Trussardi My Name EDP 

+ zapach kwiatowo - pudrowy + delikatny, subtelny + trwałość + wydajność + ładny flakon + korzystna cena + idealne perfumy na dzień, do pracy + dostępność w perfumeriach

Zapach bardzo przyjemny, kobiecy. My Name to perfumy pudrowo - kwiatowe, delikatne, subtelne. Idealnie nadają się na codzień. Zapach jest trwały. Nie jest intensywny. Zamknięty w ładnym flakonie.

My Name to śliczne, gładkie, delikatne i arcykobiece perfumy. Kojarzą mi się z mleczkiem do ciała o lekko słodkiej nucie. Nie są babcine czy duszące. Trwałość około 5 godzin. Polecam testy.

Bardzo ładny zapach, delikatny, pudrowy, bardzo dziewczęcy i elegancki. Jest taki "czysty". Niestety przez te delikatność wydaje mi się że jest słabo wyczuwalny, i ma słaba trwałość. Ale może tak reaguje z moją skóra i dlatego od początku jego użytkowania bardzo szybko przestawalam go na sobie czuć. Perfumy maja przepiękny flakon.

Wpadłam po uszy już po pierwszym psiknięciu. Nie wiedząc nic o tym zapachu, nie znając nut zapachowych, pierwsze moje słowa to: "bez, jaki piękny bez" Jako, że do bzu mam słabość, to Trussardi My Name trafiły w moje serce. Zapach jest cudowny, upajający, bardzo kremowy. Zaraz po aplikacji zapach jest ostry, mydlano-kremowy. Po 6 godzinach ujawnia się coś jeszcze, może piżmo nieszczęsne, którego nie znoszę. Nie przeszkadza jakoś bardzo, ale zdecydowanie bardziej uwielbiam te perfumy przez pierwszych 5-6 godzin. Zapach długo utrzymuje się na skórze. Bardzo elegancki flakon.

To dość charakterystyczny zapach, który się albo kocha, albo nienawidzi. Jak wspomniałam zapach jest ciekawy, inny , mi przypomina zapach elegancji, higieny bo ma lekko mydlaną nutę. Jednak ja nie czuje się w nim dobrze, chociaż kiedy raz na jakiś czas go użyję wszyscy zachwycają się niepowtarzalną nutą i pytają o szczegóły. Zapach: 5 za niepowtarzalność, zainteresowanie, jednak jeśli chodzi o moją ocenę to 3. Trwałość : 5 Flakonik: 5

Piękny zapach bzu i pudru kwiatowego na ciepłej drzewnej bazie. Lekki jak piórko, budzący pozytywne uczucia i pogodny nastrój. Kojarzy mi się z letnim ogrodem pełnym kwiatów, promieniami słońca, beztroską i poczuciem szczęścia. Mało jest takich zapachów ostatnio. Warto przetestować.

Zachęcona próbkami kupiłam 100ml flakon. Z pachnącą nakrętką :) Zapach jest piękny, ciepły, rozwijający się - od kwiatów do wanilii, trwały, nawet bardzo trwały, bo na moim ciele po ok. 6 godzinach intensyfikuje się tak, że jak rano przesadzę z dozowaniem (wystarczy pół psiknięcia ok. 20 cm od ciała), to (w pracy) muszę sobie zafundować mycie. W mojej opinii pasuje do kobiety zdecydowanej, pewnej siebie, ale jednocześnie pełnej ciepła.

nie jestem fanką pudrowych zapachów, wole coś świeżego , z kwiatowych coś wpadającego w jaśmin, aczkolwiek ten zapach ma coś co mnie urzekło, przez co go kupiłam.. mój narzeczony go uwielbia, ewidentnie pasuje do kobiet z klasą.. Polecam :)

Zapach kulek na mole, taniego kremu, przeterminowanego mydla, niewietrzonego pokoju i zlezalych ubran. Wszystko to obsypane tona pudru. W pierwszej chwili - potworny, pozniej zmienia sie po prostu w brzydkie, tanie, kwiatowe mydlo. (ciezko sie zmywa, nie testujcie przed randka!! ;-)) ) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: probki

Taki właśnie jest - mięciutki i mocno kremowy, po czasie kremowo-pudrowy. Dość bliskoskórny ale jednocześnie wyczuwalny przez otoczenie a i przez samego właściciela. Lekki, nienachalny na wiele okazji - świetna odskocznia od ogoniastych i ostrych zapachów. Jak na wodę toaletową dość długo się nosi, jednak mnie sprawia dużą frajdę dopsikiwanie się w ciągu dnia. Kupiłam dużą butlę w dobrej cenie, więc mogę, a co ;) Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: 100ml

Perfumy zakupiłam z ciekawości, ponieważ donna mi się bardzo podoba. No niestety, to był zły zakup.. Perfumy są ciężkie i jak dla mnie- za bardzo pudrowe. Nie czuję w nich nic, co może być kobiece, piękne i pociągające. Ot, taki puder w dodatku bardzo krótko utrzymujący za taką kasę. Nie polecam, chyba,że ktoś bardzo lubi słodko- ciężki puder. Osobiście nie wiem czy je zużyje do końca, okrutnie mnie drażnią. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Sadzac po nutach myslalam, ze bedzie gorzej ;-) Obawialam sie wanilii i heliotropu, bo nie przepadam za tymi skladnikami, ale i jedno, i drugie jest dla mnie malo wyczuwalne. Czuc za to delikatny mix bzu i fiolka, oba nienachalne, lekko pudrowe i przyjemne. Klimatem My name przypominaja mi Champs Elysees. My name pozbawione sa jednak dominujacej mimozy i przez to sa bardziej subtelne. Idealny zapach do pracy, nieinwazyjny, wiosenny. Zdumiona jestem ich trwaloscia, to wyjatkowo dlugo pachnace na mojej skorze perfumy. Nie potrafie wyjasnic tego fenomenu, bo wiele innych, ciezszych zapachow ginie na mnie po dwoch, trzech godzinach. My name wytrzymuja piec, szesc. Używam tego produktu od: dwoch miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 x 50 ml

Całkiem dobra woda perfumowana, pod względem trwałości - około 8 godzin. Ma subtelny zapach oparty na nucie bzu, trochę piżmo podbija zapach, a wanilii już praktycznie nie wyczuwam. Przyjemny, ciut mydlany, nieofensywny. Dla mnie jest za grzeczny. Z tej kategorii zapachu wolę Love od Chloe , są bardziej wyrafinowane, też trochę mydlano-pudrowe, bzowo-irysowe.

Zapach kwiatowy, jednakże niezwykle kobiecy i elegancki. Delikatny, subtelny, odrobinę pudrowy, naprawdę ciekawie współgrający ze skórą. Idealny na każdą porę roku i okazję. Flakon dopełnia jego charakter. Używam tego produktu od: 2014 roku Ilość zużytych opakowań: 1 próbka z atomizerem o pojemności 1,5 ml

Ktoś niżej napisał, że zapach ten kojarzy się z Armani Sensi. To prawda, a ja Sensi uwielbiałam. Sensi plus krem Nivea - i dla mnie to komplement, bo nieustannie poszukuję kremowych nut starego, niebieskiego Nivea ;) Ten zapach jest ciepły, nie natrętny, nie duszący, idealny na dzień i na wieczór. Kupiłam go z myślą o zimie, lecz zaczęłam nosić już w lecie. Ma jednak niewybaczalną wadę. Jest nietrwały. Jest naprawdę okrutnie ulotny, dlatego napisałam, że nie wiem, czy go jeszcze zakupię. Bardzo mi z tego powodu przykro, bo mógł być bardzo wysoko - w bardzo zresztą krótkim - rankingu moich ulubionych zapachów. Więc odejmuję gwiazdkę za trwałość, bo zapach jest na pięć. PS. Cena tu podana jest z kosmosu, perfumy są o wiele tańsze. W promocji w Hebe kupiłam 50 ml chyba za 139 zł. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Słodkie, niewinne różowo-białe kwiaty zmieszane z pudrem i odrobiną cukru... niczym polot cukru, który czujemy przechodząc obok cukierni - bardzo delikatny ale przyjemny. Bardzo ładny zapach. I pomimo tego, że bardzo lubie te perfumy nie kupię pełnej butelki ponieważ ich trwałośc jest mocno rozczarowująca. Na mojej skórze czuć je najwyżej godzinę. Używam tego produktu od: jedna próbka Ilość zużytych opakowań: jedna próbka

Zapach My Name kupiłam dzisiaj, po wielu testach, jestem z niego bardzo zadowolona, zdecydowanie mój typ. Uwielbiam pudrowo-waniliowo-kwiatowe zapachy :) po prostu mega kobiece, zmysłowe. Zdecydowanie dla kobiet z klasą, pewnych siebie i uwodzicielskich. Nie dla fanek stylu sportowego raczej, bo wg. mnie ten zapach zobowiązuje w jakiś sposób. Dla kobiet kochających styl a jednocześnie prostotę. Nie jest to zapach, który "uderza" i robi "bum" kiedy wchodzi się do pomieszczenia. Jest dość dyskretny, lecz wyczuwalny. Nie męczy otoczenia, jest przyjemny, podoba się mężczyznom. Kupiłam w promocji, jednak cena regularna za 30 ml jest też "znośna" :) buteleczka ładna, choć 30-stka ma zwykły szklany korek, większe pojemności mają taki inny, bardziej ozdobny. Polecam wszystkim elegantkom, ja na pewno do niego wrócę :) Używam tego produktu od: testy i zakup 30 ml Ilość zużytych opakowań: 1 buteleczka