Le Petit Marseillais Fraicheur, Deodorant Soin Marin Minerały morskie & olejek z szałwii, Delikatny dezodorant pielęgnujący

Z sentymentu do marki przetestowałam dezodorant pielęgnacyjny Le Petit Marseillais, Fraicheur, Deodorant Soin Marin (Minerały morskie & olejek z szałwii). Niestety oprócz bardzo ładnego, nietuzinkowego, świeżego zapachu, kompletnie nie zgadzam się z obietnicami producenta. Zaraz po aplikacji dezodorantu czuć odświeżenie, nawet ukojenie. Jednak po 1-2 godzinach antyperspirant kompletnie przestaje chronić przed potem i nieprzyjemnym zapachem. Dodatkowo nie można używać go po depilacji- skóra bardzo szczypie, dezodorant ją wysusza. Skóra pod pachami staje się szorstka i podrażniona.

Skusiłam się wypróbować ten dezodorant. Zapach świeży, ładny ale to tyle. Całkowicie nie chroni przed poceniem się a tym samym nie daje uczucia świeżości. Bardzo się zawiodłam. Jako dezodorant na chwilowe orzeźwienie ok ale napewno nie jako antyperspirant.

Firma kojarzy mi się z pięknymi zapachami i ogólnie dobrymi produktami. Nie było możliwość sprawdzenia zapachu więc zdecydowałem się na kolor niebieski...wiosna lato, dużo słońca i ciezarnego potu. Mimo szczerych chęci okazał się klapą. Ma ładny zapach ale nie o to mi chodziło. Jest za slaby, za delikatny, nie działa. Daję uczucie świeżości na bardzo krótki czas. Nie czuję pielęgnacji skóry, nie czuję nawet zapachu...bo wszystko szybko ginie. Odstrasza od następnego zakupu... Mimo sympatii obniżam ocenę... Jednak po takiej firmie spodziewałam się czegoś lepszego

Dezodorant posiada wygodne opakowanie z aplikatorem, który służy bez zacinania. Spryskuje on skórę optymalną mgiełką, bez psikania po bokach. Zapach produktu jest świeży, lecz nieco ostry. Kojarzy się on z morską bryzą. Po niedługim czasie ulatnia się on jednak, przez co uczucie czystości jest tylko chwilowe. Konsystencja dezodorantu jest niezła, dość dobrze się wchłania. Nieodpowiada mi jednak jego alkoholowa formuła, przez co początkowo skóra piecze i wydaje się być "rozgrzany". Efekt ten jest bardzo niekomformowy i mimo, że po dłuższej chwili ustaje- jak dla mnie, przekreśla on całkowicie ten produkt. Do dezodorantu robiłam kilka podejść, jednak jego niedelikatność drażni mnie na tyle, że używałam go jedynie sporadycznie. Dodatkową wadą jest kiepska ochrona przed potem- aplikację kosmetyku należy powtarzać kilkakrotnie w ciągu dnia. W przypadku potliwości, nie maskuje on mi pożądanego zapachu. Napewno nie odważyłabym się go użyć przed wyjściem z domu w upalny dzień. Stosuje go zatem jedynie gdy wiem, że cały dzień spędzę leniwie w domu. Przyznaje mu ocenę 2- na zachętę. Z pewnością nie zdecydowałabym się na jego ponowny zakup.

To rzeczywiście pielęgnacyjny dezodorant. Skóra pod pachami jest miękka, nie podrażnia ani nie wysusza, ale na 24h świeżości nie ma co liczyć przy aktywnym trybie życia. W połowie dnia trzeba sobie zafundować drugą dawkę. Nie zawiera soli aluminium co mnie bardzo cieszy, a także nie pozostawia śladów. Zapach ma bardzo ładny. Na pewno wypróbuję pozostałe dezodoranty z tej serii! Polecam!

Antyperspirant ma bardzo ładny, świeży zapach. Niestety jeśli chodzi o produkt tego typu to dla mnie za mało. Oczekuję, aby antyperspirant chronił przed potem i nieprzyjemnym zapachem, a niestety ten tego nie robi. W trakcie dnia muszę powtórzyć aplikację, aby zachować świeżość do wieczora. Z innymi produktami tego typu nie mam takiego problemu. Niestety nie kupię ponownie, bo są tańsze i lepsze

Ładny zapach to demona tej firmy, tak jest i tym razem, bardzo ładnie pachnie. Przywołuje wspomnienie wakacji nad morzem, jest taki świeży. Odświeża, utrzymuje się dłuższą chwilę na ciele. Będę do niego wracać ze względu na sentyment do morza... ;)

Produkt ten absolutnie nie spełnia obietnic producenta. Nie neutralizuje nieprzyjemnego zapachu ani nie odświeża. Fakt ma ładny, świeży zapach ale to nie wszystko. Po prostu brak działania, jedynie ładny zapach, który czuje przez jakieś 15 minut.

Marka La Petit Marseillais ma produkty, które pięknie pachną. Tak jest i tym razem , dezodorant ten ma piękny świeży i orzeźwiający y zapach, od razu przywołuje wspomnienia lata spędzonego nad morzem. Butelka jest ładnie zaprojektowana, kolorem nawiązuje do zapachu morskiego. Z korzystaniem z dezodorantu tez nie ma najmniejszego problemu, bo wszystko działa jak należy. Po aplikacji czułam się świeżo, czysto i pachnąco. Niestety zapach ten ulatnia się po jakimś czasie i chcąc znowu poczuć ochronę i świeżość po paru godzinach trzeba znowu skorzystać z dezodorantu . Nie daje ochrony na 24h. Dezodorant ten jest dość spory,starcza na bardzo długo.

Produkt otrzymałam wraz z innymi kosmetykami marki w prezencie od Mikołaja. Lubię markę LPM i zazwyczaj ich produkty się u mnie sprawdzają, dodatkowo nie miałam wcześniej do czynienia z ich dezodorantami, więc jak najbardziej się ucieszyłam. Opakowanie bardzo mi się podoba, aluminiowa puszka ze sprayem, niby zwyklak, ale jednak ma w sobie to coś przyciągające uwagę. Jej nierównomierny kształt sprawia, że pewnie leży w dłoni. Spray chodzi lekko i wygląda bardziej jak tworzący piankę, niż rozpylający produkt ;) Strumień wydobywa się dobrze, nie rozpryskuje się na boki, ale nie jest też silny i podrażniający delikatną skórę. Szybko wysycha i nie brudzi ubrań. Zapach jest delikatny. Morski i kwiatowy. Trochę letni, przywodzący skojarzenia z morzem i piaskiem, ale jednocześnie przebijają się wiosenne kwiaty prosto z łąki. Przyjemny, niestety tylko z puszki i w trakcie rozpylania. Zmieszany z potem przemienia się w śmiercionośną broń, jakbym się nie myła przez kilka dni. Po pierwszym użyciu nawet nie przyszło mi do głowy, że to ja tak śmierdzę, a nie coś w otoczeniu... Producent napisał "neutralizuje zapach potu, minimalizuje uczucie wilgoci i daje Ci długotrwałą ochronę.". No to prostuję: zdecydowanie nie neutralizuje, a wzmaga zapach. Nie minimalizuje wilgoci, równie dobrze mogłabym go nie użyć, efekt ten sam. Długotrwała ochrona to nadinterpretacja, bo dobrze jest przez pierwsze 30minut, do godziny o ile siedzisz i nic nie robisz. Próbowałam się nim pryskać jedynie dla zapachu, po ciele, ale zapach jest krótkotrwały. Na ubraniach znacznie lepiej z trwałością, nawet do kilku godzin, jednak nie są to nuty do używania jako zamiennik perfum. Niestety jedyne do czego się nadaje to odświeżacz powietrza i w ten właśnie sposób został wykończony. Nie polecam i sama na pewno nie powrócę do niego, a i innych wersji nie mam ochoty sprawdzać. Dostaje 2 gwiazdki za brak podrażnień i nie brudzenie ubrań, jeśli jednak miałabym ocenić samą ochronę to swoim działaniem nawet na jedną nie zasługuje...

Oceniam na 1 gwiazdkę, ale ten dezodorant zasługuje na 0. Nie chroni w ogóle, po kilku godzinach śmierdzę jakbym się 2 dni nie myła. Jego zapach przypomina mi lakier do włosów, nie jest w ogóle przyjemny. Jakoś zużyłam, ale nigdy więcej nie chce mieć nic wspólnego z dezodorantami z tej firmy. Nie polecam.

Bardzo lubię kosmetyki LPM; doceniam ich skuteczność, delikatność i przyjemne zapachy. Tym razem jednak mocno się rozczarowałam. O ile dezodorant ma miły zapach, kojarzacy się z morzem, plażą i wakacjami, o tyle najzwyczajniej w świecie nie spełnia swojej roli. Efekt świeżości utrzymuje się... może godzinę lub dwie, i to przy braku jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Niestety, bardzo szybko pojawia się woń potu.

Składu nie umiem ocenić, bo się na tym nie znam, więc ten aspekt pomijam. Zapach bardzo przyjemny - jednocześnie konkretny i delikatny. Utrzymuje się umiarkowanie długo. Fajnie się uzupełnia z żelem z minerałami morskimi Le Petit Marseillais. Generalnie na plus. Nie daje 5 gwiazdek, nie testowałam jeszcze innych dezodorantów z serii, ale 4 gwiazdki jak na chwilę obecna w pełni zasłużone. Do ceny nie mam zastrzeżeń.