Avon X-Series, Pulse Recharge EDT 

Próbkę wody toaletowej otrzymałam w gratisie przy zakupach online. Zaskoczyła mnie jej nazwa, ponieważ wcześniej nie słyszałam o tym produkcie. Ogólnie trudno go zdobyć, nie był zbyt popularny i chyba został wycofany z produkcji. Flakon nie do końca pasuje mi do tego co znajdziemy w środku - widząc coś na kształt błyskawic myślę o czymś niebezpiecznym, dzikim, ekstremalnym. Zapach do nudnych nie należy, ale bardziej pasuje mi do eleganckich panów, na jakieś większe wyjścia, chociaż chwilami gdy zamykam oczy pojawia mi się też obraz skórzanej kurtki i motocykla. Zapach otwiera się cytrusem (podobno jest to mandarynka) i kardamonem - trochę świeżo a trochę orientalnie, głęboko i ciepło. Po chwili do głosu dochodzi też kakaowiec. Kilkanaście minut później cytrus praktycznie znika, a zapach robi się bardziej ciepły i łagodny. Niestety wkrótce następuje już tylko spadek intensywności i to bardzo szybko. Trwałość jest więc słaba, projekcja raczej bliskoskórna. Sam zapach trafia w mój gust tak na 4 gwiazdki, ale trwałość oceniam na 2. Ostatecznie zostawiam więc 3 gwiazdki. Raczej nie kupiłabym pełnowymiarowego produktu.

Kupiłam go totalnie w ciemno, sugerując się jedynie opisem nut. No i ceną, 17 zł. Wyczuwam w nim przede wszystkim mandarynkę i kakaowiec, ale też nutę kawy i lawendy, której w opisie nie ma. Zapach jest zdecydowanie męski, trochę orientalny, ciężkawy i ciepły. Raczej dla starszych panów niż mój, takich 40+. Owszem, zapach jest całkiem ładny i udany, ale nie pasuje do mojego 20-parolatka. W gorące dni czuję się tym zapachem przyduszona. No ale najważniejsze, że jemu się nawet podoba, jednak widzę i czuję, że używa go dosyć rzadko. Osobiście więcej go dla niego nie kupię. Mogłam wybrać któryś z innych zapachów z tej serii. Trwałość całkiem dobra, około 6 godzin, projekcja średnia, ciągnie się za nosicielem. Flakon poręczny, niestety nalepka dość szybko się odkleiła.

Jakiś czas temu przeglądając gazetkę zobaczyłam ten produkt w promocji za zawrotne 16 zł. Spodobał mi się zapach, pokazałam (wtedy jeszcze) narzeczonemu, któremu też się spodobał, więc zamówiłam na próbę. Strzał w 10! Bardzo ładny zapach, wyraźny, ale nie nachalny, nie duszący. Nadaje się na każdą porę dnia i roku. Bardzo trwały – kilka psiknięć rano wystarcza na cały dzień. Wydaje mi się odpowiedni dla mężczyzny w każdym wieku. Świetna cena na promocji 16-20 zł. Chociaż cena regularna nie jest bardzo wysoka, zawsze czekam na promocję. Mój (już teraz) mąż zużył kilka buteleczek i z pewnością będzie do niego wracał.