BareCare, Coffee Scrub (Peeling kawowy)

BareCare, Coffee Scrub (Peeling kawowy)

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5

Pojemność 200 g
Cena 39,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Peeling kawowy BareCare stworzony wyłącznie z wysokiej jakości naturalnych składników pochodzenia roślinnego. Doskonały zarówno do szybkich zabiegów domowych, jak i dłuższych rytuałów pielęgnacyjnych w SPA. Redukuje cellulit, zmniejsza rozstępy i ujędrnia ciało. Po zastosowaniu go skóra jest gładka i miękka w dotyku.
Dzięki szerokiej gamie składników posiada wiele właściwości.
- Kawa robusta detoksykuje i pobudza podskórne krążenie krwi
- Czekolada uelastycznia skórę i zapobiega starzeniu się
- Olej lniany przyczynia się do równowagi wodno-tłuszczowej skóry
- Olej z awokado zapobiega szybkiemu powstawaniu zmarszczek
- Cukier trzcinowy wyrównuje koloryt
- Witamina E zmniejsza plamy pigmentacyjne
- Oleje: słonecznikowy, kokosowy, arganowy usprawniają regenerację naskórka
- Sól bocheńska ma właściwości zdrowotne
Kosmetyk w 98% naturalny, wegański, nie testowany na zwierzętach. Ma czekoladowy zapach.

Cechy produktu

Właściwości
ujędrniający, oczyszczający, antycellulitowy, nawilżający
Opakowanie
w saszetce
Struktura
gruboziarniste
Pojemność
100 – 250ml
Formuła
zapachowa
Rodzaj
peeling olejowy, peeling solny, peeling cukrowy
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 13

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Kompletne DNO! Nie dałabym tego nawet wrogowi!

Latami robiąc swoje własne peelingi kawowe, żyłam sobie w przekonaniu, że zrobienie takiego kosmetyku jest bardziej proste, niż konstrukcja cepa, i że w żaden sposób nie da się tego zepsuć ... Aż dostałam peeling BareCare. Technolodzy tej marki zawzięli się i udowodnili, że jednak się da!

Prysznic z tym peelingiem do dziś wspominam, jako koszmar, choć na początku nic tego nie zapowiadało. Fakt, że po rozcięciu opakowania zamiast kawy poczułam lekko zjełczałe oleje nie zapalił w mojej głowie żadnego ostrzegawczego światła. Większość olejów tak dla mnie pachnie ;-), termin ważności był OK, a w środku standardowa tłusta kawowa pulpa.
Dopiero rozsmarowanie tego na ciele mnie przeraziło: nagle stałam się brązowa - tak zabarwiła się skóra proszkiem kakaowym. Ale co tam, pewnie w końcu jakoś się spłucze - pomyślałam naiwnie i dokończyłam peelingowanie. Otóż nie! Ta tłusta brązowa warstwa nie tylko się nie spłukuje ze skóry wodą, ale nawet namydlona ostra Syrena (sic!) nie dała jej rady. Po wytarciu ręcznikiem okazało się, że na ciele zostały brązowawe plamy i lepka warstwa. Wacik z dwufazą, którym przetarłam, np. zgięcia łokci, czy dekolt, żeby się nie lepiły, był brązowy! To zupełnie zdyskwalifikowało peeling BareCare. No sorry, ale nie będę marnować zasobów wodnych planety, żeby spod prysznica wyjść bardziej brudna, niż pod niego weszłam!
Do tego ściera martwy naskórek i wygładza dużo gorzej, niż mój własny peeling i gorzej, niż konkurencja (np. BodyBoom).
O dziwo, z wanny spłukało się toto bez większych problemów.
Ostatecznie, żeby 200 g nie trafiło do kosza, kończy jako peeling do dłoni, ale też "rzadko i niechętnie" (by Ani Mru Mru), bo zamiast tworzyć peelingującą warstwę drobinek kawy, pod wpływem wody zbija się na nich w miękkie kluchy, które nic nie robią, oprócz wkurzania mnie. DNO! A właściwie puka w nie od spodu.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Sprawdza się!

To mój kolejny gotowy peeling kawowy, wcześniej miałam kilka różnych wersji zapachowych od innej marki, z tego kosmetyku jednak bardziej zadowolona, bo jak na peeling kawowy ma lepsza przyczepność i wydaje się być bardziej mokry. Saszetkę o pojemności 200g wykorzystałam podczas kilku kąpieli, więc produkt okazał się być bardzo wydajny. Ponadto zapach kawy był strzałem w dziesiątkę w dni, kiedy brakowało mi energii.

Opakowanie

Peeling otrzymujemy ślicznym papierowym opakowaniu z możliwością zamknięcia. Peeling można też dostać w wielu wersjach zapachowych o podobnej grafice przedstawiającej stos ziarenek kawy w prostej linii. Jest prosta, ale prezentuje się bardzo ładnie. Podoba mi się to, że opakowanie ma zamknięcie strunowe umożliwiające ponowne zamknięcie. Podczas użytkowania i otwierania mokrymi rękami opakowanie nieco się moczy i odbarwia, ale nie następuje to w jakimś dużym stopniu. Ja dla ułatwienia przesypuję sobie peeling do słoiczka po innym produkcie, co zdecydowanie ułatwia aplikację.

Peeling

Mamy tutaj mnóstwo drobinek kawy z widocznymi grubymi kryształami cukru, które pachną wręcz obłędnie. Uwielbiam ten zapach i choć kawy nie piję, to jej aromat zawsze mnie pobudza. Z peelingiem jest trochę zachodu, jak z każdym peelingiem kawowym trzeba się pomęczyć. Peeling jest nieco bardziej mokry od innych jakie miałam, choć jest to zmielona kawa wraz z dodatkami olei, a nakładany na mokre ciało lubi spadać. Sporo peelingu zostaje na dnie wanny. Znalazłam na to jednak sposób, przed aplikacją na mokre ciało dodaję odrobinę wody, aby peeling był lekko mokry, wtedy tak dużo go nie spada. Peelingowanie ciała tym produktem to uczta dla ciała i zmysłów. Zapach unosi się po całej łazience, pozwala na chwilę relaksu i zapomnienia. Drobinek kawy jest sporo, ale nie są zbyt ostre, za to wystarczająco silne, aby pozbyć się martwego naskórka. Po wykonaniu masażu trzeba odczekać 5 minut i można spłukiwać. Przy zmywaniu czujemy, że ciało jest gładkie i niezwykle nawilżone, jak po użyciu olejku czy dobrze nawilżającego balsamu. Uwielbiam to uczucie. W mediach społecznościowych popularne jest używanie tego peelingu do twarzy i sama się skusiłam. Sprawdził się świetnie, choć drobinki są ostre, więc nie poleciłabym go wrażliwcom. Niestety z peelingiem wiąże się masa sprzątania – cała wanna jest w kawie, ale warto. Peeling jest dość wydajny, opakowanie zużywałam około 4 tygodnie. Na plus wspaniały, naturalny skład i świetny zapach rozpieszczający zmysły.

Plusy
+ praktyczne opakowanie, choć papierowe
+ zniewalający zapach
+ przyjemny skład
+ świetnie peelinguje i nawilża jednocześnie
+ jest wydajny
+ można użyć do twarzy i do ciała

Minusy
- brudzi wszystko dookoła

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Dobry ale nie jest ideałem

Peeling zamówiłam w drogerii internetowej, wcześniej używałam peelingu kawowego innej firmy którym byłam zachwycona. Ten jest bardzo dobry, wydajny (nie używam go codziennie, tylko raz w tygodniu na uda, biodra i pośladki a także na łokcie i czasem używam go na twarz) pachnie całkiem przyjemnie, mam wersję czekoladową która przypomina zapachem kawę, czekoladę i orzechy. Peeling dobrze złuszcza ale w porównaniu z kawowym scrubem innej marki troszkę wysusza skórę za co odejmuję jedną gwiazdkę. Dużym plusem jest natomiast skład.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 1
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Nigdy więcej

To pierwszy i zarazem ostatni peeling kawowy z jakim miałam do czynienia. Zrobiła się na nie duża moda, gdzieś go od kogoś dostałam, szczerze powiedziawszy nie pamiętam już od kogo i jak, ale na pewno nie kupiłam go sama.

Opakowanie tragiczne, jak to postawić? To taki woreczek, papierek, ale w środku jakiś tam chyba-plastik ma. Słabo się to pionowo trzyma, a na leżąco niebezpiecznie, bo może się wysypać. W ogóle trzymanie go pod prysznicem to nie jest dobry pomysł, wszak to opakowanie moknie, nie wygląda dobrze, ja się stresuję, czy nie przemoknie, sam stres i nieporęczność. Zużyłam go na 3 razy i byłam taka szczęśliwa, że już mogę to wyrzucić!

Cena jest zabójcza, w ogóle nieadekwatna do jakości produktu i nie rozumiem jej. Tak jak nie rozumiem tego szału na peelingi kawowe, ale to już inna bajka. Nie przepadam za zapachem kawy, ale to już indywidualna kwestia, podejrzewam, że jak ktoś sięga po ten produkt, to jest świadom, że będzie mocno pachniał kawą.

Peelinguje dobrze, zdziera martwy naskórek aż miło, można się trzeć, zdzierać i skóra będzie cacy. Jest to niewątpliwie plus, w zasadzie najbardziej istotny, bo to przecież cel peelingu. Ale, jest sporo "ale" w tym to najważniejsze. Albo 2 najważniejsze.
Najważniejsze to jest to, żebym ja miała przyjemność ze stosowania tego kosmetyku, a jak już jej nie mam to on musi cuda robić. Np. używam super śmierdzącego serum, ale wierzę, że ze skóry znikną niespodzianki. Ten peeling jest okropny w stosowaniu. Mokra kawa, ta woda brązowa, leci to do wanny, czuję się, jakbym się w śmietniku taplała, jedzeniem, piciem oblewała, tragedia. Drugi dyskwalifikujący aspekt to czyszczenie wanny. Wanna cała brązowa, odpływ cały zatkany, trzeba to teraz przecież czymś z tej wanny wyciągnąć.

Nie, jedno wielkie nie.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 2

Mało wydajny ale działanie na plus

Zacznę od zapachu jest obłędny mogłabym wąchać go godzinami.Połączenie kawy i kokosa jest wprost uzależniające.Scrub jest drobno zmielony i oczywiście ma brązową barwę bo to w końcu peeling kawowy. Co za tym idzie nie tylko skóra jest brązowa ale i cała wanna . Drobinki przyjemnie masują skórę i pobudzają krążenie. Scrub należy bardzo dokładnie spłukać gdyż nie rozpuszcza się ona na skórze i troszkę do niej przykleja ze względu na zawartość olejku. Skóra po jego zastosowaniu jest bardzo gładka, miękka w dotyku oraz wyraźnie jędrniejsza. Naskórek jest dobrze złuszczony a skóra idealnie nawilżona. Nie trzeba używać balsamu nawet.Skóra jest natłuszczona ale nie tłusta w dotyku. Oczywiście wannę trzeba bardzo dokładnie spłukać bo drobinki są wszędzie i do tego mocno się trzymają.Opakowanie nie jest moim ulubieńcem wolę słoiczki czy plastikowe pudełka.W tej formie łatwo zmoczyć opakowanie oraz często nie mogę go domknąć.Opakowanie ma tylko 30 g i jest trochę mało wydajne gdyż podczas aplikacji trochę peelingu spada do wanny.Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z działania kosmetyku.

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Tańsza alternatywa dla Body Boom

Od dłuższego czasu korzystam wyłącznie z peelingów kawowych. Cena tej przyjemności trochę odstrasza, więc w większości przypadków robię sama. Ostatnio nie mam czasu i oszczędzam go gdzie się da. Wydawanie kasy średnio co 2 - 3 miesiące na produkty BodyBoom obciążyłyby mój portfel. Przypadkowo natknęłam się w sieci na firmę Bare Care. Produkt ten sam a cena przyjaźniejsza!

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 4

Świetny! Nawilża, odżywia i usuwa obumarły naskórek!

Peeling ma fajną, sypką konsystencję, która sprawia, że można niewielką ilość można nałożyć na całe ciało. Kosmetyk jest dzięki temu bardziej wydajny. Piękny zapach, chciałoby się go zjeść.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 1
  • Zgodność z opisem producenta: 1
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 1

Bubel

-wystarczył mi na 2 razy na całe ciało,
-dużo produktu spada z ciała, nie przyczepia się do niego,
-stosowałam raz podczas kąpieli w wannie, niestety woda robi się brązowa, nie da się potem w tym siedzieć,
-podczas prysznicu peeling ląduje wszędzie, na szybie (mam takie otwierane szklane drzwi), na płytkach, na podłodze, na włosach, wszędzie!
-zapach kawy jest tak intensywny, że aż nie do zniesienia, ja kawy nie lubię i nie piję, to mogłabym zrozumieć niechęć, ale mąż to kawosz i nawet on nie może zdzierżyć tego zapachu,
-bardzo duża cena,
-słaba dostępność,
-nie ściera martwego naskórka jakoś wybitnie, gorzej niż przeciętny peeling,
-opakowanie nie ułatwia zabawy, jest z papieru, jak zamoknie to się rozpuszcza, tzn. nie tak całkiem, żeby się podarło, ale nie wygląda i nie jest odczuwalne jako przyjemne, potem dotykamy takiego flaka,
-szata graficzna na minus, nie lubię takich "mchu i paproci",
-ciężko się zmywa z ciała,
-ciężko wychodzi z opakowania,
-ciężko się rozprowadza po ciele,
-jego stosowanie nie jest przyjemne,
-wannę/prysznic/łazienkę trzeba potem wyszorować, ja dziękuję taką przyjemność,

-/+ widać wyraźnie kawę pomieszaną z solą,
-/+ konsystencja kawy,
-/+ produkt naturalny

Bubel nad buble, mało robi, drogi i trzeba po nim sprzątać, nigdy więcej!

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 3

Kawowy kawowemu nie równy

Domowy peeling kawowy znam od kilkunastu lat dzięki Wizażowi. Takie "sklepowe" też znam - miałam już Mr Bean Coffee i Body Boom, obecnie używam Bare Care i właśnie to on okazał się najlepszy. Ma idealną konsystencję - jest odpowiednio "mokry", żeby trzymać się skóry i mniej brudzić wannę niż poprzednicy. Ładnie pachnie, wygładza i pielęgnuje. Jest moim faworytem.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Coffee Scrub

Odkąd pierwszy raz przetestowałam peeling Bare Care nie zamieniłabym go na żaden inny, sposób w jaki złuszcza naskórek jest wręcz idealny, skóra staje się jedwabiście miekka ,nawilżona, a także odżywiona długo po zabiegu odczuwalny jest efekt miękkiej i odżywionej skóry! Nr 1 jak dla mnie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Mój kawowy ulubieniec!

Stawiam zawsze na naturalne kosmetyki i skusiłam się na peeling kawowy BareCare bo jest aż w 98% naturalny! Nie żałuję ;)

+ Jak dla mnie obłędny zapach (jestem uzależniona od kawy! :D )
+ Mam dosyć suchą skórę, a po zastosowaniu peelingu jest bardzo miękka w dotyku, elastyczna
+ Podoba mi się to, że sama reguluję ostrość peelingu w zależności od tego na jak bardzo mokrą skórę go nakładam
+ 39 zł za 200 g może wydawać się dużo, ale ja stosuję go regularnie 3 razy w tygodniu i spokojnie starcza mi na miesiąc

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Naturalnie skuteczny

Lubię peelingi kawowe ze względu na bogactwo naturalnych składników i aromatyczny zapach kawy. Oleje zawarte w peelingu pozytywnie wpływają na kondycję skóry czyniąc ją miękka w dotyku i cudownie odżywioną. Produkt ma wspaniałe właściwości nawilżające i wygładzające. Po miesiącu stosowania widzę poprawę wyglądu skóry - jest bardziej ujędrniona, a cellulit mniej widoczny. Jednak, aby uzyskać upragnione rezultaty, trzeba pamiętać o regularnym stosowaniu produktu. Ja stosuję go 2-3 razy w tygodniu. Uważam, że Bare Care przyjemnie dba o zdrową i piękną skórę.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1056
    pochwał

    9,74

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1024
    pochwał

    9,55

Zobacz cały ranking