Gosh She EDT 

Są to jedne z moich ulubionych perfum. Używam ich bardzo często, są to te perfumy,które często wywołują komplementy. Mają piękny kwiatowo -owocowy zapach,który długo utrzymuję się na skórze. Perfumy są bardzo trwałe i mają bardzo fajny flakonik o prostej fakturze.

perfum ten należy do moich ulubionych zapachów i często do niego wracam. Ma słodki, ale nienachalny zapach, utrzymuje się cały dzień, a buteleczka ładnie się prezentuje ma półce. Używam go na specjalne okazje, bo jakoś mi żal kiedy się kończy, polecam na każdą porę roku.

Tych perfum używała długi czas moja mama, więc kiedyś również kupiłam sobie jeden flakon. Są bardzo kobiece, intensywne i wyraziste, nie sposób ich nie poczuć, gdy ktoś jest nimi wypsikany. Bardzo do mnie trafił ten zapach, jest wyjątkowy, przypomina mi troszkę taką panią businesswoman. Jeżeli chodzi o trwałość, to trzyma się cały dzień, z tym, że wieczorem jest to już lekko wyczuwalna nuta. Bardzo miło go wspominam i może kiedyś jeszcze do niego wrócę? Czemu nie.

Mój zapach to goSHE, posiadam zarówno perfumy, jak i dezodorant. Co się tyczy perfum, maja śliczny, kwiatowy zapach, który utrzumuje się na mojej skórze nawet do 8-9 godzin. Mimo, że używam ich już od dość długiego czasu, właściwie niezależnie od pory roku, nadal je lubię, pewnie dlatego, że ich zapach przypomina mi wiele miłych chwil :) Opakowanie nie powala, zrezygnowałam z noszenia ich w torebce, ponieważ zakrętka, a właściwie nakładka, często spada, a perfumy w takim przypadku wylewają się. Mimo tego nadal sa moim hitem :) Zapach dezodorantu jest własciwie identyczny jak perfum, ale jego użytkowanie jest bardzo nieprzyjemne. Zawsze staram się rozpylag go przy otwartym oknie lub w pomieszczeniu, do którego wiem, ze nie będę perzez jakiś czas wchodzić, bo jego opary są okropnie duszące i utrzymują się w powietrzy dość długi. Jeśli chodzi o trwałość, na moim ciele utrzymuje sie około 4-5 godzin. Nie wiem jak radzi sobie z zapachem potu, bo nie mam tego typu problemów.

Lekki, nowoczesny zapach przeznaczony, moim zdaniem, dla młodych kobiet. Jest w śćisłej czołówce moich ulubionych zapachów. Wyczuwalne nuty kwiatowo - owocowe. Idealny na letnia porę roku - jest bardzo orzeźwiający, chociaż zdarza mi się uzywać go także jesienią czy zimą. Nie mogę narzekać również na jego trwałość. Ten zapach kojarzy mi się z letnimi wieczorami, jest bardzo zmysłowy i kobiecy. Używam tego produktu od: 3 lata Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Dostałam w prezencie dezodorant SHE. Zapach mi się z początku bardzo podobał, teraz już mi trochę zbrzydł.. Jest trochę słodkawy, owocowy. Dezodorantu używam raz/dwa razy na dzień. Jest trwały. Do kilku godzin zapach utrzymuje się pod paszkami. Używam go zimą, więc obecnie nie przedostaje się żaden pot. Jest również wydajny. Zawiera alkohol, więc nie radzę psikać się nim tuż po goleniu (dostałam podrażnienia). Nie wiem czy skuszę się jeszcze raz na niego, bo lubię zmieniać dezodoranty... Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: połowa opakowania

Zapach subtelny, kwiatowo- owocowy, jednak nie jest bardzo słodki ani nie dusi. Kojarzy mi się z zapachami typowo "biurowymi", pasującymi do białej bluzki. Bardzo przypomina mi Lacoste pour Femme, ale wypada przy nich raczej biednie. Nie umiałam się przekonać do Gosha i oddałam go mamie, której bardzo pasował. Jest dosyć trwały, opakowanie i flakon wyglądają estetycznie, ale to nie mój zapach i więcej go nie kupię. Używam tego produktu od: kiedyś używałam Ilość zużytych opakowań: 1/2 butelki

idealny zapach do pracy, do klasycznych ubrań, taki trochę z późnych lat 90. Kojarzy mi się z kobietą młodą, ale poważną. Słodko-zimny z przewagą chłodu. Taki bezpieczny, spokojny. Sama nie wiem, raz mam na niego ponowną ochotę, raz nie... Moim zdaniem pasuje na wiosnę, na wietrzną pogodę. co do trwałości, to kiedy ja już nie czułam nic, to jednak otoczenie czuło na "kilometr".

Posiadam Gosh She no2 zapach kwiatowo-owocowy, bardzo przyjemny, ale nie duszący. Nie wiem czy przypomina jakieś zapachy, bo nie znam się na perfumach i wodach toaletowych. Więc na ten temat się nie wypowiem. Opakowanie niczym nie powala, zwykłe, takie do torebki, bądź do szafki łazienkowej, bo napewno nie jako ozdoba na półce. Co do trwałości to jest średnia, bo wyraźny zapach utrzymuję się do ok.5 godz a później musze go ponownie "wzmocnić". Jednak cena mi na ten komfort psikania kilka razy dziennie pozwala. Używam go naprzemian z Davidoff Cool Water Ice Fresh i Burberry Brit. Te trzy zapachy do szczęścia w zupełności mi wystarczają. Zresztą uwielbiam ten zapach, wręcz mnie urzekł dlatego daje 5 gwiazdek :) Używam tego produktu od:prawie roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Pachnie jak brzoskwiniowa nalewka, w sumie zapach dość przyjemny (zwłaszcza dla nastoletnich fanek różowego koloru :)). Niestety, baaaardzo nietrwały - po pół godziny nie ma śladu zapachu. Ma fajny flakon, ale cóż z tego...Używam tego produktu od:2 tygodni Ilość zużytych opakowań:1/3

zapach może rzeczywiście jak napisały inne forumowiczki nie jest zbyt trwały ale za to świetna kompozycja.lubię takie subtelne perfumy i spośród wszystkich jakich do tej pory używałam ten najbardziej mi pasuje.jak dla mnie super:) Używam tego produktu od:4 miesięscy Ilość zużytych opakowań:1

cóż, zacznę od podważanej trwałości... hmmm.... może ja mam jakąś inną skórę, bo na mnie czuć go naprawdę ładnych parę godzin, a na ubraniach(tych przy szyi nawet kilka dni). Może koleżanki trafiły nieszczęśliwie na podróby? Zapach prześliczny, kobiecy, ciepły, ale zarazem z pazurkiem,słodkawy, ale zarazem świeży, na mnie leży świetnie, ale rozumiem, że nie wszystkim może się podobać. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwsze, ale mam już drugie na zapas z balsamem i tuszem

Zapach bardzo ładny z pudrową nutą, delikatny, kobiecy, ale ma bardzo poważną wadę- kompletnie nietrwały...na ubraniach żadna rewelacja, po godzinie coś tam jeszcze czuć, ale na skórze tragedia, pół godziny i go nie ma. ja, kosmetyczna "stara wyjadaczka", zrobiłam szkolny błąd- kupiłam pod wpływem chwili, niuchając przedtem papierek psiknięty she. efekt- następnego dnia rozczarowanie, bo zapach piękny, ale przez pół godziny...może będę się nim "zlewać" latem, będzie dobry w upały, zeby nie męczyć otoczenia i siebie zbyt nachalnymi perfumkami:) Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zacznę od tego, że mi on w ogóle nie przypomina Light Blue ;) Zapach jest słodki, ale świeży. Na pewno nie cytrusowy, co już na wstępie odróżnia go od zapachu D&G. Jest to zapach delikatny, kobiecy. Brzoskwinia, jabłko i morela z dodatkiem jaśminu... Moim zdaniem to zapach oryginalny, wreszcie świeżo-słodki owocowy, ale nie cytrusowy. Taki nektarynkowy... Potem staje się trochę pudrowy. Niestety trwałość i intensywność jest dość średnia. Używam tego produktu od: 2 tyg. Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

dalam 1 a dlatego ze zapach moze nie jest zly ale jak swietnie napisala moja poprzedniczka : Na poczatku identyczny jak Lught blue, moim zdaniem to jakas podroba D&G, te same cytrusy i swiezosc. Za chwile zapach zmienia sie w niewyrazny, jakby lekko purowy. Trwa moze z godzinke i po nim. Jak na takie dziadostwo to bardzo drogi zapach, wydaje mi sie, ze powinien byc jednym z "numerow" Federico Mahory. zgadzam sie w zupelnosci!!!! poprostu marna podroba- ktora trzyma sie chwilke!!! tak samo jak kaos!! i probowalam testerow, ktore sa Xrazy silniejsze od normalnych dostepnych w sprzedazy! dostajac nagrode twojego stylu, zapomneli napisac czego imitacja jest ten zapach;/ majac wydac takie pieniazdze lepiej dolozyc i kupic perfumy z prawdziwego zdarzenia!! mowie szczerze poniewaz mam z goshem styk na codizen pracuje w sklepie kosmetycznym.... Używam tego produktu od:1miesiac Ilość zużytych opakowań:cale- testerowe. poniewaz jest tak slaby zapach i nietrwaly!!!

Przyznaje, ze do poznania tego zapachu skusil mnie tytul doskonalosci roku Twojego Stylu. NIe znam i nie uzywam kosmetykow marki Gosh, wiec postanowilam poznac;) Mialam okazje psiknac sie tym zapachem w perfumerii i moje wrazenia sa negatywne do kwadratu. Butelka - moze wygodna, ale brzydka, nudna, tandetna i nic sie w niej nie dzieje. Zapach - to samo. Na poczatku identyczny jak Lught blue, moim zdaniem to jakas podroba D&G, te same cytrusy i swiezosc. Za chwile zapach zmienia sie w niewyrazny, jakby lekko purowy. Trwa moze z godzinke i po nim. Jak na takie dziadostwo to bardzo drogi zapach, wydaje mi sie, ze powinien byc jednym z "numerow" Federico Mahory. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:test

Ten zapach sposrod wszyskich Gosha polecala ekspedientka (dziewczyna w wieku 20 pare lat). Zapach zdobyl wyroznienie Doskonalosc Roku 2006 Twojego Stylu (zauwazylam juz po kupnie). Jest ladny - subtelny, swiezo-slodki, kwiatowy, moze lekko owocowy, ale na pewno nie drzewny. Jest mlodzienczy, zdecydowanie najbardziej pasuje mlodym kobietom, ale juz nie nastolatkom, ot dla studentki. :P Mimo ze lubie "dojrzale" zapachy (chociaz mloda jestem:P), to ten mimo wszytsko mi sie podoba, nie meczy, nie dusi, nie swidruje jakas okropna cytrysowo-bryzowa nuta, rozwija sie do cieplej, delikatnej woni. Buteleczka prosta, ale estetyczna. Kiedy tylko o nim pomysle, powacham go przychodzi mi do glowy jedno - subtelny. Jest przecudownie subtelny, ma idealnie wywazone nuty. Uwielbiam go, bo jest wyjatykowo kobiecy - ma w sobie kobieca dlikatnosc i zmyslowosc, bardzo uniwersalny - o dziwo przyjemnie sie nosi w zimie, czuje, ze nie bedzie dusil w lecie, odpowiedni na codzien, ale tez idealny bedzie na randke i bal. PS Ostatnio to jest jedyny zapach, ktorego moge uzywac i mnie nie drazni, kiedy inne wydaja sie albo za slodkie, albo za cizkie, albo za swieze. PS2 Do tej pory to mój ulubiony zapach, na który zawsze reaguję pozytywnie. Nie nudzi się i wciąż zachwyca. Mam kolejne opakowanie, mam dezodorant. Na pewno beda kolejne. Ehh, tylko ta trwałość...