Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Zapach czysty, świetlisty, letni. Niebanalny, dla kobiet absolutnie wyjątkowych, niepowtarzalnych. Kojarzy się z beztroską i niewymuszoną elegancją. Lato nad morzem...
Używam tego produktu od: próbka
Ilość zużytych opakowań: próbka
Na lotnisku psiknelam sie i kiedy nastepnego dnia wciaz go tam gdzies odczuwalam, postanowilam sobie sprawic prezent. Udalo mnie sie go kupic w bardzo atrakcyjnej cenie za prawie 200zl za 100ml EDP.
Ciezko pisac o zapachu. Mnie odpowiada, innym nie bedzie odpowiadac. Jest delikatny, nieduszacy, troche tak jak z DG blue light, zapach inny ale z tej samej subtelnej nuty bym powiedziala. Latem czy zima, w ciagu dnia, dosc neutralny zapach. Mezczyznom sie podoba ;-P a to duzy plus. No i w zasadzie od tego perfumu zaczela sie moja przygoda z EL o ktorej jak boga kocham nigdy wczesniej nie slyszalam, teraz cenie nie tylko jej zapachy ale rowniez mascary i pudry.
Dodam ze jest to zapach zaprojektowany przez Sophie Labeb, autorki rowniez Emporio Armani SHE ktory zawsze bedzie moim nr 1. Tym co odpowiadaja zapachy Sophie i ten bedzie odpowiadac.
Minimalistyczne opakowanie, oszroniony flakon, a w środku zapach łąki, kwiatów rozkwitających pąków w słoneczną pogodę.
Cudeńko!
Moje odkrycie sezonu letniego.
Zapach jest kwiatowy ale z nutą orzeźwienia. Nie jest duszący, pięknie rozwija się na skórze. Nie krzyczy haaaaaaaaaaaaalo tu jestem, tylko pięknie muska swym ogonkiem w ciągu dnia.
Skóra 12h/ na ubraniu czuć na drugi dzień.
Serdecznie polecam fankom świeżaków z dobrym kwiatowym podbiciem ;)
Pure White Linen, poznałam pewnego magicznego wieczoru, bowiem otrzymałam go jako prezent gwiazdkowy. Z którego z resztą byłam bardzo zadowolona. Z początku nieco mydlany, ale mimo wszystko mocny. Na mojej skórze utrzymuje się długo, ok. 8 godzin. Kojarzy mi się z pięknym, majowym dniem, kiedy świeci słońce, ale może popadać też delikatny deszczyk. Ten deszczyk w butelce ma jednak dużo klasy. Niekiedy używam go nawet na "większe wyjścia". Niesztampowy, miły, świeży..
Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 2, 30 ml
Zapach bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest piękny, bardzo złożony i dzięki temu nie banalny. Określiłabym go jako świeży kwiatowy, ale nutę słodkich owoców też można w nim wyczuć.
Idealny do stosowania każdego dnia, również na wyjątkowe okazje.
Ten zapach na długo pozostanie w mojej pamięci.
Piękny prosty flakon świadczy o tym, że piękno po prostu tkwi w prostocie.
Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
wielokrotnie podchodziłam do pólki w perfumerii z tym zapachem, testy na nadgartkach obiecywały świeżość owocową, wyrazistą, z czystością delikatnej zieleni.... W końcu kupiłam, bo niby miał to być zapach wiosny. Jest owszem wiosennie, ale jakoś tak sterylnie, nie chemicznie, ale mydlanie - proszkowo lekko zielono, z niewielkim akcentem owocowym (bergamotka, może też czarna porzeczka...). Zapach średnio trwały, rozpływający się, nie dodaje mi energii, a tego chyba wiosną najbardziej organizmowi potrzeba. Wionie nudą...
Okazuje się, że wolę ostrzejszą starszą wersję White Linen...
Używam tego produktu od: poznane dzięki testom ze 3 lata temu
Ilość zużytych opakowań: zaczęta 100, bez emocji...
Tak jak w jego nazwie-jest biały, bez wyrazu, całkowicie jednolity. Nie czuję, żeby jego zapach się rozwijał, wzbogacał. Od początku do końca taki sam. Kojarzy mi się z mydłem, takim płytkim, codziennym zapaszkiem. Niby czuć jakąś woń, ale nie zachwyca. Nosząc ten zapach nie usłyszałam żadnych komplementów, pomijając stwierdzenie koleżanki, że pachnę jak mamusia;) A to chyba jest jakiś wyznacznik. Ja, dziewiętnastolatka mówię NIE!
Używam tego produktu od:rok
Ilość zużytych opakowań:1/4 opakowania
Dla mnie koszmar!Dostałam w prezencie jako wodę na lato,ale nie da rady.Pachnie jak mieszanka podwiędłych kwiatów z niezmienioną wodą,nuta bazy-peerelowskie szare mydło (wyłączam Białego Jelenia).Aldehydy bynajmniej nie wnoszą obiecywanej świeżości ale taką jakby stęchliznę.Zdecydowanie nie mój.
Używam tego produktu od:już nie używam
Ilość zużytych opakowań:1/4 z 50ml EDP
Zapach przyjemny i niezobowiązujący, chociaż niebanalny. Jest to produkt z grupy perfum aldehydowych i wielu może zniechęcić jego przytłaczająca nuta głowy, ale z czasem zapach bardzo zyskuje.
Doskonale nadaje się do scenerii letniej, wypoczynku na łonie przyrody, jak również beztroskich chwil w kawiarniach, czy spędzonych na zwiedzaniu pięknych zabytków. Owoce z polskiego ogrodu łączą się w zapachu z polnymi, chociaż syntetycznymi kwiatami, cytrusami i wiatrem morskim, jednak zapach jest bardzo wyrazisty i daleko mu do lekkości i ulotności. Kompozycję zdecydowanie polecam amatorom kwiatowych, aldehydowych zapachów, które bardzo ładnie rozwijają się na skórze i trwają.
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1
Zaczne od tego, ze nie jestem zbytnia zwolenniczka zapachow od EL - nie mialam ich zbyt wiele, ale Beyond Paradise byly zdecydowanie nie moje, Intuition zas banalne. I na podstawie tych 3 perfum moge stwierdzic, ze tak jak Avon, EL stosuje jakis skladnik, ktory sprawia, ze ich zapachy pachna podobnie...Pomimo tego nie skreslam Pure White Linen...
Po pierwsze - zapach calkowicie od czapy. Zapach czystego prania jest nawet w Ocean Lounge, ale nie tutaj. Chyba ze to posciel, ktora wypralismy w butelce Lenoru. Zapach wykrochmalonego przescieradla dodatkowo podszyty Lenorem
Po drugie - nieustanna walka kwiatow z cytrusami gdzie arbitrem jest jakies ziolo (kardamon). Elka wrzucila tutaj imponujaca ilosc skladnikow, moze dlatego ciezko jest okreslic jego charakter - na pewno jest duszny i kwiatowy (jasmin, roza) ale jednoczesnie swiezy (grejpfrut) i kuchenno-ziolowy (ziola cieple, czyli kardamon). Jest to wiec zapach o wielu obliczach, ale na pewno nie nazwalabym go banalnym. Oczywiscie lepiej nie przesadzic z uzyciem, bo jest dosc intensywny - jak to zapachy od EL...
Po trzecie - widze, ze bardzo mi podpasowal :) Jest to zapach bardzo kobiecy i tak tez jest odbierany przez otoczenie. Pasuje do welnianych marynarek i dlugich kaszmirowych szali, jest na dzien, jak i na wieczor. Tak sie sklada, ze pracuje w pokoju z 2 panami, a ze perfumy zmieniam nader czesto meskie odczucia mierze wlasnie przez ich reakcje :PP Na niektore zapachy nie reaguja, PWL zachwycali sie zas nadzwyczaj;) Tak wiec...
Dodam jeszcze, ze jak dla mnie sa to perfumy bardzo trafiajace w amerykanskie gusta.
Używam tego produktu od:kilka dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 50 ml
Poznałam ten zapach dzięki miniaturce. Początki naszego kontaktu nie były zniewalające ale zyskał przy dłuższym poznaniu. Zbliża się wiosna więc zatęskniłam za lekkim, świeżym zapachem, który emanuje zwiewną kobiecością.Przekroczyłam już magiczna 30-tkę wiec i upodobania odnośnie perfum odrobinę dojrzały.W cieplejsze i słoneczniejsze dni już nie koniecznie chce pachnieć owocowo w stylu sezonówek Escady.Teraz dzięki Wizażowej wymiance (dziękuje raz jeszcze dziewczynki)jestem posiadaczką dwóch flaszeczek , czyli zapas na wiosnę i lato zrobiony.
Wyczuwam w nim konwalie ale delikatnie, grejfrut i lilie. Jest to zapach który pasuje na każdą okazję,do dżinsów i do zwiewnej sukienki, nie narzuca się otoczeniu ale otacza mnie delikatna chmurką przez cały zapracowany dzień ,przypominając że zima odchodzi w zapomnienie.
Polecam by dać mu szansę :) może i wy się z nim zaprzyjaźnicie ?
Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:miniaturka
dobrze ze mialam tylko probke zapach jak na estee lauder powinien kojazyc sie z luksusem i nowoczesnoscia a ten perfum wyszedl jak dla starych bab nuta konwalia i lilia...no naprawde te kwiaty przewazaja w tym zapachu..Kojazy mi sie z perfumem na bazarach lub z bravo za 2 zł...
Używam tego produktu od:tydzien
Ilość zużytych opakowań:3ml
Sklad nut zapachowych ma naprawde powalajacy tylko problem w tym, ze prawie ich wszystkich nie czuc.
Perfumy sa swieze i bardzo delikatna. Czuje w nich duzo białych kwiatow i troszke owocow. Ciezko napisac jakie sa to konkretnie owoce i kwiaty, bo tak naprawde zadne z nich nie wybijaja sie na pierwszy plan. Dla mnie ten zapach jest bezsensem zupełnie bez polotu i nic wiecej nie mam juz zamiaru na jego temat pisac.
Buteleczka ładna. Trwałosc dobra.
Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:...
Długo przymierzałam się do zrecenzowania tego zapachu, psikałam, wąchałam, wczuwałam się wiele razy, zanim go oceniłam. Każda kolejna aplikacja wypadała raczej na niekorzyść tego " biało-zielonego bukietu".. Zacznę od tego, że mam do niego pewien sentyment - zapach towarzyszył mi w dniu ślubu ... właściwie nie wiem, dlaczego go wybrałam, chyba wydawał mi się wtedy odpowiedni na taką okazję -lekki, czysty, trochę niewinny, delikatny- jak bukiet białych kwiatów. Pasował do śnieżnobiałej sukni i biało-wrzosowego bukietu. Pure White Linen to kompozycja dość neutralna, niekonfliktowa. Wyraźnie wyczuwam w niej zapach lilii i frezji z zieloną nutą, za którą w sumie nie przepadam, ale tutaj da się ją znieść. Po głębszej analizie dochodzę do wniosku, że zapach jest po prostu nijaki, mało wyrazisty, trochę nudny i banalny, nierozpoznawalny w gąszczu zapachów. Brakuje mi w nim "tego czegoś", jakiejś iskry. Dla mnie stanowczo za zimny, nie budzi żadnych emocji. Zdecydowanie nie w moim stylu, na pewno nie kupię pełnowymiarowego opakowania (mam próbkę z atomizerem). Mimo wszystko nie oceniam go zbyt surowo, bo nie jest taki zły;)może się podobać, sama byłam dowodem.Używam tego produktu od:roku - w sumie kilka razy
Ilość zużytych opakowań:próbka
Edit: Ale już nie jestem. Odejmuję zatem gwiazdkę, bo ostatecznie utwierdziłam się w przekonaniu, że ten zapach jest jakiś "blady", bez "duszy". Im częściej go czuję, tym gorzej mi się kojarzy.
Zapach mechatej morelowej skórki - czyli dokładnie to samo, co w połączeniu z moją skórą tworzy Leau par Kenzo. Przyjemny zapach, jedyne, czego mu brak to oryginalność. Na początku trochę aldehydów, moze to niektórych zniechęcać - ja spodziewałam się po nim czegoś ciekawszego.
Buteleczka ładna.
Używam tego produktu od:-
Ilość zużytych opakowań:test
Zacznę od tego że dostałam miniaturke tego zapachu,i mam zamiar kupic większy flakon.Uwielbiam świeże zapachy na lato ,orzeżwiające.W tym wyczuwam znacznie zapach cytrusów zmieszany delikatnie z nutą kwiatową.Jest trwały.Zapach w moim stylu,ale jak to z perfumami,wszystko rzecz gustu,więc nie byłabym zdzwiona jeśli komuś by sie nie spodobał,ale większości osob z mojego otoczenia zapach sie podoba ,i dziewczyny pytają jak się nazywa ten perfum.
Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:
zaluje, ze taka glupia bylam i kupilam ten zapach.jeszcze do tego razem z balsamem do ciala.myslalam, ze estee lauder stac na cos lepszego.szkoda ze wczesniej nie mialam probki. wachalam w perfumerii i ...wiadomo-tysiac innych zapachow, pachnial jakos przyjemnie.uzylam go dwa razy i nie zamierzam wiecej.nic w sobie nie ma-niby swiezy ale czym to wlasciwie pachnie...?bez glebi, bez niczego.nie polecam-szkoda kasy!
Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:1
Na szczęście z tymi perfumami zetknęłam się tylko w postaci próbki, ponieważ z własnej, nieprzymuszonej woli bym się ich nie tknęła. Co za banał. Kwiatkowy. Babciny. Mnie to zalatuje proszkiem do prania albo płynem do płukania w środku zapachu :/ Zapach w ogóle nie rozwija się na skórze- jaki mdły i kwiatowy był, taki pozostaje cały czas. Miałam nadzieję, że może jakoś się zmieni, zdefiniuje bardziej swój "charakter", ale nie, on pozostał mdły i banalny. Niesamowicie drażniący w nos. Pod stosem tej "świeżości" można się udusić. Te gwiazdki to chyba tylko za opakowanie. Zapachowo- zamachowiec samobójca :/
Używam tego produktu od: parę razy
Ilość zużytych opakowań:na szczęscie ani jedno