Idealnie oczyszcza skórę, zmniejsza wydzielanie sebum oraz sprawia, że przy regularnym stosowaniu na mojej cerze pojawia się zdecydowanie mniej niedoskonałości.
To kolejna glinka marki Fitkosmetik z serii z ziołami i ekstraktami, która skradła moje serce. Glinkę syberyjską zieloną mam i stosuję już od ponad miesiąca właśnie dobiła dna, więc pora na recenzję. Glinka zielona znana jest ze swoich właściwości oczyszczających, więc idealnie sprawdza się przy mojej mieszanej cerze ze skłonnością do niedoskonałości. Idealnie oczyszcza skórę, zmniejsza wydzielanie sebum oraz sprawia, że przy regularnym stosowaniu na mojej cerze pojawia się zdecydowanie mniej niedoskonałości.
OPAKOWANIE
Glinka znajduje się w małej saszetce, która nie jest praktycznym rozwiązaniem, ponieważ nie obejdzie się bez konieczności wysypywania jej z saszetki, a nie jest to wcale łatwe i trudno jest dozować ilość proszku prosto z saszetki. Opakowanie zdobi grafika z wizualizacją maski na modelce oraz piękny, górski krajobraz. Z tyłu znajdziemy opis z wymienionymi jej najważniejszymi cechami oraz sposób stosowania, który oczywiście możemy modyfikować i tworzyć własne kompozycje. Ja glinkę osobiście przesypuję do słoiczka, wtedy łatwo mogę dozować taką ilość jaka mi odpowiada a poza tym jest to bardziej praktyczne i funkcjonalne.
GLINKA
Glinka ma formę jasnego szarozielonego proszku. Aby stworzyć z niej maseczkę, musimy dodać nieco płynnych składników. Ja stosuje glinkę z wodą, hydrolatem, płynnym aktywatorem do masek, często w zależności od upodobań i pomysłu daję jeszcze olejki. Tak naprawdę kompozycja jaką stworzymy zależy przede wszystkim od naszej kreatywności i potrzeb naszej skóry.
Glinka po dodaniu płynnych składników i wymieszaniu ich zyskuje wyrazisty, zielony kolor. Nakładam ją wg zaleceń producenta na 10-15 minut a potem zmywam. Jest to typowa glinka, więc musimy liczyć się z tym, że tak łatwo nie zejdzie. Aby ją zmyć potrzeba nieco wysiłku. Ja pomagam sobie celulozową gąbeczką do twarzy lub silikonową szczoteczką, która idealnie usuwa całość produktu z twarzy czyniąc cały proces o wiele szybszym i komfortowym.
Dlaczego lubię stosować ta glinkę w pielęgnacji? Po jej użyciu skóra jest dobrze oczyszczona, gładka w dotyku i matowa, ten mat najbardziej mi się podoba, bo utrzymuje się przez dłuższą chwilę. Przy regularnym stosowaniu glinka pomaga w walce z niedoskonałościami. Moja cera ma tendencję do częstego ich powstawania, więc glinka zielona jest cennym sprzymierzeńcem w walce z nimi. Kiedy regularnie ją stosuję widzę poprawę swojej cery.
Glinkę stosuję też w pielęgnacji włosów – dodaję ją do szamponu dla wzmocnienia efektu oczyszczenia lub robię domowy peeling do skóry głowy mieszając glinkę z wodą. W obu przypadkach świetnie się sprawdza, ogranicza wydzielanie sebum, zwiększa objętość i przedłuża świeżość włosów.
Glinka jest w 100% naturalna, a więc nie zawiera zbędnej chemii i to my decydujemy, co znajdzie się w naszej maseczce. Ciekawym dodatkiem są zioła takie jak rumianek, mącznica lekarska i siedmiopalecznik o właściwościach łagodzących, tonizujących i nawilżających. Produkt jest niezwykle wydajny a saszetka 75 g wystarczy nam na długo. Jest to produkt godny uwagi, który mogę polecić. Minusem jest jedynie dostępność, bo ta glinka jest głównie do kupienia w sieci, stacjonarnie ciężko spotkać kosmetyki marki Fitokosmetik, a szkoda, bo mimo niskiej ceny mają wspaniałe składy i doskonałe działanie.
PLUSY:
+ produkt w 100% naturalny
+ bardzo dobrze opisana saszetka
+ łatwość przygotowania i mnogość zastosowań
+ skóra oczyszczona, wygładzona, ukojona i promienna
+ wydajność
+ korzystna cena
MINUSY
dostępność
niepraktyczne opakowanie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie