Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Kylie Minogue Darling EDT 

3,8 na 558 opinii
flame3 hity!
34% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Kylie Minogue Darling Woman Woda toaletowa 30ml spray
139,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,8 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 34% osób
Nasi użytkownicy zostawili 58 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 12 marca 2025 o 9:49
    Zyskują przy bliższym poznaniu
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Pewnego razu buszując po mojej ulubionej perfumerii internetowej, natrafiłam na ten zapach w świetnej cenie - za 75 ml ok. 60 zł. Nie mogłam sobie odmówić i złożyłam zamówienie ;) Zamówiłam je w ciemno - nie wiedziałam jak pachną, ale zapachy od Kylie były szalenie popularne w czasie, gdy kończyłam liceum/zaczynałam studia i z sentymentu stwierdziłam, że muszę je mieć. Do tego, po flakonie spodziewałam się zapachu takiego flirciarskiego, zalotnego, dziewczęcego, jakoś skojarzył mi się z Paris Hilton, które uwielbiam. Zamówienie przyszło, nie mogłam się doczekać i po pierwszym psiknięciu przyszedł taaaki zawód :( Nie spodobały mi się, moja złość nie miała końca. Kompozycja drażniąca, irytująca, "sztuczna", wąchając nadgarstek czułam, że nie mam na sobie czyjegoś autorskiego zapachu, a tanią, najgorszej jakości podróbę. Zła na siebie byłam okropnie, mimo że majątku nie kosztowały. Spakowałam w kartonik i poszły do zapasów czekając na swoją kolej. Otworzyłam je ponownie w lutym, pod koniec mroźnej zimy. Aplikowałam na ciepłe, miękkie sweterki, płaszcz, szaliki i... przekonałam się do nich i to bardzo :D W moim odczuciu nuty głowy są wyjątkowo drażniące, zniechęcają do tej kompozycji (jak widać skutecznie, skoro je początkowo odstawiłam), mimo że teoretycznie liczi i marakuję lubię, to nijak nie widzę nigdzie obecności tych owoców. Gdy do głosu zaczynają dochodzić frezja i lilia, zaczyna być lepiej i co raz bardziej przystępnie dla mojego nosa. A baza to już zupełnie inna bajka - ciepła, otulająca, szalenie kobieca i co ważne, bez słodkich, jadalnych akcentów - mam wrażenie, że ostatnio twórcy perfum oszaleli na punkcie gourmand, przez co wszędzie mamy pralinki i pianki marshmallow. Darling jest szykowna, elegancka, im dłużej ją noszę tym bardziej idzie w kierunku zapachu szyprowego i drzewnego. Jak dla mnie genialnie dopełni biurowy, elegancki look. Idealna do szpilek, dobranej pod kolor torebki, ołówkowej spódnicy i koszuli Flakonik - widzę sporo słów krytyki, dla mnie przynosi miłe skojarzenia z perfumami dla młodej dziewczyny, kojarzy mi się z estetyką flakonów, które miałam jako studentka. Podoba mi się, że jest opalizujący, do tego ładny kształt i słodka glamour kolorystyka. Trwałość - taka zadowalająca jak na EDT. W ogólnym rozrachunku wystawiam im 4*, niesłusznie się do nich uprzedziłam i zbyt srogo oceniłam na początku. Z pewnością nie był to też odpowiedni czas na ten zapach (lipiec), dla mnie idealnie pasują na początku jesieni lub pod koniec zimy.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 29 kwietnia 2024 o 8:40
    Słodziak z lat 2000
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:tydzień
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Ten zapach pasuje do lalki Barbie - kobiety słodkiej, radosnej, kochającej życie i stereotypowo pięknej; wydawać by się mogło, że na pierwszy rzut oka głupiutkej (o ile ktoś opiera się na pozorach). Jest w nim wszystko, co w latach 2000 było uznawane za atrakcyjne: kicz, tandetna, brokat, gwiazdki, cekiny, kule dyskotekowe, musująca oranżada, jakieś egzotyczne drinki, szampan, fajerwerki w noc sylwestrową, srebrne holo, plastik, owocowo-kwiatowa słodycz, trzepotanie rzęs i posyłanie błyszczykowych całusków. Zatem "Darling" to słodka, landrynkowe woda toaletowa. Ma w sobie coś lolitkowego... Pewną infantylną młodzieńczą kokieteryjność, która przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o nastolatkach uganiających się za chłopakami (czasem natrętnie, a czasem pokątnie). Nie jest to żaden zarzut! Opisuję jedynie zapach, a niekoniecznie grupę kobiet, rozkochanych w tych perfumach, które nie muszą mieć cokolwiek wspólnego z tym obrazem. Mam tu na myśli tylko tyle, że te perfumy odmładzają swoją nosicielkę. Wyraźnie czuję w nich wanilię z bazy i marakuję, owoc liczi oraz z frezję z głowy, lilia zaś jest dyskusyjna. Nie wiem, jak pachnie boronia, która jako jedyna jest w sercu perfum, więc się nie wypowiadam. Czy jest to kompozycja, która zdradza obecność orientu, a więc drzewa sandałowego? Tak, choć orientalnymi bym ich nie nazwała. Są to wyraźnie słodkie perfumy. Słodkie. Każdy owoc z kompozycji, każdy kwiat co prawda zachowuje swoją kwaskowatość i kwiecistość, niemniej jednak wszystko to posypane jest sporą dawką cukru. Nie martwcie się - wbrew temu opisowi nie są ulepne. Niby jest w nich słodycz owoców egzotycznych, ale odnoszę wrażenie, że gdzieś się czai gotowy do skoku liść czarnej porzeczki, ewentualnie toczy się jakaś kandyzowana malina... Widzę pewne podobieństwo do "La vie est Belle" ("Darling" był pierwszy, wiem, i "Darling" bardziej mi się podoba; uważam, że jest noszalny, czego niestety nie mogę powiedzieć o LVEB). Taki przykwiecony gourmandziak - lżejszy niż znane, obecnie dostępne w drogerii perfumy z tej grupy, bardzo typowy dla ery lat 2000. Lżejszy, przyjemniejszy, ale niestety szybciej znikający... :( i to jest właśnie główny minus "Darlingu". Gdyby były trwalsze, to bardzo bym je lubiła. Ciężko jest mi wyznaczyć idealną dla nich porę, bo są to raczej całoroczne EDTy, ale skoro używam ich na wiosenne dni i dobrze mi się noszą, to właśnie tę porę dla nich wybiorę. :) Myślę, że warto wspomnieć o flakoniku - jest dokładnie na kształt i modłę lat '00 , a więc kiczowaty, trochę 'tani', ale przy tym wszystkim bardzo miły dla oka i ściągający uwagę swoją holograficzną buteleczką o nieokreślonym falującym kształcie. Zapewne była inspirowana bańką mydlaną, bo dokładnie w taki sposób się mieni. Śliczna jest. :) Zarówno flaszeczka, jak i sam zapach przywodzi mi dobre wspomnienia z mojego dzieciństwa (wychowywałam się na początku lat dwutysięcznych, choć byłam już na tyle "duża", że dokładnie je pamiętam). To są urokliwe, wdzięczne, migoczące słodyczą, bardzo przyjemne perfumy, które nie powinny zmęczyć nawet w upał, pomimo swojej słodyczy, o której nie mogę przestać mówić, ale nie jest to w zasadzie nic oryginalnego. Z drugiej strony ciężko jest je zdobyć, więc ujęłabym je w ten sposób: można nosić zapach, który nie wyszedł z mody, który spodoba się chyba każdemu, a jednocześnie nie jest to kolejny LVEB, czy inny popularny groumardziak. Polecam, jeśli nie przeszkadza Ci szybkie wietrzenie. Ja bym im wystawiła 4 ze sporym minusem – za całokształt, a nie za sam zapach! A dlaczego...? Już tłumaczę...
    Zalety:
    • ogólnie zapach jest bardzo przyjemny i uroczy, kojarzy mi się cudownie, ale obiektywnie nie jest zniewalający (gdybym była dzieckiem, to bym była w nim zakochana) - ocena to naciągana sentymentem: 4/5
    • flakonik również wzrusza nostalgicznie i nawiązuje do migoczących refleksów baniek mydlanych +4/5
    • w ogóle te perfumy w całej swej krasie przywołują masę sentymentów z lat '00, jednak przy ocenie nie mogę się tym kierować, więc staram się odsunąć na bok moją stronę emocjonalną na tyle, na ile mogę.
    • jest to słodkie pachnidło, ale całkowicie noszalne i niemęczące: 5/5
    • mając na sobie te perfumy można iść zgodnie z obowiązującą linią, a jednocześnie mieć świadomość, że nikt tak nie pachnie (są trudno dostępne) 5/5
    • zapach całoroczny, dla pań w różnym wieku 5/5
    • dzięki tej kompozycji panie +40 będą się czuły natychmiastowowo odmłodzone, jak gdyby wskoczyły do wehikułu czasu 5/5
    Wady:
    • nie jest to żadna oryginalna, nietuzinkowa kompozycja zapachowa - powiedzmy to sobie szczerze: 3/5
    • te perfumy niestety po chwili znikają - zupełnie jak spadająca gwiazdka... 1/5
    • są dość drogie, biorąc pod uwagę ich trwałość i potrzebę częstotliwości dopsikiwań: 1/5
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • mp2588
    mp2588
    5 / 5
    19 września 2018 o 12:08
    Mój ulubiony
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Perfumy otrzymałam wiele lat temu jako prezent od taty. Wtedy była premiera tego zapachu. Używam do dziś (choć trudno już znaleźć). Jest to mój ulubiony zapach, używam od lat i nie potrafię na razie zamienić go na żaden inny.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 sierpnia 2018 o 16:27
    Uroczy prezent
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Dzięki mojemu chłopakowi mogłam poznać ten zapach. Dostałam go od niego w prezencie. Z początku wydawał mi się taki niepowtarzalny i niebanalny, z czasem używając go na co dzień odkryłam jego zwyczajne, casualowe oblicze. Bo to typowy słodki owocowy zapach. Ma liczi w składzie, którego na szczęście nie wyczuwam. Za to marakuja i frezja pięknie układają się na mojej skórze otulone bursztynem i drewnem sandałowym.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 21 lipca 2018 o 17:22
    Bardzo fajne na lato
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Przyjemny, słodki, cukierkowy zapach. Takie pasujące na każdą okazję. Czuję się w nich lekko, dziewczęco, ale także seksownie. Coś z takiej słodkiej niuni w nich jest, ale nie jest to jakieś takie mdłe. Nie jest to także zapach, w którym się można zakochać, mało charakterystyczny. Po prostu pachną :D
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.