), na pewno nie pasują do nastolatek, gimnazjalistek czy młodziutkich kobiet w rurkach i balerinkach. Są bowiem bardzo eleganckie i tą elegancją narzucają niejako styl bycia. Butelki na żywo nie widziałam, ale wąż bardzo mi się podoba i to on mnie skusił:):) Nie wiem czy kupię tę wodę z przyczyn powyższych:) Choć próbkę używam z przyjemnością. PS. No i kupiłam..:) mam nowiutkie 30 ml od jakiegoś czasu, uzywam i... nadal mam wątpliwości czy to był konieczny zakup;))) Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: próbka

Na początek flakonik - przepiękny, wężowy i zapowiadający zupełnie inne klimaty... Oczekiwałam czegoś ciężkiego, drapieżnego, gęstego i egzotycznego z długim ogonem ;). A okazało się, że ... Na początku Serpentine jest jak owocowy dżem podszyty jakimś tandetnym pachnidłem rodem z bazarku. Pierwsze wrażenie - nie bardzo ;(. Potem zmienia się na korzyść, szkoda tylko, że z mojej skóry znika egzotyczny, owocowy koktajl. Zostaje jedynie posmak owoców z dalekich krajów... W sumie zapach jest naprawdę przyjemny, w ogóle nie drażni i nie męczy. Jest jednocześnie świeży i ciepły, a nawet rozgrzewający - pewnie ze względu na ostatnie 3 składniki - i odrobinę słodkawy. Orient może i słaby (nie znaczy to, że zapach nie jest intensywny - raczej mało orientalny), ale ładny. Zapach z gatunku niekłopotliwych, a jednocześnie nawet eleganckich. Zgadzam się z tym, że jest w sumie dość zwyczajny, niczym szczególnym się nie wyróżnia i nie zaskakuje, ale da się nosić. Nawet z przyjemnością ;) Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:próbka

Początek świeży, nawet bardzo, czego nie spodziewałam się po Serpentine. Ale właśnie początek w moim stylu mandarynkowo. Potem robi się ciekawie, fajkowe nuty ogrzewają skórę, niestety ogrzewają zbyt blisko, trzyma się skóry, jakby bał się spaść... Ale wiem dlaczego, niestety Serpentine ładnie wybucha fajką, ale i szybko gaśnie, jak dla mnie za szybko, jak na taki rodzaj zapachu. Koniec znów zaskakuje, owocami. Jakiś dziwny ten zapach... niby świeży, potem ciężki i na koniec znów świeży. Chyba dla mnie zbyt dużo zmian, no i trwałość :( Używam tego produktu od: -------- Ilość zużytych opakowań: próbka